Jak narobić sie by zarobić?

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Awatar użytkownika
arin
mASkotka
Posty: 141
Rejestracja: 9 sie 2008, 19:08
Kontakt:

Jak narobić sie by zarobić?

Post autor: arin »

Witam

Tak, tytuł nie jest dokładny, wiem to, przejdźmy jednak do sedna sprawy.

Chodzi o to, że jestem w trakcie nauki, ale chce zarabiać. Niestety praca na pełny/półpełny/ćwierć etatu raczej odpada. Znacie jakieś sposoby by móc zarobić? Dopuszczam możliwości "charowania jak wół". Sam zaproponuje coś lekkiego:

1. Zakłady bukmacherskie (18+).
Znasz sie do dobrze na sporcie, przewidujesz wyniki i masz troche pieniedzy? Możesz obstawić mecze i wygrać pieniądze. Niestety linia pomiędzy zarabianiem, a uzależnieniem jest cienka.

2. Oprocentować w banku.
Zysk pewny, na to jednak trzeba mieć przynajmniej kilka tysiecy, co dla nas - uczniów - jest nieosiągalne, a więc pomysł ten całkowicie odpada.


Nie uważam, że pieniądze szczęście dają, uważam jednak że mogą dać szczęście, gdy za nie będziesz obdarowywać innych szczęściem (i dobrze wiecie o co mi chodzi).
Oczywiście najlepiej żeby robota była w domu, ale jak będe musiał gdzieś wyjść to nie widze problemu :wink:
Kiedyś pracowałem w supermarkecie przy sprawdzaniu ilości przedmiotów, jednak było to z niedzieli na poniedziałek i przez to byłem prawie nieprzytomny w szkole.

Jeśli ktoś wpisze mi tu coś o serfowaniu w sieci lub odbieraniu e-maili prosze administratora to natychmiastowe zbanowanie uczestnika

Z góry dziękuje za przeczytanie oraz odpowiedź
Nic na siłę, każdy ma swoje zdanie
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Re: Jak narobić sie by zarobić?

Post autor: Agnieszka »

arin pisze:Jeśli ktoś wpisze mi tu coś o serfowaniu w sieci lub odbieraniu e-maili prosze administratora to natychmiastowe zbanowanie uczestnika
To nie jest powód do bana, a admin to nie dobra wróżka spełniająca życzenia. :diabel:

A wracając do tematu - zakładów bukmacherskich bym Ci nie polecała, bo prawdę mówiąc problem nie leży w ewentualnym uzależnieniu, tylko w dość dużym ryzyku :P
Kluczowe pytanie brzmi: co umiesz albo czym się interesujesz na tyle, żeby się na tym znać?
ruth
starszASek
Posty: 42
Rejestracja: 26 mar 2007, 16:10
Lokalizacja: Łódź

Post autor: ruth »

praca uszlachetnia :lol: pracuję w sklepie gdzie klient zagląda rzadko a po 18 nie ma żywej duszy można spokojnie się uczyć no ale nie każdy ma takiego farta :p przyznam się polowałam na taką fuchę. ale nicnierobienie też męczy :roll:
kilka bardziej życiowych przypadków z własnego podwórka.
-są portale internetowe które szukają ludzi do robienia zdjęć z imprez pracujesz ile chcesz wystarczy że zrobisz kilka fotek bawiących się ludzi i dostajesz 500 zl miesięcznie plus jakieś premie za większą niż wymagana ilość zdjęć
-praca w ekipie redbula - praca na prawdę super tylko wiąże się z ciągłymi wyjazdami ale raczej nie narobisz się na tygodniowym rejsie w Grecji
-albo jako statysta w reklamówkach :D
Awatar użytkownika
arin
mASkotka
Posty: 141
Rejestracja: 9 sie 2008, 19:08
Kontakt:

Post autor: arin »

Jeśli trzeba to sie naucze szybko o co w czymś "biega" :)

Agnieszka, chodzi o to, że wiele osób spamuje o tym...

Ruth, to ciekawa propozycja, tyle że ja mam brata fotografa :D Pracy mu zabierać nie będe.
W ekipie redbula?? Pierwsze słysze, możesz coś wiecej powiedzieć? A do reklamówek to ja sie nie nadaje, nie jestem "twarzowy" :P

EDIT@1:

Grałem kiedyś w zakłady bukmacherskie, wyszedłem coś koło 200zł na plus przy 2 miesiącach nie mając większego pojęcia o piłce, poprostu miałem wiele szczęścia :D
Nic na siłę, każdy ma swoje zdanie
Głodny wiedzy społecznej i poznania siebie.
Lubie hh, metal symfoniczny, rock, klasyczną, alternatywną i jeszcze by sie coś znalazło.
Awatar użytkownika
Koni
bASałyk
Posty: 717
Rejestracja: 10 sie 2008, 21:42
Lokalizacja: Wolne Miasto Gdańsk

Post autor: Koni »

ruth pisze:-albo jako statysta w reklamówkach :D
Ja kiedyś myślałam o statystowaniu, ale ni cholery nie mam pojęcia, jak się do tego wkręcić :| . Za ciemna masa jestem widać :| .
"This is not about sex
We all know sex sells and the whole world is buying..."

Ceterum censeo Carthaginem delendam esse.
wiatr
harnAS
Posty: 122
Rejestracja: 19 sty 2009, 14:04

Post autor: wiatr »

byłem kiedyś statystą:
..na polskim pani Hela pytała kto przeczytał lekturę. ściemniać nie miałem zamiaru i przyznałem sie za miałem ciekawsze zajęcia. powiedziała, ze statystów nie potrzebuje. było to równoznaczne z nakazem opuszczenia klasy :):):)
taka mała dygresyjka ;)

arin, nie potrafię odpowiedzieć na pytanie czym sie powinienes zająć. co do zakładów, wiem, ze niektórzy tam wygrywają całkiem niezłe pieniądze, ale wiem tez ze wiekszość traci. tez kiedys chciałem spróbowac szczęścia, ale w szczęscie absolutnie nie wierzę. sportem totalnie się nie interesuję, co więcej: nie oglądam nawet telewizji, zero, null. nie gram w totolotka, i nie płacę żadnych innych podatków od marzeń. nie doradzam ani nie odradzam, poprostu prezentuję swój pogląd.
zaczynałem od różnych prac dorywczych: trochę renowacji mebli, potem odśnieżałem parkingi, pracowałem w tartaku, jeszcze później pracowałem w ochronie... nigdy nie czekałem na oferty pracy, zawsze sam pierwszy pukałem do drzwi.
myślę, że powinieneś mieć oczy szeroko otwarte i chwytać okazje :)
ODPOWIEDZ