Czy jestem aseksualna?

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: morowy »

Kalpurnia pisze:Dokładnie tak -i to coraz silniejsze, nie do opanowania pragnienie, żeby to się już stało. Żeby to przeżyć, wbrew jakiejkolwiek logice.
Kalpurnia, tylko sie nie rozszalej. Jak ci się spodoba, to poleci po kolei 12 par żeber, (cirka) 30 zębów, dwadzieścia palców, nerka, dwie dziurki w nosie itp. itd. :D
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Kalpurnia
starszASek
Posty: 42
Rejestracja: 3 cze 2016, 11:20

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Kalpurnia »

No nie bądź złośliwy. Do dziś nadal nie wiem czym jestem? Może aseksualną masochistką, to by dopiero było1
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: morowy »

Kalpurnia pisze:No nie bądź złośliwy. Do dziś nadal nie wiem czym jestem? Może aseksualną masochistką, to by dopiero było1
Nie gniewaj się Kalpurnio - odrobina dystansu też może czasem zrobić dobrą robote. "Aseksualną masochistką" to raczej nie jesteś, bo to właściwie oksymoron, a jak mawiał filozof: "Rzeczy wewnętrznie sprzeczne istnieć nie mogą". :wink:
Ażeby się w końcu dowiedzieć "czym jesteś", to bądź grzeczną dziewczynką i posłuchaj rad starszych. :P Tzn. odwiedź seksuologa. A jeśli to problem, to na początek idź do psychologa, a ten już powinien cię odpowiednio gdzieś pokierować. W internetach to prędzej się jeszcze bardziej skołujesz, niz uzyskasz prawidłową diagnozę (w swojej trudnej, kontrowersyjnej i być może skomplikowanej sprawie). Takie moje zdanie... :roll:
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Kalpurnia
starszASek
Posty: 42
Rejestracja: 3 cze 2016, 11:20

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Kalpurnia »

Ok. pójdę i połknę wszystkie prochy, jakie mi zapisze, a jak nie pomoże idę do klasztoru.
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: morowy »

Kalpurnia pisze:Ok. pójdę i połknę wszystkie prochy, jakie mi zapisze, a jak nie pomoże idę do klasztoru.
Heh, o żadnych prochach tu raczej nie może byc mowy moim zdaniem. Nie chodzi tu o to, żeby ktoś cię z czegoś leczył wg mnie, tylko zeby pomógł ci lepiej poznać samą siebie i ciało, które cię wytwarza (ponoć umysł jest funkcją mózgu).
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Rheda
pASibrzuch
Posty: 259
Rejestracja: 18 kwie 2015, 23:32

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Rheda »

Kalpurnia pisze:Ok. pójdę i połknę wszystkie prochy, jakie mi zapisze, a jak nie pomoże idę do klasztoru.
Seksuolodzy i psychologowie to nie psychiatrzy ;) Oni nie wysyłają cię do wariatkowa, tylko pomagają ci się określić, zrozumieć, ogarnąć pytania i problemy (nie mylić z chorobami psychicznymi), które zależą od twojej psychiki.
Kalpurnia
starszASek
Posty: 42
Rejestracja: 3 cze 2016, 11:20

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Kalpurnia »

Chyba nie zdajecie sobie sprawy jak trudno o takich problemach rozmawiać osobiście, jak trudno opisać te wszystkie emocjonalne stany. Zresztą ja nie uważam, że to jest jakiś problem. Mnie w zasadzie jest z tym dobrze. Tylko czy to jest jakieś zboczenie i czy jestem przypadkiem odosobnionym?
Rheda
pASibrzuch
Posty: 259
Rejestracja: 18 kwie 2015, 23:32

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Rheda »

No właśnie to są ludzie, którzy zawodowo rozmawiają z osobami, którym jest ciężko rozmawiać o takich sprawach. To ich praca. Nie oceniają (jak znajomi, albo ludzie z internetu), są profesjonalistami, pomagają. Wiem co mówię, przypadkiem znam sporo osób z poważnymi problemami, które są w stanie rozmawiać tylko ze specjalistami.

Widzisz, z jednej strony piszesz, że jest ci z tym dobrze i nie uważasz tego za problem, a z drugiej masz nurtujące pytania, na które bardzo starasz się znaleźć odpowiedzi. No więc właśnie internet ci w tym nie pomoże, bo żadne z nas nie jest zawodowym seksuologiem i możemy sobie tylko gdybać nad twoim przypadkiem. Prawdziwy seksuolog będzie ci w stanie pomóc (przy czym "pomóc" znaczy w tym przypadku "pomóc znaleźć odpowiedź").
Awatar użytkownika
morowy
pASibrzuch
Posty: 256
Rejestracja: 15 paź 2014, 08:02
Lokalizacja: Laniakea

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: morowy »

Kalpurnia pisze:Chyba nie zdajecie sobie sprawy jak trudno o takich problemach rozmawiać osobiście, jak trudno opisać te wszystkie emocjonalne stany.
Idziesz do psychologa i mówisz , że podejrzewasz u siebie pewną nienormalność. W związku z tym prosisz o testy osobowości. Jak juz po dwóch godzinach odpowiesz na te sto tysięcy tendencyjnych pytań i będziecie z psychologiem omawiac wyniki, to zmęczona i oswojona łatwo przejdziesz do meritum. :wink:
Kalpurnia pisze:Zresztą ja nie uważam, że to jest jakiś problem. Mnie w zasadzie jest z tym dobrze.

Tak ale usunięcie sobie organów nie jest zapewne dla ciebie obojetne emocjonalnie, więc jest to problem.

Kalpurnia pisze:Tylko czy to jest jakieś zboczenie i czy jestem przypadkiem odosobnionym?
Wg mnie (czyli: "przerywam ciążę, krawaty wiążę...") pasują do ciebie słowa antyseksualizm i fetyszyzm. Wiele osób z tego powodu nazwałoby cię "zbokiem". Dlatego właśnie uważam, że koniecznie powinnaś się skonsultować ze specjalistą, bo szukając odpowiedzi w internetach, to dopiero się możesz rozchorować. :mrgreen:
"Gdy moderator/-ka banuje użytkownika bez ostrzeżenia, a jedyny argument to argument siły - w tym samym czasie gdzieś na świecie umiera jedna tancerka brzucha albo panda w ciąży." - prawo internetu
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Keri »

Gdy ja to mówiłem przez cały temat to były tylko ataki.

Mówiłem, że problem leży gdzie indziej. Odrzucałaś pewne posty od innych brnąc i uparcie twierdząc swoje tezy bez pokrycia. Jeszcze usilnie się bronisz przed faktami.

Mniej słuchaj swojej znajomej, która Cię na to namawia a sama zacznij decydować.
Kalpurnia
starszASek
Posty: 42
Rejestracja: 3 cze 2016, 11:20

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Kalpurnia »

Rheda pisze:No właśnie to są ludzie, którzy zawodowo rozmawiają z osobami, którym jest ciężko rozmawiać o takich sprawach. To ich praca. Nie oceniają (jak znajomi, albo ludzie z internetu), są profesjonalistami, pomagają. Wiem co mówię, przypadkiem znam sporo osób z poważnymi problemami, które są w stanie rozmawiać tylko ze specjalistami.

Widzisz, z jednej strony piszesz, że jest ci z tym dobrze i nie uważasz tego za problem, a z drugiej masz nurtujące pytania, na które bardzo starasz się znaleźć odpowiedzi. No więc właśnie internet ci w tym nie pomoże, bo żadne z nas nie jest zawodowym seksuologiem i możemy sobie tylko gdybać nad twoim przypadkiem. Prawdziwy seksuolog będzie ci w stanie pomóc (przy czym "pomóc" znaczy w tym przypadku "pomóc znaleźć odpowiedź").
Źle się wyraziłam , nie jest mi z tym dobrze tylko to z konieczności akceptuję,
Kalpurnia
starszASek
Posty: 42
Rejestracja: 3 cze 2016, 11:20

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Kalpurnia »

Keri pisze:Gdy ja to mówiłem przez cały temat to były tylko ataki.

Mówiłem, że problem leży gdzie indziej. Odrzucałaś pewne posty od innych brnąc i uparcie twierdząc swoje tezy bez pokrycia. Jeszcze usilnie się bronisz przed faktami.

Mniej słuchaj swojej znajomej, która Cię na to namawia a sama zacznij decydować.
Ale ona też jest na to zdecydowana i co ja jej mam powiedzieć?
Nightfall

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Nightfall »

Ona niech decyduje za siebie, a ty za siebie
Awatar użytkownika
marisaxyz
alabAStrowy bożek
Posty: 1230
Rejestracja: 8 gru 2011, 15:34

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: marisaxyz »

To zbyt poważna sprawa żeby ktoś miał decydować za Ciebie, w końcu to Twoje ciało, a że tak spytam ona też to zrobiła?
Last night I felt
real arms around me.
No hope, no harm,
just another false alarm...
Kalpurnia
starszASek
Posty: 42
Rejestracja: 3 cze 2016, 11:20

Re: Czy jestem aseksualna?

Post autor: Kalpurnia »

Nie, ona - moja partnerka jeszcze nie, mamy to zrobić razem, tylko ja się bardziej boję.
ODPOWIEDZ