Języki obce
- Nightmarine
- pASibrzuch
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39
Re: Języki obce
Jak dla mnie szkocki akcent jest zrozumiały, ale w Edynburgu, bo Glasgow to inna bajka. Mimo że miałam sporą styczność (częste rozmowy głosowe) to mam bardzo duży problem ze zrozumieniem. Ten filmik to fajny przykład: https://www.youtube.com/watch?v=5FFRoYhTJQQ
Kiedyś ostro uczyłam się holenderskiego, ale po tym jak straciłam kontakt ze znajomymi Holendrami, to motywacja się ulotniła i większość pozapominałam.
Cyrylicę opanowałam (nawet dwukrotnie ) ale szybko zapomniałam, bo jej nie wykorzystywałam. Mam jednak ambicję żeby się kiedyś nauczyć przynajmniej komunikatywnie rosyjskiego. W ogóle cyrylica mnie fascynuje, bardzo zazdroszczę ludziom, którzy mieli rosyjski w szkole i do tej pory potrafią ją rozszyfrować.
Obecnie na tapecie hiszpañski i duński. W dalszych planach portugalski, czeski, niemiecki. Islandzki też mi się podoba. Wstyd mi, bo pomimo iż bardzo lubię się uczyć języków i zawsze chciałam być poliglotką i dogadywać się w każdej części świata, to póki co opanowałam wyłącznie angielski. Motywacja leży. Ale wierzę, że wszytko przede mną
Kiedyś ostro uczyłam się holenderskiego, ale po tym jak straciłam kontakt ze znajomymi Holendrami, to motywacja się ulotniła i większość pozapominałam.
Cyrylicę opanowałam (nawet dwukrotnie ) ale szybko zapomniałam, bo jej nie wykorzystywałam. Mam jednak ambicję żeby się kiedyś nauczyć przynajmniej komunikatywnie rosyjskiego. W ogóle cyrylica mnie fascynuje, bardzo zazdroszczę ludziom, którzy mieli rosyjski w szkole i do tej pory potrafią ją rozszyfrować.
Obecnie na tapecie hiszpañski i duński. W dalszych planach portugalski, czeski, niemiecki. Islandzki też mi się podoba. Wstyd mi, bo pomimo iż bardzo lubię się uczyć języków i zawsze chciałam być poliglotką i dogadywać się w każdej części świata, to póki co opanowałam wyłącznie angielski. Motywacja leży. Ale wierzę, że wszytko przede mną
Re: Języki obce
A mi takie oglądanie nie pomaga Dlatego właśnie mówię, że jestem antytalentem językowym A może po prostu jestem stworzony do porozumiewania się na piśmie? W sumie to ma sens - jeździć z tabletem i jak chce się coś kupić czy o coś zapytać, to napiszę komunikat. Przynajmniej nikt się nie będzie śmiał z mojej wymowyTinaDemi pisze:Mnie bardzo pomogło oglądanie filmów/seriali na BBC. Najpierw z napisami polskimi, później z angielskimi. Teraz pracuję z biznesowymi klientami anglojęzycznymi (cały region Europe, Middle East, Africa) i żaden akcent nie ma przede mną tajemnic Chociaż szkocki nadal trochę kłopotów mi sprawia, ale zrozumiem sens wypowiedzi.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Języki obce
@Viljar nie mówiłabym, że jesteś antytalenciem językowym, bo jednak porozumiewasz się pisemnie i rozumiesz, co czytasz Może po prostu Twój główny kanał odbioru, selekcjonowania i przetwarzania informacji, to kanał wzrokowy, a nie słuchowy, przez co trudno Ci przetwarzać i odtwarzać informacje werbalne.
Ups, wybacz, trochę zboczenie zawodowe
Ups, wybacz, trochę zboczenie zawodowe
“Do you think I’ve gone round the bend?”
“I’m afraid so. You’re mad, bonkers, completely off your head. But I’ll tell you a secret. All the best people are.”
― Lewis Carroll, Alice in Wonderland
“I’m afraid so. You’re mad, bonkers, completely off your head. But I’ll tell you a secret. All the best people are.”
― Lewis Carroll, Alice in Wonderland
Re: Języki obce
Ja też mam zboczenie zawodowe, bo zawodowo zajmuję się redakcją i korektą tekstów właśnie, w tym tłumaczeń z angielskiego i czeskiego
A z tym wzrokowym kanałem informacyjnym to by się nawet zgadzało. Ale jest o tyle dziwne, że w ogóle mam niewiarygodną nawet dla mnie samego pamięć do głosów, melodii itp. Widocznie odbieram dźwięki, ale nie słowa
A z tym wzrokowym kanałem informacyjnym to by się nawet zgadzało. Ale jest o tyle dziwne, że w ogóle mam niewiarygodną nawet dla mnie samego pamięć do głosów, melodii itp. Widocznie odbieram dźwięki, ale nie słowa
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Języki obce
Może nie masz problemów z odbiorem, lecz przetwarzaniem złożonych werbalnych informacji. Kto wie
“Do you think I’ve gone round the bend?”
“I’m afraid so. You’re mad, bonkers, completely off your head. But I’ll tell you a secret. All the best people are.”
― Lewis Carroll, Alice in Wonderland
“I’m afraid so. You’re mad, bonkers, completely off your head. But I’ll tell you a secret. All the best people are.”
― Lewis Carroll, Alice in Wonderland
Re: Języki obce
Angielski, który zewsząd mnie otacza. Uczyłem się w szkole Niemieckiego i Rosyjskiego, ale niewiele już pamiętam. Aktualnie poznaję Japoński.
Seek not the paths of the ancients; Seek that which the ancients sought
- Warszawianka40+
- AS gaduła
- Posty: 427
- Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37
Re: Języki obce
po co?
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Re: Języki obce
Japońskiego też bym chętnie się nauczył. Tylko te moje umiejętności... Ale może warto spróbować?
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Re: Języki obce
W przyszłym roku zamierzam odwiedzić kraj kwitnącej wiśni. Poza tym od dziecka towarzyszą mi elementy kultury dalekiego wschodu typu anime, sztuki walki, literatura itd.Warszawianka40+ pisze: po co?
Spróbować warto, język nie jest wcale tak trudnyViljar pisze:Japońskiego też bym chętnie się nauczył. Tylko te moje umiejętności... Ale może warto spróbować?
Seek not the paths of the ancients; Seek that which the ancients sought
- Nightmarine
- pASibrzuch
- Posty: 290
- Rejestracja: 22 maja 2010, 01:39
Re: Języki obce
Poza tym Polacy mają nad niektórymi nacjami tę przewagę, że w naszym języku występują wszystkie głoski, jakie pojawiają się w japońskim (w drugą stronę to już tak ładnie nie działa), więc szkoda nie wykorzystać tej przewagi, żeby wytłumaczyć jakiemuś Amerykaninowi, że nie mówi się "suszi", tylko "susi"
- Warszawianka40+
- AS gaduła
- Posty: 427
- Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37
Re: Języki obce
Język łatwy ale pismo trudne - po przybyciu tam otoczy Ciebie rój znaków, których nie będziesz rozumiał. Czy nie będziesz czuł się zagubiony?ColdChris pisze:W przyszłym roku zamierzam odwiedzić kraj kwitnącej wiśni.(...)Warszawianka40+ pisze: po co?
Spróbować warto, język nie jest wcale tak trudny
Naturalnie, ludzie lubiący uczyć się języków powinni to robić - i zawsze się jakiegoś uczą więc skoro Japonia jest Twoim marzeniem...
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Re: Języki obce
Z pismem znacznie trudniej to prawda. Czytanie jakoś leci, gorzej z pamiętaniem pisowni . Na szczęście nie grozi mi znaczny introwertyzm i jak czegoś nie wiem, to podbiję i zapytam .Warszawianka40+ pisze: Język łatwy ale pismo trudne - po przybyciu tam otoczy Ciebie rój znaków, których nie będziesz rozumiał. Czy nie będziesz czuł się zagubiony?
Naturalnie, ludzie lubiący uczyć się języków powinni to robić - i zawsze się jakiegoś uczą więc skoro Japonia jest Twoim marzeniem...
Seek not the paths of the ancients; Seek that which the ancients sought
Re: Języki obce
My raz ze znajomymi mieliśmy "lekcję" języka japońskiego. Nie prawdziwy kurs, a takie spotkanie na którym jedna dziewczyna opowiadała nam o tym języku i uczyliśmy się pisać swoje imiona w nim- nauka to może za dużo powiedziane, ale zabawy i radości było przy tym sporo. Japonia też mi się podoba.
Co do języków jestem antytalentem. Lubiłam rosyjski, ale cały zapomniałam, bo nie kontynuuję nauki ani go nie używam. Kiedyś chciałam iść na kurs rosyjskiego, ale ojciec wolał, żebym poszła na ang, a wtedy nie byłam jeszcze pracującą osobą, więc zależałam częściowo od niego. Chodziłam 2 lata na ang, którego szczerze nienawidziłam, czułam się zmuszona do niego. Teraz mogłabym w sumie iść na jakiś kurs, ale mi się już nie chce, jestem na etapie, że o ile nie muszę czegoś się uczyć czy dorabiać papierka/certyfikatu z odgórnych przyczyn to samej mi się nie chce.
Nawet jak byłam u przyjaciółki w Anglii nie używałam ang, ona była tłumaczem. Nawet jak miałam do niej lecieć to pytała czy dam radę na lotnisku przy odprawach powiedzieć że jestem w celach turystycznych. Bo tam pytają skąd ktoś jest i po co chce do nich Ale spoko, tyle to potrafiłam.
Co do języków jestem antytalentem. Lubiłam rosyjski, ale cały zapomniałam, bo nie kontynuuję nauki ani go nie używam. Kiedyś chciałam iść na kurs rosyjskiego, ale ojciec wolał, żebym poszła na ang, a wtedy nie byłam jeszcze pracującą osobą, więc zależałam częściowo od niego. Chodziłam 2 lata na ang, którego szczerze nienawidziłam, czułam się zmuszona do niego. Teraz mogłabym w sumie iść na jakiś kurs, ale mi się już nie chce, jestem na etapie, że o ile nie muszę czegoś się uczyć czy dorabiać papierka/certyfikatu z odgórnych przyczyn to samej mi się nie chce.
Nawet jak byłam u przyjaciółki w Anglii nie używałam ang, ona była tłumaczem. Nawet jak miałam do niej lecieć to pytała czy dam radę na lotnisku przy odprawach powiedzieć że jestem w celach turystycznych. Bo tam pytają skąd ktoś jest i po co chce do nich Ale spoko, tyle to potrafiłam.
Re: Języki obce
Jeśli chodzi o języki obce to nie mam takiego,który opanowałam do perfekcji,ale uczę się angielskiego i można powiedzieć,że coś tam rozumiem:) Ogólnie mówiąc to angielski mam już w szkole od 6 lat,ale wcześniej go lekceważyłam,czego teraz bardzo żałuję no i niemiecki,który mam w szkole od 12 lat ale też tak średnio go umiem,bo na codzień nie powtarzam i przez to,że mam jeszcze wakacje tymbardziej zapomniałam.Ale bardzo chciałabym znać kilka języków,oraz studiować stosunki międzynarodowe