Kryptozoologia | [uk] "Yeti W Tatrach" THE SUN
Kryptozoologia
Właśnie przeczytałam powyższy artykuł i muszę przyznać: bardzo ciekawa sprawa, nie wiadomo czy opisywane tu zwierzęta to jakieś nowe, nieznane gatunki czy raczej już znane, ale nierozpoznane właściwie przez zoologów. Myślę, że skoro ludzie zajmujący się zwierzętami, czyli specjaliści nie potrafią ich rozpoznać, to jest to pewnie bardzo trudne i taki laik jak na przykład ja tym bardziej niewiele może się na ten temat wypowiedzieć.
Słyszałam już parę razy o przypadkach spotykania przez ludzi nieznanych nauce zwierząt na przykład w górach, dżungli, jeziorze, jednak nie wiadomo, czy jest to prawda, czy tylko wytwór ludzkiej wyobraźni na przykład wielki goryl z dżungli. Za to całkowicie prawdziwe są mikroskopijne organizmy żyjące w piasku na plaży, które były już obserwowane pod mikroskopem, ale nie zostały jeszcze nazwane przez zoologów.
DZIEWICA8
Słyszałam już parę razy o przypadkach spotykania przez ludzi nieznanych nauce zwierząt na przykład w górach, dżungli, jeziorze, jednak nie wiadomo, czy jest to prawda, czy tylko wytwór ludzkiej wyobraźni na przykład wielki goryl z dżungli. Za to całkowicie prawdziwe są mikroskopijne organizmy żyjące w piasku na plaży, które były już obserwowane pod mikroskopem, ale nie zostały jeszcze nazwane przez zoologów.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."
DZIEWICA8
Wczoraj miałem przeżycie z pogranicza kryptozoologii. Widziałem orła i puchacza. Niby nic, ale zgadnijcie gdzie? U nas, w środku Polski! Nieopoda rzeki widawki, w pobliżu kilku ruchliwych szos.
Mniejsza o puchacza, ale orzeł? To nie było nic innego - jednolicie brązowy ptak z żółtym dziobem, o rozpiętości co najmniej 2m. Nie widziałem jego nóg ani nie słyszałem, więc nie potrafię rozstrzygnąć, czy to młody bielik czy przedni.
Mniejsza o puchacza, ale orzeł? To nie było nic innego - jednolicie brązowy ptak z żółtym dziobem, o rozpiętości co najmniej 2m. Nie widziałem jego nóg ani nie słyszałem, więc nie potrafię rozstrzygnąć, czy to młody bielik czy przedni.
Słowo "wiarygodna" wziąłbym w nawias, cudzysłów, znowu w nawias, dopisał XXXXXXXXXX, przekreślił, znowu w nawias i wygryzł z kartki.
Przed paru laty rolnik z "ogrodzisków" widział na polu latającego pomarańczowego kangura.
A orły znowu widziałem. Tym razem parkę.
Podobno już od dawna żyją nad widawką i podobno są to orły przednie.
Przed paru laty rolnik z "ogrodzisków" widział na polu latającego pomarańczowego kangura.
A orły znowu widziałem. Tym razem parkę.
Podobno już od dawna żyją nad widawką i podobno są to orły przednie.