Asy a wredny charakter

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
wilczek
pASibrzuch
Posty: 286
Rejestracja: 17 lip 2007, 18:46

Post autor: wilczek »

Ehh wy Wielkopolanie - tylko patrzą skąd by kase ściągnąć ;)
Samiec Alfa 8)
efaruda
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 30 gru 2006, 19:57
Lokalizacja: Wlkp

Post autor: efaruda »

prosze mnie nie porownywac do nikogo, poniewaz, ja efaruda, nie czuje sie czescia niczego. jako obywatel swiata mam za nic podzialy regionalne. o!
"Kobieta króluje w złości nad żmiją, tygrysem i szatanem"
wilczek
pASibrzuch
Posty: 286
Rejestracja: 17 lip 2007, 18:46

Post autor: wilczek »

Obywatelem można być czego się tylko chce - ale charakter pozostaje :xmrgreen: ;)
Samiec Alfa 8)
STELLA*
starszASek
Posty: 33
Rejestracja: 21 wrz 2008, 13:54
Lokalizacja: Polska

Post autor: STELLA* »

czesto sie zdaza ze mezczyzni nazywaja mnie wredna albo niemila. ..a to tylko dlatego ze nie bawie sie w mydlenie oczu, mowie otwarcie co mysle i bardzo zle reaguje na sexualne aluzje kierowane w ma strone.... poza tymi sytuacjami staram sie byc grzeczna i ulozona jak mnie mamcia uczyla :P
Jolina
ASiołek
Posty: 88
Rejestracja: 13 sty 2007, 23:46
Lokalizacja: Łódź/Warszawa

Post autor: Jolina »

jestem złośliwa - ale tylko kiedy ktoś sie o to prosi (nie mówię tu o takiej złośliwości podszytej humorem tylko wrednej). Ale czasem kiedy kto sie mnie po raz setny pyta kiedy wyjde za mąż itp itd , bo najmłodsza juz nie jestem, to ja piórkuję!!!! jak tu nie byc wtedy wrednym!!????
udanej wieczności-J
Katarzyna
ASiołek
Posty: 73
Rejestracja: 23 wrz 2008, 10:03
Lokalizacja: lodz

Post autor: Katarzyna »

STELLA* pisze:czesto sie zdaza ze mezczyzni nazywaja mnie wredna albo niemila. ..a to tylko dlatego ze nie bawie sie w mydlenie oczu, mowie otwarcie co mysle i bardzo zle reaguje na sexualne aluzje kierowane w ma strone.... poza tymi sytuacjami staram sie byc grzeczna i ulozona jak mnie mamcia uczyla :P
. Co racja to racja, nie ma (prawie) nic gorszego jak ktos traktuje Cie jak kawalek schabowego gotowego do konsumpcji i jeszcze sie dziwi ze nie skaczesz z tego powodu ze szczescia :x
Figaaaa
dzola007
strASzydło
Posty: 397
Rejestracja: 16 wrz 2008, 01:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: dzola007 »

Jak to powiedział moj znajomy:jesteś zimna bo chyba nikt cie nie rozgrzal. I miał chłopak racje...
Awatar użytkownika
Zixxar
głuptAS
Posty: 496
Rejestracja: 28 kwie 2008, 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zixxar »

dzola007 pisze:Jak to powiedział moj znajomy:jesteś zimna bo chyba nikt cie nie rozgrzal.
A czy zaoferował ciepłą herbatkę lub kawkę na rozgrzewkę ? :mrgreen:

Pzdr,

Zixx
dzola007
strASzydło
Posty: 397
Rejestracja: 16 wrz 2008, 01:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: dzola007 »

Co było miłe z jego strony, zaoferowal kawke ale problem w tym ze to nie kawa miała mnie rozgrzac :roll:
Awatar użytkownika
Zixxar
głuptAS
Posty: 496
Rejestracja: 28 kwie 2008, 19:32
Lokalizacja: Warszawa

Post autor: Zixxar »

Ach, ci "znajomi" są tacy uczynni, tacy chętni do pomocy i znają tyle sposobów na rozgrzewkowanie :D
dzola007
strASzydło
Posty: 397
Rejestracja: 16 wrz 2008, 01:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: dzola007 »

Predzej by mnie rozgrzal(mam na mysli sympatie) pomagając mi przy zepsutym aucie czy przemeblowaniu. Kto by sie oddał za kawe? :lol:
LACORUNA
mASełko
Posty: 133
Rejestracja: 30 wrz 2008, 12:29
Lokalizacja: GDYNIA

Post autor: LACORUNA »

Czy zgadzacie się z opinią, że człowiek żyjący bez "przyjemności" jaką jest wymiana płynów ustrojowych zmienia się z czasem w osobnika złośliwego, niemiłego, odpychającego, po prostu w jakiegoś potwora bez duszy???
I te sakramentalne zdania typu: "Masz już narowy jak stary kawaler/stara panna" , "Zwiędła ruta" itp...Na pewno to nie pomaga być zawsze sympatycznym i otwartym...A może to tylko nasze subiektywne zdanie, że wcale się nie zmieniamy, ale otoczenie dostrzega to, co nie świadczy o nas najlepiej...
Uwazam, ze wrednym mozna byc i posiadajac wspaniala rodzine ( moze to wynika z kompleksow, niskiego poczucia wlasnej wartosci albo wiecznego niezadowlonie z siebie samego, z tego co sie ma i kim sie jest...) Jezeli poczucie wartosci nie wyplywa z wnetrza to nawet najlepsza wymiana ustrojowa nie pomoze ;-) tak sadze..

Tak samo posiadajac niewiele ( w sensie materialnym) mozna byc zadowlonym i szczesliwym.

Poza tym, ta wymiana to nie jedyna atrakcja zycia... Jest przeciez takze wiele pozytywow wynikajacych z jej braku :) Zwlaszcza dla osob, ktore wcale nie daza do zycia seksualnego..
Awatar użytkownika
Selene
ASiołek
Posty: 67
Rejestracja: 10 paź 2008, 15:41
Lokalizacja: z własnego świata

Post autor: Selene »

Uważam, że bycie asem i wredny charakter nie mają ze sobą nic wspólnego. Znam wiele osób, które żyją same - jedni są wredni i sflustrowani, drudzy bardzo mili i (o zgrozo!) bardzo opiekuńczy wobec innych, a trzeci są samodzielni, konkretni i reszta świata im koło d**y lata.
To wszystko zależy od powodu, dlaczego są sami. Ci, którzy są osobami seksualnymi, pragnącymi intymnych kontaktów, rodziny, ale nikt ich po prostu nie chciał nie mają lekko. Te opowieści o sflustrowanych starych pannach nie są do końca wyssane z palca. Ci natomiast, którzy są sami bo tak chcą, bo tak wybrali, nie mają tego typu problemów. U asa flustrację może wywołać raczej zmuszanie do seksu, udawanie. U osób seksualnych wybierających życie w pojedynke zachodzi zjawisko tzw. sublimacji popędu płciowego - wyciszają oni bodźce seksualne w swoim życiu i czas i energie wkładają w prace, nauke, sztuke itd. i, wbrew pozorom, są szczęśliwi. Wiele dzieł i wynalazków zawdzięczamy właśnie mechanizmowi sublimacji, ale nas, asów, to nie dotyczy, bo nie mamy czego sublimować.
*per ASpera ad AStra*
*****
*I nawet kiedy będę sam*
*Nie zmienię się, bo mam swój świat*
dzola007
strASzydło
Posty: 397
Rejestracja: 16 wrz 2008, 01:08
Lokalizacja: Śląsk

Post autor: dzola007 »

Selene masz racje. mam w rodzinie 3 stare panny i jednego kawalera, własciwie odwiedzaja sie wzajemnie bo spora czesc osob -nawet rodzina- mają ich czasem dosc, ich specyficzne poczucie humoru i podejscie do zycia chyba odpycha ludzi. nie wiem dlaczego zostali w takim stanie.
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2428
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Post autor: urtika »

Najbardziej wredne osoby jakie w życiu spotkałam to akurat osoby(w liczbie 3 egzemplarzy ) które są w stałych związkach ( małżeńskich), mają dzieci - jednym słowem, zgodnie ze stereotypowym myśleniem, niczego im do szczęścia nie powinno brakować. I okazji do wymiany płynów ustrojowych też nie. :lol:
A jednak...
I z tego co wiem, nie jestem jedyna, która uważa te osoby za wyjątkowo wredne.
Quirkyalone
ODPOWIEDZ