Gwałt

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Gwałt

Post autor: DZIEWICA8 »

Znalazłam w Internecie tekst na temat gwałtów, który mnie naprawdę przeraził. Widać z niego, że czasem naprawdę niewiele trzeba do tego, aby zostać zgwałconą, że trzeba naprawdę bardzo uważać i bardzo się pilnować w każdej sytuacji. Przyznam się, że ja o wielu sprawach tu opisanych nie miałam dotąd pojęcia. Co najgorsze ja też robiłam niektóre z opisanych tu rzeczy np. całowałam się, chodziłam do kawiarni, chciałam się przyjaźnić z mężczyzną. Nie zdawałam sobie wtedy sprawy, że to aż takie niebezpieczne, to wydawało mi się wtedy nieszkodliwe, więc bezpieczne. Dopiero ten tekst otworzył mi na to oczy. Mimo wszystko miałam dużo szczęścia, bo nikt mnie do niczego nie zmuszał, zawsze jakoś udawało mi się wyjść bezpiecznie z tych sytuacji. Mężczyźni jakoś rozumieli, że ja nie chcę, bo albo wyczuwali to z mojego zachowania, albo rozumieli moją odmowę. Nie trafiłam dotąd na nikogo agresywnego. Jednak to nigdy nic nie wiadomo. Licho nie śpi.
Niestety, to dotyczy także nas aseksualnych. Ktoś przecież mógłby nas zmusić do seksu. Aż boję się myśleć, co ja bym zrobiła, gdybym sama znalazła się w takiej sytuacji. Przecież mnie przeraża sama myśl o seksie. Brrrrrrr!!!!! :shock:

Tekst zamieszczam poniżej i zapraszam wszystkich do dyskusji na jego temat.
DZIEWICA8

:!::!: :!: Gdy słyszysz słowo gwałt, co myślisz? Czy wyobrażasz sobie obcego człowieka wyskakującego z krzaków, żeby kogoś skrzywdzić? Masz rację ale tylko częściowo, ponieważ większość gwałtów jest popełniana przez mężczyzn, którzy znają swoje ofiary, a ofiary znają ich.
Gwałt, gdzie sprawcą jest twój znajomy. To akt przemocy na twoje ciało i zaufanie. Może się zdarzyć na pierwszej randce, może to być ktoś z kim spotykałaś się już wiele razy lub ktoś z kim jesteś zaręczona.
W jakich sytuacjach się pojawia.
Kiedy zostajesz sama na sam z mężczyzną w pokoju lub gdy jesteś z nim sama w samochodzie, jesteś zagrożona.
Alkohol i narkotyki mają bardzo duże znaczenie w takich sytuacjach. Wiele kobiet mówi, że wypiły za dużo, aby zorientować się co się dzieje, gdy się zorientowały było za późno. Czasem kobieta traci świadomość i budzi się podczas stosunku z mężczyzną. Niektóre gwałty pojawiają się bez udziału używek ze strony kobiety, gdy mężczyzna się upił i stał się agresywny.
Mylne sygnały też są przyczyną gwałtu. Kobieta ma przyjazny stosunek do mężczyzny, co z kolei on odbiera jako zaproszenie do seksu. „Nie” jest interpretowane jako „może”. Nawet silny protest może być ignorowany, kiedy mężczyzna jest stanie złudzenia, iluzji w takich sytuacjach, „nie” dla niego oznacza „tak”. Niektórzy mężczyźni czują się bardziej podnieceni kiedy kobieta stawia opór. Jeśli kobieta stawia opór umiarkowanie, mężczyzna może pomyśleć, że kobieta ”udaje”, że nie chce seksu (może również tak pomyśleć kiedy kobieta stawia stanowczy opór). Czasem kobieta sama nie jest pewna tego, czego chce i postanawia się zastanowić jak już zostanie sama z mężczyzną. Kiedy zmieni zdanie, mężczyzna może poczuć się oszukany, odrzucony i zły. Może interpretować jej niewerbalne wiadomości, takie jak czerpanie przyjemności z całowania - dla niego będzie to oznaczać, że kobieta ma ochotę na seks. W takiej sytuacji mężczyzna może uważać, że był drażniony i wprowadzony w błąd i „zasługuje” na przyjemność i zadowolenie bez względu na życzenia kobiety i jej zdanie. Rezultatem takiej sytuacji może być gwałt.
Pomimo, że gwałt gdzie sprawca jest znany ofierze jest spontaniczny, wiele z nich jest planowanych, kilka dni przed lub kilka godzin lub godzinę przed przestępstwem. Czasem mężczyźni planują uprawianie seksu z kobietą nawet jeśli będą musieli użyć siły. Często szukają ofiar, które są mało popularnie i zgodzą się z nimi umówić. Ci mężczyźni nie widzą siebie jako gwałcicieli tylko „wychodzą żeby spędzić miło czas”
Czym jest spowodowany ?
Nie ma jednoznacznych przyczyn. Jednak są pewne kluczowe elementy: wychowanie, nieporozumienie, zmiana seksualnych oczekiwań. Główna przyczyna to nie poszanowanie praw kobiety i jej życzeń. Bardzo istotna jest rola jaką spełnia kobieta i mężczyzna w społeczeństwie - to jest częścią problemu. Mężczyźni są uczeni od najmłodszych lat bycia agresorami, uczestniczą w agresywnych grach zespołowych, zachęca się ich do rywalizacji, nie poddawania się i ciągłego próbowania. Zachęca się do posiadania silnych seksualnych uczuć i do eksperymentowania z zaspokajaniem swoich potrzeb jako części ich męskości. Takie środowisko, które zachęca mężczyzn do rywalizacji i walki i zdobywania tego czego chcą prowadzi do przekonania, że maja "prawo do seksu". Kobiety są wychowywane na bycie bardziej bierną, uległą, "głoszącą pokój", unikającą scen i walki. Są zniechęcane do eksperymentowanie ze swoją seksualnością. " Grzeczne dziewczynki się nie włóczą". Podwójny standard pozwala mężczyzną na wyrażanie swoich seksualnych emocji w przeciwieństwie do kobiet której jest nakazane "trzymanie" emocji.
Komunikacja pomiędzy kobietą a mężczyzną stanowi istotny problemem. Kobieta może mówić "nie" kiedy ma na myśli "może" lub nawet "tak" wtedy mężczyzna nauczony " ciągłego próbowania" będzie starł się zmienić to "może" w "tak", zatem mężczyźnie trudno określić kiedy "nie" oznacza naprawę "nie". Natomiast kobiety nie chcą zgodzić się na seks, ponieważ boją się, że zostaną uznane za "łatwe" i "puszczalskie". Złe odczytywanie sygnałów niewerbalnych, kobieta myśli, że jest tylko przyjazna, a mężczyzna, że ma ochotę na seks. Ponadto stereotyp o tym, że kobieta jest bierna i uległa mogą też przyczyniać się do napaści.
Przez ostatnie dekady można było zaobserwować generalne obniżenie seksualnych standardów. Przyczyną jest pojawienie się: pigułki poronnej, wiele osób bardzo szybko rozpoczyna współżycie seksualne. Ponadto wielu młodych chłopców uważa, że seks się im należy po tym jak kilka razy wyjdą gdzieś z dziewczyną. Czasem kobieta zgadza się na to jak i nie. Niektórzy mężczyźni uważają, że są uprawieniu do seksu skoro stracili pieniądze na randce. Inni znowu myślą, że skoro kobieta jest aktywna seksualnie, będzie chciała uprawiać seks z każdym łącznie z nim.
Taki gwałt nie jest czystą formą przestępstwa ponieważ pojawia się w rezultacie nieporozumienia. Jest często próba siły i wyładowaniem agresji. Zmuszenie kogoś do seksu sprawia, że czują się silniejsi, ponieważ ktoś jest słabszy. Gwałt to przemoc skierowana w stronę kobiety.
Uwiedzenie czy gwałt?
Jednym z kluczowych problemów jakie się pojawiają, kiedy się mówi o takim rodzaju gwałtu, to granica pomiędzy uwiedzeniem a gwałtem: mężczyzna myśli, że jest uwiedziony przez kobietę, kobieta myśli, że została zgwałcona. Chce podkreślić, że uwiedzenie nie zawiera przemocy w przeciwieństwie do gwałtu. Uwodzenie pojawia się wtedy kiedy kobieta poddaje się manipulacji i zgadza się na seks, podkreślam "zgadza". Z gwałtem mamy do czynienia wtedy kiedy uwodzenie nie przynosi oczekiwanych skutków, mężczyzna idzie dalej na przód i uprawia seks z kobietą, pomimo jej protestów i nie zgadzania się. :!: :!: :!:
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

Heh, no wiadomo, że trzeba generalnie mieć jakiś tam podstawowy rozsądek i nie pakować się w sytuacje, które mogą być niebezpieczne, ale z drugiej strony nie należy wpadać w paranoję.
Pewnie, wg statystyk najczęściej gwałciciel to osoba, którą się zna, ale jeśli bazuje się tylko na tym kryterium, to równie dobrze można zamknąć się w pustelni, zamurować wszystkie drzwi i okna i marzyć o śmierci.
Lepiej, można założyć, że jako osoby aseksualne jesteśmy nawet bardziej narażone, bo a nuż na forum grasuje jakiś niewyżyty amator dziewic, który będzie udawał aseksualnego, a kiedy już ofiara chwyci przynętę, to w całkiem sprzyjających warunkach będzie mógł ją wykorzystać.
Z drugiej strony z takim nastawieniem naprawdę ciężko jest zaufać komukolwiek (a o braku zaufania swoje wiem :P) i błędne koło się zamyka.
Co zrobić? Tego nie wie nikt :P
Ja jestem psychicznie i emocjonalnie przygotowana na to, że prędzej zabiję siebie niż dam się zgwałcić. ;) Oczywiście wcześniej będę próbowała unieszkodliwić napastnika na wszelkie możliwe sposoby, ale jeśli się nie da... No regrets :P Swojej śmierci się nie boję - bardziej bałabym się długich lat cierpień psychicznych i nienawiści wobec własnego ciała. Poza tym gdybym przeżyła, musiałabym za wszelką cenę odpłacić pięknym za nadobne i obawiam się, że doprowadziłoby mnie to do choroby psychicznej, względnie do więzienia.
ewutek
kontrabAS
Posty: 600
Rejestracja: 5 wrz 2006, 12:19

Post autor: ewutek »

Agnieszka pisze:wcześniej będę próbowała unieszkodliwić napastnika na wszelkie możliwe sposoby, ale jeśli się nie da... No regrets :P Swojej śmierci się nie boję - bardziej bałabym się długich lat cierpień psychicznych i nienawiści wobec własnego ciała.
:lol: :lol: :lol:
Aga, już Cię widzę jak chwytasz za samurajski miecz i drylujesz napastnika z "pestek" :D
Najprostsza recepta na zabezpieczenie się przed potencjalnymi gwałcicielami, to unikać "sam na sam" z delikwent/-em/-ami ...i/lub nie rozstawać się z kindżałem. ;)
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

ewutek pisze:Aga, już Cię widzę jak chwytasz za samurajski miecz i drylujesz napastnika z "pestek" :D
:P :mrgreen: Wszystkie chwyty dozwolone :P Od razu przypomniał mi się film Hard Candy (Pułapka)... ;)
Swoją drogą był podobny temat na AVEN i jedna z uczestniczek napisała, że dwa razy była w takiej sytuacji, ale za każdym razem się wybroniła - ponoć najskuteczniejszą obroną jest próba wydłubania oczu napastnikowi. Trzeba tylko się przemóc oczywiście (nie każdy ma ochotę wkładać paluchy w galaretowaty twór) - no ale podejrzewam, że w sytuacji zagrożenia raczej się nie dba o walory estetyczne przedsięwzięcia i o to, czy normalnie coś takiego by się zrobiło. W sytuacji zagrożenia robi się wszystko, żeby wyjść z niej bez szwanku.
ewutek pisze:Najprostsza recepta na zabezpieczenie się przed potencjalnymi gwałcicielami, to unikać "sam na sam" z delikwent/-em/-ami ...i/lub nie rozstawać się z kindżałem. ;)
Teoretycznie jest to proste, ale przy założeniu, że gwałcicielami są najczęściej osoby, które się zna, z bliskiego otoczenia, czasami ciężko jest uniknąć sam na sam... "Słuchaj, a czy na randkę może iść z nami moja mama/siostra/kuzynka/koleżanka? Wiesz, tak dla bezpieczeństwa :P"
Właściwie, to jak patrzę na niektóre moje posunięcia życiowe i myślę o tzw. prewencji, to dochodzę do wniosku, że parę razy zdarzyło mi się być w sytuacjach, które mogły być potencjalnie groźne. Człowiek czasami nie myśli racjonalnie. Chociaż z drugiej strony nie powinno być tak, żebyśmy musiały się bać wyjścia z domu po zmroku, przejścia przez park itp., ale niestety - życie jest życiem...
Tak czy owak nic nie pobije mojej koleżanki, która potrafi iść się przewietrzyć do lasu o północy na przykład, siąść w tym lesie pod drzewem i czytać książkę :P
Awatar użytkownika
anonymouse
mASełko
Posty: 130
Rejestracja: 9 lut 2007, 23:48

Post autor: anonymouse »

O północy w lesie czytać książkę? :shock: To chyba z latarką? :D
Agnieszka
ninjAS
Posty: 2626
Rejestracja: 10 sie 2005, 16:38

Post autor: Agnieszka »

anonymouse pisze:To chyba z latarką? :D
Tak :) Cytując koleżankę: "o północy w lesie jest ciszej niż u mnie w domu" (mieszka z innymi studentkami i studentami w wynajętym mieszkaniu) ;)
adammn9
bobASek
Posty: 2
Rejestracja: 12 cze 2007, 11:11

Post autor: adammn9 »

Dziewico numer osiem chciał bym tylko powiedzieć iż nie ma czegoś takiego, że mężczyzna myśli, że został uwiedziony a kobieta, że została zgwałcona. Mężczyzna a w ogóle każdy człowiek dokładnie wie kiedy jest a kiedy nie ma zgody to knowania mataczy czyli min. prawników stworzyły ten mit.
Awatar użytkownika
Ogrzyczka (nie-as)
pASibrzuch
Posty: 214
Rejestracja: 18 maja 2007, 20:15
Lokalizacja: Warszawa, fabryka czekolady :)

Post autor: Ogrzyczka (nie-as) »

Czytałam kiedyś o tym artykuł w jakimś "szmatławcu dla dziewczyn", ale w jednym punkcie mieli rację: cytowali gwałcicieli, którzy się usprawiedliwiali, że "przecież sama chciała, bo była sexy ubrana"... Przynajmniej odpada problem mimowolnego epatowania wyglądem...
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Może się nie znam, ale to chyba prędzej ich wina, że taki a taki ubiór ich prowokuje :roll:
Czczony nie tylko w Chinach
Salomea

Post autor: Salomea »

Ja uważam, że winne są kobiety. Powinny brać przykład z muzułmanek i chodzić w burkach. Pokazywanie łokcia, kolana, czy gołej łydki, może sprowokować słabego mężczyznę. Najlepiej by było gdyby kobiety nie chodziły same po ulicach, powinny być pilnowane przez brata, ojca, czy męża. Kobieta która sama idzie po ulicy, na dodatek ma odsłonięte np. włosy, nogi, czy ramiona to nierządnica. Uważam, że kobieta, która wyszła z domu ubrana w mini, czy bluzkę z dekoltem i została zgwałcona, to grzesznica, sama jest sobie winna. Mogła nie kusić. :diabel:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

A jak arafatkę ma, to dopiero z niej musi być ladacznica :roll: :twisted: :twisted: :P
Czczony nie tylko w Chinach
Salomea

Post autor: Salomea »

Uważam też, że epatowanie nagą (skandal!) dłonią również powinno być zakazane. Goła dłoń może kusić słabych, biednych mężczyzn. Kobiety powinny obowiązkowo nosić czarne rękawiczki. :diabel:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Zapomniałaś dać [S!].

Toż to tak wyuzdane treści, że aż strach będzie pójść spać :shock:
Czczony nie tylko w Chinach
Salomea

Post autor: Salomea »

Ojoj zapomniałam, :oops: co za wstyd, ciuś, ciuś. :oops: Będzie chłosta, czy zakujecie mnie w dyby? :roll: :diabel:
Ant
BażANT
Posty: 6068
Rejestracja: 1 paź 2006, 14:26

Post autor: Ant »

Łamanie kołem i trzydniowa zmiana nicka na Pluszak :shock: :twisted: :twisted:
Czczony nie tylko w Chinach
ODPOWIEDZ