Dieta a seks

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Awatar użytkownika
Martynka_89
ASiołek
Posty: 86
Rejestracja: 14 lip 2008, 09:33
Lokalizacja: opolskie

Dieta a seks

Post autor: Martynka_89 »

"Kochaj całym sercem wszystkich ludzi, bo lepiej mieć w sercu ranę, niż kamień zamiast serca"- Łzy
"Wariat- człowiek o dużej niezależności umysłowej" :) A. Bierce
"Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Awatar użytkownika
Aenyeweddien
pASibrzuch
Posty: 264
Rejestracja: 8 kwie 2013, 21:49
Lokalizacja: Łódź

Re: Dieta a seks

Post autor: Aenyeweddien »

Hell yeah! I znów witamina C lekiem na dowolny problem. Od AIDS, przez problemy z seksualnością na katarze kończąc. A i jeszcze na wypadanie włosów. Witamina C jest chyba najłatwiej dostępną witaminą której potrzebujemy, żeby mieć aż tak poważne jej niedobory to się naprawdę trzeba postarać (chociaż są ludzie, którzy zdecydowanie to potrafią). Jednak nie upatrywałabym w niej magicznego środka, sama jedna cudów z nami nie uczyni.

Witaminy są ważne, a nawet bardzo ważne. Ale nawet jak będziemy rok się dobrze odżywiać to nic nam to nie da, jeśli resztę życia będziemy jeść byle co. Dobra dieta przynosi efekty po długim czasie stosowania, a my żyjemy w świecie kiedy wszystko ma być TERAZ! JUŻ! ZARAZ! Stąd też pewnie tyle wszelakich suplementów diety.

I rzecz chyba najistotniejsza. Dieta to tylko część naszego życia. Jest jeszcze aktywność ruchowa, ogólny stan naszego zdrowia, psychika. Samą dietą stresu też nie zwalczymy. Problem może mieć swoje źródło w wielu miejscach jednocześnie (i zazwyczaj ma). Jak ktoś go chce rozwiązać, to go rozwiąże (no chyba, że problemem jest guz jąder, macicy, czegokolwiek i niestety jest już za późno). Balans trzeba mieć we wszystkim, odpowiedni dla siebie.

Aseksualizm też chcemy leczyć witaminą C?:> Zjadłam jej dziś dużo, innymi witaminkami też się posiliłam. Homoseksualizm już z tego co pamiętam witaminami leczyli i mierne były tego skutki.
"Czyny niezaistniałe wywołują często katastrofalny brak następstw." - S. J. Lec
Awatar użytkownika
Martynka_89
ASiołek
Posty: 86
Rejestracja: 14 lip 2008, 09:33
Lokalizacja: opolskie

Re: Dieta a seks

Post autor: Martynka_89 »

Przepraszam, ale rozpisuję się tutaj już trzeci raz i wzięła mnie teraz cholera...
Podobno "Odchudzanie to 70% jedzenia i 30% ćwiczenia". Pewien seksuolog powiedział mi, że aby stwierdzić aseksualność najpierw trzeba wykluczyć problemy z hormonami, które w moim przypadku są dość duże. Przez przypadek trafiłam na obrazek na jednym z fanpag'ów na fb, gdzie było napisane, że aby mieć zdrową cerę należy jeść 2 ząbki czosnku dziennie, a już po miesiącu można zaobserwować znaczną różnice. Czosnek oczyści nam krew. Jestem teraz trzeci dzień na czosnku i nie wiedziałam, jak prawdziwy może być ten kawał:

Żona w łazience mówi do męża:
- Kochanie schudłam dwa kilo!
- To wspaniale, tylko nie zapomnij wody spuścić ;]

Jak to mawia pewien członek mojej rodziny: "Zjadłbym nawet g****o, gdybym tylko wiedział, że może mi pomóc." // przepraszam za dosadność wypowiedzi.
"Kochaj całym sercem wszystkich ludzi, bo lepiej mieć w sercu ranę, niż kamień zamiast serca"- Łzy
"Wariat- człowiek o dużej niezależności umysłowej" :) A. Bierce
"Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Awatar użytkownika
Zdzichu
łASuch
Posty: 198
Rejestracja: 22 sie 2012, 12:29
Lokalizacja: Wrocław

Re: Dieta a seks

Post autor: Zdzichu »

Martynka_89 pisze:aby mieć zdrową cerę należy jeść 2 ząbki czosnku dziennie, a już po miesiącu można zaobserwować znaczną różnice. Czosnek oczyści nam krew. Jestem teraz trzeci dzień na czosnku
Nie wiem jak czosnek wpływa na cerę, ale nawiązując do tematu wątku - na pewno jedzenie czosnku codziennie jest 100% aseksualne! Tzn.w tym sensie, ze nikt się do ciebie nie zbliży na mniej niż pięć metrów, także rodzaj diety nawet bardzo spektakularnie może wpływać na seks :mrgreen:
@wyrwana_z_kontekstu SSie!
Awatar użytkownika
Falka
pASsanger
Posty: 472
Rejestracja: 11 sie 2012, 19:55
Lokalizacja: Lublin/Podlasie

Re: Dieta a seks

Post autor: Falka »

Zdzichu dobre :lol: .
Nie próbuje nawet być normalna,
bo normalność to pierwszy syndrom
śmiertelnie groźnej choroby...
Gdy tylko czuję, że nadchodzi normalność
natychmiast szukam antidotum
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Dieta a seks

Post autor: Layla »

Aenyeweddien pisze: Witamina C jest chyba najłatwiej dostępną witaminą której potrzebujemy, żeby mieć aż tak poważne jej niedobory to się naprawdę trzeba postarać (chociaż są ludzie, którzy zdecydowanie to potrafią).
Moim zdaniem ludzie mają tendencję do pozbywania się witamin ze swojego jedzenia. Witamina C jest bardzo nietrwała, łatwo ją zniszczyć trochę za wysoką temperaturą. A skoro sporo dostępnej żywności jest przetworzone, to wnioskuję, że za dużo witamin tam nie ma. A preparaty witaminowe są bo są, ale jeszcze nie słyszałam, żeby komuś tak wspaniale pomogły. Poza tym witaminy otrzymane syntetycznie nie przyswajają się tak dobrze jak naturalne. Wniosek z tego taki, że łatwo jest o niedobór każdej witaminy, chociaż nie w takim stopniu jak dawno temu :P
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Awatar użytkownika
Martynka_89
ASiołek
Posty: 86
Rejestracja: 14 lip 2008, 09:33
Lokalizacja: opolskie

Re: Dieta a seks

Post autor: Martynka_89 »

Do Pana Zdzicha http://www.naturalcuresnotmedicine.com/ ... iotic.html btw wczoraj ktoś mi zaproponował "metodę usta-usta", nawet jak stwierdziłam, że jadłam czosnek nie było przeciwwskazań ;] Można? Można :P
"Kochaj całym sercem wszystkich ludzi, bo lepiej mieć w sercu ranę, niż kamień zamiast serca"- Łzy
"Wariat- człowiek o dużej niezależności umysłowej" :) A. Bierce
"Życie nie daje nam tego, co chcemy, tylko to, co dla nas ma."
Awatar użytkownika
urtika
sASanka
Posty: 2427
Rejestracja: 27 maja 2008, 21:06

Re: Dieta a seks

Post autor: urtika »

Co autor to inna opinia, zresztą nic w tym dziwnego. :wink: Kiedyś znalazłam listę anty-afrodyzjaków, czyli produktów, które zabijają pożądanie. Są na niej:
* cola
* soki ze świeżych owoców z wysoką zawartością witaminy C :lol: :mrgreen:
* zimna woda
* kawa
* tłuste mięsa
* ogórki
*chrzan
* sałata

Przyznam, że oprócz coli i tłustych mięs całą resztę pochłaniam w ilościach niemalże hurtowych. Sałatę i ogórki w sezonie, a chrzan i kawę to przez cały rok.Tyle że mnie na posiadaniu wysokiego libido akurat nie zależy i niczego nie chcę tutaj zmieniać. No i jest jeszcze kilka innych rzeczy, które czynią mnie w tej kwestii FREE.
Ale to już temat na inną dyskusję; autorka tego wątku chciałaby dokładnie na odwrót.
Quirkyalone
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Dieta a seks

Post autor: Layla »

urtika pisze:Co autor to inna opinia, zresztą nic w tym dziwnego. :wink: Kiedyś znalazłam listę anty-afrodyzjaków, czyli produktów, które zabijają pożądanie. Są na niej:
* soki ze świeżych owoców z wysoką zawartością witaminy C :lol: :mrgreen:
Dobre :lol: :lol: :lol: Nie no, z tej listy unikam coli, kawy i tłustych mięs, bez reszty nie przeżyję :P I wszystko jasne :]
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Dieta a seks

Post autor: dimgraf »

Kiedyś znalazłam listę anty-afrodyzjaków, czyli produktów, które zabijają pożądanie. Są na niej:
* cola
* soki ze świeżych owoców z wysoką zawartością witaminy C
* zimna woda
* kawa
* tłuste mięsa
* ogórki
*chrzan
* sałata
I wszystko jasne. Winą obecnego stanu rzeczy jest moja dieta. Może za wyjątkiem tłustych mięs. :mrgreen:
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
Awatar użytkownika
Kinga
ASiołek
Posty: 65
Rejestracja: 15 lut 2013, 09:10

Czy to jest prawda?

Post autor: Kinga »

Awatar użytkownika
Patryk
bASyliszek
Posty: 1006
Rejestracja: 20 lis 2011, 00:47
Lokalizacja: Starogard Gdański, Londyn
Kontakt:

Re: Czy to jest prawda?

Post autor: Patryk »

Z tego co wiem zaburzenia zdrowotne i psychiczne obniżają libido więc po ich ustąpieniu może ono wracać.W jakimś stopniu dieta może pewnie wtedy pomóc.Jednak mowa tu o seksualnych z zaburzeniami.Co innego jeśli ktoś czuje się dobrze psychicznie i fizycznie a libido nie ma.Ja jadam połowę z wypisanych tam afrodyzjaków:P
ODPOWIEDZ