Logo

[Morrighan]

ja tylko w kwestii jeansów tak mam (firma- cross) a tylko dlatego te i zadne inne bo mi pasuja kupuje je juz z jakies 4-5 lata

[Koni]

Telefony lubię Nokii, inną elektronikę Philipsa, ale bez specjalnego ciśnienia.
A, no i dżemy obowiązkowo Łowicza

[Agnieszka]

Mnie osobiście logo w przypadku przedmiotów niejadalnych nie interesuje, przy tych rzadkich okazjach, kiedy muszę coś kupić, kieruję się zupełnie innymi kryteriami. Ciuchy mają być czarne i wygodne, telefon - czarny i z jak najmniejszą liczbą funkcji (w końcu to ma służyć do dzwonienia, a nie do wywijania salt i innych cudów na kiju) oraz koniecznie z wyłączaniem z klawiatury, a nie takim g*wnianym na obudowie, które trzeba wciskać szpilką. Buty - czarne i wygodne, aparat fotograficzny dostałam przypadkiem, gdybym nie dostała, to bym nie kupowała, bo mi niepotrzebny. Inna elektronika - wieżę mam od 12 lat, jak się zepsuje, to nowej nie będę kupować, telewizora własnego nie posiadam, mp3 nie posiadam, innych odtwarzaczy nie posiadam, w przypadku kompa kierowałam się parametrami technicznymi. Prawdę mówiąc elektronika to straszny kłopot, bo masakrycznie kurz się na niej gromadzi

Przy jadalnych to chyba ciężko mówić o czymś takim jak logo, no ale powiedzmy, że kawa tylko Jacobs Cronat Gold, masło orzechowe tylko Felix, mleko tylko Łaciate 3,2%, twaróg tylko Piątnica itd.

[dzola007]

Nie ma znaczenia jaka firma byleby była znana,mam złudne przeczucie ze takie firmy muszą bardziej starac sie o jakosc swoich produktow.

[DZIEWICA8]

Ja to szczerze mówiąc nie zwracam dużej uwagi na markowe ciuchy. Przeważnie mama kupuję mi używane ubrania w Ciuchlandach, lub ja czasem kupuję je na wyprzedażach. Nie lubię się zbytnio stroić.
DZIEWICA8

[Koni]

Ja to szczerze mówiąc nie zwracam dużej uwagi na markowe ciuchy. Przeważnie mama kupuję mi używane ubrania w Ciuchlandach, lub ja czasem kupuję je na wyprzedażach. Nie lubię się zbytnio stroić.
DZIEWICA8

A jedno zaprzecza drugiemu? (ubieranie się w ciuchlandach i strojenie się)
Ja nie zwracam uwagi na markę ubrań. Prędzej na cenę. Co innego buty - gdy kupuję glany, wolę zainwestować w droższe (bo markowe), ale wytrzymalsze. Nie mam ulubionej marki, za to wybitnie nie podobają mi się glany HD.

[Viljar]

Trudno mi mówić o ulubionej marce, bo jeśli wejdę w posiadanie sprzętu, to używam go do momentu, jak zacznie się rozpadać Z tego powodu sprzęt zakupuję sporadycznie. Ale mam swoje typy.

Telefon - Nokia. Telefon armii radzieckiej, który wytrzyma wszystko, z upadkiem do morza włącznie Nawiasem mówiąc, mam model 3510 i nikt nie rozumie, czemu nie chcę nowego
Aparat fotograficzny - Canon
Odtwarzacz mp3 - Philips
Buty - glany marki Steel. Zdecydowanie odradzam HD: ciężkie, drogie, niewygodne i nietrwałe
Alkohol - rum Captain Morgan

Ubranie (poza butami) mam firmy... no, Real Quality najczęściej

[marchewa]

Jeśli chodzi o przedmioty martwe to marka nie ma dla mnie jakiegoś decydującego znaczenia, nie ma czegoś takiego że to musi być od x, a tamto koniecznie od y.
Komputer mam ten sam od kilku ładnych lat, nadal mam swoją pierwszą komórkę (działającą) mimo że co umowa dają nową więc mam ich kilka; aparat jakiś tam zwyczajny nawet nie cyfrowy itd.

Natomiast produkty spożywcze to już zupełnie inna bajka. Tutaj właśnie wszystko ma być od konkretnej firmy (a może to tylko takie przyzwyczajenie?), czasem jak się zdecyduję kupić coś od innego producenta to później przeważnie żałuję i ,,zmuszam" domowników żeby to zjedli lub wypili do końca za mnie.

Kosmetyki w większości mam z jednej firmy, ale że ona nie produkuje wszystkiego więc inne marki się trafiają.

Buty i ubrania to najczęściej czysty przypadek- idę gdzieś i zobaczę coś za szybą co mnie interesuje i jest na moje możliwości finansowe to wtedy to biorę- jeśli jest za drogie to trudno i nie rozpaczam z tego powodu.

[Artemis]

Sądziłam, że marka nie ma dla mnie znaczenia, bo zasadniczo nie ma... jednak po krótkim namyśle okazuje się, że nawet papier toaletowy kupuję konkretnej firmy .
Jeśli trafię na produkt spełniający moje oczekiwania i odpowiada mi on cenowo, to jestem mu wierna. Nie mam czasu, ochoty, ani potrzeby eksperymentowania z innymi.
Dotyczy to głównie artykułów codziennego użytku. Ubrania zaś i buty mają być wygodne, marka bez znaczenia.

[Ant]

No papier toaletowy rozumie się sam przez się. W końcu nie można własnej *** powierzać byle komu

Ja tam nieraz przywiązuję wagę może nie tyle do samego logo, ale do samego produktu. Produkt sprawdzony to jest jednak to