Strona 1 z 2

Aforyzmy, powiedzonka dziadków /rodziców, ciekawe przysłowia

: 1 paź 2009, 07:36
autor: szarysmok
Nie wiem, czy pomysł chwyci. Może załóżmy sobie kopalnię aforyzmów, mądrości, powiedzonek dziadków / rodziców itp.

Dla mnie numer jeden jest:

Statek, który stoi w porcie, jest bezpieczny, ale nie po to buduje się statek.

: 1 paź 2009, 08:12
autor: Jo
Gdy ktos zwraca sie do kogos per Ty:
'Pod T (czyt. te) to tramwaj staje'.

A za mna czesto chodzi cytat: 'A jak bede zakochana przysle Panu list i klucz'.
W tych czasach to raczej email, heh.

: 1 paź 2009, 08:17
autor: szarysmok
"Ugnij się (ustąp) aby zwycieżyć!"

: 1 paź 2009, 13:01
autor: Ernest
'Pod 'TE' to tramwaj staje'.
Nie rozumiem. Wytłumaczylibyście?


Dzięki Koffee :)

: 1 paź 2009, 13:05
autor: Koffee
Ernest pisze:
'Pod 'TE' to tramwaj staje'.
Nie rozumiem. Wytłumaczylibyście?
Tutaj chyba nie chodzi o mówienie do kogoś per "Ty", tylko mówienie czegos w stylu: "te, a a gdzie ty..." - i chodzi o to pogrubione "te". A przystanek tramwajowy ma T ;)

: 1 paź 2009, 14:53
autor: szarysmok
Przypomniałem sobie!

Nikt nie wierzy kłamcy,choćby mówił prawdę :diabel:

I jeszcze jedno

Niech nie wini Neptuna, ten kto tonie na morzu po raz drugi :shock:

: 1 paź 2009, 18:08
autor: Czarownica1967
Ja bardzo lubię.." są dwie prowdy, jedna prowda i gów... prowda" :)))

: 1 paź 2009, 18:15
autor: szarysmok
O to u nas wersja max :diabel:
"naga prawda, święta prawda i g..wno prawda!"

Dawaj jeszcze :P

: 1 paź 2009, 18:31
autor: urtika
Jest jeszcze jedna wersja - ks. J. Tischnera:
"Są w życiu tylko trzy prawdy:
święta prawda, tysz prawda i gów... prawda. "

: 1 paź 2009, 18:44
autor: szarysmok
Urtiko - otrzymujesz wspólnie z ks. Tisznerem palmę pierwszeństwa w rozstrzyganiu spraw dotyczacych prawdy w tym cichym zakatku :P :P :P :kocha:

A teraz znalazłem coś chyba fajnego:
Mądrzy są nie ci, którzy czytaja wiele, ale ci, którzy czytają rzeczy użyteczne :diabel:

A że jestes Ty jedna, bo krzewiciel wiedzy o prawdzie juz opuścił ten dziwny padół łez, króluj nam w swiecie prawd i półprawd :P

: 1 paź 2009, 18:45
autor: Lizzy
"moja jest tylko racja i to święta racja, a nawet jak jest twoja, to moja jest mojsza, niż twojsza... moja racja jest racja najmojsza"
To a'propos prawdy prawdziwszej;-)

: 1 paź 2009, 19:27
autor: szarysmok
A propos prawd

To słyszałem - "szczyrom prawde Ci gadam"
A co do racji, to podobno ma ten co ma pieniądze :evil:

: 2 paź 2009, 11:02
autor: Frida_
wczoraj dostalam smsa od kumpeli z genialnym cytatem (z jakiegos filmu)
- odrazu przepraszam wszystkich Panow na forum:) -

"Kobieta potrzebuje mężczyzny jak ryba roweru"

heh - padłam jak to przeczytałam:)

: 2 paź 2009, 17:26
autor: szarysmok
"Kobieta potrzebuje mężczyzny jak ryba roweru"
No nie dziwię się, ze padłaś, ja tez oniemiał :shock: :shock: :shock:

No to w ten deseń

"Pasuje jak pięść do nosa" - cóż, cieniutko jakoś przy rybie i rowerze :?

: 2 paź 2009, 17:46
autor: urtika
Jeśli mowa o rybie i rowerze, to znalazłam kilka ciekawostek o jednym i drugim:
Co łączy rybę i rower?
I na rybie i na rowerze możesz się przejechać.
Ryba i rower wpadają do wody chętnie i głęboko.
Ryba wyślizguje się spod noża, rower wyślizguje się spod tyłka.
Hasła: chodź na ryby i chodź na rower mają zbliżony odzew.
Na rowerze może Cię skwasić. Ryba może Cię skwasić.
Rybę możesz przewieźć rowerem.
Niektóre ryby i niektóre rowery same święcą w ciemności.
Trasy wędrówki ryb i trasy wędrówki rowerów trudno przewidzieć.
Niestrawność zdarzy Ci się po jednym i drugim.
Jedno i drugie nie ucieknie Ci po płaskim chodniku.
Tłumacząc słowo ryba na angielski, a następnie zamieniając kilka liter powstaje słowo rower.
Zarówno rybę jak i rower można schować w piwnicy.
Ani ryba, ani rower nie wykazują w swej budowie śmigła.
Dlaczego rower jest lepszy od ryby?
Rower nie spojrzy na Ciebie jak na mordercę.
Twój kot nie zwymiotuje roweru.
Dzieci do trzeciego roku życia nie rzucają rowerami.
Jeśli rower się zepsuje, poczujesz to tylko Ty.
Rowerem możesz kogoś dogonić.
Rower lubi jeździć na dachu.
Rower pozostawiony w wannie nie wyskoczy.
Wyścigi rowerowe są transmitowane w telewizji.
Tydzień na rowerze nie może się przejeść.
Nowym rowerem możesz chwalić się przez miesiąc.
Ogłoszenie detaliczne o sprzedaży roweru może być ważne nawet kwartał.
Twój pies nie spałaszuje roweru na nowej kanapie.
Ścieżka rybna to prawdopodobnie coś nieapetycznego.
Wegetarianin chętnie wyskoczy z Tobą na przejażdżkę.
Rower z wielu rowerów to składak. Ryba z wielu ryb to resztki.
Jeśli znosisz rower z trzeciego piętra, sąsiedzi nie powiedzą, że znów dokarmiasz śmietnikowe koty.
Rynek rowerów nie jest uzależniony od prądów morskich.
Rower poczeka na Ciebie do wiosny, a pompka natychmiast doda mu animuszu.
Błyszczący rower rzadko jest jednocześnie zepsuty.
Jadąc na rowerze możesz jeść kanapkę z rybą, ale nie odwrotnie.
Roweru nie zje ci pies.
Dlaczego ryba jest lepsza od roweru?
Jedną rybą możesz poczęstować kilku gości.
Nielegalny połów ryb rzadziej kończy się w więzieniu.
Nawet jeśli usiądziesz na rybie, to nie dojedziesz na niej do ulicy, na której ktoś Cię potrąci.
Olej rybny schodzi z rąk łatwiej niż smar.
Jeśli ryba się zepsuje, to nie wyrzuci Cię na zakręcie.
Grad rowerów może Cię zabić.
Nie wyciągniesz z rzeki nowiutkiego roweru.
Ryba przecięta na pół to ryba zdatna do użycia.
Usunięcie linki hamulcowej jest groźniejsze niż usunięcie ścięgien.
Pół ryby kosztuje po prostu pół tego, co ryba.
Ryby dostarczają, a nie zużywają żelazo.
Ryba nie ma numeru seryjnego w najmniej dostępnym miejscu.
Dokonana na Tobie kradzież ryby nie psuje wakacyjnych planów.
Obita ryba sama się o to prosiła.
Wygięta ryba sama wraca do pierwotnego kształtu.
Zapuszkowany rower to konsekwencja zatargu z prawem drogowym.
Upgrade roweru jest droższy niż pieprz i sól.
Ryby podtrzymują przy życiu zagrożone gatunki drapieżników.
Jeśli ryba wyskakuje z wody, to jeszcze nie znaczy, że człowiek się topi.
Opłaca się oszukiwać na wadze ryby.
Możesz nakarmić psa rybą, zaś rowerem nie.