Wycinanie drzew

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Wycinanie drzew

Post autor: AlaZala »

Warszawianka40+ pisze: 12 sie 2018, 08:39 Tak więc mamy tu przykład, jaką Polskę chce nam zafundować AlaZala.
A myślałam, że chociaż raz pochwalisz mnie za biblijne wezwanie do "czynienia sobie ziemi poddanej" w rozumieniu byłego ministra środowiska i jego ulubionej, katolickiej rozgłośni radiowej...

Czyli w sprawie wycinania drzew w Puszczy Białowieskiej stoisz po stronie Komisji Europejskiej, a nie polskiego rządu?
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Wycinanie drzew

Post autor: Warszawianka40+ »

Zmieniłaś post, żeby czyjeś argumenty trafiły w próżnię? Korzystając z tego, że ktoś nie skorzystał z funkcji cytatu ??? :shock: Te zdjęcia wyglądały inaczej; jakie to niedojrzałe. Żeby za wszelką cenę "było na moje" - takiej osoby nie bierze się poważnie.

"czyńcie sobie ziemię poddaną - to ładnie że studiujesz Pismo Święte, ale nie cytuj go przewrotnie wyrwanymi z kontekstu fragmentami - gdy jako ateistka raczej nie ogarniasz o co chodzi... Nas chrześcijan obowiązuje Nowy Testament, gdzie wspomniano o karze, jaka dosięgnie "tych, którzy zniszczyli ziemię" - znajdź sobie. Napisano o tym w pierwszych latach naszej ery.
Niszczenie planety i brak dbałości o środowisko jest z punktu widzenia religii chrześcijańskiej grzechem.
Warszawianka40+ pisze: 12 sie 2018, 08:39
No i jeszcze uwaga: nie dajcie się sprowokować w tym wątku.
Ostatnio zmieniony 21 wrz 2018, 09:21 przez Warszawianka40+, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Wycinanie drzew

Post autor: panna_x »

Jasne, wycinajmy wszystko. Potem mamy pełno aut, zero zieleni i narzekanie, jaki to mamy smog w miastach, jak śmierdzi itd ( a połowa smogu to transport). i 45 tysięcy zgonów rocznie na choroby nim wywołane. Niech się wykańczają od swoich ukochanych autek.
Szkoda, że jeszcze przy okazji niszczą moje zdrowie. Gdyby nie to, to miałabym to w doopie, niech wdychają te spaliny, jak dla mnie mogą nawet mieszkać w garażach przy włączonych silnikach. I mam gdzieś, czy to ktoś uzna za hejt, czy będzie się niemiło czytało, nie zamierzam być miła.
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Wycinanie drzew

Post autor: Warszawianka40+ »

W tym wątku chodzi o coś więcej niż wycinanie drzew. Wyraźnie ścierają się dwa światopoglądy, dwie postawy wobec otaczającej rzeczywistości:
A - ściąć drzewa, rozbudowywać drogi, miasta i przemysł, "udoskonalać" naturę np. modyfikować genetycznie (także być może ludzi), podporządkować środowisko "człowiekowi" a praktycznie pieniądzom które rządzą światem, cywilizacja techniczna najwyższą wartością - ogólnie, mały ludzki rozumek jako miara wszechrzeczy
B - nie ścinać drzew, szanować naturę i jej nie zmieniać bo sami zginiemy, dyscyplinować decydentów, kontrolować i ograniczać szkodliwy często z perspektywy rozwój techniczny

Albo podporządkowywanie "przeciwnika" jakim jest nasze otoczenie na bazie dominacji i agresji - ew. niszczenie bo "my ludzie jesteśmy silniejsi" :lol: , albo próba współistnienia.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Wycinanie drzew

Post autor: panna_x »

Żeby nie było, ja jestem za rozwojem technicznym, ale tym pozytywnym np wynalezienie szczepień, nowych leków, to, że kobiety nie umierają masowo przy porodach itd. Ale nie jestem za samochodami i nie będę.
Jakoś Niemcy są bogatsi od nas, a jeżdżą komunikacją miejską.
Jestem też przeciwna modyfikacjom genetycznym. Kiedyś byłam na spotkaniu racjonalistów śląskich i jedna laska powiedziała tam, że GMO to sztucznie rozdmuchany problem, bo naukowcy nie udowodnili, że jest szkodliwe.
Jak dla mnie taka ślepa wiara w naukowców też nie jest dobra, po pierwsze nie udowodnili, że jest nieszkodliwe, a skutki mogą być długofalowe, później wystąpić. Po drugie, naukowcy to tylko ludzie, są omylni, poza tym można ich przekupić lub zastraszyć. Już Cialdini pisał w książce o teorii wywierania wpływu, że wyniki badań nie są całkiem bezstronne. Chodziło o skutki uboczne pewnego leku- ci naukowcy, którzy od producenta leku nic nie dostali byli wobec niego bardziej sceptyczni niż ci, którzy dostali jakieś tam benefity ( choć oficjalnie producent ich nie przekupywał, tylko prosił o rzetelne badanie problemu; lecz te korzyści już zadziałały jak wewnętrzny cenzor, uznali, że lek jest świetny i nie stanowi problemu).
ODPOWIEDZ