Seks jako narzędzie kontroli społecznej

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
zewsząd i znikąd
pASibrzuch
Posty: 246
Rejestracja: 30 lip 2014, 11:07

Re: Seks jako narzędzie kontroli społecznej

Post autor: zewsząd i znikąd »

takasobie pisze: 30 sie 2018, 22:22 Jeśli twój post był długi i tylko kilka razy użyłaś formy żenskiej, to ktoś mógł tego nie zauważyć. Ja nikogo nie bronię, tylko nie każdy działa z premedytacją.
Setsu pisze: 31 sie 2018, 06:46 Nie ma się o co spinać, gdyby ktoś chciał ci ubliżyć, to od razu napisałby, że z kobietą nie będzie na dany temat rozmawiał, ale nie bawiłby się w udawanie, że jesteś mężczyzną :)
Żeby było jasne: ja absolutnie nie uważam, żeby ktoś chciał mi celowo zrobić przykrość. (Co najwyżej uważam, że czyjeś uważanie rodzaju gramatycznego za nieważny może mieć coś wspólnego z jego własnym uprzywilejowanym rodzajem...) Tylko po prostu jest mi przykro, kiedy ktoś zwraca się do mnie w rodzaju męskim i ignoruje to, że jestem kobietą.
takasobie

Re: Seks jako narzędzie kontroli społecznej

Post autor: takasobie »

panna_x pisze: 29 sie 2018, 10:54 https://nczas.com/2018/07/22/skandal-na ... cja-video/


a co myślicie o tym wystąpieniu i obronie pedofili?
artykuł trochę nawiązuje do tematu
https://kobieta.wp.pl/co-polacy-sto-lat ... 318315649a
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Seks jako narzędzie kontroli społecznej

Post autor: panna_x »

takasobie pisze: 9 wrz 2018, 13:41
panna_x pisze: 29 sie 2018, 10:54 https://nczas.com/2018/07/22/skandal-na ... cja-video/


a co myślicie o tym wystąpieniu i obronie pedofili?
artykuł trochę nawiązuje do tematu
https://kobieta.wp.pl/co-polacy-sto-lat ... 318315649a
Tak, słyszałam od seksuolożki, że są dwie grupy pedofili, sytuacyjni i preferencyjni. Sytuacyjni to tacy, którzy normalnie wybraliby osobę dorosłą, ale coś zaszło, że wyładowali się na dziecku i jest ich 70%. Reszta to preferencyjni, wolą dzieci.

Jeśli mam być szczera, to dla mnie ten podział jest sztuczny, i w pewien sposób łagodzący tych sytuacyjnych- nie są źli, a to był "tylko" wypadek przy pracy. Z kolei ta Miriam Heine wg mnie broni preferencyjnych- tacy się urodzili i co poradzisz. Natury się nie zmieni. Szczerze, to mnie to wkurza. Tak samo można bronić psychopatów czy gwałcicieli, no taką już mają naturę, co oni biedni winni. Nie popieram kary śmierci, ale też nie popieram resocjalizacji i ładowania kasy w terapię dla takich. Popieram podejście a'la Korwin-Mikke, zaostrzenie sądownictwa i więziennictwa, surowe kary i surowe więzienia, minimalizm, żadne terapie, jogi, biblioteki i cackanie się z bidulkami.
zewsząd i znikąd
pASibrzuch
Posty: 246
Rejestracja: 30 lip 2014, 11:07

Re: Seks jako narzędzie kontroli społecznej

Post autor: zewsząd i znikąd »

Nie sądzę, żeby odróżnianie pedofili sytuacyjnych było ich bronieniem. Z drugiej strony przyznam, że byabym skłonna bronić jednej grupy: pedofili preferencyjnych którzy nie wykorzystują dzieci. Za panowanie nad sobą należy im się szacunek. Nie lubię mówienia, że czyjaś orientacja "to nie jejgo WINA", bo ujmuje to jej samoistnej wartości... ale jednak w przypadku pedofilii można tak powiedzieć, bo jest to preferencja seksualna która, jeżeli jest "realizowana", z konieczności wyrządza krzywdę innym. Więc faktycznie, to nie ich wina, że tacy są, i jeżeli mimo tego rozumieją, że nie wolno krzywdzić dzieci i ograniczają się do fantazji, to zasługują na szacunek.
Pedofili sytuacyjnych nic nie broni. I faktycznie, wydaje się, że ich jest więcej. Dużo więcej. Przeciętna osoba molestująca dzieci nie jest pedofilem w sensie preferencji, tylko najczęściej sfrustrowanym heteroseksualnym mężczyzną, który traktuje dzieci czy ogólnie nieletnich jako wygodny obiekt zastępczy. Ale do tego nie wystarczy być sfrustrowanym, potrzebna jest też po prostu demoralizacja i emocjonalna ślepota na cierpienie takiego dziecka. Taki ktoś dobrze wie, co robi, i nic go nie usprawiedliwia.
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Seks jako narzędzie kontroli społecznej

Post autor: panna_x »

Szczerze, to niezbyt wierzę, że ograniczają się do fantazji i nie krzywdzą dzieci. Nawet jak nie molestują ich bezpośrednio, to oglądają zdjęcia, filmiki, bo to ich po prostu kręci.
zewsząd i znikąd
pASibrzuch
Posty: 246
Rejestracja: 30 lip 2014, 11:07

Re: Seks jako narzędzie kontroli społecznej

Post autor: zewsząd i znikąd »

Oczywiście oglądanie pornografii dziecięcej też jest złem, bo krzywdą jest zmuszanie dzieci do występowania. Ale zdarzają się pedofile, którzy rozumieją, że jest to złem i starają się panować nad swoim popędem. Naprawdę: ich preferencje nie są ich winą i nie można zakładać, że każdy, kto ma skłonności pedofilskie, będzie krzywdził lub współuczestniczył w krzywdzie. Wińmy tych, którzy rzeczywiście krzywdzą dzieci - niezależnie od orientacji - a nie tych, którym złośliwy los dał nieprzyjemne skłonności seksualne.
panna_x
ASoholik
Posty: 1712
Rejestracja: 9 sty 2013, 13:20

Re: Seks jako narzędzie kontroli społecznej

Post autor: panna_x »

"Bywa i tak, że popełniają ( przestępstwa — przyp. red ). To nie wynika jednak tylko i wyłącznie z ich działań. Poza tym, gdyby naprawdę zależało nam np. na dzieciach i zależałoby nam na tym , żeby nie wykorzystywać ich seksualnie, to byłyby nauczone, jak mają się zachowywać, że mają prawo do mówienia „nie” "

"Nie podoba mi się język, jakim operujemy, że to bestia , szatan wampir. Ważne jest, żebyśmy przestali ich traktować jak bestie i okrutników "
Mnie zszokowały wypowiedzi profesor Moniki Płatek, ikony feminizmu. I jeszcze tekst, że pedofile nie tylko gwałcą, ale też malują lub gotują.

Nie wiem, co feministki chcą tym osiągnąć. Kiedy mowa o kościele, zawsze wyjeżdżają z tematem pedofilii i jaki kościół zły, a naraz broni ich, jakie to napiętnowane społecznie nieszczęśliwe istoty, których talent marnujemy. Jeszcze to pseudousprawiedliwianie, że przestępstwo nie wynika tylko z ich działań. A z czyich? Może jak znów zacznie gadać o prawach kobiet i gwałtach, to ktoś powinien jej odpalić wtedy, że przestępstwo gwałtu nie wynika tylko z działań sprawcy ( zresztą nie brak tak myślących- że to kobieta prowokuje). Nie wiem, ten nurt miał walczyć z przemocą seksualną, a z jakiegoś powodu ją rozmywa, relatywizuje.

To właśnie świetny przykład, jak temat seksualności jest w przestrzeni publicznej/społecznej manipulowany dla własnych celów. Kiedy celem jest dyskredytacja przeciwnika ( w tym wypadku kościoła), pedofilia jest patologią, rażącymi nadużyciami, za które kościół powinien ponieść karę, kiedy temat nie dotyczy kościoła, nagle pedofilia jest naturalną orientacją, brakiem winy, należy widzieć w pedofilu człowieka i docenić jego talenty kulinarne.
ODPOWIEDZ