kot :-)

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: kot :-)

Post autor: Viljar »

Żałuj, kot jest przecudowny, zwłaszcza jak przybija piątkę :) I to oburzone spojrzenie, jak mu kołnierz założyli...
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: kot :-)

Post autor: Warszawianka40+ »

Nightfall pisze:Mój kto właśnie śpi obok. Cudowne zwierzaki. Na film nie mam ochoty, ale książkę chętnie przeczytam :)
A czytałaś "Odyseję Homera"? Popłakałam się... Ten kot uratował jej życie, a ona z powodu faceta - moim zdaniem to był obłudny, sadystyczny maniak - zdradziła tę przyjaźń. On nienawidził tych kotów, znęcał się psychicznie nad Waszti i kopał Homera... Tak to jest, gdy seks jest dla kogoś najważniejszy. Ktoś taki nie uznaje w życiu stałych wartości - cofnął się do poziomu integracji pierwotnej... Ale rozdział, gdy autorka walczyła by uratować swoje koty po zamachu na WTC nie do przebicia!
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Nightfall

Re: kot :-)

Post autor: Nightfall »

Nie czytałam i nawet nie słyszałam. Czy chodzi o tą książkę?
http://lubimyczytac.pl/ksiazka/53616/od ... niem-homer

Wydaje się ciekawa, w wolnej chwili chętnie poczytam :)
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: kot :-)

Post autor: Warszawianka40+ »

Tak, ta. Książkę napisała dziewczyna, która miała trzy koty. Pisała szczerze, bez żadnej pozy - po prostu opis, co się działo i co czuła - książka jest bardzo prawdziwa. Autorka mieszkała najpierw chyba na Zachodnim Wybrzeżu, potem w Nowym Jorku, była singielką i często zmieniała pracę. Chyba nawet nie zastanawiała się, czym są dla niej są te koty... Homer był wyjątkowy; miał zresztą nawet swoją stronę na fb, ale została zlikwidowana. A potem, pod koniec książki autorka poznała tego faceta. Ten człowiek bardzo chciał ją mieć - właśnie ją - i umiał się do niej zbliżyć. Bardzo sprytnie i podstępnie o to zawalczył. Nigdy nie był szczery. Typ o znacznie wzmożonej syntonii, taki który umie przystosować się i być milutki, chociaż wszystko jest kłamstwem - bardzo przez to groźny, bo takiej manipulacji trudno się oprzeć, jeśli się nie miało z tym wcześniej do czynienia. Dla mnie wyglądał na psychotyka; który miał na razie szczęście. Oczywiście, seks był tu bardzo ważny - on chciał mieć właśnie ją... A ona pisała o tym, opisywała różne sytuacje i nic nie rozumiała... Czytając to czułam się szczęśliwa, że jestem aseksualna i że mi nic podobnego się nie zdarzy. Wdepnęła w kłamstwo. A Homer... cóż, nie będę zdradzać fabuły, bo nie będzie ciekawie.
Jedna z najlepszych książek o relacji człowiek-kot.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Nightfall

Re: kot :-)

Post autor: Nightfall »

To zachęciłaś mnie, dodam do listy książek na ten rok ;)
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: kot :-)

Post autor: Warszawianka40+ »

Pewna początkująca kociara z tego forum napisała:
"wczoraj świętowałyśmy z moją schroniskową kotką pierwszy miesiąc znajomości. To moje pierwsze zwierzątko. Na razie jakoś się tolerujemy :D Już myślę o towarzystwie dla niej, żeby nie nudziła się, kiedy nie ma mnie w domu, ale na razie nie wiem, jak będę pracować od września (i ile będę zarabiać), a także zastanawia mnie, czy jeśli będę chciała wynająć komuś mały pokoik (mieszkam w dwupokojowym mieszkaniu), trafię na kogoś, komu dwa koty nie przeszkadzają? a może wynająć komuś, kto też ma kota? Chyba trochę w offtopic popłynęłam. Wybaczcie :) Moja kocia jest przecudowna, rozmruczana, ale chodzi też swoimi drogami i na głaski najbardziej nastawiona jest, kiedy wraca się do domu. Kładzie się wtedy pod stopami brzuszkiem do góry i nie ma przejścia, dopóki się jej nie wygłaszcze... :)"

Drugi kot to nienajlepszy pomysł. A wynajęcie pokoju komuś z obcym kotem to będzie prawdopodobnie horror - koty zaczną walczyć o teren (a w mieszkaniu nie ma gdzie uciec, do ogrodu itd.0 - to będzie walka na śmierć i życie... Słabszy kot zacznie się chować pod łóżkami i na szafach, znaczyć teren (sikać i ... wszędzie), oba koty będą potwornie nieszczęśliwe... Nie będziecie mogli spać ani pracować, nie będzie można rozdzielić walczących kotów...
Oczywiście jeśli drugi kot będzie młodziutki koty mogą się tolerować, ale to różnie bywa. Jak byś się czuła, gdyby w twoim pokoju zamieszkał nagle obcy człowiek? Chyba wolałabyś żeby sobie poszedł, żeby znów mieć swój pokój dla siebie.
Zainteresuj się może kocią psychiką, jest w internecie wiele wypowiedzi behawiorystów. A ostatnio na Animal Planet Jackson Galaxy "Kot z piekła rodem " (My Cat from Hell) pokazał kilka filmów właśnie o tym - co się dzieje, gdy do mieszkania wejdzie nowy kot (np. dwoje kociarzy para zamieszkują razem, i żadne nie chce się rozstać ze swoim kotem - bywają tragedie, bo człowiek często wyrzeknie się partnera w wybierze kota...)

Ja to bym poszukała współlokatorki na miau, po prostu ogłosiła pokoik i potem sprawdziła aktywność i posty takiej osoby - ale też nie wiadomo na kogo trafisz. Ktoś weźmie do domu z ulicy kota zarobaczonego, chorego zakaźnie i twoja kotka umrze na fip.
A tak w ogóle to wejdź na kilka kocich serwisów i poczytaj o kotach - piszę to wszystko nie żeby ci robić przykrość tylko dla tej biednej kotki, żebyś jej nie skrzywdziła niechcący.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Awatar użytkownika
Animalia
pASibrzuch
Posty: 274
Rejestracja: 15 lip 2018, 18:01
Kontakt:

Re: kot :-)

Post autor: Animalia »

Uwielbiam koty, bardzo chciałabym mieć swojego.
Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
A-Star
mASełko
Posty: 118
Rejestracja: 19 lip 2018, 20:24

Re: kot :-)

Post autor: A-Star »

Zawsze mówię, że koty to najlepsze co Bogu wyszło :)
Obrazek
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: kot :-)

Post autor: Warszawianka40+ »

Ostatnio wśród miłośników kotów zyskuje popularność gra Pop Time - rekreacyjna, odprężająca na smartfona. Jest tam dużo kotów i śliczna grafika z kota Simona! Samo tło z kotami i nie tylko jest jak obrazki z książeczki, tyle że w ślicznych pastelowych kolorach, no i koty się ruszają. Oparta na pomyśle strzelania do baloników ale potem robi się trudniej, trzeba pomyśleć. Po ukończeniu poziomu wstrętny dziad, który prześladuje zwierzątka leci w kosmos - albo przynajmniej... ale nie, sami zobaczcie :)
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Mimosa
przedszkolASek
Posty: 5
Rejestracja: 6 wrz 2018, 20:58

Re: kot :-)

Post autor: Mimosa »

Kocham koty, niestety mam tylko jedną kotkę celtycką, która kocha spacery na smyczy i obserwowanie ptaków 😻🐦
Awatar użytkownika
A-Star
mASełko
Posty: 118
Rejestracja: 19 lip 2018, 20:24

Re: kot :-)

Post autor: A-Star »

Moja kocha polować na ptaki.
Obrazek
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: kot :-)

Post autor: Warszawianka40+ »

NIE WYPUSZCZAJCIE KOTÓW z domu
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Awatar użytkownika
Vii
młodASek
Posty: 25
Rejestracja: 30 lip 2020, 22:15
Lokalizacja: Gallifrey ;)

Re: kot :-)

Post autor: Vii »

Uwielbiam koty, to najcudowniejsze stworzenia na Ziemi. Niestety nie mam własnego (częsty powód mojego przygnębienia :cry: ). Może uda mi się przekonać rodzinę a może będę musiała poczekać na dzień przeprowadzki do swojego mieszkania? :v
Obrazek
SURFAKTANT
młodASek
Posty: 24
Rejestracja: 3 gru 2020, 00:54

Re: kot :-)

Post autor: SURFAKTANT »

Ubóstwiam koty! Dają mi poczucie delikatnej ale odczuwalnej obecności dzięki czemu nie czuję się strasznie samotna i nie boję się spać xD
Libra

Re: kot :-)

Post autor: Libra »

SURFAKTANT pisze: 8 gru 2020, 00:16 Dają mi poczucie delikatnej ale odczuwalnej obecności dzięki czemu nie czuję się strasznie samotna i nie boję się spać xD
odczułam tę delikatną obecność, jak mi 6,5 kg misia wlazło w nocy na głowę, żeby wygodniej było mu skoczyć na parapet. Rozorał mi ucho. Od tamtej pory zamykam dziada na noc.
ODPOWIEDZ