Forum SEA

Viljar pisze:Ja też mam artystyczne zdjęcie na cmentarzu - z czasów, jak mocno się angażowałem w działalność pewnego portalu gotyckiego. Jak będziesz milusia, to ci je wyślę.

Przecież ja zawsze jestem milusia, a już szczególnie dla Ciebie, Vil.

Jeśli chodzi o reklamy, to wżarła mi się w umysł szczególnie ta, bo kiedy pracowałam w owej sieci, puszczali ją z głośników co pół godziny.

Viljar napisał(a):
Ja też mam artystyczne zdjęcie na cmentarzu - z czasów, jak mocno się angażowałem w działalność pewnego portalu gotyckiego. Jak będziesz milusia, to ci je wyślę.

Viljar byłeś gotem? <3

Co do durnych reklam, to przed chwilą gotowałam obiad przy włączonym TV. Patrze, a tu takie coś:
https://www.youtube.com/watch?v=FDPPX5eHAxQ

Skoro mówimy o braveranie http://www.wiocha.pl/1265021,Braveran

Morowy: gdzieś słyszałam ( nie wiem na ile to prawda, bo wiesz ze teraz psychologizujące postfreudowskie teorie zalewają wszystko), iż nie chodzi o to, z czym dany produkt się kojarzy, ale żeby się kojarzył, zostawał w pamięci. Potem będąc w sklepie wśród kilku rodzajów rajstop, zwraca się uwagę po pierwsze na te, które jakoś zapisały się w podświadomości- niekoniecznie już pamięta się okoliczności, w jakich zetknęliśmy się z tą nazwą, ale ona sama ponoć już jakoś zostaje w nas. wtedy już nie kojarzy się ze smutkiem, ale chodzi o to, ze sama nazwa producenta jest już jakoś utrwalona, ponieważ kiedys wywarła wrazenie na naszej psyche. no i podobno odruchowo najpierw patrzymy na to, co się utrwałiło w naszej głowie, nawte jeśli świadomość już nie pamięta, kiedy i jak się z tym zetknęliśmy.
poniewaz obecnie wszystkiego mamy zalew i nadmiar to trzeba się jakoś wyróżnić- zeby wlasnie nasza marka się zapisywała w głowach ludzi. oczywiście, to, jak sam widzisz, teoria trudna do weryfikacji nie wiem czy naprawdę tak jest.

Obrzydliwa reklama: https://www.youtube.com/watch?v=tt-3q4b8N7I

Małgorzata95 pisze:Obrzydliwa reklama: https://www.youtube.com/watch?v=tt-3q4b8N7I

opisy pod fimlem na yt mówią wszystko

Chyba najbardziej denerwuje mnie reklama tych tabletek na wątrobę "Hepaslimin" i ten tekst "jestem w stanie to zaakceptować" to aż mam ochotę wyrzucić telwizor przez okno

Ostatnio wkurzały mnie reklamy Dove i Rossmana, gdzie kobiety zostały przedstawione jak takie słodkie idiotki, puste lalunie, blachary i blondynki z dowcipów. Jak je widziałam, to od razu przełączałam na inny kanał.

Praktycznie wszystkie reklamy leków: tabletek, maści przeciwbólowych i innych. Jedna cudowna tabletka pomoże pozbyć się wszystkich dolegliwości, w następnej reklamie maść, która uzdrawia i przywraca do życia, potem znowu tabletka na wszystko. I tak z 10/12 reklam jest o lekach, a w każdej musi być wzmianka o konsultacji z lekarzem lub farmaceutą. Ugh...

Podpinam sie do powyzszej odpowiedzi wszystkimi konczynami jaki mam Zrezygnowalam juz dawno od ogladania telewizji .. a na kompie mam blokera do reklam

tomek3241 pisze: ↑14 wrz 2017, 09:07 Praktycznie wszystkie reklamy leków: tabletek, maści przeciwbólowych i innych.

Polacy, którzy maja kłopoty z dostaniem się do lekarza, chętnie sięgają po leki bez recepty, w tym przeciwbólowe. W nadziei że "nic mi nie jest", wezmę tabletkę i przejdzie. Często pytają aptekarkę - w zastępstwie lekarza - co kupić na taką czy taką swoja dolegliwość, a aptekarz który chce sprzedać lek i zarobić z uśmiechem proponuje całą gamę, do wyboru...
Jesteśmy chorzy, bo zamiast się leczyć/być leczeni jak należy leczymy się sami. Do tego trujemy się paracetamolem uszkadzającym wątrobę.

Najgorsza, najgłupsza reklama jakiej nigdy nie zapomnę przedstawiała grupę ludzi w białych fartuchach śpiewających coś w rodzaju; "weź na zmartwienie paracetamol" i śmiej się od ucha do ucha.
Autora tej reklamy chętnie nafaszerowałabym paracetamolem osobiście. W ilości, że przeszłyby mu takie głupie pomysły.

Mnie chyba najbardziej wkurzają reklamy środków higienicznych na menstruację - tampony i podpaski. I jeszcze do tego dochodzą reklamy pieluszek jednorazowych
Po pierwsze: wydzielina menstruacyjna jako niebieski płyn o gęstości zbliżonej do gęstości wody. Osoby doświadczone w temacie menstruacji wiedzą, że wydzielina menstruacyjna to nie jest "czysta" krew. Chyba że ktoś jest z rodziny królewskiej i wtedy ma błękitną krew .
Po drugie: pieluszki testowane tylko na mocz będący niebieskim płynem. Moim zdaniem powinno się pokazywać również odchody, które są znacznie gorsze od moczu.
Po trzecie: używanie infantylnych eufemizmów - "te dni" itp. Dlaczego otwarcie mówi się o seksie, który jest równie powszechny wśród kobiet co menstruacja, a słowo menstruacja jest pomijane.
W zakresie punktu pierwszego, to czytałam nie tak dawno, że to ma się zmienić albo już się zmieniło w jakiejś reklamie, nie pamiętam dokładnie.

Nie do końca reklama, ale w kategorię się wpisuje.
https://www.youtube.com/watch?v=Rixb93zvfFM

Reklamy perfum związane z jakimiś interakcjami damsko-męskimi. Dlaczego perfumy traktowane są jako wabik na płeć przeciwną? Juz nie mozna ładnie pachnieć dla własnego komfortu?

Reklamy z "Małym głodem". Nie wiem kto je wymyśla. Na yt można zobaczyc lepszą wersje