Chyba nie jestem kobietą...

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Jolina
ASiołek
Posty: 88
Rejestracja: 13 sty 2007, 23:46
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Post autor: Jolina »

Ja też na codzień noszę się w spodniach, bo to wygodnie (w ogóle muszę coś z tym zrobić bo ostatnio wygodę stawiam ponad wszystko i nie wiem dokąd mnie to zaprowadzi 8) )ale czasem lubię wdziać buty na obcasie. I maluję się. Po prostu dobrze sie wtedy czuję, ja jako ja. Takie małe dowartościowanie.
Chciałabym kiedyś osiągnąć taki stan, że zupełnie nie bedę przejmować sie powierzchownością, ale niestety ciagle pamiętam, ze jednak kobiety bardziej niz facetów ocenia sie po wyglądzie. Bez złych intencji, tak po prostu. Kobieta w pierwszej kolejności dla wiekszości ludzi ma po prostu ładnie wyglądać. Kropka.
udanej wieczności-J
dorosłe dziecko
alabAStrowy bożek
Posty: 1333
Rejestracja: 25 maja 2007, 13:44

Post autor: dorosłe dziecko »

To, że ktoś kogoś ocenia po wyglądzie, to nie oznacza, że trzeba się na to zgadzać i dostosowywać. Kobiety, to nie ozdoby u jubilera żeby je oceniać przede wszystkim po wyglądzie. :?
„Dorosłe dzieci mają żal
Za kiepski przepis na ten świat!
Dorosłe dzieci mają żal
Że ktoś im tyle życia skradł...”
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

dorosłe dziecko pisze:To, że ktoś kogoś ocenia po wyglądzie, to nie oznacza, że trzeba się na to zgadzać i dostosowywać. Kobiety, to nie ozdoby u jubilera żeby je oceniać przede wszystkim po wyglądzie. :?
OTÓŻ TO!
Quirkyalone
Jolina
ASiołek
Posty: 88
Rejestracja: 13 sty 2007, 23:46
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Post autor: Jolina »

a co jeśli powierchowna ocena, takie pierwsze wrażenie, rzutuje na całą resztę? Jak powiedział Oscar Wilde, "tylko płytcy ludzie nie sądzą po pozorach".... Nie macie czasem tak, ze widzicie jakiegoś człowieka przez 3 sekundy, wszystko jedno faceta czy babkę, i juz wiecie czy chcecie z nim/nią rozmawiać czy nie?
Tow takich momentach wygląd pomaga.
A że kobieta to nie jubilerska ozdóbka to sie zgadzam całym sercem
udanej wieczności-J
Awatar użytkownika
Weep
ruda mASzkara
Posty: 539
Rejestracja: 26 mar 2008, 12:38
Lokalizacja: Łódź/ Włocławek
Kontakt:

Post autor: Weep »

Ja tak mam, z tą różnicą, że mam zwykle ochotę pogadać właśnie z tymi ludźmi, których wygląd z góry odstrasza resztę społeczeństwa. Ubrani niemodnie, dziwnie, ekstrawagancko, budzący swym wyglądem litość, zażenowanie, niesmak innych - z tymi właśnie bym pogadała. Oczywiście, wyłączam stąd niechlujnych obdartusów od których na kilometr śmierdzi denaturatem i niemytym ciałem :P
Panienki w biurowym żakieciku, faceta ubranego jak z działu "moda" w magazynie młodzieżowym, lub różowej blondyny pewnie nawet nie zauważę. :P
A wniosek z tego jest jeden - jakkolwiek się nie ubierzesz, zawsze znajdzie się ktoś w kim wzbudzisz sympatię. :P
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
RudaIsia
ASiołek
Posty: 97
Rejestracja: 12 sie 2008, 18:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Chyba nie jestem kobietą...

Post autor: RudaIsia »

ciekawy temat...
ja w sumie do konca nie potrafie okreslic kim jestem.

Jak byłam mała plakałam bo chciałam byc chlopcem...
bielizne kupuje mi mama bo dalej mnie to krepuje....wchodzenie do sklepu pelnego KOBIET ktore zerkaja na mnie spode łba

bedac mała wolałam zabawy z chlopakami
teraz w sumie wszystko zalezy od charakteru bez wzgledu na plec....wazne zeby sie dogadac....
ale wsrod kobiet nie bardzo mam o cyzm gadac....dbam o siebie ale bez wzglednej przesady...
a w srod facetów jak poprzedniczka tez czuje sie czasami troszke jakby zagrozona.

ale chyba czuje sie kobietą...
spodnice tez nosze niechetnie ale zdarza sie ze nosze....
lubie wygladac ładnie ale dla samej siebie....wiec dla samej siebie ejstem sobą i badz co badz jestem kobieta i tego nie zmienie....
:)
'Just a safe place to hide
mama please let me back inside'
Awatar użytkownika
Weep
ruda mASzkara
Posty: 539
Rejestracja: 26 mar 2008, 12:38
Lokalizacja: Łódź/ Włocławek
Kontakt:

Re: Chyba nie jestem kobietą...

Post autor: Weep »

RudaIsia pisze:wchodzenie do sklepu pelnego KOBIET ktore zerkaja na mnie spode łba
:shock: :shock: :shock: A wiesz, mam tak samo i czasem zastanawiam się - czy ja rzeczywiście wyglądam tak bardzo nie na miejscu, czy to raczej jakaś moja obsesja i tylko mi się wydaje. Ostatnio jednak posprzeczałam się z mamą pewnej dziewczynki, która w takim sklepie, patrząc na mnie spode łba, zapytała mamy głośno "Czy to chłopak, czy dziewczyna?" Ja na to: "Dla ciebie, Skarbie, to ja jestem pani"... no i się zaczęło wielkie oburzenie. :P
Życie stoi przede mną otworem.
I nawet wiem co to za otwór.
RudaIsia
ASiołek
Posty: 97
Rejestracja: 12 sie 2008, 18:45
Lokalizacja: Kraków

Re: Chyba nie jestem kobietą...

Post autor: RudaIsia »

:D swietna odpowiedz....


a juz myslałam ze tylko ja mam takie problemy :D
'Just a safe place to hide
mama please let me back inside'
Awatar użytkownika
mikka
młodASek
Posty: 21
Rejestracja: 3 sie 2008, 21:59

Post autor: mikka »

Hm... A ja jestem stuprocentową kobietą i cieszę się z tego.
Przez wiele lat ubierałam się jak chłopak i było to fajne bo czułam się bezpiecznie. Ale zaczęłam czuć się źle więc zmieniłam styl zupełnie i ścięłam włosy. Już nikt nie mówi o mnie "babochłop" :)
RudaIsia
ASiołek
Posty: 97
Rejestracja: 12 sie 2008, 18:45
Lokalizacja: Kraków

:)

Post autor: RudaIsia »

ja mialam podobnie...
babochlop jestem ale z charakteru wyglad zmienilam ale tylko po to by lepiej sie czuc...
nie powiem ze dobrze czuje sie w spodnicy ale raz na jakis czas...czemu nie.

aa wlasnie ktos tu zarzucil ciekawym linkiem na strone z testem na plec muzgu chcialam sie pochwalic ze mialam az 20punktow i tendencje do zmeżczyżnienia muzgu :D

rozbawilo mnie to potwornie :D
dziekuje zatem za link :D
'Just a safe place to hide
mama please let me back inside'
Bardzo Dziwna Osoba
fantAStyczny
Posty: 551
Rejestracja: 21 lut 2007, 15:28
Lokalizacja: Północ

Post autor: Bardzo Dziwna Osoba »

[quote="Jolina"]Witam,
poznałam jak dotąd masę kobiet i bilans wygląda następująco:
dzieci-gary-wakacje w Jastarni 79%
ciuchy-szminki-bmw 18% (potem zwykle pzrechodzą w dzieci-gary-wakacje w Jastarni)
kariera-hobby-przyjaciele 3%

Dobrze powiedziane! :D

A co do tych sklepów z bielizną, to staram się chodzić tam, kiedy już naprawdę nie mam czego nosić. Na szczęście są też hipermarkety, gdzie można kupić także coś w miarę dobrej jakości i nikt się nie gapi na to co mam w koszyku. Jedno wiem: stringów nigdy w życiu nie założę!
Znam kobiety, które są w szoku, że ja tego g**** nie noszę, zważywszy, że wiedzą, ile mam lat, a w tym wieku wg nich "powinno się" wyglądać jak dojrzała kobieta (czyt: jak stare próchno) :mrgreen:
RudaIsia
ASiołek
Posty: 97
Rejestracja: 12 sie 2008, 18:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: RudaIsia »

Bardzo Dziwna Osoba pisze: Jedno wiem: stringów nigdy w życiu nie założę!
Znam kobiety, które są w szoku, że ja tego g****
JA TEZ!...
to jakas plaga...wszystkie laski noszą stringi [no wiadomo ze nie wszystkie] co lepsza nawet osoby po ktorych sie nie spodziewałam...
i potwornie oburzone i zdziwione jak mowie ze nie nosze bo sa po prostu niewygodne...poza tym nie czuje sie kobieco z czyms wrzynajacym mi sie w tyłek xD
obcisłych rzeczy tez nie nosze zeby schludnie dobierac bielizne...:D:D:D

nosze to co jest wygodne i wzglednie [powiedzmy] czyste :D
'Just a safe place to hide
mama please let me back inside'
Awatar użytkownika
Koni
bASałyk
Posty: 717
Rejestracja: 10 sie 2008, 21:42
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Koni »

No może i są wygodne... Ja tego nie kumam, ale inni też nie rozumieją, jak może być mi wygodnie w glanach, więc zakładam, że może niektórym faktycznie wygodnie z materiałem w "przedziałku". Ale nie do pojęcia jest dla mnie, jak można chodzić z gołym tyłkiem :shock: . Nawet jeśli w spodniach... Wg mnie pomiędzy tyłkiem a spodniami powinno być coś jeszcze. Nie mówiąc już o spódnicy - byle wiaterek zawieje i świecisz jak księżyc w pełni :?
No ale jak ktoś lubi, to jego wolna wola. Pewnie do moich glanów też można by się jakoś przyczepić :P

Z opisu mojego kolegi: Zdanie jest jak d**a - podzielone.
:mrgreen:
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."

Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
RudaIsia
ASiołek
Posty: 97
Rejestracja: 12 sie 2008, 18:45
Lokalizacja: Kraków

Post autor: RudaIsia »

tez prawda...kazdy po swojemu ...tylk oczemu to ja jestem ta dziwna wsrod znajomych :roll:

ja sie ich nie czepiam niech nosza co chcą....
ja za to lubie kolczyki w twarzy i mi wygodnie a ktos powie jak z czyms takim jesc :D:D:D

glany...oooo....moje niegdys marzenie...ale za drogie byly...a potem mi przeszlo...aczkolwiek nie mowie ze gdybym nie miala to bym nie nosiła...genialna sprawa powiem...:)) choć najwygodniej mi w adidaskach z kleparza :D:D:D :mrgreen:
'Just a safe place to hide
mama please let me back inside'
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Bardzo Dziwna Osoba pisze: Znam kobiety, które są w szoku, że ja tego g**** nie noszę, zważywszy, że wiedzą, ile mam lat, a w tym wieku wg nich "powinno się" wyglądać jak dojrzała kobieta (czyt: jak stare próchno) :mrgreen:
Czy ja dobrze rozumiem, że te kobiety uważają, że noszenie stringów to oznaka dojrzałości? :lol:
W życiu bym nie założyła stringów - czy ja jestem szynka bożonarodzeniowa, żeby się sznurkami owijać? ;P
ODPOWIEDZ