aseksualizm a praktyki BDSM
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
Oczywiście, że można to rozdzielić. W przybytkach dla miłośników BDSM wyjątkowo rzadko dochodzi do aktów płciowych i tylko wówczas, gdy wybiera się tam para. Sama "obsługa" nigdy nie spółkuje z klientami. Podobnie, jeśli są jakieś ogłoszenia w sieci, to również często pojawia się zastrzeżenie "żadnego seksu".
Aha, nie pytajcie, skąd wiem. Sam nigdy z czegoś takiego nie korzystałem i niech to wystarczy.
Aha, nie pytajcie, skąd wiem. Sam nigdy z czegoś takiego nie korzystałem i niech to wystarczy.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
Mój fetysz chyba należy do spektrum BDSM, ale jest mocno inny niż BDSM w rozumieniu klasycznym.
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
-
- łASuch
- Posty: 189
- Rejestracja: 29 mar 2013, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
w sumie się zgadzam choć tak bym tego nie ujął... ale bardzo ciekawie sformułowane stwierdzenieqwerty_456 pisze:Można też być fetyszystą seksualnym, który potrzebuje fetyszu bez seksu; dzieje się tak, gdy seksualność zostanie odrzucona przez mechanizmy obronne.klapouchy pisze:Nie do końca fetysze i aseksualizm się wykluczają. Można być fetyszystą seksualnym, który potrzebuje fetyszu jako dodatku do seksu, a można fetyszystą aseksualnym, który potrzebuje jedynie fetyszu bez seksu. .
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
W Wikipedii jest to ujęte dokładniejszczecinianin pisze:w sumie się zgadzam choć tak bym tego nie ujął... ale bardzo ciekawie sformułowane stwierdzenieqwerty_456 pisze:Można też być fetyszystą seksualnym, który potrzebuje fetyszu bez seksu; dzieje się tak, gdy seksualność zostanie odrzucona przez mechanizmy obronne.klapouchy pisze:Nie do końca fetysze i aseksualizm się wykluczają. Można być fetyszystą seksualnym, który potrzebuje fetyszu jako dodatku do seksu, a można fetyszystą aseksualnym, który potrzebuje jedynie fetyszu bez seksu. .
Parafilia a osobowość
Istnieją cztery zasadnicze możliwości reakcji osobowości na parafilię.
Afirmacja. Pogodzenie się osobowości z parafilią, zmniejszające do minimum konflikty wewnętrzne. Nadal mogą istnieć konflikty zewnętrzne.
Akceptacja. Częściowe pogodzenie się osobowości z parafilią. Nastawienie ambiwalentne. Ograniczona realizacja (np. tylko w wyobrażeniach masturbacyjnych). Skrywanie zachowań parafilnych przed otoczeniem. Równowaga chwiejna, niebezpieczeństwo łamania narzucanych sobie ograniczeń.
Obrona. Uruchomienie psychicznych mechanizmów obronnych. Tendencja do stłumienia parafilii lub seksualności w ogóle. Silny konflikt wewnętrzny. Parafilia albo cała seksualność jest odczuwana jako obca, niezintegrowana z osobowością. Może wystąpić przebieg progresywny (odchylenie patologiczne). Możliwe próby samobójcze.
Wyparcie. Odrzucenie parafilii przez osobowość, dzięki silnym mechanizmom obronnym. Pozorny brak konfliktów wewnętrznych. Możliwe wbudowanie w aktywność nieseksualną (np. sadysta stosuje kary cielesne jako "środek wychowawczy" nie uświadamiając sobie ich jako subiektywnie seksualnie go podniecających). Mogą występować nagłe, impulsywne wyłamania spod kontroli psychicznej, skutkujące zachowaniami parafilnymi (odchylenie patologiczne).
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
-
- łASuch
- Posty: 189
- Rejestracja: 29 mar 2013, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
dobrze psychologicznie ujęte choć w praktyce raczej trudni to rozdzielić i mamy do czynienia z "zmieszaniem" tego wszystkiego razem... tak mi się wydaje... np. jednego dnia akceptujesz, drugiego wypierasz, itp.
-
- mASełko
- Posty: 148
- Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
Ja myślę, że nie. Aseksualność to aseksualność, a wyparcie seksualności to zaburzenie, w wyniku którego m.in. jest się pozornie aseksualnym.
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
szkoda, że takich klubów nie ma na Śląsku, w każdym razie ja o żadnym nie słyszałam ani nic nie znalazłam w sieci, może są zakamuflowane w sposób trudny do rozszyfrowania. A PRZEZ net to się opornie szuka, przynajmniej z moich doświadczeń.
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
Nie sądze aby były jakieś kluby, raczej hermetyczne grupy jeśli już, które kręcą różne filmy itp. Natomiast usługi świadczą raczej ludzie prywatnie, odpłatnie, ogłaszają się przede wszystkim w internecie.
Seek not the paths of the ancients; Seek that which the ancients sought
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
Jest forum BDSM, tam często ludzie nawiązują znajomości w tej materii. Lekki fetysz jest nawet fascynujący.
-
- łASuch
- Posty: 189
- Rejestracja: 29 mar 2013, 19:02
- Lokalizacja: Szczecin
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
a jaki fetysz ciebie fascynuje?bejbi pisze:Jest forum BDSM, tam często ludzie nawiązują znajomości w tej materii. Lekki fetysz jest nawet fascynujący.
-
- młodASek
- Posty: 21
- Rejestracja: 12 maja 2016, 18:19
- Lokalizacja: Łódź
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
bejbi pisze:Jest forum BDSM, tam często ludzie nawiązują znajomości w tej materii. Lekki fetysz jest nawet fascynujący.
Uważam ze wszystko jest dla ludzi. Jeden lubi hodować pomidory , a drugi lubi jak mu nogi śmierdzą. Podobno związki sadystów i masochistów są najbardziej szczęśliwe. Jak jest naprawdę tego nie wiem bo nie próbowałem.
Jestem człowiekiem i nic co ludzkie nie jest mi obce.
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
Jak zwiazki statystów mają być szczewliwe? Mozna byc szczesliwym z kims kto sie zneca?
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
Pan_Prezes pisał o związkach sadystów ORAZ masochistów. Masochiści lubią, jak się ktoś nad nimi znęca, więc taka para może być szczęśliwa, tak na logikę A tak przy okazji, z tego co wiem, to sadyzm BDSM nie polega na tym, że jest się psychopatą rodem z filmu klasy B, tylko specyficznie traktuje się kwestie seksualne. Zasady BHP są przestrzegane, ponoć ustala się słowo bezpieczeństwa, aby partner-sadysta wiedział, kiedy powinien zastopować. I chyba ustala się wcześniej, co w ogóle jest dopuszczalne.
PS. A związki statystów to już w ogóle osobny temat...
PS. A związki statystów to już w ogóle osobny temat...
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
Każdy ma swoje fetysze Jak komuś to pasuje to niech pasi xD Co nam do tego Ktoś po prostu lubi "emocjonujące" przeżycia i tyle xD "Ostrą" jazdę bez trzymanki
Re: aseksualizm a praktyki BDSM
Zrozumialam, że to ma byc zwiazek "zwyklej" osoby z sadysta. Zazwyczaj mam w nosie kto, co i z kim w zwiazku robi, dopóki jednej ze stron dzieje się z powodu drugiej krzywda fizyczna. Są pewne granice. Sadyzm to nie to samo co fetysz.