Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

"Piekarnik" na kontrowersyjne tematy
Rafał
gimnASjalista
Posty: 18
Rejestracja: 14 lip 2018, 07:31

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: Rafał »

Osoby aseksualne mogą odczuwać podniecenie i nawet doświadczać orgazmu. Część osób aseksualnych posiada libido, ale nie jest ono ukierunkowane na inne osoby. Zdecydowanie jest to zboczenie, a konkretniej parafilia. Nie przejmuj się tym tak bardzo, wiele osób ma dziwniejsze zboczenia i nie jesteś odosobnionym przypadkiem. Raczej nie liczyłbym na to, że zniknie i lepiej zaakceptować to niż walczyć z tym. Bierzesz może jakieś leki na nerwice natręctw? Z tego co się orientuje to leki, które są wykorzystywane przy leczeniu nerwic, mają wpływ na obniżenie libido i mogłyby Ci dać pewną ulgę. Podniecenie/orgazm jest stanem bardzo przyjemnym, ale pod warunkiem, że ktoś celowo się wprowadzi w taki stan, nie stara się tego tłumić i nie ma wyrzutów sumienia przez to.
Awatar użytkownika
A-Star
mASełko
Posty: 118
Rejestracja: 19 lip 2018, 20:24

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: A-Star »

Jak dla mnie troll
Obrazek
Awatar użytkownika
króliczka
łASuch
Posty: 190
Rejestracja: 20 maja 2017, 21:11

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: króliczka »

Na wstępie pozwolę sobie przypomnieć że nie jestem osobą aseksualną od urodzenia, a raczej tylko w pewnych okresach (np. 3-letnich) bywam wtórnie aseksualną/oziębłą (dzięki stosowaniu odpowiedniej diety), i może (ale tutaj już od zawsze) lekko antyseksualną. Jest to istotna informacja, ponieważ nie chciałabym aby ktoś z zewnątrz wykorzystując mój przypadek próbował zaprzeczyć istnieniu "czystego", wrodzonego, nie wynikającego z traum czy konfilktów wewnętrznych aseksualizmu.

Wydaje mi się GetFreaky1999 że Cię rozumiem, bo u mnie właściwie już od dziecka istniał bardzo silny konflikt na linii: "to, co podnieca seksualnie najmocniej', a - "to, co uznawane* za najbardziej estetyczne, a przynajmiej estetycznie akceptowalne", choć nie były to ani kopulujące zwierzęta ani rzeczy związane z macierzyństwem (dodam jednak - równie "brudne").
W pewnym wieku (mniej więcej Twoim) zastanawiając się nad tym wszystkim uznałam że najlepiej będzie jeśli w takich momentach (gdy pojawia się to charakterystyczne odczucie w dole), oglądać będę specjalnie porno (takie normalne - profesjonalne, z kobieta i mężczyzną, bez perwersji) którego wcześniej unikałam (w ogóle unikałam wszystkiego co związane z seksem), i faktycznie - w dużym stopniu udało mi się osiągnąć zamierzony cel, i od tamtej pory taką tj. do wywoływania podniecenia seksualnego zdolność mają u mnie również zwyczajne czynności seksualne (oglądanie ich na ekranie laptopa, bądź wykonywanie) więc poradziłam sobie z tym problemem techniką celowego kojarzenia odpowiednich bodźców. Zostało mi jednak takie coś, że spośród tych "normalnych" i tak najbardziej oddziaływują te zawierające jakąś skazę (czasami jest to jedynie drobny defekt w urodzie jednej/-go z pary występującej w porno), więc to chyba coś wrodzonego (zwłaszcza że zaobserwowane przed pewnym skomplikowanym, traumatycznym wydarzeniem w dzieciństwie), ale podobnie jak wrodzoną chorobę można jakoś "łagodzIć', tak i to również.
Chodzi o to żeby przekierować "zainteresowanie organizmu" z rzeczy naprawdę hardcore'owych na lżejsze poprzez doprowadzenie do wytworzenia nowych powiązań (odczucie-wyobrażenie). To tylko taki pomysł-propozycja na podstawie własnych doświadczeń (tego co mi trochę pomogło).



*oczywiście przez samą siebie
Ostatnio zmieniony 20 paź 2018, 19:40 przez króliczka, łącznie zmieniany 1 raz.
Awatar użytkownika
A-Star
mASełko
Posty: 118
Rejestracja: 19 lip 2018, 20:24

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: A-Star »

@GetFreaky1999
A to przepraszam

@króliczka
Co to za dieta, która wpływa na obniżenie libido?
Obrazek
Awatar użytkownika
króliczka
łASuch
Posty: 190
Rejestracja: 20 maja 2017, 21:11

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: króliczka »

GetFreaky1999, podczas czytania kolejnego Twojego postu coś mi się przypomniało (powtórzę się dla dobra społeczności asów - będzie to pisane z perspektywy osoby która nie jest od urodzenia aseksualna, więc prosiłabym nie wiązać aseksualizmu jako takiego z moim przypadkiem): gdy byłam kilkuletnią dziewczynką (przed przedszkolem, w trakcie, i trochę "po") ilustracje przedstawiające poród właśnie, filmy o ciąży, bielizna, a nawet widok wymion spotkanej na pastwisku kozy wydawały mi się jakoś mocno "seksualne", a czasami nawet identyfikowałam je jako wyzwalające u mnie napięcie. Niektóre z tych wspomnień pochodzą jeszcze z czasów w których nie wiedziałam na czym polega normalny seks, a niektóre z lekko tylko późniejszych, po samouświadomieniu się - najpierw scenami z życia zwierząt podwórkowych, a potem pewnym wstrząsającym wydarzeniem (ale nadal chodzi o "kilkulecie"), dlatego moja teoria jest taka że mały człowiek będąc przecież od początku istotą seksualną, dopóki nie może dotrzeć do "sedna" (że tak to nazwę) to okrąża i okrąża, a że wyczuwa bliskość tego "okrążanego" z "sednem", zaczyna traktować je tj. "okrążane" jako zamiennik (nie jestem pewna czy Freud nie wymyślił czegoś podobnego, ale mniejsza o to, bo ja piszę raczej z własnych obserwacji), i jest to raczej czymś normalnym. W pewnym wieku jednak, gdy wreszcie dowie się (na ogół wystarcza teoretyczne poznanie) na czym polega kontakt fizyczny dwóch istot płci przeciwnej ta perwersyjność zaczyna u niego powoli zanikać. Problem zazwyczaj pojawia się jeśli pomimo upływu czasu do tego nie dochodzi.

Nie mam pojęcia GetFreaky1999 jaka jest Twoja orientacja, ale wygląda to trochę tak jak u mnie (i pewnie wielu ludzi seksualnych), z tym że w dzieciństwie.

Inne rzeczy które przychodzą mi do głowy:
- za bardzo starasz się odsuwać od siebie "te" i ogólnie - wszystkie związane z seksualnością myśli, oraz obrazy/teksty którymi "napastuje" człowieka świat zewnętrzny, i dlatego one atakują Cię aż z taką siłą, i pod aż tak dewiacyjną postacią (miałam, i nadal miewam pewne natręctwa, i na ogół pojawiają się one właśnie wtedy gdy zależy mi mocno, i koncentruje się aby ich nie było). Jak z nimi postępować? - na Twoim miejscu spróbowałabym trochę jak z psami, czyli zamiast oddalać się w popłochu - "zwolnić kroku" i starać się ignorować udając (na początku, bo potem to co udawane powinno stać się prawdziwym) obojętność (czy tam spokój).
- być może taka już uroda Twojego ciała i psychiki, że podniecenie włączane jest przez inne (zawsze jednak negatywne) odczucia - podrażnienie, zdenerwowanie, niepokój, odrazę. Pomyślałam, że nawet jeśli tej głównej zasady nie dałoby się zmienić, to może przynajmniej te konkretne rzeczy - kopulujące zwierzęta i macierzyństwo na przykładowo - przebywanie w ciasnym autobusie podczas upałów, albo widok styczności ścian słoika z "ciałem" ogórka (jakkolwiek śmiesznie to nie brzmi, nie jest moją intencją nikogo rozśmieszać - to naprawdę może się tak przejawiać) już tak.

Jeśli zauważysz że z biegiem czasu to wszystko wcale nie znika, polecałabym wybrać się do jakiegoś naprawdę dobrego seksuologa.


Pocieszę Cię (choć zdaję sobie sprawę z marności takiego akurat pocieszenia) że wielu ludzi boryka się z podobnymi problemami natury seksualnej, a są wśród nich np.:
- zdolność do osiągnięcia satysfakcji seksualnej tylko wtedy gdy partner/-ka wykaże się niewybrednym chamstwem, i pokaże że posiada nad osobą władzę,
- szczególnie silny pociąg odczuwany do zbrodniarzy/-ek (dość powszechne).


A-Star pisze: 26 sie 2018, 19:45 @króliczka
Co to za dieta, która wpływa na obniżenie libido?
Unikanie potraw pikantnych oraz mięsnych, a z napojów m.in. kawy. Dochodzi do tego utrzymywanie bmi przynajmniej lekko poniżej określanego jako prawidłowe.
Awatar użytkownika
brilz
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 1 sie 2018, 06:16

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: brilz »

GetFreaky, witaj na forum :ciasto:!

To forum to rzeczywiście miejsce, gdzie wylewamy anonimowo swoje dziwne preferencje (albo ich brak) i żale. :)

To powiedziawszy, musimy sobie zdawać sprawę, że to forum ma dość małą liczbę użytkowników, a Twoja sprawa jest dość nietypowa, poza tym - ludzie na forum mogą mieć raczej ograniczone doświadczenia z fizjologicznymi reakcjami seksualnymi (bo wiadomo :)).

Oznacza to, że z dużym prawdopodobieństwem nie znajdziesz tutaj odpowiedzi na swoje pytania. A skoro tak, to zachęcałbym Cię mocno do wizyty u psychologa - czyli specjalisty, który ma tej eksperckiej wiedzy znacznie więcej niż większość nas tutaj na forum.
To oczywiście może być dla Ciebie w pierwszej chwili trudne i krępujące; jednak z tego co piszesz, to dyskomfort, który odczuwasz w tych sytuacjach jest bardzo duży. Więc przydałoby się pewnie, żeby „rzucił na to okiem fachowiec”.
Przede wszystkim nie ma żadnych wątpliwości, że nie jesteś w żadnym stopniu winna tej sytuacji. A Twoje dolegliwości, jakkolwiek wstydliwe, są tylko problemami, które trzeba rozwiązać - i dobry lekarz właśnie tak profesjonalnie do tego podejdzie.
Uwierz mi, że psychologowie mają bardzo otwarte umysły, duże zrozumienie, współczucie, i natrafiają w swojej praktyce na najróżniejsze przypadki.

Na marginesie, ja na przykład czasem robię niepłatne nadgodziny w pracy tylko dlatego, że lubię robić dobrą robotę - to dopiero jest zboczenie! :) i pewnie też kiedyś czeka mnie z tego powodu wizyta u psychoterapeuty :)

Daj znać, jeżeli mieszkasz w pobliżu Warszawy, mam tutaj znajomych po psychologii, którzy są w stanie polecić mi kogoś kto będzie mógł na pewno dobzre z Tobą współpracować.
Awatar użytkownika
brilz
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 1 sie 2018, 06:16

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: brilz »

A co do zwierząt:

Ten post to dobra okazja, żeby zalinkować tu pewne kontrowersyjne badanie naukowe odnośnie fizjologicznych reakcji kobiet na filmy z seksem.
Przystępny skrótowy opis jest dostępny tutaj (ang.): https://www.psychologytoday.com/us/blog ... eally-want
Cały artykuł natomiast tutaj (też ang.): http://bernard.pitzer.edu/~dmoore/2005_ ... 0films.pdf

W skrócie rezultaty tego badania są takie:
(1) mężczyźni potrafią w pełni poprawnie określić co ich podnieca (tj. ich deklaracje zgadzają się z fizjologicznymi reakcjami ich narządów). Przy czym heteroseksualnych mężczyzn podnieca seks heteroseksualny oraz homoseksualny seks kobiet, a homoseksualnych odwrotnie.
(2) kobiety określają się kategoriami „heteroseksualnych” lub „homoseksualnych”, ale urządzenia pomiarowe badające reakcje ich organów płciowych odnotowują fizjologiczne oznaki podniecenia przy oglądania wszystkich rodzajach seksu (niezależnie od zadeklarowanej przez kobietę orientacji seksualnej), a także (choć mniejsze) oznaki podniecenia przy oglądaniu stosunku płciowego między małpami.

U Ciebie, z tego co opisujesz, te reakcje fizjologiczne są skrajne silne i nie masz nad nimi kontroli.
Tym niemniej, sam fakt reakcji fizjologicznych przy oglądaniu tych filmów ze zwierzętami nie jest taki dziwny.
To badanie naukowe dowodzi (choć rzeczywiście jego rezultaty nie są powszechnie znane), że wszystkie (przynajmniej seksualne) kobiety tak mają :-o , tylko w mniejszym stopniu, więc tego nie zauważają!
Awatar użytkownika
A-Star
mASełko
Posty: 118
Rejestracja: 19 lip 2018, 20:24

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: A-Star »

króliczka pisze: 26 sie 2018, 21:14 Unikanie potraw pikantnych oraz mięsnych, a z napojów m.in. kawy. Dochodzi do tego utrzymywanie bmi przynajmniej lekko poniżej określanego jako prawidłowe.
Te potrawy co wymieniłaś lubię, kawę też, bmi mam raczej przy górnej granicy normy (trenuję). Moje libido jest minimalne.
Obrazek
Awatar użytkownika
króliczka
łASuch
Posty: 190
Rejestracja: 20 maja 2017, 21:11

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: króliczka »

A-Star, ale Ty jesteś aską od urodzenia, tak? W takich przypadkach związku braku libido ze sposobem odżywiania się osoby oczywiście nie ma.
Awatar użytkownika
Azshara
AS gaduła
Posty: 432
Rejestracja: 10 lip 2017, 19:38

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: Azshara »

króliczka pisze: 27 sie 2018, 20:30 A-Star, ale Ty jesteś aską od urodzenia, tak?
Tego się nie da nabyć ;)
Awatar użytkownika
A-Star
mASełko
Posty: 118
Rejestracja: 19 lip 2018, 20:24

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: A-Star »

króliczka pisze: 27 sie 2018, 20:30 A-Star, ale Ty jesteś aską od urodzenia, tak? W takich przypadkach związku braku libido ze sposobem odżywiania się osoby oczywiście nie ma.
Tak, ale pytałam po prostu z ciekawości. Określone jedzenie może wpływać na hormony, ale hormony już niekoniecznie na libido.
Obrazek
Awatar użytkownika
króliczka
łASuch
Posty: 190
Rejestracja: 20 maja 2017, 21:11

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: króliczka »

Setsu pisze: 27 sie 2018, 20:43 Tego się nie da nabyć ;)
Ok, w każdym bądź razie - chciałam dać tylko do zrozumienia że mój sposób działa jedynie w przypadku ludzi którzy nie są aseksualistami (bo u tych nie to co jedzą czy piją ich takimi "stworzyło"), a chcieliby znaleźć się (czy znaleźli się przez przypadek nie zdając sobie sprawy że taki będzie efekt) na ich miejscu.
Awatar użytkownika
Azshara
AS gaduła
Posty: 432
Rejestracja: 10 lip 2017, 19:38

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: Azshara »

Pamiętam, że pisałyśmy kiedyś o tym w innej dyskusji i o twoim przypadku, więc teraz rozumiem. Zmieniłaś avatar, a ja nie przeczytałam nicku i myślałam, że to inna osoba :)
Awatar użytkownika
brilz
gimnASjalista
Posty: 16
Rejestracja: 1 sie 2018, 06:16

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: brilz »

GetFreaky

Prawda jest taka, że tak dla Ciebie jak dla nas nie jest możliwe określenie czy jesteś aseksualna, bo jesteś bardzo antyseksualna i to maskuje Twoją orientację. Tak jak trudno ocenić czy ktoś mocno przeziębiony ma alergię na koty, jeżeli kichnie w pobliżu kota, bo może to rezultat jedynie „naturalnego” w jego położeniu nieżytu nosa. :)

Jeżeli nie jesteś gotowa, żeby porozmawiać o tym ze specjalistą, to możesz zacząć od samopomocy (self-help), tj. poczytać specjalistyczne książki o nerwicy. Nawet jeżeli sam problem jest na innym podłożu, to Twoje wypowiedzi sugerują, że podchodzisz do tej sprawy rzeczywiście „nerwicowo”, więc techniki radzenia sobie z obsesyjnymi myślami mogą pomóc zmniejszyć Twój dyskomfort. Zdecydowanie powinnaś zbadać hormony, możesz to spokojnie zrobić bez wtajemniczania lekarzy, ewentualnie posłużyć się jakimś małym niewinnym kłamstwem.
Jeżeli to nie są problemy z hormonami, to - przykro mi to mówić, ale raczej nie ma na co liczyć, że Ci to przejdzie. Możesz oczywiście przyjąć strategię unikania tego rodzaju treści i tego tematu w ogóle, jednak w Twoim przypadku to niekoniecznie usunie napięcie psychiczne. Ja osobiście jestem zwolennikiem raczej rozwiązywania poważnych problemów aniżeli odkładaniu ich na chybotliwą półkę w nadziei, że tam pozostaną.

Raczej nie powinnaś się przejmować tym, że może się okazać, że nie jesteś aseksualna.
Jak poczytasz nasze forum, albo jeszcze lepiej także globalny AVEN, to natkniesz się na wypowiedzi osób aseksualnych, które „wolą być wyruchane niż przytulone”, uprawiają BDSM, masturbują się do myśli o szarlotce itd. Aseksualność, tak jak seksualność, jest bardzo skomplikowana. :wink:
Wracając do kociej analogii: jeżeli udałoby Ci się usunąć objawy przeziębienia (Twoje fizjologiczne reakcje na sceny z seksem), to nadal może się okazać, że pozostanie Ci alergia na koty (do seksu). A nawet jeżeli okaże się, że nigdy nie miałaś tej alergii na koty (tj. aseksualizmu), to nic nie przeszkadza, żebyś nie uprawiała seksu w żadnej postaci (unikała kotów :wink: ) - to ostatecznie tylko i wyłącznie Twój wybór.
[W tym miejscu przepraszam miłośników kotów za obsadzenie ich w roli „seksu” w tej opowiastce :D.]

Ostatecznie, pewnie dobrze znać prawdę. Na tym polega rozwój osobisty, dojrzewanie, starzenie się czy jakkolwiek to nazywamy. Na poznaniu, zrozumieniu i akceptacji siebie, a następnie - jakżeby inaczej - na podjęciu w pełni świadomych decyzji jak ma wyglądać Twoje własne życie.

Ja ze swojej strony zachęcam do tej podróży odkrywania siebie, która jest pewnie najtrudniejszą, ale najbardziej interesującą z podróży do odbycia.
Życzę sukcesów w tym przedsięwzięciu. Trzymaj się ciepło! :)
Awatar użytkownika
Scadrial
mASełko
Posty: 107
Rejestracja: 9 lut 2018, 06:25

Re: Czy osoby aseksualne mogą czuć podniecenie? Jak to powstrzymać? Czy to już podchodzi pod zboczenie?

Post autor: Scadrial »

Są rzeczy w internecie i na ziemi, o których się fizjologom nie śniło.

Nie widzę rozsądniejszego wyjścia niż konsultacje ze specjalistą. W sprawie nerwicy jak i parafilii.
Powiem z perspektywy heteroseksualisty. Twoje obrzydzenie odnośnie rzeczy seksualnych zdaje mi się dziwaczne i przesadzone. Nawet jako dziecko nie przypominam sobie, żebym taką niechęcią darzył sferę seksu, ale mnie do nerwicy daleko. Masz niesamowitą siłę autosugestii, tyle że nad nią nie panujesz i działa ona przeciwnie do tego, co byś chciała. Postanowiłaś sobie brzydzić się seksem i wszystkim co z nim związanym (to też znamienne, że łączysz w jednej kategorii rzeczy, które normalnym seksualnym kojarzą się zupełnie inaczej, np. macierzyństwo i seks), tymczasem przewrotnie napięcie seksualne znalazło ujście w fetyszach. Freud zza grobu krzyczy "a nie mówiłem?!". Im bardziej zdajesz się uciekać przed seksualnością, tym większa Twa podatność na spontaniczne podniecenia. To jak diabelskie sidła w Kamieniu Filozoficznym, im bardziej z nimi walczysz, tym mocniej duszą (nie wiem, czy podziała to w drugą stronę). Zacząłbym od tego, że cały ten negatywny stosunek do seksu, który seksualnym wydaje się tak niezrozumiały, jest irracjonalny i wręcz Ci szkodzi. Możesz spróbować nabrać do tego stosunku obojętnego, który posiadają zdrowe asy. Jednakże nie widzę skutecznej walki z tym szkodliwym przekonaniem dopóki nie postanowisz zrobić coś ze swoją nerwicą natręctw, która wydaje się leżeć u źródła problemu.
Jeżeli przekonasz siebie, żeby nie mieć wyrzutów sumienia z powodu podniecenia, że nie ma w tym nic złego, nawet jeśli przyczyna reakcji jest nietypowa, jeśli zdasz sobie sprawę, że samo podniecenie nie jest czymś gorszącym, złym, nieczystym, to może sytuacja się poprawi.
GetFreaky1999 pisze: 26 sie 2018, 18:40 Szukając odpowiedzi na moje pytanie trafiłam na jakieś forum dla nerwicowców i posta babki, która przez nerwicę wkręciła sobie, że podniecają ją dzieci i na ich widok od razu robiła sie mokra. Panicznie bała się, że może być pedofilem i że skrzywdzi jakieś dziecko, miała brudne myśli z dziećmi i nie mogła odpędzić się od wyobrażeń scen erotycznych z dziećmi.
Niezwykła siła ludzkiego umysłu. Ubzdurać coś sobie, a następnie odczuwać reakcje fizjologiczne podążające za myślą. Powiedziałbym, że pozazdrościć, gdyby tylko można to było kontrolować, ukierunkować.
Ponoć dla podświadomości nie istnieje słowo "nie", nie ma przeczenia, więc jeśli każesz sobie nie myśleć o czymś, nie czuć czegoś, nie chcieć czegoś, to tylko wzmacniasz niepożądany efekt. Wychodzi więc na to, że trzeba mieć stosunek obojętny. Albo, jeżeli to samo tabu, zakaz, który sama sobie postawiłaś, działa jak zapłon, trzeba otwarcie dać sobie przyzwolenie na podniecenie się w dowolnej sytuacji na skutek dowolnych bodźców. Ciekawe, czy byłabyś w stanie postanowić z własnej woli doprowadzić się do orgazmu i jaki odniosłoby to efekt.
GetFreaky1999 pisze: 26 sie 2018, 18:40 Dowiedziałam się, że jest takie coś jak natręctwa seksualne i właśnie one polegają miedzy innymi na tym, że osoba z nerwicą nie może odpędzić się od natrętnych brudnych myśli o danej tematyce i podnieca ją to czego się najbardziej boi, brzydzi i co za wszelką cenę chce unikać. Przy takiej przypadłości samo słowo "seks" może wywołać podniecenie wbrew woli osoby znerwicowanej.
https://www.youtube.com/watch?v=EJLwGMWDa60
Kapitan Bomba miał jednak głębię psychologiczną...


króliczka,
Istnieje namiastka libido u dzieci, która nie znajduje "właściwego" ujścia, w przypadku niewiedzy o seksie, może znajdować jakieś odpowiedniki. Może jeżeli w drodze dojrzewania nie zostanie znaleziona prawidłowa odpowiedź, albo, jak jest w przypadku osób antyseksualnych, seks zostanie zobrzydzony w sposób traumatyczny, pojawiają się tego typu fetysze. Być może sama demonizacja seksu np. w środowiskach silnie religijnych, jest w stanie sprawić, że u niektórych dzieci pojawiają się natręctwa seksualne. Skojarzyło mi się to z reakcją GetFreaky1999 na podniecenie.

Co do diety antylibidowej, wątpię, żeby to tak powszechnie działało. Dużo ludzi nie pije kawy, nie je mięsa, ani ostrych potraw, a także posiada lekką niedowagę, jeśli patrzeć z osobna na wszystkie te zbiory, czyli znalazłaby się też grupka łącząca przynajmniej chwilowo te warunki. Czy można by wśród niej zaobserwować znikome libido? Może to ostatnie, w przypadku niedożywienia, miałoby jakiś wpływ, nie sądzę jednak, żeby tak po prostu pozbawiało libido, co najwyżej obniżało. Dziwi mnie zatem dlaczego u Ciebie to działa, aż podejrzewam placebo.

brilz pisze: 27 sie 2018, 21:54 Jeżeli to nie są problemy z hormonami, to - przykro mi to mówić, ale raczej nie ma na co liczyć, że Ci to przejdzie.
W jaki sposób zmiany hormonalne miałyby wpływać na ten specyficzny fetysz?

A poza tym zgadzam się z treścią Twojej wypowiedzi.
Obrazek
Kliknij w obrazek, żeby powiększyć.
ODPOWIEDZ