Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Ogłoszenia o wywiadach, artykułach, książkach, filmach... Znajdziesz coś? Podziel się.
Awatar użytkownika
adenozyna
pASibrzuch
Posty: 213
Rejestracja: 3 maja 2010, 23:56
Lokalizacja: Śląsk (Górny i Dolny)

Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Post autor: adenozyna »

Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Post autor: Viljar »

Przeczytałem tytuł i już mi się odechciało czytać dalej.

No dobra, przemogłem się. Milo, że niektórzy jeszcze nie odlecieli na Księżyc i nie traktują aseksualności jako orientacji, bo "przecież wszystko jest już udowodnione, bo tak powiedział wybitny nikomu nieznany specjalista od dżęderów" - to na plus. A minus? Pisałem już o tym, ale napiszę jeszcze raz: mam wrażenie, że dla 99% AS-ów aseksualizm = antyseksualizm. Nic dziwnego, ze ludzie mają o AS takie zdanie, jakie mają :roll:
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
adenozyna
pASibrzuch
Posty: 213
Rejestracja: 3 maja 2010, 23:56
Lokalizacja: Śląsk (Górny i Dolny)

Re: Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Post autor: adenozyna »

Twoim zdaniem Viljar ten artykuł obrazuje, że uczestniczki wywiadu są antyseksualne???

WIKIPEDIA

Antyseksualizm − termin odnoszący się do poglądów sprzeciwiających się seksualności... Antyseksualizm sprzeciwia, traktowanej jako "uzależnienie od osoby".

Antyseksualiści uzasadniają swój sprzeciw wobec seksu argumentami takimi jak:
1. seksualność komplikuje relacje międzyludzkie,
2. popęd płciowy jest prymitywnym zwierzęcym instynktem, natomiast ludzie powinni kierować się rozumem.
3. popęd płciowy jest marnotrawstwem energii i pieniędzy, które można zużytkować w sposób bardziej twórczy
4. seks prowadzi do ucisku kobiet przez mężczyzn
5. by zrealizować seksualne pragnienia, ludzie często uciekają się do kłamstwa i przemocy
6. substancje wydzielane w mózgu podczas stosunku działają jak narkotyki
7. seks prowadzi do niekontrolowanej reprodukcji, co jest przyczyną przeludnienia
Ostatnio zmieniony 21 lis 2015, 18:15 przez adenozyna, łącznie zmieniany 2 razy.
Awatar użytkownika
adenozyna
pASibrzuch
Posty: 213
Rejestracja: 3 maja 2010, 23:56
Lokalizacja: Śląsk (Górny i Dolny)

Re: Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Post autor: adenozyna »

Ja się nie czuję anty nic a nic. Nie uważam, żeby seks był czymś złym, zwierzęcym. Po prostu go nie uprawiam, bo nie czuję takiej potrzeby.
Dużo rzeczy komplikuje relacje nie tylko seks. Popęd istnieje a dzięki niemu gatunek, jakby się kierować tylko rozumiem ludzkość dawno by wymarłą. Zdarzą się, że seks prowadzi do ucisku kobiet przez mężczyzn, ale same się na to godzą, więc to wynika z zaburzeń emocjonalnych a nie seksu. Aby zrealizować pragnienia, ale nie tylko seksualne ale i materialne czy emocjonalne ludzie kierują się kłamstwem i przemocą itd.
Moim zdaniem osoba, antyseksualna uważa, że świat bez seksu byłby lepszy.
Awatar użytkownika
Poison Ivy
fantAStyczny
Posty: 578
Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14

Re: Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Post autor: Poison Ivy »

Choćbym nie wiem jak się starała, też nic takiego tam nie wyczytałam.
Wręcz przeciwnie, powiedziałam, że byłam w seksualnych związkach i wcale źle ich nie wspominam. Obie też powiedziałyśmy, że uważamy, że odmawianie sobie seksu przez osoby seksualne jest niezdrowe i nie powinno mieć miejsca.

Jestem też coraz bardziej skłonna uznawać aseksualność za orientację seksualną - im częściej rozmawiam z różnymi mniejszościami seksualnymi (w tym również z innymi osobami aseksualnymi), tym bardziej się w tym utwierdzam. Bardzo wiele nas łączy na etapie poszukiwania swojej tożsamości seksualnej, taką samą ulgę odczuwamy akceptując swoją aseksualność, jak inne osoby swoje -seksualności. Więc nie tylko słowa seksuologa oparte na wynikach badań naukowych są dla mnie istotne, ale też pewna wspólnota doświadczeń z całym środowiskiem LGBT. Oczywiście każdy ma prawo określać się po swojemu lub nie określać się wcale, jeżeli mu z tym dobrze. Nie życzę sobie tylko, żeby mi ktoś narzucał swój "jedyny słuszny" punkt widzenia.
Awatar użytkownika
Keri
łASkawca
Posty: 1656
Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )

Re: Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Post autor: Keri »

Jeśli chodzi o anty podejście to też mam ale żeby to traktować bardzo mocno i bardzo poważnie jakie pewnik ?

Owszem traktuję to jako coś zwierzęcego ale jako coś zbytecznego. Mogę powiedzieć, że ze wszystkich części ciała ludzkiego "panu Boga" nie wyszły w piękności tylko elementy intymne jeśli chodzi o piękno estetyczne itd. :P Ja się po prostu zastanawiam co sprawia, że ludzie tak się tym zachwycają i mówią o tych miejscach: Piękne :roll: :lol:

Ale co kto woli. Mi mój aseksualizm sprawia, że widzę to jako coś zwykłego bez ochów i achów i właśnie przez brak ochów i achów widzę to jako coś brzydkiego niż ci którzy się tymi miejscami "jarają" ;)
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Post autor: Viljar »

Przyznam, że zupełnie nie rozumiem takiego punktu widzenia. Dochodzę do wniosku, że jestem zawieszony między S a AS. O lata świetlne wyprzedam AS, ale jednocześnie o podobny rząd wielkości jestem odległy od S. Trochę to kłopotliwe. W każdym razie utwierdziłem się w przekonaniu, że wielu As-ów próbuje z aseksualności robić jakiś ruch społeczny czy orientację, co jest delikatnie mówiąc śmieszne. No, ale to moje (chociaż nie tylko moje) zdanie ;) .
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Poison Ivy
fantAStyczny
Posty: 578
Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14

Re: Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Post autor: Poison Ivy »

Co to jest twoim zdaniem orientacja seksualna?

Ty mówisz o aseksualności czy seksualności, jak o poglądach politycznych - jakby człowiek sam wybierał, po której staje stronie i jakby to były dwie frakcje stojące wobec siebie w opozycji. Tu nie ma żadnego konfliktu, każdy niech sobie określa swoją seksualność po swojemu - ty nie chcesz się określać - o.k. - ale dajże innym spokój. Dla niektórych ta terminologia jest potrzebna i pomocna. Co Cię to obchodzi? Jesteś jakoś generalnie przeciwny ruchom społecznym? Nie dołączaj do nich. Proste.
Każdy, kto myśli inaczej niż Ty jest twoim zdaniem śmieszny. Zachowujesz się jak taki mały, złośliwy troll.
Awatar użytkownika
wyrwana_z_kontekstu
mASakra
Posty: 2033
Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42

Re: Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Post autor: wyrwana_z_kontekstu »

Viljar pisze:Przyznam, że zupełnie nie rozumiem takiego punktu widzenia. Dochodzę do wniosku, że jestem zawieszony między S a AS. O lata świetlne wyprzedam AS, ale jednocześnie o podobny rząd wielkości jestem odległy od S. Trochę to kłopotliwe. W każdym razie utwierdziłem się w przekonaniu, że wielu As-ów próbuje z aseksualności robić jakiś ruch społeczny czy orientację, co jest delikatnie mówiąc śmieszne. No, ale to moje (chociaż nie tylko moje) zdanie ;) .
Dla mnie logiczne jest, że aseksualna osoba będzie do seksu mieć stosunek w najlepszym razie neutralny, nawet w kierunku lekkiego obrzydzenia, a przynajmniej dający się streścić w słowach: "o co tyle zamieszania?" Nawet seksualni przyznają, że seks sam w sobie nie jest piękny, ale popęd ubrany w emocje to zniekształca na korzyść. Aseksualizm połączony z entuzjazmem, wręcz fascynacją seksem, jest źródłem sporej frustracji dla samego podmiotu. BTW, homoseksualizm to chyba bezsprzecznie orientacja, też można zapytać po co im związana z tym aktywność społeczna. To pytanie niech pozostanie retoryczne. ;)
Awatar użytkownika
Poison Ivy
fantAStyczny
Posty: 578
Rejestracja: 3 cze 2014, 23:14

Re: Aneta Wawrzyńczak / WP Kobieta / 16.11.2015

Post autor: Poison Ivy »

W przypadku osób homo-, bi-, trans-, interseksualnych działalność społeczna wiąże się z walką o konkretne prawa. W przypadku osób aseksualnych chodzi przede wszystkim o widzialność, która ułatwia znalezienie aseksualnego partnera, ale też tworzenie społeczności i wymianę informacji. Poczucie przynależności do grupy i - co za tym idzie - poczucie normalności.

Podczas Żywej Biblioteki miałam tylko trzech rozmówców, którzy nie słyszeli wcześniej o aseksualności. Pozostałe kilkanaście osób albo same były aseksualne i chciały pogadać z kimś takim jak one, albo miały wśród znajomych/rodziny osobę aseksualną. Ludzie mają potrzebę spotykać się, poznawać, rozmawiać. Nie widzę w tym nic nienormalnego ani śmiesznego.
ODPOWIEDZ