1. Powiem tak, fajnie jest mieć to poczucie, że ktoś uważa mnie za osobę ładną albo ciekawą, ale to wszystko zależy od kontekstu tego ,,podoba". Jeżeli właśnie chodzi o takie bardziej seksualne ,,podoba" to raczej czułabym się osaczona i innymi słowy, nie podobałoby mi się to.Kyuu pisze:Na wstępie zaznaczę, że sam nie jestem jeszcze pewien swojego bycia AS-em.
Mam tu kilka pytań, które ostatnio krążą po mojej głowie:
1. Czy chcecie podobać się swojej płci, lub płci przeciwnej?
2. Czy AS lubi podrywać?
3. Czy AS chce być podrywany?
4. Jakiej relacji oczekuje AS od płci przeciwnej?
2. Ja osobiście nie lubię podrywać. Fakt, fajnie jest mi mieć tą świadomość, że potrafię, ale tak na dobrą sprawę nie widzę w tym celu. Rozmowy wtedy stają się takie dziwnie i sztuczne...
3. Zdecydowanie nie chcę być podrywana. W tym przypadku...po prostu nie.
4. Ja oczekuję przede wszystkim przyjaźni lub po prostu takiej znajomości która nie pójdzie w niepamięć na przykład po słowach ,,nie podobasz mi się" bo w takim przypadku byłaby sztuczna i udawana.