Jakim sposobem nie uprawiać masturbacji?

[liosciwy]

chodzi mi głównie żeby to nazwać słowami ,coś dzięki czemu nie będziemy już nigdy uprawiać masturbacji

[Issander]

.

[Heremis87]

chodzi mi głównie żeby to nazwać słowami ,coś dzięki czemu nie będziemy już nigdy uprawiać masturbacji

Jeśli masz z tym problem, zajmij się czymś całym sercem i duszą. Energię seksualną można rozładować w inny sposób. U mnie nie ma problemu masturbacji, totalnie zobojętniałem na sprawy seksualności, tak po prostu.

[Terran]

Jeśli znasz angielski, to może to?:

http://yourbrainonporn.com/ - jest tam zakładka "tools for change".

Nie masturbuję się, ale znalazłem to kiedyś przypadkiem w wątku na innym forum (http://davidicke.pl/forum/zgubny-wplyw- ... 10540.html). Na pewno znalazłyby się też blogi osób, które wychodziły z nałogu. Jednak chyba wszystko dotyczy seksualnych, więc musiałbyś to "przerobić na as-owe".

Życzę silnej woli

P.S. Gdzieś przeczytałem, że do wytworzenia nasienia zużywanego podczas jednej ejakulacji zużywana jest energia, która wystarczyłaby do funkcjonowania przez 1 rok przeciętnemu mężczyźnie.

[bezemnie]

chodzi mi głównie żeby to nazwać słowami ,coś dzięki czemu nie będziemy już nigdy uprawiać masturbacji

Masturbacja to jeden ze sposobów poznawania swojego ciała. It's like a good thing, ya know.

[Heremis87]

Masturbacja to jeden ze sposobów poznawania swojego ciała. It's like a good thing, ya know.

Mi nigdy z tym dobrze nie było, zresztą nigdy jakoś tego nie czułem w sensie przyjemności. Raczej marność, niegodność i daremność tej całej czynności, ale to tylko moje subiektywne uczucie

[bezemnie]

Masturbacja to jeden ze sposobów poznawania swojego ciała. It's like a good thing, ya know.

Mi nigdy z tym dobrze nie było, zresztą nigdy jakoś tego nie czułem w sensie przyjemności. Raczej marność, niegodność i daremność tej całej czynności, ale to tylko moje subiektywne uczucie

Marność, niegodność i daremność. Wow, you must be fun at parties, little fellow. Ale to komplement, bo aż się uśmiechnąłem czytając ten post. (●´ω｀●)

[Heremis87]

Marność, niegodność i daremność. Wow, you must be fun at parties, little fellow. Ale to komplement, bo aż się uśmiechnąłem czytając ten post. (●´ω｀●)

Cóż wiele spraw tak postrzegam, kiedy nie widzi się w czymś sensu, znika jakiekolwiek zainteresowanie.

[Issander]

.

[Terran]

Natomiast autor sprawia wrażenie (tylko wrażenie, bo dużo w swoim poście nie napisał) kolejnej zwyczajnej młodej osoby ze zwyczajnymi potrzebami, której nieprzychylnie nastawione społeczeństwo, religia i kultura wmówiły, że to co robi jest złe, a w najlepszym przypadku śmieszne czy wulgarne.

Może po prostu zrozumiał, dlaczego jest zła i z tego powodu chce przestać?
Albo zwyczajnie czuje potrzebę wyjścia z nałogu?

[Indiana]

Natomiast autor sprawia wrażenie (tylko wrażenie, bo dużo w swoim poście nie napisał) kolejnej zwyczajnej młodej osoby ze zwyczajnymi potrzebami, której nieprzychylnie nastawione społeczeństwo, religia i kultura wmówiły, że to co robi jest złe, a w najlepszym przypadku śmieszne czy wulgarne.

Może po prostu zrozumiał, dlaczego jest zła i z tego powodu chce przestać?
Albo zwyczajnie czuje potrzebę wyjścia z nałogu?

Właśnie

[Heremis87]

Jeśli nie masz zainteresowania i nie odczuwałeś przyjemności z masturbacji, to pewnie nie miałeś żadnego z nią problemu - to naturalne, że sam z siebie przestałeś. Natomiast autor sprawia wrażenie (tylko wrażenie, bo dużo w swoim poście nie napisał) kolejnej zwyczajnej młodej osoby ze zwyczajnymi potrzebami, której nieprzychylnie nastawione społeczeństwo, religia i kultura wmówiły, że to co robi jest złe, a w najlepszym przypadku śmieszne czy wulgarne. Być może nawet pomylił forum aseksualne z antyseksualnym (i stąd takie pytanie) i więcej już tutaj nie zagości?

Pełna zgoda, u mnie kilka lat temu był antyseksualizm, ale potem wkroczyła obojętność i tak zostało. Kiedy przestałem się z tym zmagać, po prostu odeszło to wszystko.

[Issander]

.

[DZIEWICA8]

Radzę wszystkim przeczytać historię biblijnego Onana, od imienia którego wziął się termin onanizm. Jeśli się dokładnie przemyśli tą historię, to wyraźnie widać, że chodziło w niej o coś innego niż dzisiejsze rozumienie onanizmu. Sens tej historii jest zupełnie inny od tego, co nam dzisiaj próbują przetłumaczyć księża.
DZIEWICA8

[Terran]

Może po prostu nie róbmy idiotycznych założeń. Nie ma żadnego powodu dla którego masturbacja jest zła(poza wymysłami kilku pustynnych dziadków sprzesd tysięcy lat), za to ładne kilka, dla których jest dobra.

Czy możesz wymienić powody, dla których masturbacja jest dobra?

"idiotyczne założenie" -