Fobie

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Awatar użytkownika
Cortes
ASiołek
Posty: 89
Rejestracja: 1 lip 2013, 11:45
Lokalizacja: Poznać

Re: Fobie

Post autor: Cortes »

Trochę boję się węży. Nie żebym zaraz panikował na ich widok, ale z pewnością serce bije mi szybciej :)
Awatar użytkownika
Mauru
gimnASjalista
Posty: 12
Rejestracja: 13 cze 2012, 12:08
Lokalizacja: Wrocław/Koszalin

Re: Fobie

Post autor: Mauru »

Śmiertelnie boję się pająków, ale to dotyczy również wszelkiego rodzaju robactwa, włącznie z mrówkami, biedronkami, a nawet motylami. Kolejną moją fobią jest strach przed dentystami, coś okropnego jakim przerażeniem reaguję w gabinecie dentystycznym.
szczecinianin
łASuch
Posty: 189
Rejestracja: 29 mar 2013, 19:02
Lokalizacja: Szczecin

Re: Fobie

Post autor: szczecinianin »

gorsze sa fobie na rzeczy "niewidzialne".. to co widac np. pajaki czy weze, itd mozna unikac...
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Fobie

Post autor: Heremis87 »

Bardzo źle znoszę pobieranie krwi, automatycznie robię się bielszy niż jestem normalnie. Wystarczy, że zobaczę dużo wypływającej krwi i słabo się robi. Parę lat temu prawie zemdlałem po tym jak chłopak w kolejce do xero opowiadał obrazowo o pobieraniu krwi. Po prostu nie mogę...
Poza tym mam lęk wysokości, choć staram się nad tym panować. Boję się też małych, ciasnych pomieszczeń.

Nad socjofobią pracuję na własną rękę, są pewne postępy :wink:
dimgraf pisze:Z tymi telefonami świetnie rozumiem. Kiedyś generalnie miałem problem z dzwonieniem gdziekolwiek teraz jakoś to przezwyciężyłem i głównie dzwonie. Ale jak muszę do kogoś zadzwonić zupełnie prywatnie np. do nowo poznanej dziewczyny to mam lekki stres jak zareaguję gdy usłyszę jej głos w słuchawce po raz pierwszy, potem jest ok.
Też to mam, nie znoszę dzwonić do nowych osób, teraz nieco lepiej, ale pewnie napięcie jest. W ogóle nie przepadam za rozmowami przez telefon.
szczecinianin pisze:gorsze sa fobie na rzeczy "niewidzialne".. to co widac np. pajaki czy weze, itd mozna unikac...
Z racji pewnych moich doświadczeń obawiam się jakiś "niewidzialnych sił". Nawet jeśli to tylko fantazja to i tak przerażające, co w tej głowie siedzi :wink:
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Awatar użytkownika
Wicherek
przytulAS
Posty: 774
Rejestracja: 1 wrz 2010, 06:56
Lokalizacja: Pyrlandia

Re: Fobie

Post autor: Wicherek »

[quote="Heremis87"
dimgraf pisze:Z tymi telefonami świetnie rozumiem. Kiedyś generalnie miałem problem z dzwonieniem gdziekolwiek teraz jakoś to przezwyciężyłem i głównie dzwonie. Ale jak muszę do kogoś zadzwonić zupełnie prywatnie np. do nowo poznanej dziewczyny to mam lekki stres jak zareaguję gdy usłyszę jej głos w słuchawce po raz pierwszy, potem jest ok.
Też to mam, nie znoszę dzwonić do nowych osób, teraz nieco lepiej, ale pewnie napięcie jest. W ogóle nie przepadam za rozmowami przez telefon.
[/quote]

Też tak mam ;) Wolę pójść i załatwić coś osobiście niż zadzwonić.

A z własnych fobii, bardzo boję się chorób. Jak mam jakąś poważniejszą, to zawsze wydaje mi się, że nie uda się jej wyleczyć i zaraz umrę...
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
klapouchy
zapASnik
Posty: 651
Rejestracja: 22 mar 2006, 22:45

Re: Fobie

Post autor: klapouchy »

z racji pewnych moich doświadczeń obawiam się jakiś "niewidzialnych sił". Nawet jeśli to tylko fantazja to i tak przerażające, co w tej głowie siedzi
Zaciekawiło mnie to. Miałes jakieś seanse spirytystyczne i masz po tym jakieś wizje?
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Fobie

Post autor: Heremis87 »

klapouchy pisze:Zaciekawiło mnie to. Miałes jakieś seanse spirytystyczne i masz po tym jakieś wizje?
Nic z tych rzeczy, to był jednorazowy przypadek, od tego momentu zmieniłem lokację, gdzie medytuję. Podobno zdarza się wtedy usłyszeć jakieś odgłosy bądź mieć wizje. Nic nie brałem również :wink: Jednak stracha miałem wielkiego, do tej pory mam opory przed medytacją tam. W ogóle teraz nie idzie medytacja. Strach przed niewidzialnym/duchami naprawdę potrafi być mocny. Muszę wreszcie się z tym zmierzyć.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
qwerty_456
mASełko
Posty: 148
Rejestracja: 24 lis 2014, 21:52

Re: Fobie

Post autor: qwerty_456 »

Ja mam fobię przed młodzieżą; pszczołami, osami itp.; nagłym hałasem; ubrudzeniem się; krytyką; agresją; wyśmianiem; odrzuceniem; balonami, słomkami, łodyżkami itp.; bólem; nawiązaniem relacji z ludźmi.
Trochę mam też lęk przed dziećmi; ciemnością; wszelkimi zwierzętami; ludźmi na "władczych" stanowiskach i we "władczych" zawodach; porażką; ryzykiem; samodzielnym życiem; odpowiedzialnością.
Nadmierny dobrobyt szkodzi równie mocno co złe doświadczenia.
Awatar użytkownika
Sherly
AS gaduła
Posty: 476
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:22
Lokalizacja: Gallifrey

Re: Fobie

Post autor: Sherly »

Nie znoszę pająków, wysokości, małych pomieszczeń i tłumów ludzi.

Ale tak najbardziej teraz przeraża mnie sam lęk. Kto miewa ataki paniki ten wie o czym mowa :(
Awatar użytkownika
Bujdka
starszASek
Posty: 30
Rejestracja: 18 paź 2014, 12:46
Lokalizacja: Kraków

Re: Fobie

Post autor: Bujdka »

.
Ostatnio zmieniony 23 mar 2016, 21:23 przez Bujdka, łącznie zmieniany 1 raz.
Libra

Re: Fobie

Post autor: Libra »

Pająk boi sie Ciebie bardziej niż Ty jego ;)
Awatar użytkownika
Sherly
AS gaduła
Posty: 476
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:22
Lokalizacja: Gallifrey

Re: Fobie

Post autor: Sherly »

Libra pisze:Pająk boi sie Ciebie bardziej niż Ty jego ;)
W fobiach właśnie o to chodzi. Jasne, że pająk nie zrobi nam krzywdy. Dla mózgu to nie ma znaczenia, i tak dostaje świra ;)
Libra

Re: Fobie

Post autor: Libra »

Znajomego syn, lat wówczas 15-16, spory chłop ;) pewnego razy wypadł nagusieńki (kąpał się )z wrzaskiem, z łazienki - bo pająąąk! Zabijcie gooooo!
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Fobie

Post autor: Viljar »

Do niedawna miałem bardzo silną kynofobię. Potrafiłem przechodzić na drugą stronę ulicy na widok psa. Wystarczyło, że np. w autobusie pies otarł się o mnie, a zaraz po powrocie do domu ubranie szło do prania, a ja - do kąpania. Dzisiaj jest już trochę lepiej; nie uciekam i się nie dezynfekuję. Ale obawiam się nadal, a jak jakiś podchodzi za blisko, to troszeczkę jednak spinam się, żeby w razie potrzeby móc się bronić.

Ciekaw mnie natomiast reakcja ludzi - wiele osób myśli, że skoro nie lubię psów, to nie lubię zwierząt w ogóle. No bo jak tak - psa nie lubić? Najlepszego przyjaciela człowieka? Tymczasem właśnie poza psami uwielbiam wszystkie (może poza komarami) zwierzęta, a kotom to pozwoliłbym wręcz rządzić światem (a może już to robią?).
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Libra

Re: Fobie

Post autor: Libra »

- wiele osób myśli, że skoro nie lubię psów, to nie lubię zwierząt w ogóle. No bo jak tak - psa nie lubić?
Ja bardzo nie lubię dzieci - jak to dzieci można nie lubić? :P Ano można. Brzydzę się również.Źle nie życzę, krzywdy nie zrobię ale byle dalej ode mnie :D Mam taki dyskomfort w kontaktach z dziećmi, że chyba to do fobii podciągnąć mogę.


Mój chłopak podobnie jak Ty Viljar, do psów nie za bardzo ale koty uwielbia - ja natomiast zdeklarowana psiara, ale nie zawsze w "psiejskim" towarzystwie czuję się swobodnie.
ODPOWIEDZ