Strona 3 z 17

: 28 sie 2011, 18:58
autor: Winkie
Mnie też krępuje przytulanie do osoby albo inaczej przez osobę z którą nie łączy mnie nic poza tym, że np. znamy się z widzenia. Wolę zamiast tego taki standardowy uścisk dłoni. :)

: 29 sie 2011, 18:55
autor: pomaranczka1982
Nicktorius zgadzam się w 100% też miałam taką koleżankę na studiach i chodź bardzo sobie ceniłam znajomość z nią to przytulanie jest dla mnie czymś wyjątkowym i nie lubię jak ktoś bez mojego zezwolenia wchodzi w moją przestrzeń życiową :D

: 29 sie 2011, 19:55
autor: Libra
Też doświadczam takiej koleżanki-przylepki... Ledwo dowiedziała się jak mam na imię, co tylko trampka postawie na uczelni biegnie z piskiem "Ach, kochana!" - nie zawsze jak jest unik zrobić, i wiesza mi się na szyi, coś strasznego.
Uścisk przeznaczony jest dla znajomych dalszych, grupę z którą przebywa najwięcej wita i żegna dodatkowo "Cmokaskami-dziobaczkami" ;)

: 29 sie 2011, 21:40
autor: Goś
Hmm... Nie lubię się za bardzo przytulać, ale nie mam problemu z takim typowym uściskiem połączonym z poklepaniem po plecach na powitanie, pożegnanie, czy podobne okazje. Jestem typem naprawdę zimnym i nietykalskim, ale nie jest źle właśnie wtedy, gdy ten gest jest kompletnie pozbawiony większego zabarwienia. Zawsze tak się witam z rodziną, z koleżankami, ale gdyby miało mi na kimś bardzo zależeć i miało to być już coś szczególnego, to chyba wtedy bym właśnie uciekła. Dziwne, wiem ;)

: 30 sie 2011, 16:08
autor: meg
Lubię się przytulać, do osób z którymi łączy mnie jakaś więź, choć muszę przyznać nie inicjuję (chyba przez moją nieśmiałość) :P
Zwierzaki tulę namiętnie :D

: 31 sie 2011, 00:32
autor: Saphiriss
Ja się lubię przytulać choć spontaniczne tzw miśki z obcymi to nie bardzo :) Ale do koleżanki czy faceta nie ma problemu a najlepiej do zwierza mojego :diabel:

: 2 wrz 2011, 12:49
autor: Goś
A u mnie jest teraz bardzo przytulaśna przyjaciółka. Ona nie jest asem, wręcz przeciwnie, ale wie o mnie i wspiera mnie. I powiem wam, że dawno się tak dobrze nie bawiłam, będąc przytulaną - przednie ;) Uwielbiam to jej nagłe tulenie z tekstem "Nie oddam cię" :lol:

: 2 wrz 2011, 16:52
autor: Winkie
Takie teksty to niekiedy faceci do butelki walą. :wink: I to nie do butelki wody mineralnej. :lol:
Przytulać się można na wiele sposobów. Hm, zasadniczą kwestią jest tu budowa ciała i wzrost. Inaczej się czuje, kiedy jest się przytulaną przez kurdupla. :)

: 2 wrz 2011, 18:48
autor: Tuatha
Bo jego nos ląduje... wiadomo, gdzie? xP

Ja podobnie jak wielu z was - uwielbiam przytulanie jeśli jest to ktoś, z kim mam ochotę się przytulać :3 No i oczywiście zwierzęta ;) Kotów nie tulę, bo tego nie lubią - raczej drapię za uszami i pozwalam spać sobie na głowie nawet ;P Ale psy tulę jak tylko mają ochotę ;3 Wiecie, psy zazwyczaj nie rozumieją idei przytulania (same z siebie tego nie robią przecież), pozwalają nam na to, ale tak "bez zrozumienia". Ale swoją młodszą sukę nauczyłam, że przytulanie jest okazywaniem miłości. I co? Przy każdej okazji ładuje mi się na kolana, przednimi łapami obejmuje za szyję i ściska mocno mocno :3 A że łapy ma sprawne jak wiewiórka to czasem mało nie poddusi z tej miłości ;3

: 30 paź 2011, 19:06
autor: Layla
Ja tam lubię się przytulac.Nawet bardzo.Szczególnie do osób płci przeciwnej.Niestety za wiele okazji nie mam :(

: 30 paź 2011, 19:59
autor: chochol
Layla pisze:Ja tam lubię się przytulac.Nawet bardzo.Szczególnie do osób płci przeciwnej
też lubię, niezależnie od płci :D

: 12 lis 2011, 20:43
autor: Janusz
Mi kontakt fizyczny kojarzy się tylko z przemocą. Przytulający (nawet własna matka) mówią, że za mocno tulę, ablo że boli. Jakoś nieswojo czuje się dotykając inaczej niż podając rękę na przywitanie.

: 13 lis 2011, 22:13
autor: pomaranczka1982
A ja lubię się przytulać ale tylko i wyłącznie do osób które są mi bliskie :D, bo do obcych to jakoś tak dziwnie :/

: 13 lis 2011, 22:48
autor: Justys245
pomaranczka1982 pisze:A ja lubię się przytulać ale tylko i wyłącznie do osób które są mi bliskie :D, bo do obcych to jakoś tak dziwnie :/
Też wolę przytulać się do osób, które znam, bo bardzo nieswojo się czuję, gdy osoba, którą spotykam pierwszy raz w życiu wita się ze mną na tzw. "misia",sama nie wiem co wtedy z rękami zrobić:P

Re: Przytulanie

: 26 gru 2011, 18:19
autor: vergissmeinnicht
W odroznieniu od wiekszosci tutaj nienawidze czulosci i sama nie potrafie jej okazywac, kazda probe przytulenia odbieram jako ingerencje w moja sfere osobista i automatycznie stosuje unik. To musi byc wrodzone, nie mam zadnego urazu z dziecinstwa - taka reakcja wystepuje u mnie odkad pamietam :) Rodzice przywykli, choc czasami 'gwaltem i znienacka' staraja sie mnie do siebie przycisnac, gorzej natomiast ze znajomymi. Tutaj poziom tolerancji jest zdecydowanie nizszy. Chyba nie musze wyjasniac, ile wysilku ich to kosztuje, zeby w pore cofnac reke albo w ogole jej w moim kierunku nie wyciagac :wink: Tragiczne i komiczne zarazem.