ASERTYWNOSC...

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Awatar użytkownika
Piorun
PerkunAS
Posty: 595
Rejestracja: 8 kwie 2008, 12:50
Lokalizacja: z fabryki cyborgów

Post autor: Piorun »

A dlaczego mówimy "potrafimy" zamiast "potrafię"?
:P
Czarownica1967
ASiołek
Posty: 64
Rejestracja: 23 wrz 2009, 07:43

Post autor: Czarownica1967 »

..bo gdy powiem o jednostce lub o konkretnym człowieku np. z forum to mogę kogoś obrazić lub jeszcze co innego. Dlatego bezpieczniej jest mówić o ogóle. :)))
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Połączyłam temat z już istniejącym identycznym.

Bardzo proszę wszystkich użytkowników (i nowych, i tych starszych stażem) o korzystanie z wyszukiwarki.

A gdyby kogoś to interesowało, to moja wypowiedź dotycząca asertywności jest na pierwszej stronie tematu.
Awatar użytkownika
szarysmok
smokASek
Posty: 898
Rejestracja: 27 sie 2009, 21:29

Post autor: szarysmok »

DAMA pisze:Asertywność to na pewno nie agresja,czy chamstwo.
Ale wielu właśnie takie "sympatyczne" zachowania tłumaczy asertywnoscią. :x Często odnoszę wrażenie, ze pojęcie asertywnosci jest naduzywane. Aby usprawiedliwić jakiegos beszczelnego dzieciaka, czy rozwydrzonego małolata. Co do mnie, to staram się mówić to, co myślę i nie pluć jadem po ludziach, ale w tej dziedzinie muszę jeszcze sporo poćwiczyć - tak mi się wydaje :oops:
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Czemu piszę o tych dwóch sprawach? Bo wydaje mi się, że one w jakiś sposób się łączą. Ludzie boją się otwarcie wyrażać swoje myśli, uczucia i odczucia, bo przeczuwają, że druga strona nie podzielając tych uczuć, automatycznie się odsunie właśnie ze względu na spersonalizowanie uczuć.

Jak się na to zapatrujecie?
Pozytywnie. Popieram na całej linii. Zastraszająca większość ludzi (przynajmniej tych, których ja znam) nie jest przyzwyczajona do słuchania gorzkich słów prawdy. Często się zdarza, że ,,dorosłe'' osoby reagują na takie słowa jak dzieci; agresywnie i bezmyślnie, zupełnie jakby ktoś ich atakował. Cóż, niektórym tak bardzo podoba się ich własna persona, że wolą aby nie przypominano im o ich cieniu.
" Prawdziwe gwiazdy świecą się same" ma zastosowanie ?
A może ta stara myśl została wyparta przez inną-
" Drugie miejsce się nie liczy -trzeba być najlepszym ?
Może i prawdziwe gwiazdy świecą się same... ale świecą się wówczas dla siebie. Nikt nie zwróci na nie uwagi. Może którejś akurat się uda - w końcu nawet wygrana w totka jest prawdopodobna.

Moje krótkie życie uczy mnie, że jednak chcąc osiągnąć coś w systemie potrzebny blask i odpowiednia reklama.

Asertywny niestety nie jestem.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Lizzy
ASter
Posty: 616
Rejestracja: 17 cze 2009, 16:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Lizzy »

Zachowania asertywne to nie tylko umiejętnośc przyjmowania "gorzkiej prawdy", ale również tej "miłej prawdy". Często ludzie nie umieją również radzic sobie z komplementami, nie tyle umniejszając ich znaczenie, ale nie wierząc, że im one należą się. Tak więc w tym przypadku ja na przykład nie jestem asertywna, często właśnie reaguję lekkim "rumieńcem" na miłe słowa;-)
Zachowanie asertywne byłoby takie: Tak, dziękuję, wiem, że ta bluzka jest ładna, dlatego ją kupiłam i lubię siebie w niej.
To tylko przykład;-)

Asertywnośc nie odnosi się tylko do umiejętności powiedzenia "nie".
Awatar użytkownika
Motylciemny
motylAS
Posty: 616
Rejestracja: 27 cze 2008, 23:34
Lokalizacja: z księżyca

Post autor: Motylciemny »

Zgadzam się z tym co napisała Lizzy
Asertywność to też zdolność do przyjmowania komplementów.
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Często ludzie nie umieją również radzic sobie z komplementami, nie tyle umniejszając ich znaczenie, ale nie wierząc, że im one należą się.
Z tym akurat nie mam problemu. Kiedy prawią mi komplementy wysłuchuję ich, a następnie uprzejmie dziękuję.

Wyczytałem, że przy prawieniu komplementów dobrze jest dać ,,nacieszyć się'' tej osobie, która prawi komplementy.
Asertywnośc nie odnosi się tylko do umiejętności powiedzenia "nie".
Jasne, ale moim zdaniem umiejętność mówienia NIE jest ważnym elementem asertywności.
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Lizzy
ASter
Posty: 616
Rejestracja: 17 cze 2009, 16:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Lizzy »

Samo uprzejme "dziękuję" za komplement nie jest asertywne:-) Podziękowanie i utwierdzenie prawiącego komplementy, że się z nim zgadzasz, że tak owszem, widzisz to, tak jak on - wtedy można już mówic o asertywności:-)
Podejrzewasz, że ktoś czujący zakłopotanie, gdy prawi mu się komplementy, jest nieuprzejmy i nie dziękuje?;-)
Awatar użytkownika
Ernest
AStrum
Posty: 1482
Rejestracja: 3 kwie 2009, 00:15

Post autor: Ernest »

Raczej umniejszają swoje zasługi i mocne strony w japońskim stylu.

-Świetnie mówisz po francusku! (15 lat nauki)
-Ależ skąd! Dopiero zaczynam!

Dlatego też często na komplementy reaguję w mniej więcej następujący sposób:

-Kuba, jesteś bardzo mądrym człowiekiem.
-Wiem *Czemu towarzyszy przesympatyczny uśmiech.*

Jednak zdarza się, że otrzymuję komplement za moje umiejętności, czy cechy, których nie do końca jestem pewien, albo z którym nie jestem w pełni zadowolony. Wówczas nierzadko obracam sytuację w żart. Jednak o zwykłym ,,dziękuję'' warto pamiętać ^^
,,Wszyscy jesteśmy większymi artystami niż się nam zdaje." F. Nietzsche

''To see a World in a Grain of Sand
And a Heaven in a Wild Flower
Hold Infinity in the palm of your hand
And Eternity in an hour'' W. Blake

,,...by lekko obcial koncowki nie skracajac wlosow" Keri
Lizzy
ASter
Posty: 616
Rejestracja: 17 cze 2009, 16:28
Lokalizacja: Gdańsk

Post autor: Lizzy »

Ernest pisze:
-Świetnie mówisz po francusku! (15 lat nauki)
-Ależ skąd! Dopiero zaczynam!
I to właśnie jest zachowanie nieasertywne;-)
-Kuba, jesteś bardzo mądrym człowiekiem.
-Wiem *Czemu towarzyszy przesympatyczny uśmiech.*
To już pod asertywnośc podpada;-)
Jednak zdarza się, że otrzymuję komplement za moje umiejętności, czy cechy, których nie do końca jestem pewien, albo z którym nie jestem w pełni zadowolony. Wówczas nierzadko obracam sytuację w żart. Jednak o zwykłym ,,dziękuję'' warto pamiętać ^^
Czyli nieasertywny;-)

Ja jestem nieasertywna w wielu sprawach, niekoniecznie komplementów.
ODPOWIEDZ