Dorzucę swoje 3 grosze, ale też nie rozumiem co piszecie. Myślę, że to wszystko jest przecież naturalne. Widok naszych miejsc intymnych jest uważany co najmniej za niesmaczny do tego kojarzy się z takimi odpadkami organizmu jak kupa, mocz, sperma, śluz, niefajne zapachy a do tego choroby. Dziecko na rzeczy nasycone charakterem erotycznym np. pocałunki rodziców reaguje raczej krótko: ble, fu, ohyda. Aseksualni są trochę jak takie dzieci, bo ich jak i aseksualnych ludzi nie podnieci taki widok, a jest tyko niepotrzebną wymianą śliny. Seksualnych ludzi jak nie pobudzają takie rzeczy to też czasem brzydzą. Kto lubi obmacujących się ludzi na środku ulicy? Problemem jest faktycznie jak ktoś się brzydzi człowiekiem bez powodu. Nie wiem czy w tym czy innym temacie ktoś pisał, że już sama twarz drugiego człowieka jest dla niego obrzydliwa.
panna_x pisze: ↑7 lut 2018, 19:13
Jak nie wierzysz, to wejdź sobie na fora internetowe.
No ale na takie fora biegną z płaczem właśnie dziewczyny, które bolało inne nie mają powodów, aby się wypowiadać na nich w takich tematach. Ile z tych dziewczyn tam napisało, że poszło najpierw do gina i wiedziało jaką ma budowę. Moim zdaniem to nieodpowiedzialne rozpoczęcie współżycia. Myślę, że mając błonę półksiężycową nie ma się czego bać, nie znam żadnych badań odnośnie tego, ale z samego wywiadu z ginekologiem wiem, że większość ma takie. Żadna z nas tego nie jest w stanie policzyć więc zostawmy temat, dodatkowo na ból składają się jeszcze inne rzeczy. Osobiście mi się jeszcze nic nie przerwało, choć wystarczy coś odpowiednio dużego, ale fisting mi się nie marzy, dziecko jest bardziej prawdopodobne. Na anonimowych czytałam kiedyś, wyznanie dziewczyny, która była dłuższy czas z chłopakiem, uprawiali normalnie seks, zerwała z nim poszła do gina, a on jej powiedział, że wciąż jest dziewicą, więc nie jestem jedyną. Statystycznie możecie mówić, że to promile ludzi, albo jeszcze mniej, ale kto to sprawdza i prowadzi takie statystyki. Sama byłam zaskoczona. Zdanie wcześniej pisze, że pierwszy raz mam za sobą, więc nie widzę korelacji z Waszymi skojarzeniami.