Na mocy ustawy dekomunizacyjnej, właściwie zinterpretowanej, w każdej chwili może przyjechać tam buldożer i rozkopać groby. Potem przyjdzie ekspert z IPN i stwierdzi, że między gruzami nie ma żadnych kości i nie jest to żadne miejsce pochówku, a na koniec przy wiwacie tłumów glorieta zostanie wysadzona w powietrze. Taki los spotkał już Mauzoleum Żołnierzy Radzieckich w Trzciance, więc wrocławskie mauzoleum może być kolejne.
Ksiądz by Ci wytłumaczył, że powinieneś czcić tego dnia świętych, a nie czerwone duchy. Pius XII nie bez powodu ekskomunikował wszystkich członków partii komunistycznych, a nie wszystkich członków partii faszystowskich.
Wrażliwość katolicka raczej nie obejmuje chwili zadumy nad losem młodych chłopaków wyrwanych przez stalinowski reżim z domów, często tak dalekich jak Uzbekistan lub Turkmenistan, i zawiezionych na front wojny bez żadnego przeszkolenia i właściwego uzbrojenia, których dziesiątki milionów ginęły w walce mając do wyboru tylko to, czy chcą zginąć z rąk nazistów, czy komunistów strzelających w głowę każdego chłopaka, który zrobił choć krok do tyłu.