http://www.newsweek.com/florida-student ... ing-882638
17-letnia uczennica została poproszona przez dyrektorkę liceum o zaklejenie sutków plastrami, bo rozpraszały uczniów płci męskiej.
Biustonosze, biust, karmienie piersią
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Ja kiedyś byłam trochę grubsza, więc i piersi miałam większe. Gdy schudłam to część ich objętości utraciłam i mam ten uniwersalny rozmiar piersi mieszczącej się w dłoń Tęsknię za tamtym rozmiarem, bo mogłam sobie pozwolić na głęboki dekolt i w ogóle ubrania na mnie lepiej leżały. Większe piersi podkreślają wąską talię i bluzki tak nie wiszą na kobiecie jak na wieszaku... No ale mam co mam i podkreślam jak mogę Tylko w domu chodzę bez stanika. Jak raz zapomniałam do pracy założyć to cały dzień ręce miałam skrzyżowane z przodu, żeby nikt nie zauważył czasem, że mi sutki stoją. A i tak pewnie nie było widać, bo miałam gruby sweter No ale czułam dyskomfort mimo, iż nie przeszkadza mi taki widok u innych osób. Ani nawet nie mam nic przeciwko matkom karmiącym przy mnie. Mnie żadne wydzieliny nie obrzydzają, więc mam bardzo tolerancyjne podejście, ale rozumiem, że jakby dziecku się ulało w takiej restauracji, to osoba ,,wrażliwa'' siedząca obok mogłaby nie dać rady utrzymać zawartości swojego żołądka
Re: Biustonosze, biust, karmienie piersią
Mam zbyt duże cycki. Nie cierpie ich, planuję operację pozbycia się tego cholerstwa. Biustonosz. Zależy jaki. Wolę, aby trzymał te pasożyty przy bieganiu, bardzo uciążliwe jest gdy się odbijają... :p a karmienie piersią w miejscu publicznym niech sobie mamuśki odpuszcza. Przecież to ohyda. Chodzisz sobie normalnie po sklepie, a tu taka cyca wyciągnie i tyle. Okropny widok.