Nie musisz się tak poświęcać "w imię nauki" .
Artykuł o fantazjach ASów
Re: Artykuł o fantazjach ASów
zewsząd i znikąd pisze: ↑17 lis 2017, 02:24 od dawna "kręci" mnie wyobrażenie seksu między mężczyznami.
Wracając do tematu ogólnego - nie zgadzam się tylko z określaniem anegoseksualności jako rodzaju aseksualności. To zupełnie odrębna rzecz, parametr określający pewien bardzo konkretny aspekt seksualności danej osoby. Jest dla mnie zupełnie wyobrażalne, że osoby nieaseksualne też mogą mieć skłonność do fantazji w trzeciej osobie.
Źle szukałaś. Każdy kto choć trochę interesował się tematyką manga/anime zapewne słyszał o tkz. yaoistkach! Te to maja fantazje i zapędy twórcze xd Fantazje kobiet o męskim seksie są podobno całkiem popularne. Tak więc zgadzam się z zewsząd i znikąd. Nie wgłębiałam się, ale postawię analogiczną hipotezę, że autorami większości twórczości yuri są zapewne panowie. Tak więc fantazjowanie w 3 osobie jest popularne? Możliwe, że mało esów fantazjuje w 3 osobie o heteroseksualnych zachowaniach, bo bądź co bądź to konkurencja. Wzbudza zazdrość, a nie przyjemność. Myślałam, że jest to powszechna wiedza.Rheda pisze: ↑17 lis 2017, 16:19 Nie robiłam w tej sprawie badań naukowych, ale z ciekawości grzebałam w necie na przeróżnych forach, zarówno polskich jak i angielskich i wszystkie osoby seksualne, na jakie trafiłam, były zdziwione, że ktoś fantazjuje w trzeciej osobie. Tak jak ja byłam zdziwiona, gdy na rzeczonych forach odkryłam, że absolutnie każdy opis fantazji osób seksualnych był w pierwszej osobie.
Też nie wiem jak można wyobrażać sobie coś co jest dla kogoś abstrakcją. Próbować można, ale ile w tym realizmu? Bez sensu. Wracając 10 lat wstecz wolałam sobie wyobrażać, że idę z kimś pod rękę, a nie uprawiam seks, a efekt ten sam.
Re: Artykuł o fantazjach ASów
Skoro te fantazje w 3ciej osobie to taka powszechna norma, czemu wstępne wyniki z artykułu zaskakują badaczy?
Re: Artykuł o fantazjach ASów
Nie wiem, ale mogę wyobrazić sobie 2 wersje:
1. Chyba z 30% Japończyków deklaruje się jako aseksualni ludzie i to oni to tworzą.
2. Nikt nigdy nie odbierał twórczości za fantazjowanie w 3 osobie. Częstsze są przypadki, że autora powieści można utożsamić z bohaterem niż z człowiekiem stojącym z boku. Czytający też częściej utożsami się z bohaterem. Do tego, chodzi tam częściej o zachowania homoseksualne, a u asów o zgodne z ich orientacja romantyczną. Do tego grupa wiekowa odbiorców takiej twórczości to młodzież z niewiadomym doświadczeniem seksualnym, a moim zdaniem doświadczenie w dużym stopniu determinuje nasze fantazje.
Takasobie też napisała, że jakby porno nie widziała to by nie wiedziała co sobie wyobrazić.
Jest jeszcze trzecia wersja, a mianowicie taka, że znają się oni na swoim fachu tak jak ja na rolnictwie i wierzą w każde słowo swoich respondentów. Po prostu bardzo wąski punk widzenia. Do tego Ci seksualni ludzie mają też fantazje w pierwszej osobie, co jest dla mnie logiczne, bo mają większe doświadczenie, a więc i lepszą wyobraźnie.
Dajmy na to taką analogie. Bez trudu wyobrażę sobie, że ktoś skacze z mostu, ale że ja skaczę to już trochę ciężko. Mogę sobie wyobrazić jedynie ten strach tuż przed, że zaraz spadnę, bo go doświadczyłam, ale reszta to abstrakcja.
Poza tym jakby nie byli zaskoczeni okazałoby się, że pieniądze na badania poszły na marne i nie dostaliby na następne
A Ty jak myślisz?
1. Chyba z 30% Japończyków deklaruje się jako aseksualni ludzie i to oni to tworzą.
2. Nikt nigdy nie odbierał twórczości za fantazjowanie w 3 osobie. Częstsze są przypadki, że autora powieści można utożsamić z bohaterem niż z człowiekiem stojącym z boku. Czytający też częściej utożsami się z bohaterem. Do tego, chodzi tam częściej o zachowania homoseksualne, a u asów o zgodne z ich orientacja romantyczną. Do tego grupa wiekowa odbiorców takiej twórczości to młodzież z niewiadomym doświadczeniem seksualnym, a moim zdaniem doświadczenie w dużym stopniu determinuje nasze fantazje.
Takasobie też napisała, że jakby porno nie widziała to by nie wiedziała co sobie wyobrazić.
Jest jeszcze trzecia wersja, a mianowicie taka, że znają się oni na swoim fachu tak jak ja na rolnictwie i wierzą w każde słowo swoich respondentów. Po prostu bardzo wąski punk widzenia. Do tego Ci seksualni ludzie mają też fantazje w pierwszej osobie, co jest dla mnie logiczne, bo mają większe doświadczenie, a więc i lepszą wyobraźnie.
Dajmy na to taką analogie. Bez trudu wyobrażę sobie, że ktoś skacze z mostu, ale że ja skaczę to już trochę ciężko. Mogę sobie wyobrazić jedynie ten strach tuż przed, że zaraz spadnę, bo go doświadczyłam, ale reszta to abstrakcja.
Poza tym jakby nie byli zaskoczeni okazałoby się, że pieniądze na badania poszły na marne i nie dostaliby na następne
A Ty jak myślisz?
Re: Artykuł o fantazjach ASów
Ja nie mam powodu, żeby im nie wierzyć. Na ogół raczej ufam naukowcom. Badacze są z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej, więc Japończyków raczej bym wykluczyła
Forów, jak mówię, przejrzałam sporo w tym celu i znalazłam naprawdę dużo wpisów o fantazjach pierwszoosobowych. Wszelkie pseudoporadniki i strony internetowe dotyczące zdrowia zawsze piszą o fantazjach pierwszoosobowych, przekonują żeby się ich nie wstydzić, o trzecioosobowych zająkną się rzadko kiedy. Uważam, że musi być tego jakiś powód. Tyle.
Forów, jak mówię, przejrzałam sporo w tym celu i znalazłam naprawdę dużo wpisów o fantazjach pierwszoosobowych. Wszelkie pseudoporadniki i strony internetowe dotyczące zdrowia zawsze piszą o fantazjach pierwszoosobowych, przekonują żeby się ich nie wstydzić, o trzecioosobowych zająkną się rzadko kiedy. Uważam, że musi być tego jakiś powód. Tyle.
Re: Artykuł o fantazjach ASów
nie wierzyć w co? Bogaert pisał o tej parafilii jaką są fantazje bez niejako siebie, a nie Gorzalka i reszta. Nie sądzę aby badał to na osobach stricte aseksualnych.
Ale, że z ludzi byś ich wykluczyła? Dokładnie 5% aseksualnych respondentów było Azjatami.
Badania o których tam mowa, czyli "Sexual Fantasy and Masturbation Among Asexual Individuals", kończą się słowami "We also did not investigate the specific contents of sexual fantasies in this study, and this is the subject of a future study". Coś mi nie grało, bo czytałam je niedawno i nie było tam nic o tym jak wyglądają te fantazje. Pytanie brzmiało:
Czy w tym artykule piszą o jakichś innych badaniach? Te cytaty osób aseksualnych nie są z tych badań o wyżej wymienionym tytule.Contents of sexual fantasy were assessed using the query ‘‘Which of the following best describes your sexual fantasies (either involving yourself or involving others) from puberty until now?’’ with possible responses including a range of options including opposite-sex and samesex fantasies, as well as the options ‘‘I have never had a sexual fantasy’’ and ‘‘my sexual fantasies do not involve other people.’’
Wyciągnęłam też trochę danych z tych badań.
61,4 % asów ma fantazje seksualne w tym 49,9 się masturbuje z myślą o nich.
2,2% seksualnch zdrowych ludzi nie miało nigdy fantazji i się nie masturbuje, 8% z HSDD i 1,7% ludzi z niskim libido również ich nie miewa. W artykule piszą, że jest to procent bliski zeru a badacze piszą "Specifically, 40% of asexual participants noted that they have never had a sexual fantasy compared to 7% of sexual participants.".
11% ludzi aseksualnych swojej fantazji nie wiąże z innymi ludźmi cokolwiek to znaczy, bo dalej piszą, że wyobrażają oni sobie nawet żuczki czy inne robaczki, wróżki postacie 2D itp. i w nawiązaniu do badań w których kobiety podniecał seks małp oraz właśnie do zachowań autochorissexuality(czy jak to się nazywa) autorzy podsumowują że jest to ciekawe i wypadałoby to zbadać. "This topic deserves greater emphasis in future research. "
Re: Artykuł o fantazjach ASów
W takim razie nie rozumiem, o co ci chodziło, gdy pisałaś o „30% Japończyków, którzy to tworzą”. Przez „to” zrozumiałam te badania, a konkretnie ich autorstwo.
Z tym Bogaertem i Gorzałką robisz jak sądzę jakiś skok myślowy, bo nie widzę tych nazwisk w tej dyskusji i nie wiem do czego się odnosisz, ani o co dokładnie ci chodzi.
Jeśli podane w artykule cytaty nie pochodzą z tych badań, to znaczy, że autorzy artykułu kłamią. Możemy się co do tego upewnić? Jest gdzieś dostęp do wszystkich odpowiedzi badanych, na podstawie których autorzy badań napisali swoją pracę?
Z tym Bogaertem i Gorzałką robisz jak sądzę jakiś skok myślowy, bo nie widzę tych nazwisk w tej dyskusji i nie wiem do czego się odnosisz, ani o co dokładnie ci chodzi.
Jeśli podane w artykule cytaty nie pochodzą z tych badań, to znaczy, że autorzy artykułu kłamią. Możemy się co do tego upewnić? Jest gdzieś dostęp do wszystkich odpowiedzi badanych, na podstawie których autorzy badań napisali swoją pracę?
Re: Artykuł o fantazjach ASów
Japonia jest kolebką mang/anime. Gdzieś czytałam, że 30% Japończyków deklaruje się jako osoby aseksualne, więc może to oni są autorami homo twórczości. Jest to jakieś wyjaśnienie skali zjawiska, ale odbiorców to ma na całym świecie.
W artykule też jest do nich link. Tu też można przeczytać.
Czy autor artykułu kłamie? Jeśli 7% to liczba bliska 0% procent, albo mój angielski nie tłumaczy mi dobrze na polski to nie Ale dopuszczam prawdopodobieństwo, że chodzi o inne badania.
EDIT: Faktycznie jest to z innego opracowania. Umknął mi dopisek "An In-Depth Exploration", ale nie robi to nieprawdziwymi danych, które podałam.
Gorzalka jest jednym z autorów badań na których opiera się artykuł, a Bogaert tych o fantazjowaniu w 3ciej osobie.
hehe dobrze, że nie pytasz czy je przeprowadzałam Myślałam, że też czytałaś te badania, dlatego pytam, czy wiesz czy przeprowadzono dalsze i jak się nazywają, gdzie przeczytać, czy coś.
W artykule też jest do nich link. Tu też można przeczytać.
Czy autor artykułu kłamie? Jeśli 7% to liczba bliska 0% procent, albo mój angielski nie tłumaczy mi dobrze na polski to nie Ale dopuszczam prawdopodobieństwo, że chodzi o inne badania.
EDIT: Faktycznie jest to z innego opracowania. Umknął mi dopisek "An In-Depth Exploration", ale nie robi to nieprawdziwymi danych, które podałam.
Re: Artykuł o fantazjach ASów
Yaoi to gatunek mang/ anime, które powstało poprzez parowanie poszczególnych męskich bohaterów. Przede wszystkim tych, którzy się nienawidzą lub odwrotnie, tworzą przyjaźń tak bliską, że niedaleko jej do związku. Ciężko napisać kto jako pierwszy wpadł na pomysł, aby wyciągnąć z kanonicznego świata dwie postacie i osadzić je w stworzonym przez siebie, jako parę, ale wątpię, aby miało to jakiekolwiek powiązanie z domniemanym procentem aseksualności wśród Japończyków, o czym swoją drogą nigdy wcześniej nie słyszałam. To po prostu wybuchło jak epidemia i rozrosło się do kolosalnych rozmiarów na całym świecie. Bez bicia przyznam, że sama zawzięcie paruje pewnych bohaterów i jestem zagorzałą fanką tej twórczości pod postacią opowiadań. Omijam jednak sceny seksu, za to bardzo lubię skupić się na uczuciach. Traktuję to jako zamiennik tradycyjnym hetero romansów, bo tych nienawidzę, ale jak widać, pod jakąś postacią czasami potrzebuję. Inni pewnie traktują to na tej samej zasadzie, a jeszcze inni jako porno, bywa. Nie od dzisiaj wiadomo, że facetów pociąga wizja dwóch kobiet i vice versa. Nie potrafię też wyjaśnić, dlaczego gardzę i unikam hetero romansów, ale uwielbiam homo, jednak na pewno nie dla fizycznej podniety. Jakby nie było, wszystko odbywa się tak samo, ciężka przypadłość
Re: Artykuł o fantazjach ASów
Też kiedyś lubiłam, obecnie tylko 19 tian czytuje. Trafia do mnie ten webcomic, ale to raczej ze względu na humor i podejście do życia. Generalnie przeważnie wolałam je od tradycyjnych hetero historyjek, bo to zawsze była zakazana miłość!
W każdym razie jest to forma przelania fantazji na papier o których własnie nie od dziś wiadomo, amatorskich paringów nie brakuje. Pewnie sama bym nie wpadła na to że 2 facetów razem to może być coś co wywoła rumieniec na mej twarzy, a jednak To wręcz zalało świat.
A o tym, że w Japonii jest tyle aseksualnych osób to nawet przeczytałam chyba w artykule linkowanym w tym dziale, dlatego jakby ktoś się chciał upierać, że to domena asów to w sumie jest duże prawdopodobieństwo.
W każdym razie jest to forma przelania fantazji na papier o których własnie nie od dziś wiadomo, amatorskich paringów nie brakuje. Pewnie sama bym nie wpadła na to że 2 facetów razem to może być coś co wywoła rumieniec na mej twarzy, a jednak To wręcz zalało świat.
A o tym, że w Japonii jest tyle aseksualnych osób to nawet przeczytałam chyba w artykule linkowanym w tym dziale, dlatego jakby ktoś się chciał upierać, że to domena asów to w sumie jest duże prawdopodobieństwo.