U mnie bywa z tym niewygodnie. Dla otoczenia jest wrecz niezrozumiale ze jestem sama. Czytam to z ich oczu.
Mam propozycje choc nie wysylam zadnych sygnalow.
Odwazniejsci i tak probuja, a ja jestem pod wrazeniem ich odwagi:)
Jest niewygodnie i nieprzyjemnie, bo musze ich zgasic. Nie lubie tego.Wtedy czuje sie zle i dziwnie. Zle bo musze klamac, klamie bo wiem ze dla tego czlowieka prawda bedzie totalna abstrakcja i moze tego nie ogarnac.
Czasem nie ma sensu mowic prawdy...
Piękność kobiet aseksualnych....jak to jest?
Re: Piękność kobiet aseksualnych....jak to jest?
Ciekawy temat, wart odświeżenia.
Nie jestem piękna, nawet i nie jestem ładna. Przeciętnie przeciętna w sposób który czyni mnie praktycznie niezauważalną.
No, a jak jest u Was?
Nie jestem piękna, nawet i nie jestem ładna. Przeciętnie przeciętna w sposób który czyni mnie praktycznie niezauważalną.
No, a jak jest u Was?
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Piękność kobiet aseksualnych....jak to jest?
Sama o sobie: ideał . A tak w ogóle, jakie cechy określają kogoś pięknym, ładnym czy przeciętnym?
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Piękność kobiet aseksualnych....jak to jest?
ja nie czuję się ani piękna ani atrakcyjna ale faceci zwracają na mnie uwagę co mnie strasznie drażni nie wiem czemu i mam czasami ochotę się schować albo stać się niewidzialną jestem szczupła ale wcale nie wysoka bo tylko 165cm,no i nie wyglądam na swoje latka[27] mam dobre geny i wyglądam na max 20 przynajmniej tak mówią,mi osobiście wygląd przeszkadza.....w tym żeby wszyscy dali mi święty spokój.mam nadzieję że nie jestem jedyna która tak ma bo już całkiem uwierzę ze jestem DZIWOLĄGIEM
Re: Piękność kobiet aseksualnych....jak to jest?
No nie wydaje mi się, abym miała choć cień pojęcia o tym co jest Twoim udziałem. Ja mam problem zupełnie innego typu - na mnie nikt nie zwraca uwagi. To się nazywa dopiero niewidzialność. Nic dobrego...
165 cm? Ja mam 160/158 cm... To akurat typowy wzrost dla kobiet w naszym kraju.
165 cm? Ja mam 160/158 cm... To akurat typowy wzrost dla kobiet w naszym kraju.
Re: Piękność kobiet aseksualnych....jak to jest?
winkie, ja bym wolała być "niewidzialna",mogę powiedzieć że jestem charakterystyczna i trudno mi zniknąć w tłumie
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...