Gdyby nie przewlekły ból i ciężka choroba

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
Awatar użytkownika
Korat
ASiołek
Posty: 76
Rejestracja: 3 lip 2010, 22:43
Lokalizacja: Trójmiasto

Gdyby nie przewlekły ból i ciężka choroba

Post autor: Korat »

Od niemal dzieciństwa borykam się z przewlekłym bólem, bo taką mam chorobę. Często zadaję sobie pytanie jak wyglądałby mój rozwój seksualny i życie seksualne, gdybym tak nie cierpiał na co dzień. Czy jakoś inaczej kojarzyłoby mi się współżycie? czy miałbym większe libido? Niewiele życia poznałem nie musząc dostosowywać trybu życia pod ból i stosunki seksualne też musiałem odchorowywać, ale z drugiej strony rzadko się łapię na tym żebym potrzebował czegokolwiek poza romantyczną miłością, nie tęsknię za seksem, zawsze uważałem że jest przereklamowany. Zbieg okoliczności, czy faktyczne sprzężenie choroby z seksualnością?
"Słowa prawdziwe nie są piękne
Piękne słowa nie są prawdziwe."
Nightfall

Re: Gdyby nie przewlekły ból i ciężka choroba

Post autor: Nightfall »

To najlepiej możesz ocenić Ty sam. Tylko ty znasz dobrze siebie, swoją samoocenę, chorobę i sposób w jaki wpływa na Twoje życie. A często jest tak, że ciężko znaleźć jednoznaczną odpowiedź i warto akceptować sytuację taką, jaka jest.

Moim zdaniem choroba psychiczna, czy somatyczna może mieć wpływ na brak odczuwania popędu seksualnego, ale każdy przypadek warto rozważyć indywidualnie :) Można być aseksualnym i na coś chorym, a można być na coś chorym i z tego powodu wypierać potrzeby seksualne, lub ich nie czuć. To skomplikowane kwestie.
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Gdyby nie przewlekły ból i ciężka choroba

Post autor: Warszawianka40+ »

Korat pisze:Od niemal dzieciństwa borykam się z przewlekłym bólem, bo taką mam chorobę. Często zadaję sobie pytanie jak wyglądałby mój rozwój seksualny i życie seksualne, gdybym tak nie cierpiał na co dzień. Czy jakoś inaczej kojarzyłoby mi się współżycie? czy miałbym większe libido? Niewiele życia poznałem nie musząc dostosowywać trybu życia pod ból i stosunki seksualne też musiałem odchorowywać, ale z drugiej strony rzadko się łapię na tym żebym potrzebował czegokolwiek poza romantyczną miłością, nie tęsknię za seksem, zawsze uważałem że jest przereklamowany. Zbieg okoliczności, czy faktyczne sprzężenie choroby z seksualnością?
Ja też zawsze uważałam seks za przereklamowany - za coś co jest niegodne człowieka. Chociaż na przewlekły, często silny ból cierpię od niewielu lat (uniemożliwia mi czasem poruszanie się). Wydaje mi się - a raczej wiem z doświadczenia - że seks raczej oddala od siebie dwoje ludzi niż zbliża, do wzajemnego porozumienia nie jest potrzebny i tylko je zakłóca. Zaznaczam, że doświadczenia seksualne miałam gdy nie cierpiałam jeszcze żadnego w ogóle bólu - i będąc nadal "bezbólowa" z seksu zrezygnowałam. Żałuję jedynie, że doświadczenia seksualne w ogóle miałam. Smutne to i niepotrzebne; nie jesteśmy bydlątkami.
Problem polega może na tym, że jesteś agnostykiem. Toteż cierpienie jako takie uważasz za bezsensowne, i to głównie cię dręczy - niesprawiedliwość losu. Mimo to polecam Ci książkę "Siedem pieczęci zła" autor M. Zawada - jest tam rozdział jak można ewentualnie postrzegać ludzki seksualizm, może pomoże Ci to zrozumieć samego siebie.
Poza tym masz prześliczny awatar z tęczowym kotkiem.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Awatar użytkownika
Korat
ASiołek
Posty: 76
Rejestracja: 3 lip 2010, 22:43
Lokalizacja: Trójmiasto

Re: Gdyby nie przewlekły ból i ciężka choroba

Post autor: Korat »

warszawianko, dla mnie seks jest przereklamowany o tyle, że nie prowadzi mnie do zachwytu, dla którego wszystko miałoby się wokół niego kręcić. mój agnostycyzm chyba tylko tyle mówi o bolu, że go po prostu nie rozumiem, ale nie oceniam go.
"Słowa prawdziwe nie są piękne
Piękne słowa nie są prawdziwe."
Awatar użytkownika
Biała
pASibrzuch
Posty: 244
Rejestracja: 9 gru 2014, 21:08

Re: Gdyby nie przewlekły ból i ciężka choroba

Post autor: Biała »

A co ma do tego agnostycyzm właściwie ? Niesprawiedliwie czy nie (cokolwiek oznaczać ma niesprawiedliwość po wykroczeniu poza ludzki, uwarunkowany kulturowo i przez nawyki punkt widzenia) niektóre rzeczy po prostu się niektórym ludziom przytrafiają. Bez powodu. A od człowieka zależy, jaką przyjmie wobec nich postawę i jak je oceni.
Matka jest o 21 lat starsza od swojego dziecka. Za 6 lat dziecko będzie 5 razy młodsze od matki. Gdzie jest ojciec??
ODPOWIEDZ