Homeopatia
- Sightless Serpent
- ASiołek
- Posty: 97
- Rejestracja: 14 maja 2017, 22:47
Homeopatia
Mmm, homeopatia, kolejna pułapka na naiwnych ludzi i pochłaniacz pieniędzy. Jeżeli cokolwiek tutaj działa, to wyłącznie efekt placebo. Pewnie, "leki" te są nieszkodliwe, nikt jeszcze nie umarł od paru kropli wody i tabletki z cukru.
- Warszawianka40+
- AS gaduła
- Posty: 427
- Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37
Homeopatia
Na lekach homeopatycznych - jak na wszystkich lekach sprzedawanych w polskich aptekach - jest podany skład. Na moich są np. składniki jak: Passiflora incarnata, Belladonna, Valeriana, Cicuta virosa, Ignatia i inne (nazw leków ani pełnego składu nie podaję, bo mnie pogoni moderator).Sightless Serpent pisze: nikt jeszcze nie umarł od paru kropli wody i tabletki z cukru.
Nic nie wiem na temat "wody z cukrem". Leki homeopatyczne przyjmuje się w ten sposób, że trzyma się je na języku kilka minut do wchłonięcia. Mają smak różny, ale słodki nigdy mi się nie zdarzył.
Specjalizację z homeopatii robią lekarze już z jakąś posiadaną specjalizacją. Moja koleżanka z podstawówki ma np. na pieczątce "neurolog homeopata". Skończyła Akademię Medyczną, a nie Hogwart.
Taką opinię - te same słowa - słyszałam raz w kontekście wyjaśnień, że... osoba zażywająca leki homeopatyczne wytwarza wokół siebie na 5 metrów jakieś "pole" i to działa okultystycznie na ludzi dookoła. Wygłaszała to nawiedzonym głosem osoba podająca się za lekarkę, w audycji radiowej. Moim zdaniem chodzi o propagandę koncernów farmaceutycznych; niektóre środowiska katolickie to ludzie naiwni. Dla mnie w każdym razie - ciemnota.Sightless Serpent pisze:Mmm, homeopatia, kolejna pułapka na naiwnych ludzi i pochłaniacz pieniędzy. Jeżeli cokolwiek tutaj działa, to wyłącznie efekt placebo. Pewnie, "leki" te są nieszkodliwe, nikt jeszcze nie umarł od paru kropli wody i tabletki z cukru.
Żeby nie robić offtopu, proponuję (za zgodą Urtiki) przenieść dyskusję o homeopatii do wątku "Ziołolecznictwo" w dziale "Z innej beczki".
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Re: Homeopatia
Leki homeopatyczne mogą być szkodliwe, czasem w tych pseudo-lekach z powodu kiepskiej produkcji znajdują się substancje w szkodliwym dla człowieka stężeniu, tym bardziej że ich działanie często opiera się na tym że zawierają w niskim stężeniu substancje która wywołuje chorobę którą mają leczyć.
Podczas produkcji prawdziwych leków lub jakichkolwiek innych produktów przeznaczonych do spożycia stosowane są setki różnych technologii służących do usunięcia z produktu substancji szkodliwych dla konsumenta, metody te są oparte na nauce i potrzebne aby końcowy produkt był bezpieczny dlatego przy produkcji leków homeopatycznych gdy te metody nie są stosowane homeopatyczne buble mogą być bardzo szkodliwe.
Obróbka stosowana przy produkcji prawdziwych leków jest bardzo precyzyjna i łatwiej stwierdzić gdy taki lek jest źle zrobiony, jeżeli substancji aktywnej w leku jest za mało lub za dużo od razu wiadomo że lek jest wadliwy, wiadomo też że jest wadliwy gdy znajdują się w nim substancje które nie powinny tam być.
Podczas produkcji homeopatycznych produktów nie da się zmierzyć ile głównego składnika w nich jest, nie ma też żadnego procesu oddzielającego z końcowego produktu zanieczyszczeń i substancji szkodliwych, więc produkt końcowy to nie tylko "tabletka z cukru" wywołująca efekt placebo, tabletka z cukru może być dodatkowo zanieczyszczona
Czasem też substancja która ma homeopatycznie działać nie jest wystarczająco rozcieńczona i wtedy może być naprawdę niebezpiecznie, w tym przypadku żel do nosa zawierał cynk który wywoływał utratę węchu.
Amerykańska Agencja Żywności i Leków przestrzegała przed używaniem tego homeopatycznego leku dla ząbkujących dzieci, najpierw w oparciu o badania laboratoryjne pokazujące że skład toksycznej substancji znacznie różni się pomiędzy tabletkami, a później w oparciu o doniesienia o tym że lek wywoływał u dzieci powikłania.
Leki homeopatyczne są także pośrednio niebezpieczne gdyż stosując je w czasie choroby zamiast stosować oparte na naukowych badaniach leki narażamy się na rozwój choroby a nawet śmierć.
https://www.theguardian.com/world/2009/ ... ple-jailed
http://www.rocket-courier.com/news/2015 ... micid.html
Podczas produkcji prawdziwych leków lub jakichkolwiek innych produktów przeznaczonych do spożycia stosowane są setki różnych technologii służących do usunięcia z produktu substancji szkodliwych dla konsumenta, metody te są oparte na nauce i potrzebne aby końcowy produkt był bezpieczny dlatego przy produkcji leków homeopatycznych gdy te metody nie są stosowane homeopatyczne buble mogą być bardzo szkodliwe.
Obróbka stosowana przy produkcji prawdziwych leków jest bardzo precyzyjna i łatwiej stwierdzić gdy taki lek jest źle zrobiony, jeżeli substancji aktywnej w leku jest za mało lub za dużo od razu wiadomo że lek jest wadliwy, wiadomo też że jest wadliwy gdy znajdują się w nim substancje które nie powinny tam być.
Podczas produkcji homeopatycznych produktów nie da się zmierzyć ile głównego składnika w nich jest, nie ma też żadnego procesu oddzielającego z końcowego produktu zanieczyszczeń i substancji szkodliwych, więc produkt końcowy to nie tylko "tabletka z cukru" wywołująca efekt placebo, tabletka z cukru może być dodatkowo zanieczyszczona
Czasem też substancja która ma homeopatycznie działać nie jest wystarczająco rozcieńczona i wtedy może być naprawdę niebezpiecznie, w tym przypadku żel do nosa zawierał cynk który wywoływał utratę węchu.
Amerykańska Agencja Żywności i Leków przestrzegała przed używaniem tego homeopatycznego leku dla ząbkujących dzieci, najpierw w oparciu o badania laboratoryjne pokazujące że skład toksycznej substancji znacznie różni się pomiędzy tabletkami, a później w oparciu o doniesienia o tym że lek wywoływał u dzieci powikłania.
Leki homeopatyczne są także pośrednio niebezpieczne gdyż stosując je w czasie choroby zamiast stosować oparte na naukowych badaniach leki narażamy się na rozwój choroby a nawet śmierć.
https://www.theguardian.com/world/2009/ ... ple-jailed
http://www.rocket-courier.com/news/2015 ... micid.html
- Warszawianka40+
- AS gaduła
- Posty: 427
- Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37
Re: Homeopatia
Czy badałeś osobiście tę szkodliwość? Ucierpiałeś przez to w jakiś sposób? Znasz o s o b i ś c i e osoby, które rozchorowały się od leków homeopatycznych?
Czasem mam wrażenie, że niektóre osoby walczą na forum za poglądy jedynie gdzieś przeczytane. Przeczytał, uwierzył - i będzie kruszył za to kopie do upadłego... Po co? Czy nie za szybko wierzymy w rzeczy jedynie przeczytane?
Jeśli chodzi o mnie mogę powiedzieć tylko, że biorę leki homeopatyczne od dwudziestu lat i że mi pomagają.
Nie biorę odpowiedzialności za nierozsądne osoby, które bez zgody lekarza usiłują "leczyć" nimi choroby zakaźne, nowotwory, choroby psychiczne i inne schorzenia - leczenia których nie podjąłby się żaden specjalista homeopata. Oni muszą mieć skończoną medycynę - żeby wiedzieć, co jest danej osobie.
Na temat odpowiedzialnego zażywania leków homeopatycznych, w innym wątku już napisałam:
"Jeśli chodzi o mnie, używam na sen od wielu lat leków homeopatycznych (doradzi każdy specjalista). Dostępne bez recepty. Nie są szkodliwe i z doświadczenia powiem, że pomagają naprawdę (nie tylko na bezsenność, przyniosły mi szybką ulgę w chorobie wrzodowej żołądka). Leki homeopatyczne wymagają jednak dużej dyscypliny - czyli siły woli. Pacjent musi naprawdę c h c i e ć je brać - i mieć cierpliwość, bo zadziałają być może dopiero po miesiącu.
Na przykład, przed zażyciem kropli (w wodzie), należy minimum godzinę nie jeść, nie czyścić zębów ani nie brać innych leków (ew. wcześniej). W ogóle nie wolno pić alkoholu, jeść czosnku, palić papierosów ani stosować ostrych przypraw. Leki homeopatyczne są bardzo delikatne i wiele rzeczy może zaburzać ich działanie. Natomiast zawsze chyba można brać je wspomagająco przy innym leczeniu. Oczywiście, trzeba zapytać naszego lekarza. I nie wolno odstawiać zapisanych przez niego leków do stałego zażywania."
Czasem mam wrażenie, że niektóre osoby walczą na forum za poglądy jedynie gdzieś przeczytane. Przeczytał, uwierzył - i będzie kruszył za to kopie do upadłego... Po co? Czy nie za szybko wierzymy w rzeczy jedynie przeczytane?
Jeśli chodzi o mnie mogę powiedzieć tylko, że biorę leki homeopatyczne od dwudziestu lat i że mi pomagają.
Nie biorę odpowiedzialności za nierozsądne osoby, które bez zgody lekarza usiłują "leczyć" nimi choroby zakaźne, nowotwory, choroby psychiczne i inne schorzenia - leczenia których nie podjąłby się żaden specjalista homeopata. Oni muszą mieć skończoną medycynę - żeby wiedzieć, co jest danej osobie.
Na temat odpowiedzialnego zażywania leków homeopatycznych, w innym wątku już napisałam:
"Jeśli chodzi o mnie, używam na sen od wielu lat leków homeopatycznych (doradzi każdy specjalista). Dostępne bez recepty. Nie są szkodliwe i z doświadczenia powiem, że pomagają naprawdę (nie tylko na bezsenność, przyniosły mi szybką ulgę w chorobie wrzodowej żołądka). Leki homeopatyczne wymagają jednak dużej dyscypliny - czyli siły woli. Pacjent musi naprawdę c h c i e ć je brać - i mieć cierpliwość, bo zadziałają być może dopiero po miesiącu.
Na przykład, przed zażyciem kropli (w wodzie), należy minimum godzinę nie jeść, nie czyścić zębów ani nie brać innych leków (ew. wcześniej). W ogóle nie wolno pić alkoholu, jeść czosnku, palić papierosów ani stosować ostrych przypraw. Leki homeopatyczne są bardzo delikatne i wiele rzeczy może zaburzać ich działanie. Natomiast zawsze chyba można brać je wspomagająco przy innym leczeniu. Oczywiście, trzeba zapytać naszego lekarza. I nie wolno odstawiać zapisanych przez niego leków do stałego zażywania."
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Re: Homeopatia
Nie muszę osobiście badać, wystarczy mi że wiem jak przebiegają procesy produkcji leków dopuszczonych do sprzedaży i jak bardzo od tych standardów odbiegają preparaty homeopatyczne. Nie muszę też osobiście znać osób, wystarczy mi że znam doniesienia o jej szkodliwości przez osoby które się od nich rozchorowały.Warszawianka40+ pisze:Czy badałeś osobiście tę szkodliwość? Ucierpiałeś przez to w jakiś sposób? Znasz o s o b i ś c i e osoby, które rozchorowały się od leków homeopatycznych?
Czasem mam wrażenie, że niektóre osoby walczą na forum za poglądy jedynie gdzieś przeczytane. Przeczytał, uwierzył
Co do łatwowierności to ty czytasz i wierzysz w bzdury napisane przez znachorów homeopatów, a ja wierze w
rzetelne badania przeprowadzane przez jedną z największych instytucji rządowych badających szkodliwość żywności i leków, taka jest między nami różnica.
Preparaty homeopatyczne wymagają siły woli i wiary bo na tym polega ich działanie, wywołują efekt placebo, a lekarze owszem mogą je przepisywać ale właśnie w celu wywołania tego efektu. Gdy pacjent przychodzi z błahym schorzeniem z którego organizm może sam wyjść to lekarz może przepisać coś co ten efekt wywoła, albo będzie to preparat z witaminą C albo preparat homeopatyczny, ani tego ani tego nie da się przedawkować, witaminy C nie bo organizm wydali nadmiar z moczem a w preparacie homeopatycznym po prostu niczego nie ma."Jeśli chodzi o mnie, używam na sen od wielu lat leków homeopatycznych (doradzi każdy specjalista). Dostępne bez recepty. Nie są szkodliwe i z doświadczenia powiem, że pomagają naprawdę (nie tylko na bezsenność, przyniosły mi szybką ulgę w chorobie wrzodowej żołądka). Leki homeopatyczne wymagają jednak dużej dyscypliny - czyli siły woli. Pacjent musi naprawdę c h c i e ć je brać - i mieć cierpliwość, bo zadziałają być może dopiero po miesiącu.
Na przykład, przed zażyciem kropli (w wodzie), należy minimum godzinę nie jeść, nie czyścić zębów ani nie brać innych leków (ew. wcześniej). W ogóle nie wolno pić alkoholu, jeść czosnku, palić papierosów ani stosować ostrych przypraw. Leki homeopatyczne są bardzo delikatne i wiele rzeczy może zaburzać ich działanie. Natomiast zawsze chyba można brać je wspomagająco przy innym leczeniu. Oczywiście, trzeba zapytać naszego lekarza. I nie wolno odstawiać zapisanych przez niego leków do stałego zażywania."
Pokaż mi jakieś rzetelne badania na dużej grupie z podwójną ślepą próbą które wykazały że preparat homeopatyczny radzi sobie lepiej niż tabletka z cukrem a może uwierzę w te twoje gusła.
- Warszawianka40+
- AS gaduła
- Posty: 427
- Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37
Re: Homeopatia
Dlaczego produkcja leków homeopatycznych odbiega od właściwych standardów? Na czym to polega? Znasz sprawę z własnego doświadczenia, czy tylko o tym gdzieś czytałeś? I gdzie?
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Re: Homeopatia
Przecież napisałem w moim pierwszym poście na czym to polega, zalinkowałem nawet przypadek gdy zawartość trującego składnika różniła się pomiędzy tabletkami(ewidentnie przez chałupniczy proces produkcji) przez co wywoływał poważne powikłania u dzieci(potwierdziła to amerykańska Agencja Żywności i Leków).Warszawianka40+ pisze:Dlaczego produkcja leków homeopatycznych odbiega od właściwych standardów? Na czym to polega? Znasz sprawę z własnego doświadczenia, czy tylko o tym gdzieś czytałeś? I gdzie?
A sprawę znam ze szkoły, gdyż w liceum uczęszczałem do klasy o profilu biolchem, i na lekcjach chemii uczyliśmy się także o tym że homeopatia to bzdura, czy takie "własne doświadczenie" cię zadowala XD ? Ja nadal czekam na badania które by udowodniły że homeopatia naprawdę działa bo jeszcze nic nie przedstawiłaś.
Re: Homeopatia
też w nią nie wierzę.
Re: Homeopatia
Niedawno w "Wiedzy i Życiu" był ciekawy i pouczający artykuł o homepatii. Całego artykułu nie będę streszczał, ale konkluzja była mniej więcej taka: Homeopatia działa na tej samej zasadzie, na jakiej katar leczony trwa tydzień, a nieleczony 7 dni. Były też opisy i ilustracje ukazujące, jaka jest szansa na to, że w danej porcji leku homeopatycznego znajdziemy chociaż jedną molekułę substancji biologicznie czynnej.
Jednak autorka zauważyła, że efekt placebo może zdziałać cuda i istotnie działa, chociaż medycyna nie wie do końca, jak. I że w związku z tym homeopatia może być pomocna na swój sposób, jeśli jest przepisywana przez osoby działające na zasadzie dawnych znachorów, którzy wiedzieli, że mnóstwo ludzi wierzy w zaklęcia, ale mało kto - w masaże i kręgarstwo, więc umiejętnie łączyli jedno z drugim. Problem w tym, że takich ludzi jest dzisiaj niewielu, a homeopatią zajmują się ludzie, którzy zbyt często mogą zaszkodzić.
Jednak autorka zauważyła, że efekt placebo może zdziałać cuda i istotnie działa, chociaż medycyna nie wie do końca, jak. I że w związku z tym homeopatia może być pomocna na swój sposób, jeśli jest przepisywana przez osoby działające na zasadzie dawnych znachorów, którzy wiedzieli, że mnóstwo ludzi wierzy w zaklęcia, ale mało kto - w masaże i kręgarstwo, więc umiejętnie łączyli jedno z drugim. Problem w tym, że takich ludzi jest dzisiaj niewielu, a homeopatią zajmują się ludzie, którzy zbyt często mogą zaszkodzić.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
- Warszawianka40+
- AS gaduła
- Posty: 427
- Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37
Re: Homeopatia
Wiara dotyczy rzeczy niesprawdzalnych empirycznie - można wierzyć w czary, w to że jakiś koleś jest bogiem itp. Co do homeopatii, jeśli zajmują się tym lekarze po studiach, to chyba nie jest to kwestia wiary? W Polsce żeby zajmować się homeopatią trzeba mieć skończoną medycynę.
To, że w szkole pilnie słuchałeś pani na lekcjach to dobrze - ale może pani od chemii nie wiedziała wszystkiego? To nie było "własne doświadczenie" ani Twoje, ani pani od chemii. Więc mnie nie zadowala - bo nie było żadnego
w ł a s n e g o doświadczenia. Po prostu jedynie po kimś powtarzasz.
Wydaje mi się, że pani od chemii jako pedagog czuła się odpowiedzialna za powierzoną jej opiece młodzież i chciała Wam wpoić krytycyzm wobec różnych szarlatanów, znachorów i naciągaczy mogących zaszkodzić. I dobrze, że się jej udało - to jest obecnie plaga. Lepiej, żebyś nie zażywał żadnych leków homeopatycznych w ogóle niż gdybyś zażył szkodliwe, z niepewnego źródła. Nie wolno kupować leków w Intertnecie, na jakichś targach, od ludzi bez dyplomu polskiej uczelni. Uważałabym zwłaszcza na przyjezdnych ze Wschodu - przepisują jakieś drogie specyfiki niewiadomego pochodzenia i znikają... Dotyczy to nie tylko homeopatii, także ziołolecznictwa.
Mówimy o sprawach, które jeszcze nie zostały udowodnione teoretycznie. Ja osobiście słuchałam w szkołach różnych rzeczy, w które nikt nie wierzył. Chyba moje pokolenie jest bardziej krytyczne wobec tego, co słyszymy/ czytamy - w gazecie, w Internecie itd. Jak czegoś nie przeżyjemy osobiście, nie wierzymy. Stąd mamy zwyczaj uczyć się na cudzych błędach.
Wracając do homeopatii - należy uważać, jakiej firmy leki zażywamy. Moja lekarka poleciła mi używać sprawdzonej firmy, której była pewna. To znane i częste przypadki, że gdzieś tam stosowano leki szkodzące ludziom - jak napisałeś, wyprodukowane sposobem chałupniczym. Jest wielu oszustów. Więc należy kupować leki tylko w aptece, znanej firmy.
Wiem, że leki homeopatyczne działają naprawdę chociażby z powodu - powiedzmy, działań ubocznych (które dla mnie akurat nie są uciążliwe). I raz zdarzyło mi się dostać lek nie dla mnie. Odstawiłam go, bo musiałam nagle wyjechać i nie miałam czasu zabrać go ze sobą. Myślałam - byłam pewna, że mi się pogorszy jak nie będę go brała przez tydzień... Ale wręcz przeciwnie, nastąpiła poprawa. Po prostu lekarka zapisała mi nie to co trzeba.
Zalinkowanie nie jest dowodem na nic. Można sobie wierzyć w to czy tamto co przeczytamy w Internecie, także w historie o kosmitach, albo o tym że jutro będzie koniec świata itp. Mogę Ci zalinkować wiele takich stron. I co, uwierzysz?pzonko pisze: Przecież napisałem w moim pierwszym poście na czym to polega, zalinkowałem nawet przypadek gdy zawartość trującego składnika różniła się pomiędzy tabletkami(ewidentnie przez chałupniczy proces produkcji) przez co wywoływał poważne powikłania u dzieci(potwierdziła to amerykańska Agencja Żywności i Leków).
A sprawę znam ze szkoły, gdyż w liceum uczęszczałem do klasy o profilu biolchem, i na lekcjach chemii uczyliśmy się także o tym że homeopatia to bzdura, czy takie "własne doświadczenie" cię zadowala XD ? Ja nadal czekam na badania które by udowodniły że homeopatia naprawdę działa bo jeszcze nic nie przedstawiłaś.
To, że w szkole pilnie słuchałeś pani na lekcjach to dobrze - ale może pani od chemii nie wiedziała wszystkiego? To nie było "własne doświadczenie" ani Twoje, ani pani od chemii. Więc mnie nie zadowala - bo nie było żadnego
w ł a s n e g o doświadczenia. Po prostu jedynie po kimś powtarzasz.
Wydaje mi się, że pani od chemii jako pedagog czuła się odpowiedzialna za powierzoną jej opiece młodzież i chciała Wam wpoić krytycyzm wobec różnych szarlatanów, znachorów i naciągaczy mogących zaszkodzić. I dobrze, że się jej udało - to jest obecnie plaga. Lepiej, żebyś nie zażywał żadnych leków homeopatycznych w ogóle niż gdybyś zażył szkodliwe, z niepewnego źródła. Nie wolno kupować leków w Intertnecie, na jakichś targach, od ludzi bez dyplomu polskiej uczelni. Uważałabym zwłaszcza na przyjezdnych ze Wschodu - przepisują jakieś drogie specyfiki niewiadomego pochodzenia i znikają... Dotyczy to nie tylko homeopatii, także ziołolecznictwa.
Mówimy o sprawach, które jeszcze nie zostały udowodnione teoretycznie. Ja osobiście słuchałam w szkołach różnych rzeczy, w które nikt nie wierzył. Chyba moje pokolenie jest bardziej krytyczne wobec tego, co słyszymy/ czytamy - w gazecie, w Internecie itd. Jak czegoś nie przeżyjemy osobiście, nie wierzymy. Stąd mamy zwyczaj uczyć się na cudzych błędach.
Wracając do homeopatii - należy uważać, jakiej firmy leki zażywamy. Moja lekarka poleciła mi używać sprawdzonej firmy, której była pewna. To znane i częste przypadki, że gdzieś tam stosowano leki szkodzące ludziom - jak napisałeś, wyprodukowane sposobem chałupniczym. Jest wielu oszustów. Więc należy kupować leki tylko w aptece, znanej firmy.
Wiem, że leki homeopatyczne działają naprawdę chociażby z powodu - powiedzmy, działań ubocznych (które dla mnie akurat nie są uciążliwe). I raz zdarzyło mi się dostać lek nie dla mnie. Odstawiłam go, bo musiałam nagle wyjechać i nie miałam czasu zabrać go ze sobą. Myślałam - byłam pewna, że mi się pogorszy jak nie będę go brała przez tydzień... Ale wręcz przeciwnie, nastąpiła poprawa. Po prostu lekarka zapisała mi nie to co trzeba.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
- Sightless Serpent
- ASiołek
- Posty: 97
- Rejestracja: 14 maja 2017, 22:47
Re: Homeopatia
Skoro jakiekolwiek artykuły nie są dowodem na nic, to tym bardziej nie jest nim Twoje gadanie. Mówisz, że w homeopatię się nie wierzy, ale jednak padło stwierdzenie, iż żeby "leki" zadziałały, trzeba mocno chcieć
Co do skutków ubocznych - mózg też może je sobie wymyślić. Wmówisz sobie, że coś Ci zaszkodzi i tak się stanie.
Co do skutków ubocznych - mózg też może je sobie wymyślić. Wmówisz sobie, że coś Ci zaszkodzi i tak się stanie.
Re: Homeopatia
Homeopatia jest dla mnie jak efekt placebo - nie wierzę, nie powinno (wręcz nie ma prawa) działać a jednak czasem działa
Re: Homeopatia
Tyle że to nic nie znaczy, ja też mogę se założyć firmę która będzie produkować tabletki z rozpuszczonym miliard razy ekstraktem z gęsiej wątroby i wymagać aby pracownicy mieli skończoną medycynę, ale to niczego nie udowodni i nie sprawi że mój produkt będzie działałWarszawianka40+ pisze:Wiara dotyczy rzeczy niesprawdzalnych empirycznie - można wierzyć w czary, w to że jakiś koleś jest bogiem itp. Co do homeopatii, jeśli zajmują się tym lekarze po studiach, to chyba nie jest to kwestia wiary? W Polsce żeby zajmować się homeopatią trzeba mieć skończoną medycynę.
A po cholerę mi własne doświadczenie w tej sprawie? Chyba masz na tym punkcie jakąś obsesje. W takim razie wyskocz z dziesiątego piętra, przecież nie masz w tym w ł a s n e g o doświadczenia i o przypadkach śmierci w taki sposób tylko gdzieś wyczytałaś i możesz o tym jedynie po kimś powtórzyć.To, że w szkole pilnie słuchałeś pani na lekcjach to dobrze - ale może pani od chemii nie wiedziała wszystkiego? To nie było "własne doświadczenie" ani Twoje, ani pani od chemii. Więc mnie nie zadowala - bo nie było żadnego
w ł a s n e g o doświadczenia. Po prostu jedynie po kimś powtarzasz.
Jedyny obowiązek jaki czuła jako pedagog to wpoić mi podstawę programową z chemii która oparta jest na konsensusie naukowym który nie uznaje homeopatii, wybacz jeżeli bardziej ufam pracy naukowców niż twoim doświadczeniom.Wydaje mi się, że pani od chemii jako pedagog czuła się odpowiedzialna za powierzoną jej opiece młodzież i chciała Wam wpoić krytycyzm wobec różnych szarlatanów, znachorów i naciągaczy mogących zaszkodzić. I dobrze, że się jej udało - to jest obecnie plaga.
No właśnie, nie zostały udowodnione, a ciężar dowodu leży po stronie homeopatów.Mówimy o sprawach, które jeszcze nie zostały udowodnione teoretycznie. Ja osobiście słuchałam w szkołach różnych rzeczy, w które nikt nie wierzył. Chyba moje pokolenie jest bardziej krytyczne wobec tego, co słyszymy/ czytamy - w gazecie, w Internecie itd. Jak czegoś nie przeżyjemy osobiście, nie wierzymy. Stąd mamy zwyczaj uczyć się na cudzych błędach.
Czy mam rozumieć że jesteś krytyczna wobec tego co czytasz w gazetach ale nie wobec osobistych doświadczeń znajomych bądź obcych osób na forach o aseksualizmie? Czy to znaczy że gdybym w pierwszym poście opisał osobiste negatywne doświadczenie z takimi preparatami przekonałbym cię? Nie rozumiem do końca twojej filozofii.
Jeśli oszołomskie strony o teoriach spiskowych mają dla ciebie taką samą wagę jak oficjalne stanowisko FDA to nie mam więcej pytań.Zalinkowanie nie jest dowodem na nic. Można sobie wierzyć w to czy tamto co przeczytamy w Internecie, także w historie o kosmitach, albo o tym że jutro będzie koniec świata itp. Mogę Ci zalinkować wiele takich stron. I co, uwierzysz?
- Warszawianka40+
- AS gaduła
- Posty: 427
- Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37
Re: Homeopatia
Ludzie wchodzą na fora społecznościowe aby dzielić się o s o b i s t y m i doświadczeniami. Jakbym chciała wiedzieć co o homeopatii jest w Internecie, to bym wpisała w Google "homeopatia" - i weszła na interesujące
m n i e strony. Normalni ludzie wiedzą, że światem rządzą pieniądze. Że istnieją różne lobby - oraz, że pani w szkole musi na lekcjach mówić co każą a nie co myśli naprawdę, bo straci pracę.
Gdyby ktoś opisał swoje pozytywne lub negatywne doświadczenia z homeopatią, zainteresowałabym się i wymieniła doświadczenia. Bo po to są fora internetowe.
m n i e strony. Normalni ludzie wiedzą, że światem rządzą pieniądze. Że istnieją różne lobby - oraz, że pani w szkole musi na lekcjach mówić co każą a nie co myśli naprawdę, bo straci pracę.
Gdyby ktoś opisał swoje pozytywne lub negatywne doświadczenia z homeopatią, zainteresowałabym się i wymieniła doświadczenia. Bo po to są fora internetowe.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
- Sightless Serpent
- ASiołek
- Posty: 97
- Rejestracja: 14 maja 2017, 22:47
Re: Homeopatia
Dziwić się potem, że rośnie liczba nawiedzonych ludzi, którzy mówią, że szczepionki powodują autyzm albo Ziemia jest płaska, bo słyszeli od koleżanki, która słyszała od swojej koleżanki, która zaś przeczytała na jakimś forum przypadkowy post karyny69, więc to musi być najświętsza prawda. Jak Ci powiem, że skok na golasa do basenu wypełnionego kaktusami leczy hemoroidy i dodam formułkę "potwierdzone info, sprawdzałam na sobie", to też łykniesz bez popijania?