genderfobia na forach

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Awatar użytkownika
EmiMaja
ASiołek
Posty: 74
Rejestracja: 15 lip 2014, 00:02
Lokalizacja: Kłodzko

genderfobia na forach

Post autor: EmiMaja »

Hej,
wiem, że dawno mnie nie było, ale ostatnio ktoś, pewien mężczyzna mnie zaczepił ma forum, napisał do mnie pw. Domyślam się, że wybrał mnie przez chybił trafił i nie zapoznał się z moimi wpisami na forum, które są szczere.Więc coś można z nich wywnioskować. Pisał o spotkaniu, no to ja robię to co zawsze: uprzedzam go, że jestem specyficzną osobą płciowo i on mi na to odpisał, że ok, takie lubi i dopytał, jaką garderobę preferuję, to ja mu na to, że uniseks. Odpisał, że jednak woli "kogoś kobiecego", czyli zmienił zdanie. Najwidoczniej, w ogóle się nie zapoznał z moimi postami.
Przyznam szczerze, że nie udało mi się poprzez to forum zawrzeć żadnych prywatnych znajomości. I to z powodu swojej specyficzności. Bo jak tylko piszę, że nie jestem taką typową dziewczyną, to zaraz cisza...cisza... kontakt się urywa. A chodzi o to, że mam problemy ze zdrowiem i jestem osobą otyłą i tak się noszę w strojach uni albo coś co przypomina męskie. I po prostu tak lubię. Nie maluję się nigdy. Na co dzień nie używam rodzajników, bo nie lubię. Średnio mi odpowiada żeński, a męski tak jakby nie pasuje. Po prostu mam taki androgyniczny styl i on mi odpowiada.
I to mnie fkoorza : że wszyscy oceniają mnie tylko po okładce. Ale tak jest zawsze. Udało mi się swojego czasu napisać na innym forum - to samo. Genderfobia jest nieprzeciętna. Ocenia się ludzi, powierzchownie, po okładce. pobieżnie. Czego tak naprawdę się przestraszyły te osoby, co do mnie pisały na pw ? Bo dla mnie to niepojęte :/ Czy to jest tak, że ładnym ekhm... KOBIECYM osobom się przypisuje od razu dobre cechy i pełno pozytywów, a jak ktoś jest w typie neutrala, to zaraz be. A ta osoba właśnie może być do rany przyłóż, mieć dobre serce i być świetnym kompanem. Nie rozumiem. NIE ROZUMIEM tego oceniania po okładce. I że z tylko tego powodu wycofało się dość szybko ze znajomości ze mną, ładnych parę osób. To mi tylko daje do zrozumienia, że nie ma co szukać znajomych przez fora, bo oceniają mnie przez pryzmat ... moich ubrań ? ogólnego stylu ? Dla mnie to chore i bez sensu. I bardzo płytkie. I dziś, po liście od tego mężczyzny, wreszcie mnie to ruszyło. I tak naprawę, to nie ja tu mam problem, bo mam prawo do swojego stylu, ale te płytkie osoby, które zaraz się wycofują.
Andro - Gyne
2 in 1
Indiana
fantAStyczny
Posty: 561
Rejestracja: 26 sty 2014, 00:50

Re: genderfobia na forach

Post autor: Indiana »

.
Ostatnio zmieniony 18 wrz 2020, 12:05 przez Indiana, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Re: genderfobia na forach

Post autor: Keri »

Ciekawe co to za facet :P

Bo do mnie i do jednej osoby tutaj też pisał ten sam xD
Awatar użytkownika
Wyzwoolona
mASełko
Posty: 137
Rejestracja: 22 kwie 2015, 17:38
Lokalizacja: Łódź

Re: genderfobia na forach

Post autor: Wyzwoolona »

Też preferuję styl unisex także :ciasto: dla Ciebie. Temat jest chyba tematem na który nie ma jednoznacznej odpowiedzi, choć wiadomo, że ludzie jak Cię widzą tak Cię piszą-porypana mentalność, a ów pan o którym wspomniałaś chyba pisał do wszystkich możliwych osób, które gdzieś tam w nieodległym czasie były aktywne, wg mnie łowca dziewic :D i jakiś fetyszysta :D Ja olałam nawet nie odpisałam, bo szkoda moich nerwów :D
"...i niech będzie przeklęta wiedźma co uszyła życie..."
Awatar użytkownika
EmiMaja
ASiołek
Posty: 74
Rejestracja: 15 lip 2014, 00:02
Lokalizacja: Kłodzko

Re: genderfobia na forach

Post autor: EmiMaja »

JudytaDragon

Mi w testach wychodzi zawsze, jednak, płeć żeńska. A trochę mi się tych testów udało zrobić. Tylko chodzi o mój specyficzny styl bycia,

Co do liczby mnogiej, to jest trochę mankamentna. Dlatego, że o ile, możesz napisać "jesteście" o tyle już "byłyście", "wiedziałyście" czy "byliście", "wiedzieliście" dzieli się na męsko i niemęskoosobowy i tutaj trudno uniknąć upłciawiania. Ogólnie, na co dzień uprawiam "żonglerkę słowną", bo trudno jest unikać rodzajników, jak się o sobie mówi, ale nie mam zupełnie nic przeciwko rodzajnikowi żeńskiemu, jest ok.
Andro - Gyne
2 in 1
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: genderfobia na forach

Post autor: panna_x »

mnie wyszło w teście na płeć mózgu że jestem nieokreślona- mało mam i cech męskich i żeńskich.
Awatar użytkownika
adenozyna
pASibrzuch
Posty: 213
Rejestracja: 3 maja 2010, 23:56
Lokalizacja: Śląsk (Górny i Dolny)

Re: genderfobia na forach

Post autor: adenozyna »

Mnie tam się podobają niektóre cechy przypisane do płci. Choć to nie znaczy, że kobiety nie mogą być zaradne czy mężczyźni wrażliwi (no ale bez przesady). A w szczególności podobają mi się pewne atrybuty powiedzmy ubioru przypisane do płci jak szpilki, sukienki, apaszki, pończochy, delikatny zapach w wersji damskiej czy też krawaty, garnitury, spinki do mankietów noszonych przez mężczyzn.
Awatar użytkownika
Słomiany Zapał
ASter
Posty: 621
Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31

Re: genderfobia na forach

Post autor: Słomiany Zapał »

Przykre jest takie podejście niektórych osób - zaczepianie, a potem olewanie, gdy ktoś nie spełnia jakichś tam kryteriów. Dużo tutaj chyba też robi zamieszania zwykła niewiedza. Wielu ludzi kieruje się jedynie stereotypami i nie potrafi zrozumieć - nie chce - że czasami może być inaczej. A to, że inaczej nie oznacza, że gorzej. Do tego dochodzą jeszcze różne wymysły, bo jak ktoś zachowuje się inaczej to musi być taki a taki, i mamy tę tytułową genderfobię - nieuzasadniony lęk przed własnymi, zmyślonymi głupotami :lol: . Bardzo ciekawy temat. Dobrze, że się pojawił, bo o tym rówżnież powinno się mówić.
Ostatnio zmieniony 21 cze 2017, 14:58 przez Słomiany Zapał, łącznie zmieniany 1 raz.
deejay
ASiołek
Posty: 57
Rejestracja: 30 kwie 2016, 00:38

Re: genderfobia na forach

Post autor: deejay »

Dla mnie to jest dziwne - takie wycofywanie się ze znajomości z byle powodu, bo ktoś nosi takie ciuchy a ktoś inny ma jakąś wadę, czy niepełnosprawność, ale sama też tego doświadczyłam, gdy próbowałam poznać dziewczynę przez różne portale. Pisałam, że jestem raczej aseksualna, szukam uczuć, stałego związku, ale też po prostu nowych znajomości. Na początku niby wszystko ok, wymiana maili albo sms-ów, ustalanie spotkania i jakieś dziwne, wymijające odpowiedzi albo w ogóle urywanie korespondencji bez słowa wyjaśnienia, nic, żadnego głupiego: "wiesz, może jednak nie pasujemy do siebie", czy "chyba jednak kogoś innego szukam, ale możemy być znajomymi". Denerwuje mnie ta sztuczność, jakaś kurtuazja, która każe obiecywać "zdzwonienie się", podczas gdy tak naprawdę nie ma ochoty na kontakt i robi komuś niepotrzebne nadzieje.
Awatar użytkownika
Misio
ASiołek
Posty: 72
Rejestracja: 26 wrz 2016, 11:43

Re: genderfobia na forach

Post autor: Misio »

Ja powiem, że mnie zawsze pociągały męskie ciuchy i zachowania u kobiet ;) Dlatego nie lubię stereotypów płciowych. Sama też jestem androgeniczna. Mam sporo dziewczęcych, cukierkowych cech, ale tak jak chłopak wolę się napić z kumplami niż jakoś szczególnie dbać o ładny wygląd i porządek w domu ;)
Mam też przyjaciółkę, która uważa się za "trzecią płeć" i odbieram ją jako kogoś kto sobie dobrze radzi w towarzystwie ;) Ale my zadajemy się ze specyficznymi ludźmi.
Ale gdy człowiek myśli o tym, że inni ludzie nie akceptują jego inności to przyciągnie osoby, które to pokażą. Poza tym myślę, że niektórzy tutaj specjalnie się czegoś doszukują... Ludzie przestają się odzywać z przeróżnych powodów. W przypadku flirtowania może dojść nawet do tego, że właśnie komuś się za bardzo podobasz i ta osoba zaczyna wątpić... bo może się boi, że ją zranisz? że się za bardzo zakocha? a może - mniej optymistyczna opcja - po prostu ma jakąś inną sprawę na głowie... może weszła w związek z kimś innym...
deejay
ASiołek
Posty: 57
Rejestracja: 30 kwie 2016, 00:38

Re: genderfobia na forach

Post autor: deejay »

Hmm, może ja jestem 'starej daty', w końcu urodziłam się, gdy jeszcze w Polsce nie było Internetu, ale zawsze uważałam, że z takich sytuacji po prostu należy wychodzić z twarzą - czyli nie chcesz brnąć dalej w relację/znajomość/cokolwiek - mówisz to. Bez obrażania, ale szczerze i z szacunkiem dla tej drugiej osoby. Kuzyn poznał kiedyś dziewczynę, zaczął się zakochiwać, spotkał się z nią parę razy, wymieniali sms-y aż pewnego dnia po prostu zamilkła. Odchodził od zmysłów: a może coś jej się stało i dlatego milczy? Pojechał do niej, zaczął szukać, miała miejsce scena jak z Agnieszki Łez. Po co to było? Nie prościej było porozmawiać? Powiedzieć, że poznała kogoś i do tego kogoś czuje coś więcej? Mam wrażenie, że ludzie zaczynają siebie traktować jak zapychacza czasu a nie żywą istotę, co z tego, że po drugiej stronie monitora.
ODPOWIEDZ