Wielka moc ziół

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Awatar użytkownika
sosnowa ji
starszASek
Posty: 49
Rejestracja: 25 maja 2015, 12:17
Lokalizacja: lubelskie

Re: Wielka moc ziół

Post autor: sosnowa ji »

Ostatnio w internetach pojawiła się żelazna rybka.
// anthyding can hadplen.
Pytania i pytaniopodobne do Ji kierujemy tutaj.
25 faktów o mnie.
Ksiezniczka
młodASek
Posty: 20
Rejestracja: 16 sty 2015, 18:40

Re: Wielka moc ziół

Post autor: Ksiezniczka »

A ja kazdemu polecam miazsz z aloesu firmy Forever. Ja zajmuje sie dystrybucja tych aloesowych produktow. Sa naðprawde godne polecenia bo sa organiczne i proces produkcji ma patent wiec dostajemy napewno 100% aloes.
Ja cierpie na reumatyzm i fibromialgie. Bardzo mi pomaga.
Jesli macie jakies pytanie odnosnie tej firmy to zapraszam na priv.
aczkowna
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 30 sty 2016, 10:50

Re: Wielka moc ziół

Post autor: aczkowna »

Niedawno znalazłam fajny koktajl warzywno-ziołowy na odchudzanie. Oczyszcza organizm i pozwala zrzucić zbędne kilogramy. Przepis znajdziecie tutaj http://dietoteczka.pl/ponad-3-kg-mniej- ... aturalnie/
anetka85
bobASek
Posty: 3
Rejestracja: 22 kwie 2016, 19:10

Re: Wielka moc ziół

Post autor: anetka85 »

o ziołach niewiele wiem, ale znam afrykańskie mango (więcej info tutaj). przyspiesza metabolizm i hamuje apetyt. czasami się przydaje :)
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Re: Wielka moc ziół

Post autor: DZIEWICA8 »

Dzisiaj w programie "Ziołowa apteka" mówili, że napar z babki lancetowatej pomaga na nieszczęśliwą miłość, więc jakby się ktos nieszczęśliwie zakochał, to będzie jak znalazł. Szkoda tylko, że tak długo trzeba czekać, bo do lata. :) :) :)
Ostatnio zmieniony 5 mar 2017, 17:40 przez DZIEWICA8, łącznie zmieniany 1 raz.
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
Nightfall

Re: Wielka moc ziół

Post autor: Nightfall »

Koleżanka ma zdiagnozowaną boreliozę, jednak nie chce zażywać antybiotyków zapisanych przez lekarza - zamiast tego leczy się ziołową metodą, która polega na piciu różnych ziół w określonych proporcjach. Co o tym myślicie? Ja cenię zioła, ale w przypadku poważniejszej choroby nie ryzykowałabym.
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Re: Wielka moc ziół

Post autor: urtika »

Nightfall pisze:Koleżanka ma zdiagnozowaną boreliozę, jednak nie chce zażywać antybiotyków zapisanych przez lekarza - zamiast tego leczy się ziołową metodą, która polega na piciu różnych ziół w określonych proporcjach. Co o tym myślicie? Ja cenię zioła, ale w przypadku poważniejszej choroby nie ryzykowałabym.
Zdarzają się lekarze, którzy leczą boreliozę stosując terapię ziołową, tzw. Protokół Buhnera, lub też stosują biorezonans. Podobno z lepszym skutkiem, gdyż tradycyjne leczenie boreliozy, z użyciem antybiotyków, nie zawsze jest skuteczne. Są w mniejszości, ale można na takich natrafić, a kto szuka ten znajdzie.
Quirkyalone
Nightfall

Re: Wielka moc ziół

Post autor: Nightfall »

Ona sama znalazła tą metodę w internecie, ten Protokół Buhnera. Ale trochę mnie uspokoiłaś, mam nadzieję, że skutecznie zadziała :)
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Wielka moc ziół

Post autor: Warszawianka40+ »

Nightfall pisze:Koleżanka ma zdiagnozowaną boreliozę, jednak nie chce zażywać antybiotyków zapisanych przez lekarza - zamiast tego leczy się ziołową metodą, która polega na piciu różnych ziół w określonych proporcjach. Co o tym myślicie? Ja cenię zioła, ale w przypadku poważniejszej choroby nie ryzykowałabym.
Rozumiem, że koleżanka została ukąszona przez kleszcza, miała rumień i test Elisa wykazał boreliozę.
Jest to ciężka choroba zakaźna - podobnie jak grużlica czy syfils - i podobnie jak one powoduje spustoszenia w organizmie. Powinien ją leczyć lekarz mający specjalizację w dziedzinie chorób zakaźnych, bo lekarze pierwszego kontaktu niestety nie umieją często przepisać takich antybiotyków jak trzeba, na odpowiedni okres czasu. Kiedy koleżanka zachorowała? Im wcześniej zacznie leczenie odpowiednimi antybiotykami, tym większe szanse na całkowite wyzdrowienie. Inaczej czekają ją pobyty w szpitalu, a za parę lat być może rozrusznik serca.
Na temat boreliozy jest w internecie wiele kłamstw. Ja sama wyleczyłam się z boreliozy antybiotykami. Mój przyjaciel zaciągnął mnie niemal siłą na wizytę prywatną do lekarza zakaźnika pracującego na co dzień w poradni boreliozy przy szpitalu zakaźnym w Warszawie (bo tak źle się czułam, że byłam niezdolna do jakiegokolwiek działania). Brałam sporą dawkę antybiotyku przez kila tygodni. Musiałam wtedy cały czas leżeć, bo byłam bardzo słaba. To było kilka lat temu. Dostałam wezwanie z rejonowego SANEPID-u do stawiennictwa pod rygorem doprowadzenia. Wypytywali u kogo się leczę i czym - bardzo mądrze; bo borelioza ostatnio bardzo się rozpowszechniła, poza tym są różni szarlatani. W sumie nie pojechałam, tylko wszystko im napisałam. Pani z SANEPID-u była wyrozumiała i pojęła, że nie jestem w stanie wyjść z domu.
Wcześniej byłam u normalnej lekarki, a ta... przepisała mi jeden listek antybiotyku! :evil: Lekarz specjalista od boreliozy bardzo się zdziwił i zapisał co trzeba. Problem pojawia się, gdy ktoś pobierze trochę antybiotyku, przerwie i nie wyleczy boreliozy do końca. Będą powikłania, i prędzej czy później chory znajdzie się w szpitalu. A leczenie potrwa długo.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Nightfall

Re: Wielka moc ziół

Post autor: Nightfall »

Rozumiem, że koleżanka została ukąszona przez kleszcza, miała rumień i test Elisa wykazał boreliozę.
Dokładnie tak było.
Kiedy koleżanka zachorowała? Im wcześniej zacznie leczenie odpowiednimi antybiotykami, tym większe szanse na całkowite wyzdrowienie.
W zeszłe wakacje. Wyszedł rumień udała się do lekarza, ale z antybiotyku zrezygnowała po tygodniu. Może 2 miesiące temu lekarz specjalista przeprowadził badania, które wykazały, że na 100% ma boreliozę i zapisał jej antybiotyk do brania długotrwałego. Ona nawet nie wykupiła tego antybiotyku, razem z siostrami ustaliła, że najlepiej będzie leczyć się jedynie ziołami. Ja niestety przypuszczam, że to się skończy pobytem w szpitalu, bo ona narzeka na osłabienie i wspomina, że wychodzi jej rumień.
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Wielka moc ziół

Post autor: Warszawianka40+ »

Straszne... Ponieważ brała antybiotyki za krótko, rozchorowała się poważnie i teraz leczenie potrwa. I nie wiadomo, jak to się skończy... Wiele jest niestety takich osób, w Warszawie są pod opieka poradni przyszpitalnej w szpitalu zakaźnym. Szkoda, że odrzuciła pomoc specjalisty. Może powinna znaleźć jakiegoś innego lekarza od boreliozy, z którym będzie miała lepszy kontakt? Może jakoś prywatnie? Po prostu niech się dowie w waszym krakowskim szpitalu zakaźnym kto leczy boreliozę i przyjmuje prywatnie, i gdzie. Pójdzie, porozmawia, niewiele straci. Tyle, że prawdopodobnie nie jest ona w stanie jasno myśleć, bo się źle czuje. A co na to jej rodzina?
Nie wiem, jak działają w tym wypadku zioła i czy naprawdę wspomagają odporność na tyle, żeby pomogło. Osobiście nie wierzę, żeby organizm mógł sam bez antybiotyków zwalczyć coś takiego jak borelioza. Jak odstawi antybiotyki, to żeby nie zaczęło jej wysiadać wszystko po kolei. Osobiście znam kardiologa, który wstawia takim ludziom elektrody - w zaawansowanym stadium boreliozy...
Nie wiem co powiedzieć. Borelioza to wyjątkowe świństwo - jak jest, trzeba natychmiast nafaszerować się antybiotykami jak ja, kilka tygodni wątroba wytrzyma. A jak się to zaniedba, to nie wiadomo co będzie :cry:
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Nightfall

Re: Wielka moc ziół

Post autor: Nightfall »

A co na to jej rodzina?
Na 100% jej 2 starsze siostry popierają to leczenie, pomogły jej znaleźć tą metodę. One są wielkimi zwolenniczkami flavonu i leczenia ziołami. Była u lekarzy specjalistów, ale ich nie posłuchała.

Co poradzę Warszawianko? Zapytałam o taką metodę leczenia raz z ciekawości, dwa martwię się o nią trochę. Nie mam na jej leczenie żadnego wpływu. A od kiedy obraziła się na mnie o...aseksualizm mam z nią bardzo słaby kontakt i jestem przekonana, że gdybym znów zaczęła namawiać ją na leczenie antybiotykiem i ten słaby kontakt by zniknął. Bardzo źle z nią na pewno nie jest, bo pracuje na pełny etat itd. ale narzeka, że czuje się źle. W przypadku takiej choroby też jestem za braniem antybiotyku.
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Wielka moc ziół

Post autor: Warszawianka40+ »

Selekcja naturalna :( Zrobiłaś wszystko co mogłaś, już nie myśl o tym.
Tylko że państwo będzie musiało potem wydawać na nią mnóstwo pieniędzy.
Ostatnio zmieniony 10 mar 2017, 21:56 przez Warszawianka40+, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Nightfall

Re: Wielka moc ziół

Post autor: Nightfall »

Życzę jej dobrze, ale nie mieszam się w to. Jeśli dowiem się czegoś nowego, to o tym napiszę - może komuś taka wiedza się przyda
jabluszkowa
bobASek
Posty: 1
Rejestracja: 7 maja 2017, 15:24

Re: Wielka moc ziół

Post autor: jabluszkowa »

Też właśnie zastanawiam się nad ziołami, takimi na odchudzanie. Na tej stronie czytam o takich ziołach na odchudzanie. Stosował z Was ktoś takowe?
ODPOWIEDZ