Forum SEA

W tej dość popularnej kreskówce dla starszych widzów, pojawia się Todd Chavez, który ujawnia się jako as. Szkoda tylko, że nie nazwano rzeczy bardziej po imieniu.

https://www.youtube.com/watch?v=Neo4O7X4Lic

Na pewno się ujawnia? Okey, jestem trochę noga z angielskiego aczkolwiek Todd nie mówi, że jest asem. Podaje podobne cechy, tylko sam siebie określa bardziej jako niewiadomą, nie potrafi dokładniej powiedzieć kim jest. I zgadzam się, że spora część asów ma z tym problem przed poznaniem tego terminu ale równie dobrze można to zwalić na coś innego. Nie żebym na siłę chciała udowodnić, że to zbyt wybujałe hipotezy ale asów w mediach i książkach jest tak mało, że właściwie gdy o jakimś mowa u tych źródeł, to ciężko w to uwierzyć No i nie znam fabuły serialu, na dobrą sprawę mam z nim styczność po raz pierwszy, więc nie wiem czy ten fragment to potwierdzenie czegoś co wyszło wcześniej, czy kiedyś było do tego nawiązanie czy to taki pierwszy raz

Nie mówi bezpośrednio, że jest asem. Jednak mówi, że jest "niczym" tzn. seksualnie nie interesują go ani kobiety ani faceci. Patrząc na to, że ucieszyło to bardzo asów oglądających serial, być może scenarzyści skuszą się na użycie słowa aseksualizm w następnych odcinkach.

No i nie znam fabuły serialu, na dobrą sprawę mam z nim styczność po raz pierwszy, więc nie wiem czy ten fragment to potwierdzenie czegoś co wyszło wcześniej, czy kiedyś było do tego nawiązanie czy to taki pierwszy raz

Ja widziałam kilka odcinków. W serialu jest sporo seksu i każdy bohater poza Toddem jest w związku, lub przez związki krótsze lub dłuższe przechodzi. To taki pomocny gość o dobrym sercu, który był w jednym nieudanym związku. Poza tym był dawniej w gangu narkotykowym, co jakoś zupełnie mi nie pasuje do tej postaci.

Opis z fanowskiej wiki:

In the Season 3 finale, That Went Well, Todd questions his sexuality whilst not referring to himself as gay nor straight either, but believes that he may be "nothing", which heavily implies that he is asexual.

Trzeba poczekać na następne sezony i zobaczyć co wymyślą xd

Tak się dziwnie złożyło, że po twoim poście, tego samego dnia, przypadkiem wzięłam udział w rozmowie fanów tego serialu i postanowiłam rzucić okiem. Kurczę, nie sądziłam, że oglądanie postaci-najprawdopodobniej-ASa będzie takie... Przyjemne i satysfakcjonujące. Chyba zaczynam rozumieć o co chodzi z tą całą reprezentacją w filmach

Reakcja Todda na seksualną propozycję.

UWAGA
SPOILERY DO CZWARTEGO SEZONU
(Na wszelki wypadek wrzucam tekst na biało)

Właśnie pojawił się czwarty sezon Bojacka i w pierwszym odcinku Emily wprost nazwała Todda "aseksualnym", mówiąc, że jest spoko kumplem, ale chciałaby mieć chłopaka. Nie-aseksualnego. Tak że... To już chyba oficjalne
EDIT:
Łoo, w trzecim odcinku Todd zaczął się godzić z "etykietką" aseksualnego i poszedł nawet na, cytuję, "spotkanie ASów"!

Rewelacja, Rheda możesz dać mi linka, do miejsca, w którym można obejrzeć nowy sezon?

Nightfall pisze: ↑9 wrz 2017, 10:15 Rewelacja, Rheda możesz dać mi linka, do miejsca, w którym można obejrzeć nowy sezon?

Ja sama zobaczyłam na kisscartoon, ale teraz nie mogę znaleźć linka :'D
Tylko polecam jakiegoś pop up blocka (nie AdBlocker, bo nie zobaczysz nic), bo strona pełna dziwnych reklam :'3
Właśnie chciałam napisać o serialu, twórcy cudownie to wszystko rozegrali : D mam nadzieję, że trafi się kolejny sezon

Dzięki, już dostałam link na pw

Jakby ktoś był ciekawy postaci Todda, a nie chciał oglądać całego serialu, ktoś zrobił 4minutową kompilację scen dotyczących wątku jego aseksualizmu: http://phemiec.tumblr.com/post/16515756 ... asexuality

Hej, słuchajcie, a ja dzięki oglądaniu BoJacka i dzięki Toddowi tu trafiłam. Bo mimo, że to tylko kreskówka, to poczułam, że chyba trzeba mi miejsca, gdzie mogę pogadać z ludźmi, którzy mnie rozumieją:) W ogóle cały wątek Todda w tym sezonie, to super wzrusz dla mnie:)

Na pewnej grupie na FB ten serial fatalnie przegrywa w pojedynku popularności z "Rickiem i Mortym". Nie dziwię się - od tego Bojacka deprechy można dostać. Obejrzałem odcinek i więcej nie chcę.

Może i można, ale jest przecholernie mądrą opowieścią o smutkach życia bez łatwego, bajkowego pocieszenia (ale kiedy pojawiają się w nim iskry nadziei, to po całej tej walce bohaterów płoną jak latarnie). Pierwszy sezon jest dość przeciętny, ale im dalej, tym robi się z tego zaskakująco życiowa historia. Kilka odcinków uznaję wręcz za arcydzieła.
Paradoksalnie, na mnie Rick i Morty działa dużo bardziej depresyjnie, niż Bojack.

Mnie w BH denerwuje to, że z jednej strony są poważne sytuacje, zmaganie z trudnymi sytuacjami, a z drugiej strony absurdy. Na przykład ten makaron gotujący się w oceanie.

Mnie się ten humor podoba Nie zawsze wydaje mi się trafiony (na przykład ostatni klaunowy biznes Todda był dla mnie trochę zbyt "śmieszny na siłę"), ale samo założenie lubię. Myślę, że dobrze równoważy ponure aspekty serialu, a dobry balans między komedią, a dramatem ma miejsce w bardzo wielu udanych historiach.
Inna rzecz, że ja zawsze lubiłam absurdalny humor i przyjmuję go, że tak powiem, naturalnie.