"Życie bez seksu szkodliwe dla zdrowia." - Byzydura. Może i udowodnili, że seks jakoś tam pozytywnie na coś wpływa, ale raczej nie udowodnili, że brak seksu szkodzi, szczególnie osobie, która nie czuje potrzeby, aby go uprawiać.Lucius pisze:A i mam pytanie. Czy życie bez seksu jest rzeczywiście szkodliwe dla mojego zdrowia? A co z naturalnym regulowaniem się mojego organizmu (polucje np.) ?
Polucja - może reguluje, a może nie. Podobno w naturze nic nie ginie, więc jak nie tak, to inaczej.
A wcale nie! Hentai są śmieszne!Ernest pisze:Henai też!
Czasami, aż za bardzo.
Terapia… Cóż, terapia (bo co innego mogłoby to być?), skuteczna terapia jest możliwa tylko wtedy, kiedy pacjent jest do tego pozytywnie nastawiony. Jeśli sam tego nie chce, nie jest zmotywowany to lipa po całości.szarysmok pisze:Ja też uważam, że w wielu przypadkach leczenie, nie będzie skuteczne, stąd mój pesymizm w tej sprawie
Tak mi przynajmniej mówił terapeuta do którego wysłała mnie Pani Psychiatra, bo jestem wrednym, antyspołecznym człowiekiem. Ale mi to odpowiada, więc terapeuta stwierdził, że On nie ma tu nad czym pracować, skoro ja sam tego nie chce.
Inna sprawa jeśli chcesz, ale co jeśli Ty… Zmuszasz się do chcenia? Wtedy to raczej odniesie mały skutek. A co do tego, czy ktoś się dowie. Każdego pracownika medycznego (pielęgniarkę, lekarza, sanitariusza) obowiązuje tajemnica zawodowa/lekarska, przynajmniej teoretycznie.