Prywatne czy państwowe (Ex Pasje)

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
fsea
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 13 sie 2013, 15:16

Re: Prywatne czy państwowe (Ex Pasje)

Post autor: fsea »

To że firma zawsze musi dbać o dobrą opinię bo tego wymaga konkurencyjnośc rynku to mit.
Mit? Hmm...To dlaczego firmy wspierają akcje charytatywne? Dlaczego np. Żywiec sponsoruje Męskie Granie? Dlaczego firmy, które np. wycinają lasy amazońskie są bojkotowane? To, czy ten bojkot jest skuteczny to już inna sprawa.
Pełno jest takich afer, gdzie nie tyle co zleca się kontrolę ale wręcz "kupuje" się kontrolę razem z okreslonymi wynikami.
Przykłady.
Mechamizn sam w sobie jest korupcjogenny. Rynek nie zawsze wymaga żeby być uczciwym. Wrecz przeciwnie, rynek wymaga żeby nieustannie zwiekszać zyski idąc po trupach innych.
Rynek to ludzie, czyli, zgodnie z tym co powiedziałeś, ludzie wymagają, żeby ciągle zwiększać zyski i nie wymagają uczciwości.

BTW: Homo oeconomicus został obalony, więc nie wiem skąd pomysł, że ludzie dążą do zysku. Chyba że przez zysk masz na myśli nie tylko pieniądze, a również opinię, dobre samopoczucie itp.
klapouchy
zapASnik
Posty: 651
Rejestracja: 22 mar 2006, 22:45

Re: Prywatne czy państwowe (Ex Pasje)

Post autor: klapouchy »

Mit? Hmm...To dlaczego firmy wspierają akcje charytatywne? Dlaczego np. Żywiec sponsoruje Męskie Granie? Dlaczego firmy, które np. wycinają lasy amazońskie są bojkotowane? To, czy ten bojkot jest skuteczny to już inna sprawa.
no chyba sam sobie odpowiedziałeś. Wspierają różne akcje, jedynie w celach promocyjnych. Nie rzadko również po to żeby zagłuszyć różne wpadki które im sie zdarzyły. Co do skuteczności bojkotu też sam sobie odpowiedziałeś.
Przykłady.
Kilka postów wyżej pisałem o głośnych ostatnio aferach miesnych. Jeśli rolnik płaci weterynarzowi za badania to te badania nie mogą byc uczciwe. Ostatnio sporo o tym mówiono. Zanim wybuchł kryzys, który mamy obecnie agencje ratingowe dawały znakomite ratingi zarówno bankom, których dzisiaj już nie ma bo upadły jak i państwom, które dzis sa bankrutami. Dlaczego? Bo agencje ratingowe sa opłacane przez tych, którym wydaja ratingi. Kilka lat wczesniej była w USA słynna afera Enronu i Worldcomu, wtedy chyba pojawiło się pojęcie kreatywnej księgowości. Firmy audytowe tolerowały kreatywną ksiegowośc bo dostawały pakiety akcji firm, które kontrolowały.
Rynek to ludzie, czyli, zgodnie z tym co powiedziałeś, ludzie wymagają, żeby ciągle zwiększać zyski i nie wymagają uczciwości.

BTW: Homo oeconomicus został obalony, więc nie wiem skąd pomysł, że ludzie dążą do zysku. Chyba że przez zysk masz na myśli nie tylko pieniądze, a również opinię, dobre samopoczucie itp.
Konsument zazwyczaj niewiele wie co sie tak naprawde dzieje. Pojedynczy świadomi konsumenci, którzy czasem cos zbojkotuja niewiele znacza. Dla kapitalisty liczy sie zysk ekonomiczny ponad wszystko. Ok nie mówie, że kazdy jest nieuczciwy. Ale tam gdzie system sam zacheca do patologii tam ludzie zawsze beda z niej korzystac. A dobra opinia i samopoczucie to inna sprawa. Wielu ludzi dobrze sie czuje gdy sie bogaci. Homo oeconomicus jest o tyle bzdurą, (jak każde uogólnianie), że nie dotyczy wszystkich. Jasne, że można wskazać ascetów, którzy mają gdzies kasę. Ale to margines.
fsea
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 13 sie 2013, 15:16

Re: Prywatne czy państwowe (Ex Pasje)

Post autor: fsea »

no chyba sam sobie odpowiedziałeś. Wspierają różne akcje, jedynie w celach promocyjnych. Nie rzadko również po to żeby zagłuszyć różne wpadki które im sie zdarzyły. Co do skuteczności bojkotu też sam sobie odpowiedziałeś.
Że co? Zaraz. Przecież podobno firmy nie dbają opinię, ale jednak o nią dbają biorąc udział w celach promocyjnych?
Skuteczność bojkotu nie ma z tym nic wspólnego, bo jest ona zależna od liczby ludzi. Widocznie ludzie mają w dupie lasy amazońskie i tyle.
Kilka postów wyżej pisałem o głośnych ostatnio aferach miesnych. Jeśli rolnik płaci weterynarzowi za badania to te badania nie mogą byc uczciwe.
Czy ten rolnik płacił za badania, które były obowiązkowe?
anim wybuchł kryzys, który mamy obecnie agencje ratingowe dawały znakomite ratingi zarówno bankom, których dzisiaj już nie ma bo upadły jak i państwom, które dzis sa bankrutami. Dlaczego? Bo agencje ratingowe sa opłacane przez tych, którym wydaja ratingi.
Błąd. Dawały wysokie ratingi, bo mało kto się spodziewał kryzysu, a gdy w bodajże 2004 roku Peter Schiff mówił, że będzie kryzys to ludzie pukali się w czoło i go wyśmiewali. Ale kryzys znowu zaskoczył drogowców...
Chociaż niektóre agencje dają wysokie ratingi, ale są one uznawane za niewiarygodne i korzysta się głównie z tych wiarygodnych.
Kilka lat wczesniej była w USA słynna afera Enronu i Worldcomu, wtedy chyba pojawiło się pojęcie kreatywnej księgowości. Firmy audytowe tolerowały kreatywną ksiegowośc bo dostawały pakiety akcji firm, które kontrolowały.
Obstawiam, że ta kreatywna księgowość jest wynikiem chęci ominięcia podatków, a nie oszukania klientów.
Konsument zazwyczaj niewiele wie co sie tak naprawde dzieje. Pojedynczy świadomi konsumenci, którzy czasem cos zbojkotuja niewiele znacza.
A kto wie lepiej niż konsument?
To, że 3 osoby coś bojkotują to nie oznacza to, że ludzie nie mogą zbojkotować firm. Po prostu obecny stan jest dla większości OK.
Dla kapitalisty liczy sie zysk ekonomiczny ponad wszystko.
Ale bzdura. Kapitalista to człowiek, to nie jest żaden inny gatunek, a człowiek nie zawsze dba o pieniądze. Ba, raczej mało kto dba tylko i wyłącznie o pieniądze. Większość ludzi ma jakieś wartości, choćby rodzina czy własne zdrowie.
Ale tam gdzie system sam zacheca do patologii tam ludzie zawsze beda z niej korzystac.
Owszem, ludzie zawsze będą korzystać z patologii, które tworzy system. Dlatego należy zlikwidować system i problem się rozwiąże.
A dobra opinia i samopoczucie to inna sprawa. Wielu ludzi dobrze sie czuje gdy sie bogaci.
Skąd masz te dane? Bo chyba nie mówisz wg własnego widzimisię?
Jeśli ludzie się dobrze czują, gdy się bogacą to nie oznacza to, że rośnie im samopoczucie, BO się bogacą. To, że istnieje korelacja nie oznacza, że jedno ma wpływ na drugie.
Homo oeconomicus jest o tyle bzdurą, (jak każde uogólnianie), że nie dotyczy wszystkich. Jasne, że można wskazać ascetów, którzy mają gdzies kasę. Ale to margines.
Wypraszam sobie, może ty dbasz tylko o pieniądze, ale dla mnie są ważniejsze rzeczy. Nie zrównuj wszystkich do siebie.
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Prywatne czy państwowe (Ex Pasje)

Post autor: dimgraf »

Dlatego należy zlikwidować system i problem się rozwiąże
:mrgreen: Sorry, ale chyba zostawię bez komentarza.

Odnośnie samych argumentów. To:
Błąd. Dawały wysokie ratingi, bo mało kto się spodziewał kryzysu, a gdy w bodajże 2004 roku Peter Schiff mówił, że będzie kryzys to ludzie pukali się w czoło i go wyśmiewali.
Sorry ale to nie kryzys spowodował upadek banków tylko upadek spowodował kryzys. Tak samo Amber Gold jest przykładem dmuchania "bańki mydlanej", a instytucje rzekomo mające kontrolować udawały, że nie widzą zagrożenia w systemie firmy. Klapouchy ma rację, że kontrola opłacana przez kontrolowanego to najgorsze co może być. Kontrola powinna być przeprowadzana przez niezależne organy. Mogą być nimi firmy prywatne lub nawet organizacje pozarządowe. Te ostatnie były by najlepsze pod warunkiem odpowiednich uwarunkowań prawnych uniemożliwiających opłacania ich działalności przez firmę. W skrócie wyniki kontroli oraz finanse organizacji muszą być jawne. Firmy prywatne mogłyby zajmować się sprawdzaniem wiarygodności i działalności owych instytucji na podstawie wcześniej wspomnianych informacji jawnych. Przez taką wzajemną kontrolę i przede wszystkim niewiedzę kontrolowanego o kontroli szanse na korupcje można zniwelować, bo nikt nie wiedziałby kto będzie go kontrolować.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
fsea
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 13 sie 2013, 15:16

Re: Prywatne czy państwowe (Ex Pasje)

Post autor: fsea »

:mrgreen: Sorry, ale chyba zostawię bez komentarza.
Nie wiem dlaczego. Inaczej tego nie rozwiążesz.

Kryzys nie powstał z upadku banków czy banki nie upadły z powodu kryzysu. Kryzys powstał z powodu nadmiernej kreacji pieniądza, czyli nadmiernej inflacji, która była spowodowana obniżeniem stóp procentowych, a niskie stopy procentowe niskim poziomem przymusowych rezerw (to są te utrzymywane przez banki). Doprowadziło to do niskiej ceny kredytów, więc ludzie brali je w dużych ilościach i inwestowali te pieniądze. Tylko inwestowali je źle, inwestowali je w przedsięwzięcia, które były za mało zyskowne i przez to doszło do kryzysu. Kryzys to tak naprawdę upadek złych inwestycji (przeważnie, bo złe inwestycje mogą uszkodzić też te dobre). I dopóki FED będzie pompował kasę w gospodarkę Ameryki tak długo będzie kryzys. I Peter Schiff nie przewidział tego na ratingach czy innych bzdurach, a przygladając się zachowaniu gospodarki i analizując politykę monetarną FEDu.
Regulacje i nakazy kontrolowania czegoś doprowadzają do korupcji. I ludzie myślą (gdy jest jeden organ kontrolujący, np. SANEPID), że przecież rządowa agencja to sprawdziła, a urzędnicy nie są przekupni, więc na pewno wszystko jest OK. Obniża im się także czujność i mniej dbają o opinię ludzi, co z kolei wpływa na mniejsze kontrolowanie firm.
Klapouchy ma rację, że kontrola opłacana przez kontrolowanego to najgorsze co może być.
Zależy w jakim celu. Czasem jest OK, a czasem nie jest OK. Szczególnie, że gdy ludzie wiedzą, że kontrolę w firmie X opłacił jej właściciel to będą sceptycznie do tego podchodzić. Natomiast gdy "niezależna" organizacja będzie przeprowadzać kontrolę to łykną zapewne wszystko co ona powie. Dopiero za 3 lata okażę się, że prezes tej "niezależnej" organizacji jest kolegą brata właściciela firmy X.
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Prywatne czy państwowe (Ex Pasje)

Post autor: dimgraf »

Szczególnie, że gdy ludzie wiedzą, że kontrolę w firmie X opłacił jej właściciel to będą sceptycznie do tego podchodzić. Natomiast gdy "niezależna" organizacja będzie przeprowadzać kontrolę to łykną zapewne wszystko co ona powie. Dopiero za 3 lata okażę się, że prezes tej "niezależnej" organizacji jest kolegą brata właściciela firmy X.
Tylko, że ja nie mówię o jednej organizacji tylko wielu organizacjach niezależnych. Jeśli organizacje X, Y, Z stwierdzą, że nie ma nieprawidłowości, a organizacja Q coś zauważy i wskaże nieprawidłowość to już będzie sygnalizowało, że jednak coś jest. Duża liczba potencjalnych organów kontrolujących zmniejsza szanse przewidzenia kto dokona kontroli więc i niweluje szanse na korupcje, bo potencjalny właściciel nie będzie wiedział "komu dać w łapę". Poza tym może być, że się pojawi nowa organizacja i to ona dokona kontroli i wskaże nieprawidłowości. Owszem istnieje ryzyko, że taka organizacja będzie miała na celu wyłącznie szkalowanie firmy jednak zawsze firma może taką organizacje podać do sądu i to sąd zadecyduje czy wyniki kontroli są wiarygodne. Owszem zawsze jest jakiś margines ryzyka patologii nawet w takim systemie ale nie ma idealnego rozwiązania. Ale tak jak wcześniej wspomniałeś jest kwestia wiarygodności i marki. Organizacją pozarządowe utrzymujące się z wpłat od ludzi będą raczej szukać tych nieuczciwych by mieć wyniki, a nie będą ich chronić. I tak jak w przykładzie jeśli będzie organizacja, której prezes "jest kolegą brata właściciela firmy X" i będzie twierdzić, że wszystko jest dobrze to chroniąc właściciela firmy X będzie ryzykować własną reputację. No i "konkurencja nie śpi" więc raczej "walka o klienta" w tym przypadku klientem jest podatnik wpisujący KRS w picie, sprawi, że organizacje będą się ścigać w ilości wykrytych (wiarygodnych) oszustw. Akurat przykład Klapouchego nie był całkiem trafiony. Bo akurat w przypadku mięsa to kontrola nie powinna dotyczyć stanu zdrowia np. krowy tylko stanu mięsa na półce. Taka organizacja kontrolująca zwyczajnie kupowała próbki w sklepie i badała to co otrzymuje konsument. To czy rolnik płaci weterynarzowi to już inna sprawa, bo badanie jakości surowca powinno być w gestii producenta mięsa, a nie rolnika.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
fsea
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 13 sie 2013, 15:16

Re: Prywatne czy państwowe (Ex Pasje)

Post autor: fsea »

Jeśli ludzie będą uważali, że prywatne organizacje są lepszym rozwiązaniem niż prywatne firmy to niech tak będzie.
Awatar użytkownika
dimgraf
szarASek
Posty: 2628
Rejestracja: 7 sie 2011, 13:26
Lokalizacja: Dolny Śląsk

Re: Prywatne czy państwowe (Ex Pasje)

Post autor: dimgraf »

No organizacja konsumencka w tym przypadku wydaje się najsensowniejszym rozwiązaniem ze względu na metodę finansowania.
"Szczęście jest tak bardzo blisko, jeśli tego chcesz
marzeniami zbuduj przyszłość, swój własny los"
Obrazek
ODPOWIEDZ