Onet.pl

[Ray]

http://facet.onet.pl/seks/aseksualizm-c ... iego/f7bfn

Kilka zdań na temat aseksualizmu

[dziecko nieba]

Jakoś nieszczególnie przypada mi do gustu odpowiedź tej pani
A komentarze jeszcze głupsze, jak to Onet

[stendai]

Według lekarzy aseksualizm jest chorobą. Możliwe, że zostanie uznany za orientację w najbliższych latach, nie wiadomo, ale jak na razie jest to choroba, która się leczy. Chyba, że ktoś nie ma takiej potrzeby i dobrze czuje się z byciem osobą aseksualną. A więc jest to choroba niewymagająca leczenia. Oczywiście większość osób na tym forum nie zgadza się z taką opinią, ale nasze zdanie lekarze mają w dupie, bo jak coś jest przez nich uznawane za chorobę, to jest i tyle, nieważne co o tym mówi "chory". Co z tego, że aseksualizm nie przeszkadza? Lekarze powiedzą, że to po prostu przyzwyczajenie się do choroby i świadoma albo i nie akceptacja jej.

[Indiana]

No, tragedia, gość od kilku miesięcy nie ma ochoty na seks, trzeba się leczyć, KONIECZNIE !!!
Oczywiście ironizuję.

Jeden z komentarzy :

seks jest nieodzowną częścią życia

Czyjego ? Bo nie mojego. Jakoś żyje i jeszcze nie umarłam. Z rozumowania- dwója z minusem.

jest przyjemnością

pojęcie względne, dla jednego orgazm jest przyjemny, dla innego taki sobie, dla trzeciego -przykry
To samo tyczy się bliskości i intymności.

zostały takie osoby wychowane na zakonnice

Od wody święconej uciekam od 14 roku życia.

[dziecko nieba]

Ależ mnie bardzo podoba się, w jaki sposób ta pani argumentuje

• twój kolega jest głupi, a ty nie jesteś aseksualny
  aseksualizm jest chorobą
  jesteś chory, idź do lekarza
  mimo że zakładam, że aseksualizm jest chorobą oraz że ty jesteś chory, to wciąż nie zamierzam twierdzić, że możesz być aseksualny

(rozumiecie, do czego z tym zmierzam?)

A zresztą, niech sobie mają aseksualizm za chorobę. Przecież są wciąż ludzie, którzy uważają homoseksualizm za chorobę. Nie będę nikomu zabraniać żyć w ciemnogrodzie.

I nie rozumiem, czy ludzie seksualni mają chęć na seks 24/7? To już chłopak nie może mieć innych spraw na głowie?

I te komentarze T_T

[unloveable]

Ten artykuł brzmi trochę jak odpowiedzi z pism młodzieżowych. Komentarze [*] cóż, chyba przyniosę sobie popcorn.

[wyrwana_z_kontekstu]

Kim w ogóle jest ta kobieta, żeby się wypowiadać? Nie zauważyłam, by podpisała się wyraźnie jako specjalista w jakiejkolwiek dziedzinie. Sama jest oburzona, że seks oralny traktowano w XIX wieku jako zaburzenie, ale już aseksualizm to według niej zaburzenie totalne, niezależne od norm kulturowych. Co do jednego się można zgodzić - wspomniany przypadek to nabyty (od kilku miesięcy) brak ochoty na seks, a więc na pewno nie aseksualizm.