Nie chciałabym broń boże negować ewentualności że jesteś aseksualną osobą, ale z tego co wiem sporo kobiet nie odczuwa pożądania w stosunku do mężczyzn których nie znają zbyt dobrze. Był taki temat na innym forum, i użytkowniczki w większości przyznały że widok ciała męskiego sam w sobie nie jest w stanie ich podniecić/wywołać chęci na obcowanie cielesne. U mężczyzn jest nieco inaczej - ich często rozbudza już sam widok kobiecych części ciała pochwycony przypadkiem na ulicy (to informacja zaczerpnięta od nich samych). Na kobiety chyba nie działają w takim samym stopniu bodźce wzrokowe, więc jeśli jakaś seksualna kobieta ma kolegów takich tylko na "cześć" (bez współdzielenia z nimi interesujących dla niej emocji/uczuć, zwierzeń, dotyku itd.) to niekoniecznie jej brak pociągu musi sugerować od razu aseksualizm, choć jak najbardziej może.
Zapytam może tak: czy masz kolegów, jak wielu, i przede wszystkim - jak wyglądają Wasze kontakty?
Wydaje mi się też że Ty możesz po prostu gustować w rzadziej występującym typie mężczyzn, albo tylko ten wpisał się w Twój gust spośród tych którzy stanęli na Twojej drodze.
Kim ja jestem? Potrzebuje pomocy!
Re: Kim ja jestem? Potrzebuje pomocy!
Być może takie zderzenie z rzeczywistością by pomogło. Jeśli masz na to szanse, bo czy masz jakiś punkt zaczepienia, żeby go odnaleźć?Dlaczego chcialabym go jeszcze raz spotkac? Niekoniecznie nawet zeby stworzyc z nim zwiazek, ale moze gdybym go jeszcze raz spotkala to by mi przeszedł.
Moim zdaniem zawiodłabyś się takim spotkaniem. Na 99% nie jest osobą, którą sobie wyobrażałaś, tylko wygląda jak ta osoba. Trochę to przypomina takie zauroczenie się w jakiejś fikcyjnej postaci i powiem Ci, że nie brzmi to dla mnie zdrowo, z tego względu, że trwa to długo i utrudnia Ci w jakiś sposób życie (bo jednak czujesz się na tyle źle z tym tematem, że przyszłaś tu szukać porady).
Do tego wyobrażonego odczuwasz, tak?Nie zmieni to wcale tego, ze do innych mezczyzn nie odczuwam zadnego pociagu seksualnego i nie wiem jak siebie okreslic. Nie wiem czy ja jestem aseksualna czy nie. Na pewno nie jestem typowym hetero.
Daj sobie czas, życie pokaże Ci jak jest z Twoją orientacją. Może faktycznie jesteś bliżej demi niż aseksualizmu.