Strona 2 z 3

Re: Brak seksu a zdrowie

: 7 maja 2018, 20:12
autor: takasobie
Ja nawet kiedyś oglądałam kilka odcinków takiego programu o branży porno. Po prostu jak się robi filmy, jak się aktorzy szykują do pracy itp. Tam aktorzy płci obojga co dwa tygodnie mieli robione badania na choroby weneryczne. Jednej z aktorek lekarz "medycyny pracy" też zakazał wykonywania czynności zawodowych seksu analnego właśnie ze względu na możliwość wypadnięcia odbytu, ktoś inny miał operację na to. Powiem szczerze, że byłam w szoku, bo w "normalnych" branżach medycyna pracy nie jest taka troskliwa.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 8 maja 2018, 15:24
autor: króliczka
Jak pewnie niektórzy zauważyli czytając komentarze pod artykułem mężczyźni seksualni nie zgadzają się z tym co tam napisano.

Osobiście uważam że tylko w przypadku osób o dużej potrzebie kontaktu fizycznego brak w miarę regularnego seksu może powodować dyskomfort, a co do smutku wynikającego z niemożności zaznania seksu w ogóle (prawictwo), to wydaje mi się że akurat to jest dość powszechne ( i dla mnie całkowicie zrozumiałe) ponieważ czytałam wiele tematów typu: "Mam 30 lat, jestem prawiczkiem i fatalnie się z tym czuję" jednak wydaje mi się że w większości tego typu przypadków rozbija się to bardziej o poczucie braku akceptacji, czucia się jak "trędowaty" (bo ani jedna kobieta w życiu nie zareagowała pozytywnie na próbę dotyku) a nie to że nie mogą oni wykonać tych kilku ruchów.
Oczywiście nie tyczy się to mężczyzn-asów (i generalnie wszystkich tych, którzy z jakiegoś powodu tego nie chcą), bo u nich to właśnie seks negatywnie wpłynąłby na samopoczucie.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 10 maja 2018, 20:53
autor: Reptilius
Szczerze mówiąc, ten "artykuł" jest obrzydliwy. Ohydny. Jest po prostu chory. To ten artykuł jest chory, a nie ludzie nieuprawiający seksu. Ludzie nieuprawiający seksu całe życie są w 100% normalni. "Seks to zdrowie"? Proszę to powiedzieć ofiarom chorób wenerycznych. Seks jest obrzydliwy Gdyby nie istniał, byłoby znacznie mniej nieszczęść, chorób i cierpienia.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 11 maja 2018, 17:48
autor: Nightfall
Artykuł na poziomie gazet Bravo i Popkorn, czy jak to się nazywało.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 11 maja 2018, 17:54
autor: takasobie
Uwielbiałam czytać w Bravo te porady/ problemy seksualne :D zresztą do tej pory lubię w tych gazetach poradnikach czytać te rubryki :). Ale to tak jak z przepisami - czytam i oglądam, ale nie wprowadzam w życie :).

Re: Brak seksu a zdrowie

: 4 cze 2018, 10:28
autor: takasobie
https://kobieta.onet.pl/zdrowie/seks/le ... wy/8sr5b9k
dla leniwych tekst:
Lekarze ostrzegają: brak seksu sprzyja... zanikowemu zapaleniu pochwy

Coraz mniej Polaków uprawia seks, a regularne współżycie niedługo stanie się luksusem - wynika z ostatnich badań. To zła wiadomość szczególnie dla kobiet. Jak się okazuje, zbyt rzadki seks zwiększa ryzyko zanikowego zapalenia pochwy.

Zbyt rzadki seks zwiększa ryzyko zanikowego zapalenia pochwy

Słysząc nazwę tej przypadłości, przed oczami stają najgorsze rzeczy. Od razu więc uspokajamy - zanikowe zapalenie pochwy nie oznacza, że kobietom zanikną narządy płciowe; stan ten jest też uleczalny, choć objawy są dość nieprzyjemne.
Główną przyczyną zaniku pochwy jest spadek poziomu estrogenów i co za tym idzie naruszenie nabłonka wyściełającego pochwę (estrogeny poprawiają jego ukrwienie). Powoduje to szereg nieprzyjemnych objawów, w tym m.in. suchość pochwy, podrażnienie i swędzenie pochwy oraz sromu, upławy, ból odczuwany w trakcie stosunku, wyższe ryzyko infekcji, po seksie mogą pojawić się krwawienie lub plamienia. Chorobie często towarzyszy też nietrzymanie moczu lub częstomocz.

Na zanik pochwy najbardziej narażone są kobiety w okresie okołomenopauzalnym lub po menopauzie, ale także młode panie z problemami hormonalnymi.

Na szczęście dolegliwość tą można z powodzeniem wyleczyć (nie przejdzie ona sama), a dużą rolę odgrywa tutaj seks i orgazm. To za ich sprawą pochwa staję się lepiej ukrwiona i bardziej elastyczna, co znacznie łagodzi wymienione wyżej objawy (podstawą leczenia jest jednak zwykle terapia hormonalna ustalona przez ginekologa).

Lekarze podkreślają, że nie chodzi tutaj tylko o seks z partnerem. Jeśli jest z tym problem, zalecają wręcz masturbację. "Wiele kobiet rezygnuje z seksu, bo nie ma stalego partnera. To duży błąd. Nawet seks z samym sobą zmniejsza ryzyko wystąpienia zanikowego zapalenia pochwy - podkreśla dr Louise Mazanti, terapeutka seksualna.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 8 cze 2018, 22:23
autor: demirom
Heremis87 pisze: 19 mar 2018, 17:56 Jeśli chodzi o mnie to cóż, tak właśnie szukam przyczyny marnej kondycji duchowej i fizycznej, ale sądzę, że to bardziej brak magnezu i żelaza, jednak ostatnie wyniki rutynowych badań mam dobre.
Szczerze to akurat to, co napisane w wielkim skrócie pasuje, nawet depresję przerabiałem i chyba dalej jeszcze wychodzę z tego. Żadnych problemów z prostatą, ale częste bóle pęcherza i inne nieprzyjemności, drażliwość, łatwa złość i ciągły niemal stres. Jednak nawet jak poruszyłem rozmowę o moim aseksualnym życiu w zasadzie nie wskazywał na negatywne przyczyny braku seksu.
Dziabnij sobie co dzień na czczo łyżkę miodu od pszczelarza a nie ze sklepu, około południa znowu, pobiegaj albo pospaceruj (może być do marketu tam i z powrotem) z 40 min - godzinę, ewentualnie dodatkowo na siłownię zajrzyj dwa razy w tygodniu, wieczorem znów łyżka miodu i w ciągu dnia warzywa i owoce i nie obrażaj Boga takimi wpisami :wink:
Bez urazy oczywiście.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 19 cze 2018, 19:47
autor: Viljar
Znalezione w Sieci:

Niemcy dostali zakaz seksu na czas mundialu. Meksykanie dzień przed meczem chodzili na panienki.
Wynik meczu 1 : 0 na korzyść Meksyku.
Wnioski wyciągnijcie sami.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 15 lip 2018, 20:46
autor: Animalia
To onet. Same bzdury. Moim zdaniem seks nie ma wpływu na zdrowie. Wręcz można dostać syfa jakiegoś, więc jest przeciwnie. Jak ktoś tu wspomniał, media tylko trzepia kasą ze sprzedaży prezerwatyw, zelikow, tabletkach poronnych i innych pierdołów.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 18 lip 2018, 23:21
autor: sexowna
Trzeba zapytać o to ASów 40+
Czy są zdrowe i gibkie?
Ja mam 30+ i żyję na wysokich obrotach a jedyne co mnie boli to widok młodych, atrakcyjnych dziewczyn w pracy :lol:

Re: Brak seksu a zdrowie

: 20 lip 2018, 19:09
autor: IgnisS
Kiedyś czytałam o takiej pani - Isa Blyth. Nie wiem, czy jeszcze żyje, ale wtedy była 106-letnią dziewicą i twierdziła, że właśnie przez to jest w dobrej kondycji. :)

Myślę, że zdrowym można być niezależnie od orientacji. W artykułach o zaletach stosunku często mówi się o wydzielaniu hormonu szczęścia, jako czymś bardzo zdrowym i chroniącym przed chorobami. Nawet jeżeli dotyk pomaga przy wydzielaniu hormonu szczęścia, to nie sądzę, żeby był potrzebny w jednej, konkretnej formie. Mam wrażenie, że jakikolwiek dotyk jest dobry - tak seks, jak i przytulanie, sporty, praca fizyczna, gdzie ciągle ma się z kimś kontakt. To mało naukowe podejście, ale po sobie widzę, że humor poprawia mi się nawet po treningach sztuk walk, jeżeli akurat mamy więcej kontaktowych ćwiczeń. :)
Może to kontakt z czymś żywym, może zapach, który z nami zostaje, albo coś jeszcze innego, ale grunt, że wydaje się działać.

Oczywiście seks działa też jak masaż i nie załatwi się bez niego niektórych problemów, jak np. te w poście takasobie, problemy z mięśniami, suchością itd. Dla kobiet jest jeszcze pms, który nieraz potrafi wywołać 2-dniową depresję z najgorszymi wizjami ("świat wybuchnie, wszyscy umrzemy, jestem brzydka") XD
Są takie sytuacje, kiedy moim zdaniem seks byłby bardzo wskazany, ale (dalej nawiązując do takasobie) aseksualna osoba może to sobie załatwić bez niczyjej pomocy.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 21 lip 2018, 21:06
autor: Scadrial
Animalia pisze: 15 lip 2018, 20:46 Moim zdaniem seks nie ma wpływu na zdrowie.
A wiesz, że to nie jest kwestia opinii?
IgnisS pisze: 20 lip 2018, 19:09 Kiedyś czytałam o takiej pani - Isa Blyth. Nie wiem, czy jeszcze żyje, ale wtedy była 106-letnią dziewicą i twierdziła, że właśnie przez to jest w dobrej kondycji.
Ojej, a zmarła tego roku najstarsza kobieta świata nie była dziewicą, wnioskując po 160 potomkach. I twiedziła, że to przez japońskie żarło ;(
IgnisS pisze: 20 lip 2018, 19:09 To mało naukowe podejście, ale po sobie widzę, że humor poprawia mi się nawet po treningach sztuk walk, jeżeli akurat mamy więcej kontaktowych ćwiczeń.
A jeżeli nie macie "kontaktowych" ćwiczeń to się nie poprawia?

Re: Brak seksu a zdrowie

: 23 lip 2018, 00:54
autor: IgnisS
Scadrial pisze: 21 lip 2018, 21:06
Animalia pisze: 15 lip 2018, 20:46 Moim zdaniem seks nie ma wpływu na zdrowie.
A wiesz, że to nie jest kwestia opinii?
i tak i nie. Może trafi się tu ktoś, kto akurat robi prawdziwe badania na ten temat, ale niestety na forum internetowym wypada założyć, że trafiamy na osoby trochę mniej zapoznane i tylko teoretyzujące.
IgnisS pisze: 20 lip 2018, 19:09 Kiedyś czytałam o takiej pani - Isa Blyth. Nie wiem, czy jeszcze żyje, ale wtedy była 106-letnią dziewicą i twierdziła, że właśnie przez to jest w dobrej kondycji.
Ojej, a zmarła tego roku najstarsza kobieta świata nie była dziewicą, wnioskując po 160 potomkach. I twiedziła, że to przez japońskie żarło ;(
Czyli 1:1, ale nawiązywałam do postu wyżej. Rzecz w tym, że pani jest przykładem na to, że brak seksu sam w sobie nie powinien być szkodliwy dla zdrowia. Oczywiście można też powiedzieć, że gdyby go uprawiała, to może pożyłaby jeszcze x lat więcej, jeżeli próbujemy dalej w to wchodzić XD
IgnisS pisze: 20 lip 2018, 19:09 To mało naukowe podejście, ale po sobie widzę, że humor poprawia mi się nawet po treningach sztuk walk, jeżeli akurat mamy więcej kontaktowych ćwiczeń.
A jeżeli nie macie "kontaktowych" ćwiczeń to się nie poprawia?
Oczywiście, że humor po wysiłku zazwyczaj się poprawia. Ameryki nie odkrywamy, ale różnica przy kontakcie i bez jest bardzo wyraźna, a to nie jest rzecz, na którą zwykle zwraca się uwagę.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 23 lip 2018, 22:07
autor: Scadrial
IgnisS pisze: 23 lip 2018, 00:54 i tak i nie. Może trafi się tu ktoś, kto akurat robi prawdziwe badania na ten temat, ale niestety na forum internetowym wypada założyć, że trafiamy na osoby trochę mniej zapoznane i tylko teoretyzujące.
Nie w tym rzecz. Tak proste twierdzenie jak "seks nie wpływa na zdrowie" może być albo prawdziwe albo fałszywe i nie podlega opiniom. Biorąc pod uwagę, że sam seks jest jakąś aktywnością fizyczną, to choćby z tego względu zdanie jest już fałszywe. Co więcej, było już wiele badań nad wpływem seksu na zdrowie, tak więc opinie, czy to wyjęte z kapelusza, czy oparte na jakichś własnych badaniach muszą się z tym liczyć. Pytanie powinno dotyczyć szczegółów, czyli jeżeli seks wpływa na zdrowie, to czy da się go czymś zastąpić, na co konkretnie wpływa, na ile pozytywnie, a na ile negatywnie, jak rodzaj seksu wpływa na jego wartość dla zdrowia. Itd.

IgnisS pisze: 23 lip 2018, 00:54 Czyli 1:1, ale nawiązywałam do postu wyżej.
Ojej, z kolejnej czwórki nie ma dziewic. 5:1. Ciągniemy dalej, czy przeskakujemy do wniosku ostatecznego?
IgnisS pisze: 23 lip 2018, 00:54 Rzecz w tym, że pani jest przykładem na to, że brak seksu sam w sobie nie powinien być szkodliwy dla zdrowia.
Ten przykład niczego nie dowodzi.

W tej dychotomii szkodliwy-zdrowotny jest pewien haczyk. Jeżeli jedna opcja jest zdrowotna, to czy druga będzie tylko neutralna czy już szkodliwa? I jak rozstrzygnąć co jest stanem domyślnym, seks czy jego brak? W zasadzie większość ludzi to stworzenia seksualne i zawierające związki, więc raczej seks jest stanem domyślnym. Jeżeli jedna opcja zapewnia życie dłuższe o rok, to czy można powiedzieć, że opcja przeciwna skraca życie o rok? Czy mieć milion i nie mieć miliona to razem 2 miliony? Czy szklanka jest do połowy...
IgnisS pisze: 23 lip 2018, 00:54 Oczywiście można też powiedzieć, że gdyby go uprawiała, to może pożyłaby jeszcze x lat więcej, jeżeli próbujemy dalej w to wchodzić XD
Zaczynasz dobrze kombinować.
IgnisS pisze: 23 lip 2018, 00:54 Oczywiście, że humor po wysiłku zazwyczaj się poprawia. Ameryki nie odkrywamy, ale różnica przy kontakcie i bez jest bardzo wyraźna, a to nie jest rzecz, na którą zwykle zwraca się uwagę.
Mówisz tak na podstawie obserwacji swojego samopoczucia i czegoś jeszcze?

To zależy czym mają być te sporty kontaktowe i od człowieka. Np. taki Scadrial: lubiłby sporty kontaktowe, ale jeśli kontakt z tą samą płcią ogranicza się do jego pięści i jego buta. W przeciwnym wypadku raczej nie poprawiłoby to jego humoru, co najwyżej wywołało gniew. W przypadku płci przeciwnej kontakt mógłby poprawić humor i wywołać... Z drugiej strony sporty z kobietami musiałyby mieć pewne ograniczenia, bo tak kobity walić po mordzie raczej nie wypada Scadrialowi i straciłby dobry nastrój. Podobnie gdyby przegrał rywalizację, Scadrial mógłby poczuć się skompromitowany.

Sporty zespołowe też są kontaktowe? Tu już prędzej, ale nastrój zależy w dużej mierze od wyniku rozgrywki, trzeba wziąć pod uwagę taki czynnik.

Re: Brak seksu a zdrowie

: 25 lip 2018, 14:54
autor: Reptilius
Są przecież osoby aseksualne, zarówno kobiety, jak i mężczyźni. A wśród aseksualnych są też aromantycy, których nie interesują nawet relacje romantyczne, platoniczna więź, tzw. białe małżeństwa. Ze znanych postaci takimi aromantykami byli najprawdopodobniej amerykański rysownik Edward Gorey i australijski archeolog Vere Gordon Childe. Takie osoby są przez całe życie kawalerami i pannami, nie żyją w żadnym związku, nie uprawiali nigdy seksu i w ogóle im to nie przeszkadza. Edward Gorey żył 75 lat w dobrym zdrowiu. Stylista Tim Gunn (rocznik 1953), homoromantyczny as, przyznał w wywiadzie w 2012 r., że nie uprawiał seksu przez prawie 30 lat. Jakoś to nie wpłynęło negatywnie ani na jego kondycję fizyczną, ani psychiczną. Przeciwnie, jest odnoszącym sukcesy zawodowe modowym konsultantem. To seksu można się wystraszyć. Jest brudny, dziki i agresywny. Powoduje uciążliwe choroby weneryczne, a także urazy psychiczne. Jest źródłem cierpienia i problemów. No sex-no problem.