Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Ogłoszenia o wywiadach, artykułach, książkach, filmach... Znajdziesz coś? Podziel się.
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: AlaZala »

Warszawianka40+ pisze: 2 gru 2017, 19:01 I jakich to niby konkretnie " ekspertów od kreowania faktów" masz na myśli? Uważaj, bo oskarżasz poważną państwową instytucję. Podaj nazwiska, żeby można było te oskarżenia zweryfikować.
Przecież nie oskarżam, tylko podziwiam za dobór skutecznych metod. Nazwiska zwolenników tezy, którą przedstawiłam łatwo wyszukać w literaturze.

Ale masz rację - z "poważnymi instytucjami państwowymi" lepiej nie zadzierać.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: Viljar »

IPN to taka sama "poważna" instytucja, jak dekady temu UB: Niby wszyscy się boją, ale jednocześnie robią sobie żarty. I w sumie z tego samego powodu. Nie bez powodu w środowisku historyków współpracę z IPN uważa się za upadek moralny i naukowy.

Tak, wiem że IPN coś tam dobrego czasem zrobi... Ale wspomniany UB też robił.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: Warszawianka40+ »

Viljar pisze: 2 gru 2017, 19:38 IPN to taka sama "poważna" instytucja, jak dekady temu UB: Niby wszyscy się boją, ale jednocześnie robią sobie żarty. I w sumie z tego samego powodu. Nie bez powodu w środowisku historyków współpracę z IPN uważa się za upadek moralny i naukowy.

Tak, wiem że IPN coś tam dobrego czasem zrobi... Ale wspomniany UB też robił.
Jak dla mnie, jesteś najbardziej ciemną postacią na tym forum.
Postrzegam cię symbolicznie jako taki skłębiony czarny chaos.

A kłamstwa powtarzane nie stają się prawdą.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: AlaZala »

Warszawianka40+ pisze: 3 gru 2017, 11:14 Jak dla mnie, jesteś najbardziej ciemną postacią na tym forum.
Postrzegam cię symbolicznie jako taki skłębiony czarny chaos.
Znowu popłynęły dość absurdalne uwagi ad personam.
Czy nie mogłabyś dyskutować poprzez przedstawianie kontrargumentów wobec przedstawionych argumentów oraz poprzez stawianie tez przeciwnych i podejmowanie prób ich uprawdopodobnienia, a nie poprzez przedstawianie swoich, zazwyczaj niezbyt ciepłych, opinii o adwersarzach?
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: Viljar »

Jak się nie ma argumentów, to jedyne, co pozostaje, to sprowadzenie dyskusji do poziomu absurdu. Taką samą metodę stosują ultraprawicowcy, kiedy - nie mając nic sensownego do powiedzenia - przywołują wspomnienia o dziadku w Wehrmachcie. A robią to z prostego powodu - ich recepta na życie to nie myśleć, nie zastanawiać się, tylko rzucać sloganami albo twierdzić, że "mi o tym mówić nie wolno".

Osoba pisząca takie rzeczy zapomina jednak, że w ten sposób wystawia negatywne świadectwo wyłącznie sobie.

Ale OK, ponawiam pytanie zadane w innym wątku - proszę o wskazanie miejsca, w którym określiłem się jako anarchista. Jeśli tego nie dostanę, to oznajmiam, że Warszawianka40+ posługuje się kłamstwem, potwarzą i kalumnią.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Warszawianka40+
AS gaduła
Posty: 427
Rejestracja: 1 lip 2016, 12:37

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: Warszawianka40+ »

Viljar pisze: 3 gru 2017, 16:19 (...) oznajmiam, że Warszawianka40+ posługuje się kłamstwem, potwarzą i kalumnią.
a kogo to obchodzi co oznajmuje Viljar :roll:

w kontekście poprzednich wypowiedzi:
Viljar pisze: 2 gru 2017, 19:38 IPN to taka sama "poważna" instytucja, jak dekady temu UB: Niby wszyscy się boją, ale jednocześnie robią sobie żarty. I w sumie z tego samego powodu. Nie bez powodu w środowisku historyków współpracę z IPN uważa się za upadek moralny i naukowy.

Tak, wiem że IPN coś tam dobrego czasem zrobi... Ale wspomniany UB też robił.
te emocjonalne wybuchy to kropka nad i
Ostatnio zmieniony 11 gru 2017, 15:53 przez Warszawianka40+, łącznie zmieniany 1 raz.
"Czasem lepiej jest milczeć niż mówić;
I nie trzeba mścić się słowem,
gdzie sama za siebie mści się prawda."
Inigo de Loyola
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: Viljar »

Może i nikt się nie przejmie, ale mam wielką prośbę, żebyś przestała rozpowszechniać kłamstwa na mój temat i generalnie darować sobie wszelkie uwagi personalne, bo to świadczy o twoim braku kultury i poddaje w wątpliwość istnieje śladowych oznak moralności.

Bardziej w temacie:

Zauważyłem, że lewica i prawica mają w równym stopniu skłonności do manipulowania rzeczywistością. Jednak czynią to w sposób odmienny. Lewica bowiem ukrywa część prawdy, ale nie rozpowszechnia kłamstw, za to prawica wprost kłamie i kompletnie ignoruje niewygodne fakty. Na tej samej zasadzie działają zresztą tzw. "historycy" z IPN. A ponieważ, jak słusznie zauważyła Alazala:
A kłamstwo powtórzone tysiąc razy staje się prawdą.
...mamy tego skutki w postaci choćby Warszawianki40+.

Jeszcze bardziej w temacie:
Zauważyłem, że wiele osób dziwi fakt, że np. aseksualiści mogą nie tolerować gejów i lesbijek. Moim zdaniem takie zdziwienie bierze się z niezrozumienia, że poglądy nie muszą występować w pakiecie. Czy osoba tolerująca gejów i lesbijki musi z automatu tolerować też "transów"? Nie wydaje mi się.
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
takasobie

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: takasobie »

Viljar pisze: 4 gru 2017, 10:36 Jeszcze bardziej w temacie:
Zauważyłem, że wiele osób dziwi fakt, że np. aseksualiści mogą nie tolerować gejów i lesbijek. Moim zdaniem takie zdziwienie bierze się z niezrozumienia, że poglądy nie muszą występować w pakiecie. Czy osoba tolerująca gejów i lesbijki musi z automatu tolerować też "transów"? Nie wydaje mi się.
Bo ludziom się wydaje, że skoro jestes inny, to musisz akceptować każdą inność. A grono inności jest bardzo kolorowe :) i nie każdy musi lubić każdy kolor :)
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: AlaZala »

takasobie pisze: 4 gru 2017, 11:54 Bo ludziom się wydaje, że skoro jestes inny, to musisz akceptować każdą inność. A grono inności jest bardzo kolorowe :) i nie każdy musi lubić każdy kolor :)
Ale może osoba, która sama należy do jakiejś mniejszości, powinna statystycznie mieć więcej empatii dla innych, gdyż sama wie, z jakimi niedogodnościami wiąże się przynależność do mniejszości. Tymczasem przedstawiciel grupy dominującej (na przykład biały, heteroseksualny Polak, katolik żyjący w Polsce) może mieć trudności z wyobrażeniem sobie, jak to jest, gdy pod jakimś względem odstaje się od większości, a zatem trudniej może być mu zdobyć się na empatię wobec przedstawicieli którejkolwiek mniejszości.
takasobie

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: takasobie »

AlaZala pisze: 4 gru 2017, 13:06
takasobie pisze: 4 gru 2017, 11:54 Bo ludziom się wydaje, że skoro jestes inny, to musisz akceptować każdą inność. A grono inności jest bardzo kolorowe :) i nie każdy musi lubić każdy kolor :)
Ale może osoba, która sama należy do jakiejś mniejszości, powinna statystycznie mieć więcej empatii dla innych, gdyż sama wie, z jakimi niedogodnościami wiąże się przynależność do mniejszości. Tymczasem przedstawiciel grupy dominującej (na przykład biały, heteroseksualny Polak, katolik żyjący w Polsce) może mieć trudności z wyobrażeniem sobie, jak to jest, gdy pod jakimś względem odstaje się od większości, a zatem trudniej może być mu zdobyć się na empatię wobec przedstawicieli którejkolwiek mniejszości.
Poziom empatii to kwestia osobnicza. Niektórzy mają jej więcej, inni mniej. Bycie mniejszością, innością nie obliguje do posiadania empatii. Każda mniejszość homegeniczna walczy w swoim interesie.
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: AlaZala »

takasobie pisze: 4 gru 2017, 13:16 Każda mniejszość homegeniczna walczy w swoim interesie.
A szkoda, bo kilka połączonych mniejszości mogłoby zacząć stanowić większość i całkowicie odwrócić postrzeganie norm społecznych.
takasobie

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: takasobie »

AlaZala pisze: 4 gru 2017, 13:21
takasobie pisze: 4 gru 2017, 13:16 Każda mniejszość homegeniczna walczy w swoim interesie.
A szkoda, bo kilka połączonych mniejszości mogłoby zacząć stanowić większość i całkowicie odwrócić postrzeganie norm społecznych.
Ten konglomerat musiałby wypracować jakiś wspólny program polityczny, a jak wiadomo niekażdy jest skłonny do kompromisu. Stąd wynika brak zorganizowania jednej wspólnej grupy.
Awatar użytkownika
AlaZala
AS gaduła
Posty: 426
Rejestracja: 19 lis 2016, 17:06

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: AlaZala »

takasobie pisze: 4 gru 2017, 14:00 Ten konglomerat musiałby wypracować jakiś wspólny program polityczny, a jak wiadomo niekażdy jest skłonny do kompromisu. Stąd wynika brak zorganizowania jednej wspólnej grupy.
Proponuję następujący program:
"Nikt nie może być dyskryminowany ze względu na te posiadane cechy, których posiadanie nie zależy od woli ich posiadacza".
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: Viljar »

Teoretycznie taki zapis istnieje również w polskim prawie. I co z tego? Poglądy to nie polityka; tego nie da się określić prawnie. Żadne prawo na świecie nie może mi kazać szanować osoby posiadające jakieś cechy. Może mi co najwyżej zakazać publicznego deklarowania niechęci, co jednak do niczego nie prowadzi - co najwyżej do działania po kryjomu.

Inną kwestią jest fakt, że kwestia tolerancji rozciąga się na wiele zupełnie odmiennych sfer: rasy, wyznania, pochodzenia... Osoba tolerancyjna wobec różnych kolorów skóry wcale nie musi wykazywać sympatii wobec czarnych mieszkających w Afryce (mimo że na co dzień ma do czynienia z czarnymi mieszkającymi w Europie i świetnie się z nimi rozumie). Pisałem już kiedyś o istniejących na zachodzie Europy organizacjach skupiających np. gejów o lesbijki o zajadle nacjonalistycznych, niemal rasistowskich poglądach - ta sama zasada. Bycie homoseksualistą wcale nie przeszkadza w tym, żeby czuć pogardę wobec np. kultury arabskiej czy hinduskiej.

Jeszcze ciekawiej się robi, gdy zauważymy, że niechęć do innych kultury prawie zawsze dotyczy właśnie krajów arabskich i Afryki subsaharyjskiej - ale rzadko np. Japonii, Wietnamu czy Chin. I to wcale nie ze względu na małą liczbę imigrantów w tamtych stron! Jak się np. pojedzie do Czech, to łatwo zauważyć masę dalekowschodnich knajp, a chyba każdy odwiedzany przeze mnie spożywczak był prowadzony przez Wietnamczyka. A jednak Czesi lubią tych ludzi i szanują ich - czego nie da się powiedzieć o imigrantach z krajów arabskich.

EDYCJA: Tutaj coś na dowód niekompetencji "historyków" z IPN: http://twojahistoria.pl/2017/10/05/kuri ... torycznej/
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
Awatar użytkownika
Nuśka
mASełko
Posty: 120
Rejestracja: 8 sty 2018, 18:09

Re: Aseksualni korwiniści, czyli lewicowa beka z mniejszości

Post autor: Nuśka »

Kto tak naprawdę rozumie problem i wie, że aseksualny nie równa się niepociągający seksualnie? Ile razy w komentarzach pod niekorzystnymi zdjęciami znanych osób czytaliście „ale ona/on jest aseksualny/a” ponieważ nie wygląda seksownie?
O mamo :lol: :lol: :lol: woda zamiast mózgu, albo brak słownika...
Ale żeby nie było, że śmieje się tylko z jednej strony, bo i druga mnie śmieszy, gdyż z chęcią dowiem się kto tą wiedzę posiada i kto ma to pojęcie o aseksualizmie, gdyż na chwilę obecną jest to pojęcie baaardzo elastyczne :D Poprawiać każdy lubi mówiąc o ogólnych prawdach, ale na podstawie czego? Do tego kontrodpowiadająca też chyba nie zna podstawowego znaczenia słowa aseksualny, bo ono się tylko Polakom kojarzy, a nie znaczy co znaczy :| Trochę wstyd...
ODPOWIEDZ