Fobie

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Awatar użytkownika
soul
ASiołek
Posty: 61
Rejestracja: 10 mar 2012, 16:25

Re: Fobie

Post autor: soul »

Bardzo Dziwna Osoba pisze:Czy macie jakieś lęki, fobie? :roll:
- Pająki!
- Otwarta przestrzeń, np. kiedy siedzę w jakimkolwiek pomieszczeniu, to nie znoszę otwarych drzwi, muszą być zamknięte i koniec. Jeśli chodzi o okna- są mi obojętne, niezależnie od tego czy są otwarte czy zamknięte.
Try, to look at me and really see my heart.
Felixis
ASysta
Posty: 251
Rejestracja: 11 sty 2012, 15:51

Re: Fobie

Post autor: Felixis »

soul pisze:- Otwarta przestrzeń, np. kiedy siedzę w jakimkolwiek pomieszczeniu, to nie znoszę otwarych drzwi, muszą być zamknięte i koniec. Jeśli chodzi o okna- są mi obojętne, niezależnie od tego czy są otwarte czy zamknięte.

Też mnie wkurzają otwarte drzwi XD nie mogę się wtedy skupić i myśli mi uciekają :D
Wszyscy wiedzą lepiej...
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Fobie

Post autor: Winkie »

Felixis pisze:Też mnie wkurzają otwarte drzwi XD nie mogę się wtedy skupić i myśli mi uciekają :D
No to dobrze, że boyem hotelowym nie jesteś. Zawsze można siedzieć tyłem do drzwi np. biurko odwrócić. :idea:
Felixis
ASysta
Posty: 251
Rejestracja: 11 sty 2012, 15:51

Re: Fobie

Post autor: Felixis »

Winkie pisze:
Felixis pisze:Też mnie wkurzają otwarte drzwi XD nie mogę się wtedy skupić i myśli mi uciekają :D
No to dobrze, że boyem hotelowym nie jesteś. Zawsze można siedzieć tyłem do drzwi np. biurko odwrócić. :idea:
Siedzenie tyłem mi nic nie daje. Nawet jak miałam pokój przedzielony szafą i do mnie się szło labiryntem mebli, to mimo tego zakątka itp zawsze czuje że są otwarte drzwi. Po prostu podświadomie. Albo nie wiem może jakiś ruch powietrza... Wkurzające w każdym razie. Tym bardziej jak mama włazi i potem nie domyka XD Raz specjalnie zrobiłam biurko koło drzwi żeby za każdym razem zamykać własnoręcznie. Ale teraz mam nowy tapczan i tak nie mogę :/
Wszyscy wiedzą lepiej...
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Fobie

Post autor: Layla »

W zasadzie jakiś strasznych fobii nie mam. Pająków się nie boję, tylko uważam, że są obrzydliwe. Podobnie jak Felixis nie lubię jak mam otwarte drzwi w pokoju. Ale wysokie sufity uwielbiam :P Ciemności się nie boję, ale z przyzwyczajenia w pokoju mam załączoną lampkę solną. Kiedyś bałam się węży. Dopóki jakiegoś nie pogłaskałam. I przeszło :P
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Awatar użytkownika
Mekazoid
młodASek
Posty: 23
Rejestracja: 2 lis 2011, 21:19
Lokalizacja: Warszawa

Re: Fobie

Post autor: Mekazoid »

Ja mam kynofobię czyli lęk przed psami , teraz jakoś nad tym panuję ale jeszcze w będąc
w gimnazjum potrafiłem nadłożyć sporo drogi do domu żeby nie przechodzić obok pani z
ratlerkiem :) .
Nadal jak widzę większego psa to wolę przejść na drugą stronę ulicy ale nie jest już tak źle
jak kiedyś.
Awatar użytkownika
psychaotic
bAStard
Posty: 66
Rejestracja: 31 mar 2012, 03:21
Lokalizacja: dolnyśląsk

Re: Fobie

Post autor: psychaotic »

przyznam się, ale nie śmiać się proszę...
otóż, panicznie boję się komarów.
widzę takiego co to mi podbzykuje do ucha i HISTERIA, wrzask, szczękanie zębami, bieganie po pokoju, no po prostu cyrk na kółkach.
kiedyś taki cham mi w autobusie na szybie przysiadł tuż przy mojej głowie - możecie sobie wyobrazić, co się działo :D

druga i ostatnia fobia - windy.
nigdy, przenigdy nie wejdę do windy, w sumie, to nie wiem, czemu. Boję się i już :D
insomniac!
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Fobie

Post autor: Layla »

Jeszcze mi się przypomniało, że panicznie boję się większych ilości wody. Pewnie dlatego nie nauczyłam się jeszcze pływać. W każdym razie nie przepadam za wypoczynkiem nad morzem i nad jeziorami :P
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Felixis
ASysta
Posty: 251
Rejestracja: 11 sty 2012, 15:51

Re: Fobie

Post autor: Felixis »

Ja muszę ciagle myć ręce :D ale to raczej natręctwo niż fobia, chociaż fobią może być moje myślenie że skoro dotknęłam coś co używa dużo osób to pewnie są tam zarazki i muszę je umyć. Wbrew pozorom nie chodzi wcale o sterylność rzeczy. Specjalne antybakteryjne żele mi nie podchodzą. Musi być albo woda, albo krem do rąk. Nawet bez mydła :D Wystarczy polać wodą i już sie czuje komfortowo. Wiem, głupie -.-
Wszyscy wiedzą lepiej...
vergissmeinnicht
młodASek
Posty: 28
Rejestracja: 25 gru 2011, 22:52
Lokalizacja: Frankfurt an der Oder

Re: Fobie

Post autor: vergissmeinnicht »

Nienawidzę rozmawiać przez telefon, na każde połączenie reaguję alergicznie, odrzucam i zazwyczaj komunikuję się smsami (jąkała ze mnie, więc stres podczas rozmów podwójny). Ogólnie rzecz biorąc mam dość silną fobię społeczną, a więc komunikacja międzyludzka, duże zbiorowiska ludzi, supermarkety itd to dla mnie męka Pańska.
Dodatkowo nie lubię być natrętnie dotykana i przytulana, unikam nawet najmniejszego kontaktu cielesnego z ludźmi (tramwaje.. O zgrozo :( ).
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Re: Fobie

Post autor: chochol »

Felixis pisze:Ja muszę ciagle myć ręce :D ale to raczej natręctwo niż fobia, chociaż fobią może być moje myślenie że skoro dotknęłam coś co używa dużo osób to pewnie są tam zarazki i muszę je umyć. Wbrew pozorom nie chodzi wcale o sterylność rzeczy. Specjalne antybakteryjne żele mi nie podchodzą. Musi być albo woda, albo krem do rąk. Nawet bez mydła :D Wystarczy polać wodą i już sie czuje komfortowo. Wiem, głupie -.-
Zauważyłam u siebie coś podobnego. W sklepie staram się nie dotykać poręczy wózka lub koszyka, więc albo kładę chusteczkę na poręcz albo przedłużam rękaw.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
Felixis
ASysta
Posty: 251
Rejestracja: 11 sty 2012, 15:51

Re: Fobie

Post autor: Felixis »

chochol pisze:Zauważyłam u siebie coś podobnego. W sklepie staram się nie dotykać poręczy wózka lub koszyka, więc albo kładę chusteczkę na poręcz albo przedłużam rękaw.
Dlatego czasem w jesień albo wiosnę noszę moje czarne rękawiczki XD dwa w jednym, nie dosć że ciepło w łapki to jeszcze nie trzeba nic dotykać :)
Wszyscy wiedzą lepiej...
Awatar użytkownika
meg
ASter
Posty: 693
Rejestracja: 24 mar 2011, 09:46

Re: Fobie

Post autor: meg »

to ja też się zdiagnozuję :diabel:

Mam fobię przed wystąpieniami publicznymi. Jak podpowiada mi wszystko wiedząca wyszukiwarka google, jest to jednostka chorobowa, zwąca się: Glassofobia :shock: !!

No proszę, na wszystko jest teraz nazwa :P
Jesteśmy ofiarami geografii. Kulturowo, intelektualnie, uczuciowo.
Winkie
AScetyk
Posty: 4640
Rejestracja: 25 sie 2011, 18:58

Re: Fobie

Post autor: Winkie »

meg pisze:Mam fobię przed wystąpieniami publicznymi. Jak podpowiada mi wszystko wiedząca wyszukiwarka google, jest to jednostka chorobowa, zwąca się: Glassofobia :shock: !!
A ja myślałam, że to trema. :mrgreen: Najwyraźniej wszystko teraz musi mieć końcówkę "fobia", aby można było traktować ją jak jednostkę chorobową.
motokogirl
młodASek
Posty: 24
Rejestracja: 7 kwie 2012, 22:39
Lokalizacja: opole

Re: Fobie

Post autor: motokogirl »

fobie? to proste: jakbym miała się szczegółowo przyglądać temu co mnie przeraża, to musiałabym powiedzieć: boję sie życia życie jest straszne...ale strach też może być ekscytującą emocją. lękajac sie wiem,że zyję. czuję jak krew szybciej krąży, serce przyśpiesza, oddechu brak. eee, jednak chciałabym być zawsze spokojna i szcześliwa :))
ODPOWIEDZ