Języki obce

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Języki obce

Post autor: panna_x »

Mnie w sumie języki obce nie są potrzebne. Nie używam ich w pracy, nie będą miały wpływu na moje życie zawodowe. Za granicę nie jeździłam. Raz wybrałam się na wycieczkę zorganizowaną do Czech, ale na wycieczkach język nie jest potrzebny, bo mamy grupę zorganizowaną, przewodnika itd. A na własną rękę nie będę podróżować. Poza tym teraz są elektroniczne tłumacze ( takie urządzonka) i można ich użyć do prostej komunikacji, a dyskusji w obcych językach nie będę i tak prowadzić, ani czytać literatury w oryginałach.
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Nauka języków obcych

Post autor: Warszawianka40+ »

MadArtist pisze: 27 paź 2017, 12:20 Co według Was pomaga skutecznie się uczyć?
Oglądanie filmów (lub innych ulubionych programów tv) w danym języku. Właśnie nie Internet a tv - gdy zapominasz, że to obcy język a absorbuje cię treść.
Ostatnio zmieniony 6 wrz 2018, 09:04 przez Warszawianka40+, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
takasobie

Re: Języki obce

Post autor: takasobie »

W życiu uczylam się tylko angielskiego i francuskiego. Angielskiego zaczęlam się uczyć w 4 kl sp i trwa to do dziś, a francuskiego tylko przez 3 lata lo. Z angielskiego jestem na poziomie C1/C1+ od 2 kl lo, a z francuskiego jestem na poziomie A2. Po angielsku oglądam seriale, moim zdaniem najlepsze dźwiękowo są produkcje BBC. Mam problemy żeby zrozumieć szkocki, a walijski to inna bajka :D. Jeszcze gdy się uczylam francuskiego, próbowałam oglądać Dolana, ale to jednak nie mój poziom :D. Za to Le petit Nicolas jest dość latwy, ale to ksiażka przystosowana dla dzieci :). W dziecinstwie miałam angielską wersję cartoon network w kablówce i cały dzień oglądalam atomówki, laboratorium dextera, johnny'ego bravo, krowę i kurczaka po angielsku, nic nie rozumiejąc :D, ale chociaz z językiem się osluchiwałam :).
W sumie nie mam wewnętrznej potrzeby uczyc się innych języków, ale chciałabym trochę jeszcze ten francuski podszkolic i zrobić jakis certyfikat na c2 z angielskiego. Głównie pod kątem pracy.
Nie rozumiem tej presji sektora BPO/SSC żeby znać co najmniej 3 języki (ang+dwa inne) na co najmniej b2.
Awatar użytkownika
Raszi
starszASek
Posty: 49
Rejestracja: 2 gru 2017, 22:52

Re: Nauka języków obcych

Post autor: Raszi »

Warszawianka40+ pisze: 29 paź 2017, 13:35
JudytaDragon pisze: 27 paź 2017, 12:20 Co według Was pomaga skutecznie się uczyć?
Oglądanie filmów (lub innych ulubionych programów tv) w danym języku. Właśnie nie Internet a tv - gdy zapominasz, że to obcy język a absorbuje cię treść.
Może nie tyle co internet ale np. gry mają duży wpływ na poprawę znajomości języka - grając np. w gry anglojęzyczne z włączonymi napisami (polskimi ew. eng dla ludzi którzy znają już język na jakimś poziomie). Sam uczyłem się j. angielskiego od 4 kl sp i mimo "wałkowania" tego samego materiału co 3 lata (3 kl sp, 3 gim, 3 lo) jedynie co nas uczono to jak zbudowac właściwie zdanie w danym czasie i od piernika słówek. A później jak przychodzi co do czego to tylko człowiek "Eee.... yyy... noo" bo nie wie co odpowiedziec. Nie uczy się dzieciaków jak zastąpic brakujące słowo czy nawet samej dykcji i właściwej wymowy. Angielskiego kiedyś się "doszkalałem" (samoistnie) na polskim forum na którym pisałem tłumaczenia, więc jak nie wiedziałem jakiegoś słowa to wujek google zawsze pomógł :D

Jako drugi język miałem rosyjki (6 lat) i przez ten okres nie nauczyłem się nawet poprawnie przedstawi, a 3 lata niemieckiego to była jakaś pomyłka :D
Chcę robic z Tobą dorosłe rzeczy :]

*Szepce* płacmy rachunki
*Wzdycha* spacic kredyt hipoteczny
*Ciężko oddycha* sprawdźmy czy wyłączyliśmy wszystkie światła bo ostatni rachunek wyniósł ponad 300 zł.
*dreszcze na ciele* czy zapłaciłeś ratę za telewizor
*dochodzi* do stabilności finansowej :lol:
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: Języki obce

Post autor: Nightmarine »

W szkołach uczą beznadziejnie. Też przez lata co roku przerabialiśmy ten sam materiał. Za duży nacisk na gramatykę, a za mały na komunikację. Co do gier w jęz. ang. to mnie również bardzo pomogły. A do ćwiczenia konwersacji polecam gry MMO + dołączenie do międzynarodowej gildii :)
???
takasobie

Re: Języki obce

Post autor: takasobie »

Z gier i seriali raczej ciężko się nauczyć języka do certyfikatu, a na certyfikatach bywają zawiłe struktury gramatyczne. Zresztą nawet języków biznesowego, prawniczego, finansowego przydatnych w korporacjach też się człowiek chyba z gier nie nauczy. Ale do ogólnego rozmawiania z kimś na luzie na pewno gry będą przydatne :).
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: Języki obce

Post autor: Nightmarine »

W serialach i grach są zawiłe struktury, w końcu są w języku "naturalnym", a nie przystosowanym pod lekcję / kurs. Języki specyficzne dla grup zawodowych myślę że też można częściowo podłapać, oglądając seriale o tych grupach zawodowych, np. medyczne, prawnicze. Szczerze mówiąc do pracy w korporacji nigdy nie było mi potrzebne żadne wymyślne słownictwo, chodziło po prostu o zdolność komunikacji, a te kilka specyficznych słówek, którymi się akurat posługiwano w firmie było do opanowania na bieżąco. Certyfikat też zaliczyłam bez większych problemów, nie trzeba do tego drogich kursów :) Moim zdaniem najłatwiej się nauczyć robiąc coś co się lubi, np. jeżeli ktoś lubi grać to z gier, jeżeli ktoś lubi seriale to z seriali itd. Wtedy wchodzi do głowy przy okazji, człowiek się nie zniechęca i zapamiętuje na długo.
???
takasobie

Re: Języki obce

Post autor: takasobie »

Nightmarine pisze: 13 gru 2017, 08:49 W serialach i grach są zawiłe struktury, w końcu są w języku "naturalnym", a nie przystosowanym pod lekcję / kurs. Języki specyficzne dla grup zawodowych myślę że też można częściowo podłapać, oglądając seriale o tych grupach zawodowych, np. medyczne, prawnicze. Szczerze mówiąc do pracy w korporacji nigdy nie było mi potrzebne żadne wymyślne słownictwo, chodziło po prostu o zdolność komunikacji, a te kilka specyficznych słówek, którymi się akurat posługiwano w firmie było do opanowania na bieżąco. Certyfikat też zaliczyłam bez większych problemów, nie trzeba do tego drogich kursów :) Moim zdaniem najłatwiej się nauczyć robiąc coś co się lubi, np. jeżeli ktoś lubi grać to z gier, jeżeli ktoś lubi seriale to z seriali itd. Wtedy wchodzi do głowy przy okazji, człowiek się nie zniechęca i zapamiętuje na długo.
Ja jeszcze nigdy nie słyszałam w serialach, żeby ktoś wyszedł poza standardowe czasy i używał zróznicowanych struktur gramatycznych :). Ja gdy kiedyś aplikowałam do korporacji miałam pytania szczegółowe z języka finansowego albo raczej z finansów w obcym języku, ale aplikowalam na stanowisko księgowe. Z językiem prawniczym jest ten problem, że nie wszystkie odpowiedniki są w języku polskim i nawet prawnicy mają czasem problemy z tlumaczeniem :). Na jakim poziomie zdawałaś certyfikat? :)
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: Języki obce

Post autor: Nightmarine »

To nie wiem jakie są te niestandardowe czasy i struktury. Możesz zarzucić jakimś przykładem, bo aż mnie zaciekawiłaś? :) Wydaje mi się, że słownictwo zawodowe to kwestia wyuczenia się jakiejś listy tematycznych słówek i zwrotów, co nie jest problemem kiedy znasz język. W korporacji też pracowałam przy finansach, ale specyficzne słownictwo opanowałam już po rozpoczęciu pracy, nie było go specjalnie dużo. Co do prawniczego to nie miałam styczności, więc się nie wypowiadam. Zdawałam TOEFL, nie było żadnych poziomów.
???
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Języki obce

Post autor: Viljar »

Słownictwo a poziomy to zupełnie inne sprawy. W biurze tłumaczeniowym miałem kolegę z angielskim na najwyższym poziomie, a jak dostał tekst opisujący wyniki badań klinicznych leku na anemię, to kompletnie zgłupiał, bo napotkał dziesiątki słów, z jakimi nigdy nie miał do czynienia. Ja z kolei z racji wykształcenia dobrze rozumiem fachowe słownictwo z zakresu nauk biologicznych, ale oglądając filmy, muszę mieć napisy albo lektora, bo co trzeciego "pospolitego" słowa nie rozumiem albo konstrukcja zdania jest dla mnie niejasna. W tym wypadku faktycznie pomocne są gry, zwłaszcza sieciówki :)
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
takasobie

Re: Języki obce

Post autor: takasobie »

Nightmarine pisze: 13 gru 2017, 10:17 To nie wiem jakie są te niestandardowe czasy i struktury. Możesz zarzucić jakimś przykładem, bo aż mnie zaciekawiłaś? :) Wydaje mi się, że słownictwo zawodowe to kwestia wyuczenia się jakiejś listy tematycznych słówek i zwrotów, co nie jest problemem kiedy znasz język. W korporacji też pracowałam przy finansach, ale specyficzne słownictwo opanowałam już po rozpoczęciu pracy, nie było go specjalnie dużo. Co do prawniczego to nie miałam styczności, więc się nie wypowiadam. Zdawałam TOEFL, nie było żadnych poziomów.
Np. Past perfect continuous, future perfect continuous, inversion, reported speech taki bardziej zaawansowany niz say i tell. No i przede wszystkich mixed conditionals 2 i 3 lub 3 i 2. Może to zależy od specyfiki serialu, ale te co ja oglądałam nie zawierały takich rzeczy, które potem zdarzały się w Use of English na CAE.
VenusDoom
starszASek
Posty: 30
Rejestracja: 4 gru 2017, 22:51

Re: Języki obce

Post autor: VenusDoom »

...
Ostatnio zmieniony 21 lip 2018, 13:53 przez VenusDoom, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: Języki obce

Post autor: Nightmarine »

takasobie pisze: 13 gru 2017, 10:27 Np. Past perfect continuous, future perfect continuous, inversion, reported speech taki bardziej zaawansowany niz say i tell. No i przede wszystkich mixed conditionals 2 i 3 lub 3 i 2.
Takich zaawansowanych rzeczy chyba się nie uczyłam, tzn. nie umyślnie. Te hasła niewiele mi mówią. Przypuszczam że po x latach osłuchiwania i użytkowania albo same "weszły" albo po prostu obywam się bez nich.

A takie specyficzne słownictwo o jakim wspomina Viljar, to myślę, że i większości native speakerów spoza branży nie jest znane ;)
???
Awatar użytkownika
Raszi
starszASek
Posty: 49
Rejestracja: 2 gru 2017, 22:52

Re: Języki obce

Post autor: Raszi »

Nightmarine pisze: 13 gru 2017, 04:30 W szkołach uczą beznadziejnie. Też przez lata co roku przerabialiśmy ten sam materiał. Za duży nacisk na gramatykę, a za mały na komunikację. Co do gier w jęz. ang. to mnie również bardzo pomogły. A do ćwiczenia konwersacji polecam gry MMO + dołączenie do międzynarodowej gildii :)
Tylko żeby dołączy do międzynarodowej gildii trzeba miec już jakieś podstawy i znac "słownik" gry :D bo raczej (lub w większości przypadków) nikt nie będzie miał cierpliwości do tłumaczenia podstaw (co nie znaczy że takowe klany się nie znajdują)

Co do "poziomu a mediów" to raczej nie ma nic ze sobą współnego bo jakby nie patrzec specyficznych słówek dla danego zawodu się uczy na danym kierunku (jak ja np: na rachunkowości) albo w toku szkoleń ze strony firm (jeśli firma podchodzi profesjonalnie do tego typu szkoleń). A tak poza tym to mówiąc szczerze ile specjalnych słówek jak i czasu zaczynającego się w przyszłosci, trwającego do teraz z zakończeniem w przyszłości się na codzień używa. Raczej w miarę możliwości używa się podstawowych czasów żeby nie komplikowac rozmowy - w szczególności jeśli odbiorcą jest osoba u której język angielski nie jest ojczystym (chociaż już spotkałem niejedną osobę ze wschodu która trzaskałą angielskim że aż miło było posłuchac). W sumie jakbym spotkał "prawdziwego" anglojęzcznego użytkownika to z moim angielskim wywołałbym u niego krwawienie z uszu xD
Chcę robic z Tobą dorosłe rzeczy :]

*Szepce* płacmy rachunki
*Wzdycha* spacic kredyt hipoteczny
*Ciężko oddycha* sprawdźmy czy wyłączyliśmy wszystkie światła bo ostatni rachunek wyniósł ponad 300 zł.
*dreszcze na ciele* czy zapłaciłeś ratę za telewizor
*dochodzi* do stabilności finansowej :lol:
Awatar użytkownika
Nightmarine
pASibrzuch
Posty: 290
Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39

Re: Języki obce

Post autor: Nightmarine »

Raszi pisze: 13 gru 2017, 22:44 Tylko żeby dołączy do międzynarodowej gildii trzeba miec już jakieś podstawy i znac "słownik" gry :D bo raczej (lub w większości przypadków) nikt nie będzie miał cierpliwości do tłumaczenia podstaw (co nie znaczy że takowe klany się nie znajdują)
Najlepiej celować w grupy, w których średnia wieku jest wyższa niż standardowa. Starsi gracze są znacznie bardziej wyrozumiali i chętni do pomocy :) Oczywiście trzeba mieć solidne podstawy języka, żeby to w ogóle miało sens.

Raszi pisze: 13 gru 2017, 22:44 A tak poza tym to mówiąc szczerze ile specjalnych słówek jak i czasu zaczynającego się w przyszłosci, trwającego do teraz z zakończeniem w przyszłości się na codzień używa. Raczej w miarę możliwości używa się podstawowych czasów żeby nie komplikowac rozmowy - w szczególności jeśli odbiorcą jest osoba u której język angielski nie jest ojczystym
Dokładnie tak. Nie trzeba znać żadnych wymyślnych konstrukcji gramatycznych, żeby się dogadać. Nawet wskazane jest używać prostego języka, żeby mieć pewność, że druga strona zrozumie o co nam chodzi. Egzaminy itp. to chyba jednak inna bajka, chociaż na tym, który ja zdawałam akurat nie było żadnych gramatycznych zagadnień, tylko test umiejętności praktycznych.
???
ODPOWIEDZ