Ja nie napisałem, że kot czy pies zapoluje na krowę, a jedynie, że aby kotek czy piesek miał co jeść i tak musi być produkowane mięso. Raczej wątpię byś z domowych milusińskich zrobiła wegetarian. Mój kot na pewno szczęśliwy by nie był.chochol pisze:Żyzne pola przeznaczane na produkcję roślinną jako pasza dla zwierząt, które to pola można by przeznaczyć na produkcję paszy dla ludzi...
Widziałeś kiedyś, żeby kot zapolował na krowę? Jedynie rzucić się może na trupa i wyjeść to, co większe kotowate zostawiły po uczcie.dimgraf pisze: Świnie są już tylko trzymane w zoo, a owce i krowy są jeszcze hodowane na mleko i wełnę oraz pożywienie dla psów i kotów.
Żyć będą lub znikną na zawsze z Naszego otoczenia. Być może będą musiały ewoluować. Wiele też gatunków zwierząt człowiek wytępił. O istnieniu wielu też nie wie.dimgraf pisze:Człowiek przetrwa ale co z innymi gatunkowi, które staną się człowiekowi zbędne? Dziś wiele gatunków zwierząt, które nie są przez człowieka spożywane lub wykorzystywane do pracy lub też jako zwierzątko domowe można oglądać wyłącznie w zoo lub nielicznie w naturalnym środowisku.
Ot, taki szowinizm gatunkowy.panna_x pisze:jak już mowil Dimgraf dotyczy tylko ludzi
Polują żeby zaspokoić głód, Ty masz możliwość zaspokojenia go np. marchewką . Człowiek zaś nie tylko morduje dla mięsa, np. dla eleganckich modnych szmatek, sportu, zaspokojenia mody ładnym zapachem (testowanie na zwierzętach).Koziolek pisze:A co sądzisz o zwierzętach? Lwach, tygrysach, czy jakichkolwiek innych drapieżnikach? Przecież one też polują i zabijają inne istoty w celach konsumpcyjnych. Czy są chrześcijanami? Nie sądzę. Może one też powinny przejść na wegetarianizm? Chyba to jest średnio możliwe, a czemu? Bo tak działa natura. Czlowiek też jest jej częścią.
Jeśli człowiek jest takim drapieżnikiem, na jakiego go kreujesz to dlaczego cechy budowy od jamy gębowej kończąc na nereczkach człowieka są identyczne jak roślinożerców?
Zmienić pola z produkcji paszy dla zwierząt na paszę dla ludzi i jak dalej piszesz ogólnie masz gdzieś zwierzęta. Czyli jesteś tak samo samolubna jak Ci, których krytykujesz albo i gorzej, bo mięsożerni przejmują się losem swojego "pożywienia".
Z budową ciała to nie wiem gdzie masz zbliżoną budowę do roślinożerców. Mamy budowę pośrednią przystosowaną do jedzenia i trawienia zarówno roślin jak i mięsa.