Podaję link do kolejnego artykułu o ASach:
http://kokieteria.pl/2012/05/aseksualiz ... j-reakcji/
Artykuł ze stronki o ambitnej nazwie "kokieteria.pl" ;)
Artykuł ze stronki o ambitnej nazwie "kokieteria.pl" ;)
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
- chochol
- pASsé
- Posty: 1965
- Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
- Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E
Re: Artykuł ze stronki o ambitnej nazwie "kokieteria.pl" ;)
Blokuje mi ten link, a szkoda. Wicherek masz racje co do tej nazwy strony.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"
"chochoł = feminoasozołza"
"chochoł = feminoasozołza"
Re: Artykuł ze stronki o ambitnej nazwie "kokieteria.pl" ;)
Nie rozumiem za bardzo wiecznego porównywania aseksualizmu do homoseksualizmu. Homoseksualizm skupia się przecież na płci partnera i stąd jest orientacją seksualną niepodlegającą dyskusji, którą stwierdzić w konkretnym wypadku jest dosyć łatwo, natomiast z aseksualizmem sprawa taka łatwa już nie jest, bowiem tu nie liczy się płeć partnera (ta jest określona poprzez orientację), lecz popęd który jest rzeczą plastyczną z możliwością zmiany, a nawet jego zaniku. I aby "śmieszniej" było - trudno rozstrzygnąć czy mówimy tutaj o aseksualizmie czy oziębłości, impotencji skoro definiowanie aseksualizmu opiera się na subiektywnym odczuciu.Osoby aseksualne często spotykają się z zarzutami, że cierpią m.in. na impotencję i z tego powodu unikają intymnych zbliżeń. Homoseksualizm, zanim stał się oficjalną orientacją seksualną, początkowo również uważany był za zaburzenie.
Jak zatem można porównywać aseksualizm do homoseksualizmu?
No nie wiem, ponoć istotą małżeństwa jest płodzenie potomstwa, czyli jak możesz to masz "obowiązek" robić.Aseksualizm nie spotyka się (w przeciwieństwie do homoseksualizmu) z restrykcjami ze strony religii.
Ta, tylko ta miłość "platoniczna" kończy się kiedy dzieciaka czas spłodzić....śmiało poszukują miłości romantycznej. Miłość platoniczna opiewana była już w starożytności. Teraz pojawia się w portalach typu Platonic Partners, gdzie znaleźć możemy osoby, które z różnych przyczyn deklarują chęć nawiązania relacji nie podszytej seksualnością.
aby się ludziom nie nudziło, kiedy na dworze zimno i pada, a w TV akurat nie leci nic ciekawego?Co o tym myślicie? Po co te wszystkie szufladki?
Dosyć ciekawe komentarze do artykułu. Oto fragment jednego z nich:
Tak, mi również wydaje się to może nie tyle dziwne co niepotrzebne. Orientacja już jest: hetero albo homo.Zastanawiam się tylko , czy skoro powstała taka orientacja jak aseksualni to powinna również powstać orientacja hiperseksualni ? Bo wydaje mi się , że kwalifikowanie aseksualności jako orientacji jest dość dziwne.