Aseksualizm a taniec

Jeśli masz pytanie i znikąd odpowiedzi, zwróć się do nas
4w5
ASiołek
Posty: 61
Rejestracja: 22 lis 2015, 20:52

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: 4w5 »

Lubić lubię. Gorzej z umiejętnościami.
Awatar użytkownika
Issander
ciAStoholik
Posty: 331
Rejestracja: 18 sty 2008, 23:17
Lokalizacja: zagranico

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: Issander »

.
Ostatnio zmieniony 12 paź 2018, 16:45 przez Issander, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: Słomiany Zapał »

Po pierwsze nie umiem tańczyć, a po drugie nigdy nie ciągnęło mnie do tego, aby to zmienić, gdyż taniec wiąże się z dotykaniem ludzi i dotykaniem przez ludzi, a to jest coś, co mnie od razu płoszy. Mogę więc powiedzieć, że "macanego" tańczyć nigdy nie będę, a solo się wstydzę. Poza tym muzyka, która zwykle towarzyszy tańcom jakoś działa mi na nerwy.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: Viljar »

Mnie w nauce wkurza to, że na kursach jest obowiązkowa wymiana partnerów co parę minut. Tym sposobem zamiast tańczyć z osobą, która wie, że dla mnie to pierwszy raz w życiu, jak tańczę w parze, to mam do czynienia z dziewczynami, dla których jest to 20 kurs z kolei, więc co i raz dziwią się, jak to możliwe, ze facet w tym wieku nie umie tańczyć i że ze mną to ciężko i że beznadziejnie to idzie... Nie pomagają mi, ogólnie rzec ujmując, za to skutecznie zniechęcają :evil: Bo oczywiście słowa, że poszedłem na NAUKĘ tańca w parach, żeby się NAUCZYĆ tańca w parach, zbywają śmiechem.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: Słomiany Zapał »

Viljar pisze:Mnie w nauce wkurza to, że na kursach jest obowiązkowa wymiana partnerów co parę minut. Tym sposobem zamiast tańczyć z osobą, która wie, że dla mnie to pierwszy raz w życiu, jak tańczę w parze, to mam do czynienia z dziewczynami, dla których jest to 20 kurs z kolei, więc co i raz dziwią się, jak to możliwe, ze facet w tym wieku nie umie tańczyć i że ze mną to ciężko i że beznadziejnie to idzie... Nie pomagają mi, ogólnie rzec ujmując, za to skutecznie zniechęcają :evil: Bo oczywiście słowa, że poszedłem na NAUKĘ tańca w parach, żeby się NAUCZYĆ tańca w parach, zbywają śmiechem.
O, to również jest coś stresującego dla mnie. Nie jestem w stanie przełamać się, aby tańczyć z obcymi osobami. Poza tym na kursy idzie się po to, aby się uczyć, więc z czego się tutaj śmiać? Najgorsze co można zrobić to zrażać się. Najlepiej myśleć tak: kurs kiedyś się skończy, a zdobyta wiedza pozostanie już na zawsze. Nie daj się. Miłej nauki.
Ostatnio zmieniony 9 sty 2016, 20:51 przez Słomiany Zapał, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: Viljar »

Właśnie rzecz w tym, że nauka na razie nie jest miła, a kiedy słyszę takie teksty, to się ekstra stresuję i żadna wiedza nie pozostaje.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: Słomiany Zapał »

Viljar pisze:Właśnie rzecz w tym, że nauka na razie nie jest miła, a kiedy słyszę takie teksty, to się ekstra stresuję i żadna wiedza nie pozostaje.
Nie wiem, jak wygląda taki kurs. Jeśli są tam inne grupy to może przepisz się do innej, albo zapisz gdzie indziej. Może w innym miejscu będzie lepsza atmosfera, bardziej sprzyjająca nauce dla osób początkujących. Różnica poziomów przysparza trudności w zgraniu się. Albo po prostu poczekaj. Może za jakiś czas będzie ci łatwiej. Jeśli ci na tym zależy to szkoda rezygnować.
Ostatnio zmieniony 9 sty 2016, 20:52 przez Słomiany Zapał, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Emka_:)
mASełko
Posty: 109
Rejestracja: 25 paź 2015, 13:44

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: Emka_:) »

Mimo, że lubię muzykę, nigdy nie lubiłam, ani nie umiałam tańczyć. Nie czuję tego i mam drewniane nogi. Kiedyś myślałam o jakimś kursie, żeby trochę się w tej kwestii podciągnąć, ale uznałam, że szkoda mi kasy i nerwów :P Teraz to tańczę jedynie bardzo okazjonalnie, kiedy w dodatku jestem już nieco wstawiona, bo na trzeźwo nie wejdę na parkiet, jeśli nie muszę :P
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: panna_x »

lubię, ale nie umiem. ostatnio na imprezie przy muzyce tańczyłam sobie a jeden gość natrętnie chciał mnie uczyć tańczyć, mówił że nie tak, powinnam słuchać muzyki i do rytmu, a ja tam nic nie słyszę, nie chwytam żadnego rytmu, nie mam słuchu muzycznego. i że sory, ale taniec nie polega na bujaniu się, i że jak tak będę robić żaden facet mnie nie poprosi do pary.
także lubię ale po swojemu, a nie na zasadzie ze ktoś mnie ocenia, czy mam się wykazać, pokazać z jak najlepszej strony.
dlatego super bawiłam się w klubie dla gejów, tam nikt nie zwraca uwagi na takie rzeczy, wręcz przeciwnie zapraszali mnie do tańca, nawet jak przysiadłam, żeby odpocząć, to jeden wyciągnął mnie na parkiet żebym nie siedziała, inny dał mi różę, a jeszcze inny pocałował w rękę po tańcu, naprawdę super.
a ze zwykłymi facetami to nie bawię się dobrze, albo mam komentarze jak wyżej pisałam, albo się dowalają w wiadomo jakim celu dlatego na dyskoteki nie chodzę. kiedyś tańczyłam na zabawie karnawałowej w stowarzyszeniu w którym jestem, i gość odebrał chyba taniec już jako zaproszenie do więcej, jak siedliśmy przy stoliku to położył mi rękę na kolanie i też rzucił jakiś dwuznaczny tekst.
więc z tak zwanymi " normalnymi" facetami nie lubię tańczyć, wolę sama, w grupie, po swojemu, no i z imprezy w klubie gejowskim też jestem zadowolona.
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: chochol »

panna_x pisze:lubię, ale nie umiem. ostatnio na imprezie przy muzyce tańczyłam sobie a jeden gość natrętnie chciał mnie uczyć tańczyć, mówił że nie tak, powinnam słuchać muzyki i do rytmu, a ja tam nic nie słyszę, nie chwytam żadnego rytmu, nie mam słuchu muzycznego. i że sory, ale taniec nie polega na bujaniu się, i że jak tak będę robić żaden facet mnie nie poprosi do pary.
Z tego wyciągnęłabym wniosek, iż owy pan nie potrafi tańczyć, gdyż nie mógł dostosować się do partnerki (pannyX) :wink:
Sama poprosiłam kolegę, który mówił, że potrafi na weselach tańczyć, żeby mnie nauczył. Niestety wniosek wyciągnęłam jak u PannyX :P. W dodatku deptał mi stopy :shock: .
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: panna_x »

Nie, ten facet akurat jest dobrym tancerzem, po prostu ja nie umiem tańczyć.

ostatnio nawet w klubie dla gejów spotkało mnie rozczarowanie, nie takie wielkie, no ale jednak.
jakiś gość się przykleił, nie wiem czy to gej, czy nie, a tylko przyszedł bo tania wejściówka, w każdym razie dokleił się do mnie, zamiast szukać jakiegoś partnera dla siebie. też próbował mnie poprawiać, że powinnam podnosić stopy, ruszać biodrami, rozpuścić włosy, użyć seksapilu. no i potem na koniec stwierdził, że jestem ładną kobietą, ale czegoś się wstydzę. ja niestety nie tylko nie umiem tańczyć do rytmu, ale też pod względem seksualnym jestem zahamowana, owszem uważam się z ładną, ale nie seksowną kobietę, nie umiem i nie wiem czy chcę emanować taką seksualnością, nie jestem wyzwolona flirciarska itd. jestem na co dzień typem wycofanym, takiej szarej myszy ( np nie maluję się, nie ubieram kobieco itd) więc nie potrafię zachowywać się tak na parkiecie, poza tym chciałabym iść potańczyć dla siebie, a nie po to, żeby innych zachwycać, podrywać, a tu znów ciśnienie, żeby podobać się innym, i czego to ja nie powinnam, żeby było lepiej, wszystko do poprawy, to zabija mi całą przyjemność chodzenia na tańce. mam już serdecznie dość tych pouczających komentarzy, rzeczy do poprawek, które wytykają mi inni. często przez takie małe rzeczy czuję się wkurzona albo upokorzona. nie wiem, czemu akurat na mnie się uwzięli z tym poradnictwem, inni widziałam tańczyli różnie, ale jak facet stoi i się lekko buja, i tylko przestaje z nogi na nogę, i to jego ekspresja taneczna, to jest ok, jakoś nie zauważyłam, żeby ktoś do niego podchodził, poprawiał go czy coś. czemu to tylko mnie spotyka, czy ja mam coś takiego w sobie, w swoim zachowaniu, mowie ciała, że podświadomie wywołuję takie reakcje u ludzi? robię coś, czego nie wiem, i jakoś prowokuję tym innych i takie sytuacje mają miejsce? naprawdę nie potrzebuję poprawiania, zmieniania i uszczęśliwiania mnie tym na siłę.
Awatar użytkownika
zdziwaczalastarapanna
starszASek
Posty: 37
Rejestracja: 24 lip 2011, 09:42

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: zdziwaczalastarapanna »

panna_x pisze: poza tym chciałabym iść potańczyć dla siebie, a nie po to, żeby innych zachwycać, podrywać, a tu znów ciśnienie, żeby podobać się innym, i czego to ja nie powinnam, żeby było lepiej, wszystko do poprawy, to zabija mi całą przyjemność chodzenia na tańce. mam już serdecznie dość tych pouczających komentarzy, rzeczy do poprawek, które wytykają mi inni. często przez takie małe rzeczy czuję się wkurzona albo upokorzona. nie wiem, czemu akurat na mnie się uwzięli z tym poradnictwem, inni widziałam tańczyli różnie, ale jak facet stoi i się lekko buja, i tylko przestaje z nogi na nogę, i to jego ekspresja taneczna, to jest ok, jakoś nie zauważyłam, żeby ktoś do niego podchodził, poprawiał go czy coś. czemu to tylko mnie spotyka, czy ja mam coś takiego w sobie, w swoim zachowaniu, mowie ciała, że podświadomie wywołuję takie reakcje u ludzi? robię coś, czego nie wiem, i jakoś prowokuję tym innych i takie sytuacje mają miejsce? naprawdę nie potrzebuję poprawiania, zmieniania i uszczęśliwiania mnie tym na siłę.
O to to, kochana, taniec to zabawa, która ma sprawiać przyjemność, a nie szczucie d... w celu znalezienia swojego amatora. Zawsze mnie bawiło obserwowanie tego targu bydła i tańców godowych na wszelkich potańcówkach.
Nagabują Cię i pouczają różne namolne typy, bo jesteś miła, spokojna i porządna. Oni odbierają te cechy jako słabość i uległość. Jakiejś dodopodobnej, wyzywającej i rozwrzeszczanej lampucerze baliby się nawet zwrócić uwagę.
Ostatnio zmieniony 9 maja 2017, 22:01 przez zdziwaczalastarapanna, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: Warszawianka40+ »

panna_x pisze: ostatnio nawet w klubie dla gejów spotkało mnie rozczarowanie, nie takie wielkie, no ale jednak.
jakiś gość się przykleił, nie wiem czy to gej, czy nie, a tylko przyszedł bo tania wejściówka, w każdym razie dokleił się do mnie, zamiast szukać jakiegoś partnera dla siebie. też próbował mnie poprawiać, że powinnam podnosić stopy, ruszać biodrami, rozpuścić włosy, użyć seksapilu. no i potem na koniec stwierdził, że jestem ładną kobietą, ale czegoś się wstydzę..
Tzw. geje nie lubią kobiet w swoich lokalach, może chciał przepłoszyć dziewczynę i tyle. Raz koleżanka zaciągnęła mnie do kawiarni gejowskiej (choć oponowałam, bo nie lubię patrzeć na cudze słabości) i ledwo weszłyśmy usłyszałyśmy z boku coś "głupie ci*y" itp. Wzięłam koleżankę pod ramię i wyprowadziłam.
Może ktoś myśli, że w klubie gejów nie będzie nagabywania seksem - ale to jest, w ich gronie. Dziewczyna przeszkadza, krępuje - i chłopaki interesują się nią, a nie danym facetem. To może budzić agresję.

Ja sama nie tańczę, nie umiem, ale lubię patrzeć jak inni tańczą, np. na filmach indyjskich. Mój idol to Hrithik Roshan ("Koi mil gaya", "Yaadein").
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: AlaZala »

Warszawianka40+ pisze: Tzw. geje nie lubią kobiet w swoich lokalach, może chciał przepłoszyć dziewczynę i tyle. Raz koleżanka zaciągnęła mnie do kawiarni gejowskiej (choć oponowałam, bo nie lubię patrzeć na cudze słabości) i ledwo weszłyśmy usłyszałyśmy z boku coś "głupie ci*y" itp. Wzięłam koleżankę pod ramię i wyprowadziłam.
Może ktoś myśli, że w klubie gejów nie będzie nagabywania seksem - ale to jest, w ich gronie. Dziewczyna przeszkadza, krępuje - i chłopaki interesują się nią, a nie danym facetem. To może budzić agresję.
Co oznaczają w tej wypowiedzi sformułowania "tzw. geje" oraz "cudze słabości"?

Nigdy nie zauważyłam, abym wzbudzała agresję w jakimś geju. Może nie bywam zbyt często w kawiarniach gejowskich, ale mam gejów wśród znajomych i nigdy nie spotkałam się z agresją ze strony któregokolwiek z nich.
Awatar użytkownika
JacobMcAllen
łASuch
Posty: 190
Rejestracja: 28 kwie 2017, 14:13
Lokalizacja: Zawiercie

Re: Lubicie tanczyc?

Post autor: JacobMcAllen »

Nie lubię i nie umiem tańczyć, nie mam wyczucia rytmu, na szczęście rzadko chodzę na wesela i jakieś inne wymuszone imprezy, gdzie też staram się unikać okazji do tańca - zwykle też grają tam disco polo, które działa mi na nerwy i szczerze mówiąc, nie wyobrażam sobie tańca do takich piosenek ;)
Dieu le veut
ODPOWIEDZ