Forum SEA

Czekolada nadziewana

Sama czekolada to dla Ciebie za mało. Lubisz jak coś w środku chrupie. Mogą to być suszone owoce, nadzienie albo kawałki ciastek. Lubisz eksperymentować i próbować nowych rzeczy.

Jesteś osobą niezdecydowaną. Masz problemy z podejmowaniem decyzji, ale na białą czekoladę zawsze jesteś zdecydowany.

Nieprawda, lubię mleczną, nadziewaną toffi.

Najchętniej extra gorzka czyli dark extreme 90% cocoa.

Moje najnowsze czekoladowe odkrycie to wedlowska biała z cząstkami mango i chrupkami. Mniam.

Jak mogłabym się nie wypowiedzieć w tym temacie
Jeśli musiałabym wybrać najlepszą z najlepszych to chyba byłaby czekolada Milka Daim, aczkolwiek dobrą gorzką czekoladą też nie pogardzę

Uwielbiam czekoladę nadziewaną truskawkami. Po prostu pycha

Wprawdzie jestem na diecie, ale naszła mnie dzisiaj ochota, żeby zrobić sobie przerwę i kupić snickersy w białej czekoladzie. Dawno takich nie jadłam, ale aż mi ślinka cieknie na samą myśl. Wybieram się zaraz do sklepu. Z tym, że oprócz tych snickersów nie mam zamiaru już nic jeść, żeby nie zaniedbać diety. Jeszcze nic dzisiaj nie jadłam, zanim zrobie zakupy i zjem pierwszego snickersa to będzie już około godziny 12: 30. W paczce jest 6 sztuk. Mam zamiar kupić całą paczkę.



Edit: zjadłam jednego i aż mnie zemdliło. Koniec tych idiotyzmów. Resztę paskudztwa wyrzucam i wracam do diety.

Pora podbić wspaniały wątek Winkie o czekoladzie - zgłaszam dwie bardzo dobre: HEIDI dark extreme 85% cocoa, oraz Cote d'Or FIN 86% Noir Brut.
Uzytkownikom obżerającym się kompulsywnie sugerujemy założyć osobny wątek.

Lubię mleczną i białą, gorzkiej nie. Chętnie nadziewane, ale nie każde - unikam nadzienia ze spirytusem, bo nie znoszę alkoholu. Orzechów też raczej unikam - nigdy ich nie lubiłam i przy moim uczuleniu zapewne powinnam uważać (choć pasta z orzechów laskowych w niektórych czekoladach krzywdy mi nie robi i uważam, że gdybym miała unikać także rzeczy, na które jestem lekko lub umiarkowanie uczulona, musiałabym sę żywić samą wodą).
Mówi się na pół żartobliwie: jest naukowo udowodnione, że kobiety statystycznie wolą czekoladę niż seks! Doszłam do wniosku, że trudno to uczciwie zastosować do osób aseksualnych. Jasne, że wolałabym czekoladę niż seks - ale od seksu wolałabym też bycie pozbawioną czekolady.

A poza tym jestem herbatomaniaczką, nigdy nie piję więcej niż raz dziennie takiej samej herbaty i trochę dobieram herbaty do tego co jem. Lubię więc do czekolady pić "czekoherbaty" - z kawałkami czekolady, ziarnami kakao itp. Obecnie mam otwarty np. rooibos z kakao i karmelem.

jak czekolada to tylko gorzka. Kiedyś uwielbiałam te wszystkie owocowe, ale jakoś się zmieniło

Moje ostatnie odkrycie to gorzka 70% z solą morską, ale sól musi być gruba i dobrze wyczuwalna - pycha!

Czekolada tylko mleczna, choć dla prawdziwych smakoszy czekolada zaczyna się od 50% . Oczywiście zwykła, bez nadzienia, bez E476. Nie lubię orzechów w czekoladzie, bo trafiają się źle łuskane i zjełczałe. Nie lubię białych czekolad, bo to dla mnie jest coś dziwnego, z wyglądu jak mydło, ale gorzkich tez nie lubię, choć to w nich widać cały kunszt chocolatiera . Kilka miesięcy temu Barry Callebaut wyprodukowal różową czekoladę. Sami stworzyli czerwone ziarno, trwalo to kilka lat .

"KarmeLove" czyli czekolada o smaku słonego karmelu

Jakiś czas temu wpadła mi w ręce mleczna czekolada oreo i obecnie to jedna z moich ulubionych.

...