Od kiedy pamiętam, zawsze mówiłem o sobie, że jestem "hetero, ale bez seksu". Przed Bożym Narodzeniem 2018 na zajęciach z marketingu pojawiło się słowo "asex". Nie zagłębiałem się w to tak bardzo, bo pisały to osoby, do których nie mam nic, nawet szacunku. Po jakimś czasie zrobiłem sobie przebadanie Internetu w poszukiwaniu, co oznacza to "asex". Czytałem, czytałem... EUREKA, jestem asem! I takie miałem całkowite przeświadczenie do końca kwietnia. Pewien człowiek podawał mi argumenty na to, że jestem homo. Ja zaprzeczałem, bo tak się nie czułem, ale przez to mam w głowie "orientacyjny rollercoster". Na obecną chwilę "jestem" greyASem z biromantycznością. Jeżeli ktoś wie lepiej, to proszę mi na to odpowiedzieć:
- nie odczuwam potrzeby seksu, potrzebuję zwykłej bliskości drugiej osoby w postaci przytulenia :p;
- zwracam uwagę na wygląd dziewczyn/chłopaków;
- do dziewczyn mnie ciągnie od strony emocjonalnej, do chłopaków od strony fetyszowej (ten fetysz to dla mnie skaranie boskie)
Ja na prawdę źle się z tym czuję, ktoś może mi pomóc (do psychologa z tym problemem idę w poniedziałek, ale termin był przekładany i dla mnie to się dłuży)?
"Kim ja jestem?!". Poszukiwania siebie w poplątanym świecie.
-
- ciAStoholik
- Posty: 320
- Rejestracja: 6 wrz 2017, 01:57
Re: "Kim ja jestem?!". Poszukiwania siebie w poplątanym świecie.
Każdy człowiek jest inny, unikalny i myślę, że nie ma co się wstydzić swojej seksualności czy osobowości. Też jestem biromantyczny (bardziej w męska stronę) i lubię rzucić komplementem do kogoś kto mi się spodobał, a podobają mi się i mężczyźni i kobiety. Uwielbiam się przytulać, ale na seks nie mam żadnej ochoty.
Wiele osób posiada fetysze, w tym ja również. Każdy lubi coś innego, jeśli to nie zagraża zdrowiu Twojemu albo innych, to myślę że trzeba dążyć do zaspokojenia potrzeb związanych z tym fetyszem, zamiast wypierania się go .
Myślałeś może o wizycie u seksuologa? Może on będzie potrafił Ci pomóc. Oczywiście nie zaszkodzi też wizyta u psychologa.
Wiele osób posiada fetysze, w tym ja również. Każdy lubi coś innego, jeśli to nie zagraża zdrowiu Twojemu albo innych, to myślę że trzeba dążyć do zaspokojenia potrzeb związanych z tym fetyszem, zamiast wypierania się go .
Myślałeś może o wizycie u seksuologa? Może on będzie potrafił Ci pomóc. Oczywiście nie zaszkodzi też wizyta u psychologa.
Re: "Kim ja jestem?!". Poszukiwania siebie w poplątanym świecie.
Sądzę, że do wizyty u seksuologa będę musiał poczekać do mojej osiemnastki. Z rodzicem nie zamierzam z tym iść, bo raczej nie jest tolerancyjny. Napisałem ten post, aby usłyszeć Wasze opinie i porady na ten temat .
Re: "Kim ja jestem?!". Poszukiwania siebie w poplątanym świecie.
Ty wiesz najlepiejJeżeli ktoś wie lepiej, to proszę mi na to odpowiedzieć