Re: Wasza samoocena
: 7 lip 2015, 22:21
- nie uważam się za osobę atrakcyjną fizycznie. Na co dzień. Od czasu do czasu świruję i podziwiam w lustrze swoją sylwetkę albo piersi, ale to sytuacje sporadyczne.
- mam mnóstwo kompleksów, ale raczej się nimi nie dzielę, bo po co robić z siebie ofiarę. Niestety w dużej mierze dotyczą rzeczy, których nie można w żaden sposób naturalnie zmienić.
- nie słyszałam krytyki na swój temat, ale komplementy też są rzadkością. Najczęściej słyszę je od bliskich mi osób, więc wątpię w ich obiektywizm. O ile się z nimi zgadzam - nie przeszkadzają mi. Ale jeżeli są ewidentnie nieszczere albo dana osoba ma niecne intencje (np. próbuje się przymilić, żebym coś dla niej zrobiła) - to działają mi na nerwy.
- chciałabym zmienić w swoim wyglądzie dość dużo rzeczy. Sęk w tym, żeby mi się jeszcze chciało albo żebym miała na to pieniądze...
- mam mnóstwo kompleksów, ale raczej się nimi nie dzielę, bo po co robić z siebie ofiarę. Niestety w dużej mierze dotyczą rzeczy, których nie można w żaden sposób naturalnie zmienić.
- nie słyszałam krytyki na swój temat, ale komplementy też są rzadkością. Najczęściej słyszę je od bliskich mi osób, więc wątpię w ich obiektywizm. O ile się z nimi zgadzam - nie przeszkadzają mi. Ale jeżeli są ewidentnie nieszczere albo dana osoba ma niecne intencje (np. próbuje się przymilić, żebym coś dla niej zrobiła) - to działają mi na nerwy.
- chciałabym zmienić w swoim wyglądzie dość dużo rzeczy. Sęk w tym, żeby mi się jeszcze chciało albo żebym miała na to pieniądze...