Strona 4 z 6

Re: Rok 2009,2010, 2011 i 2012 - jaki byl dla Was?

: 2 sty 2013, 17:20
autor: Zoey
W roku 2012 zarejestrowałam się na forum, napisałam parę postów po czym zamilkłam na długo bo wiele spraw mnie pochłaniało, musiałam sobie wszystko ułożyć. Rok zaczął się dla mnie nieszczególnie, rozczarowaniem z powodu niedostania się na studia doktoranckie, o których marzyłam, potem nie mogłam znaleźć pracy (tzn, satysfakcjonującej, w zawodzie), mniej więcej od maja nastąpiła pewna odwilż - dostałam się na praktykę, a w końcu minionego roku na studia doktoranckie - niestety w innym mieście, bo tylko tam nie patrzono na moją niechlubną przeszłość i dano szansę sprawdzenia mojej wiedzy. Pracy nadal szukam, robię kolejną praktykę, na razie nie wiem jeszcze co z tego wyniknie. Mam wprawdzie stypendium, ale żałośnie małe - zawsze jednak lepsze takie niż żadne. Za to sama końcówka roku (sylwester) była tak beznadziejna, że kwalifikuje się raczej do działu "smutki duże i małe". A najlepsze jest to, że myślałam, iż najgorszy w życiu sylwester był rok temu i gorzej już być nie może. Jak widać może. :roll: Reasumując: dla mnie 2012 był średni.

Re: Rok 2009,2010, 2011 i 2012 - jaki byl dla Was?

: 2 sty 2013, 18:11
autor: Libra
Dla Librencji był to rok dobry :)

Licencjat uzyskała ale dalej nie poszła bo stwierdziła iż to póki co bez sensu i nareszcie czas sobie pożyć co też uczyniła.
Do tej pory właściwie nigdzie nie wyjeżdżałam bo albo musiałam ciułąć na czesne, albo nie mogłam bo musiałam się uczyć, stwierdziłam iż pókim młoda trza chwilowo zakończyć powielany od matury schemat dom-praca-szkoła i obskoczyłam 2 imprezy związane z moim hobby, które zawsze chciałam nawiedzić :D
I po raz pierwszy w życiu wyjechałam gdzieś na weekend!! :D
Mój związek z nieasem się zapoczątkował i póki co trwa, ba, wręcz się układa :)
Odnalazłam sport dla siebie :)
Przełamałam się w kilku kwestiach.

łolaboga, chyba najlepszy rok jaki do tej pory podsumowywałam :D

Re: Rok 2009,2010, 2011 i 2012 - jaki byl dla Was?

: 13 sty 2013, 20:41
autor: hrabinka
2012 r. oceniam za dość fajny, m.in dlatego, że poznałam fajnych ludzi.
Lata: 2011 i 2010 były ani złe, ani dobre, czyli średnie.
2009 r. był dla mnie fatalnym rokiem.

Re: Rok 2009,2010, 2011 i 2012 - jaki byl dla Was?

: 1 sty 2014, 07:45
autor: Wicherek
No to kolejny rok za nami.
Jaki był dla Was 2013? ;)

Mogłoby się wydawać, że 13 przynosi pecha, ale w moim przypadku jest to szczęśliwa liczba ;)
Udało się wypełnić 2 questy:
a. skończyć szkołę z dobrym wynikiem
b. sparować się z ASem (to już istne mission impossible ;) ).

Były też niezbyt miłe sytuacje, ale wszystko się w końcu ułożyło i wyjaśniło z końcem roku i w nowy wchodzę z pozytywnym nastawieniem :D

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 1 sty 2014, 10:48
autor: zazu24
2013 nie był dla mnie zbyt udany. Od początku źle się układał i całe szczęście, że już się zakończył.
Teraz, z nową wiarą, wchodzę w 2014 :) Oby był lepszy!

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 1 sty 2014, 17:23
autor: Immortelle
Rok jak rok, bliżej do grobu :P
Trudno mi ocenić 2013 jednoznacznie, przez większą jego część trwałam w depresji, byłam koszmarnie impulsywna i niestabilna, nerwowa. Pod koniec roku nieco się poprawiło i chciałabym, aby był to początek w miarę dobrej passy. Nie pochwalę się godnymi pozazdroszczenia osiągnięciami, bo raczej ich nie było, mnie samą jednak cieszą takie drobne, osobiste "zwycięstwa", chociażby w walce z własnymi kompleksami, lękami, uprzedzeniami.

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 1 sty 2014, 17:25
autor: Libra
Dla mnie był to dobry rok: nowe znajomości, nowe umiejętności, chyba odkryłam swoje powołanie.
Oby ten był nie gorszy ;)

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 1 sty 2014, 23:06
autor: Ray
Uchhh... Dla mnie był koszmarny, od samego początku miałem w nim za dużo "atrakcji", które wykończyły mnie nerwowo. Ale było też kilka pozytywnych i bardzo ważnych dla mnie momentów. Mam nadzieję, że ten nowy będzie bardziej pomyślny :)

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 2 sty 2014, 19:34
autor: Jo
Ciężki, niestety.

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 2 sty 2014, 20:01
autor: Artemis
Dla mnie też ciężki, choć nie pozbawiony miłych momentów.
Generalnie dobrze, że się już skończył :).

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 3 sty 2014, 16:08
autor: melodia
Rok 2013- całkiem spoko. Wiele pozytywów, choć smuty i płacze też były. Przeważały jednak te radosne, miłe chwile. Podjęłam kilka istotnych decyzji- wszystkie były wyjątkowo trafne. Na niektóre przykre sytuacje nie miałam wpływu, ale "co mnie nie zabije, to mnie wzmocni". Nauczyłam się wiele rzeczy o życiu, odkryłam bardziej siebie. Z wszelkich doświadczeń wyciągnęłam wnioski. Mogę się pochwalić, że z postanowień zrealizowałam wszystkie. I cóż mogę jeszcze powiedzieć... Rok jak rok. Oby ten 2014 przyniósł Nam jak najwięcej dobrego ;)

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 3 sty 2014, 22:03
autor: chochol
Inny od wszystkich pozostałych :lol: . Rozwój zawodowy, poznawanie siebie w dziwnych sytuacjach, zmienność, czasami popadanie ze skrajności w skrajność.
Chwil miłych, radosnych i wspaniałych multum. Wspomnienia cudowne. I ludzie, Ci którzy pozostali.

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 4 sty 2014, 14:21
autor: dimgraf
Jakbym miał oceniać to trochę mieszane mam uczucia. Poznałem kilka fajnych osób. Też na kilku się zawiodłem. Niestety też zaliczyłem pogrzeb :( i wiele innych niefajnych sytuacji. Też na minus należy zaliczyć wszystkie opóźnienia związane z rozpoczęciem zdjęć do mojego filmowego debiutu, które opóźniły prace o praktycznie rok.

Spełniło się jedno z moich marzeń - wyjazd na koncert jednego z ulubionych zespołów, który wcześniej w Polsce gościł tylko raz kiedy jeszcze nie był znany i to była jego druga w historii trasa obejmująca nasz kraj. Ogólnie to było wiele czynników, które sprawiały, że jakby ktoś jeszcze pod koniec 2012 powiedział, że zespół zagra w Polsce to by uznano, że bajki opowiada. Tak więc czasem coś teoretycznie niemożliwego może się zdarzyć.
Drugi plus to poznanie grupy parkourowej dzięki, której mój kanał YT powoli zaczyna żyć.
Także związałem, się z jeszcze jedną działającą grupą filmową i być może wspomogą w jakiś sposób swoim doświadczeniem w kinematografii offowej mój debiut.
Zagrałem w filmie. Choć to dużo powiedziane, bo statystowanie nie można nazwać grą, ale sam fakt, że zupełnym przypadkiem trafiłem na profesjonalny plan filmowy i miałem okazje nie tylko jako reporter, a jako uczestnik zobaczyć jak wszystko funkcjonuje od środka było bardzo fajnym doświadczeniem.
Spełniłem marzenie z czasów nastoletnich i kupiłem gitarę oraz zapisałem się do szkoły muzycznej (trochę późno, ale w końcu na naukę moim zdaniem nigdy nie jest za późno :D)

Tak więc 2013 nie uważam za rewelacyjny ale też nie strasznie zły, a jego końcówka to bardzo dobry prognostyk na kolejny. Rozpocząłem już pracę nad kolejnym scenariuszem, który moim zdaniem może być pomysłem na prawdziwy kinowy hit* (być może po debiucie będzie możliwość zrealizowania).

* nie twierdzę, że mój debiutancki pomysł jest zły, ale biorąc pod uwagę takie fakty jak: debiut, niski budżet, mało kontrowersyjna tematyka to szanse, by stał się megahitem są nikłe, choć czasem cuda się zdarzają i wierzę, że uda mnie się zdobyć widownie. Ten nowy scenariusz wymaga olbrzymiego budżetu i bardzo doświadczonej ekipy więc jako debiutant** w Polsce nie mam szans takiego filmu nakręcić na chwilę obecną ale być może w przyszłości...

** tu nie ma znaczenia nawet brak wyrobionego jeszcze nazwiska, bo dochodzi czynnik w postaci polskiego widza, który rzadko chodzi do kina i z reguły są to czasem mocno rozleklamowane holiwoodzkie superprodukcje w multipleksach, a nie polskie filmy w kinach lokalnych. W przeciwieństwie do innych krajów nie ma u nas w kulturze zwyczaju chodzenia do kina jak ma to miejsce na zachodzie lub nawet w Indiach.

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 5 sty 2014, 22:40
autor: marcinwro
Poprzedni rok nie był ani przesadnie zły, ani przesadnie dobry. Liczę na to, że ten będzie lepszy ;)
Do plusów zaliczę skończenie licencjata i rozpoczęcie magistra, oraz odwiedzenie pięknego miejsca na Ziemii - Floryda. Upał, ocean, natura - czułem się jak ryba w wodzie :D
Z drugiej strony zawiodłem się na niektórych ludziach, przez co pogorszył się trochę mój "stan emocjonalny", ale raczej już z tego wychodzę i przestaję się przejmować. Z resztą to moje noworoczne postanowienie, żeby olewać takie sprawy i dbać bardziej o to co sprawia przyjemność ;)

Liczę na lepszy nowy rok, który się już właściwie dobrze zaczął, bo zadzwonili do mnie, że mnie na staż przyjmują ;) Za rok będę to mógł tu wpisać jako plus :)

Re: Miniony rok - jaki byl dla Was?

: 30 sty 2014, 22:47
autor: urtika
Dziś ostatni dzień roku Wodnego Węża(wg astrologii chińskiej). Jutro, czyli 31 stycznia 2014 zaczyna się Nowy Rok Chiński – Rok Drewnianego Konia.
Wg prognoz jednego z najlepszych speców od feng-shui, miniony rok miał być dla mnie ciężki, w skali dziesięciopunktowej miał otrzymać tylko jeden punkt, miały być problemy, trudności i w ogóle wszystko do bani.
Tymczasem kończący się właśnie rok wcale nie był taki zły. Był nawet dosyć dobry. :D Może podziałała tu zasada mówiąca, że jeśli wiesz, że będzie padał deszcz, weź parasol i wówczas nie zmokniesz. :P ( Można dołożyć jeszcze kalosze i pelerynę :wink: ).
W pracy wszystko po staremu czyli ok, zdrówko tez dopisywało, sporo podróżowałam i zwiedziłam miejsca, w których nigdy przedtem nie byłam.
A jedyne problemy, które się pojawiły, to problemy które sobie sama stworzyłam we własnej głowie.