Zapachy: ulubione i znienawidzone

Tutaj moderatorzy nie zaglądają. Można śmiecić do woli ;)
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: Heremis87 »

Nie doszukałem się takiego tematu, więc zaczynam jak to u mnie:
Ulubione zapachy:
- skoszona trawa
- siano
- kawa
- dym
- spalona siarka
- gorzka czekolada

Znienawidzone zapachy (daruję sobie te oczywiste :wink: ):
- czosnek
- benzyna
- gnijące ziemniaki (eh wspomnienia z pracy... )

Z grubsza tyle, a jak u Was?
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Libra

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: Libra »

Lubię czosnek, zapach nowych książek.


Zapach ludzkich jelit i zawartej w nich treści zdyskwalifikował mnie jako technika sekcyjnego, mam nadzieje, ze nie spotkam nic co pachnie gorzej :rozowe:
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: Heremis87 »

Mi od czosnku zbiera się na wymioty :P A co do książek zależy od papieru, jest taki, że jak dla mnie ma niemiłą woń.
Libra pisze:Zapach ludzkich jelit i zawartej w nich treści zdyskwalifikował mnie jako technika sekcyjnego, mam nadzieje, ze nie spotkam nic co pachnie gorzej :rozowe:
Ciekawe klimaty :wink:
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Immortelle

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: Immortelle »

Ulubione:
- wanilia
- czekolada
- świeży, ciepły jeszcze chlebek
- cynamon
- śmietankowe wafle, ciastka, masy :)
- zapach sernika :kocha: chyba zresztą każdego ciasta
- czosnek
- oregano
- kawa
- truskawka
- zapaszek unoszący się na łące o wczesnych godzinach porannych
- śmierdzący pępek xD (nie mój)
- woń krwi
- zapach włosów i skóry głowy
- padlina
Mam jeszcze kilka faworytów, są jednak dość obrzydzający dla większości społeczeństwa :P W każdym razie:
Libra pisze:Zapach ludzkich jelit i zawartej w nich treści zdyskwalifikował mnie jako technika sekcyjnego, mam nadzieje, ze nie spotkam nic co pachnie gorzej :rozowe:
Nadawałabym się :D

Nienawidzę natomiast fetoru ryby: surowej, smażonej, gotowanej (sic!), wyjątkiem jest ryba po grecku (pod warunkiem, że samego zwierza jest w tym bardzo mało). I kurnika.
Są takie wielkie tabletki-antybiotyki, nie pamiętam (i nie chcę pamiętać!) nazwy tego leku, w każdym razie sam ich zapach - delikatny! - przyprawiał mnie o mdłości. Wolałam chorować, niż to zeżreć :P
Awatar użytkownika
Wicherek
przytulAS
Posty: 774
Rejestracja: 1 wrz 2010, 06:56
Lokalizacja: Pyrlandia

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: Wicherek »

Immortelle pisze:Ulubione:

- śmierdzący pępek xD (nie mój)
- woń krwi
- zapach włosów i skóry głowy
- padlina
O rany... Zapachniało fetyszyzmem :P

Moje ulubione zapachy:
- wiosna (znaczy się ogół kwiatków, które wtedy kwitną)
- jedzonko
i męskie perfumy (koniecznie na mężczyźnie ;) )

A znienawidzone:
- papierochy
- wyziewy alkoholowe
- chemikalia (domestosy itp.)
i zapachy spod pachy :P
<< Free hugs >> << Free hugs >> << Free hugs >>
Awatar użytkownika
Layla
wASp
Posty: 1946
Rejestracja: 11 lut 2011, 11:06

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: Layla »

Ulubione:
- perfumy: Naturelle, J'adore, Be Delicious
- czekolada
- karmel
- wanilia
- cynamon
- curry
- imbir
- zapach siedzącego w piekarniku ciasta, tudzież ciastek, najlepiej rozchodzący się po całym domu
- kokos
- kawa (pić nie mogę, więc wącham)
- nowe książki
- zapach drewna palonego w kominku, a szczególnie przysuszonych gałązek iglastych pozostałych po sezonie świątecznym
- świeżo wyprana pościel i firany
- benzyna
- chemikalia wszelakie, najlepiej się czułam w laboratorium chemicznym. Chociaż potem jak przychodziłam do domu, to mama praktycznie od razu prała ciuchy w których tam byłam i marudziła żebym włosy umyła, bo jak dla niej śmierdziałam nieziemsko :P

Zapachy nielubiane i nietolerowane:
- zapachy spod pachy skumulowane letnią porą w środkach komunikacji miejskiej (tego się nie da znieść)
- papierosy - jak ktoś idzie przede mną chodnikiem i pali, to mam ochotę człowiekowi gaśnicą w łeb przywalić. Niestety nigdy nie mam gaśnicy pod ręką :(
- wódka
- świeżo skoszona trawa
- zgnite, zepsute cokolwiek, a w szczególności ziemniaki
- kule na mole
- odchody wszelakie, kiedyś sąsiedzi hodowali konie, do teraz mam uraz. No i progu kurnika staram się nie przekraczać.
- Czy to ten moment, kiedy całe moje życie przesuwa mi się przed oczami?
NIE, TEN MOMENT BYŁ PRZED CHWILĄ.
- Kiedy?
TO MOMENT POMIĘDZY PAŃSKIMI NARODZINAMI A PAŃSKIM ZGONEM.
Immortelle

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: Immortelle »

Aż dziwię się, że zapomniałam o najohydniejszym smrodzie, jaki kiedykolwiek poczułam. A jest nim... smród wódki! Nie muszę jej nawet czuć, wystarczy wspomnienie owego "aromatu", a mnie już coś skręca w kiszkach. Brrrr... Skutecznie zniechęca mnie nawet do likierów :[
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: Heremis87 »

Zapachu wódki też nie znoszę i jeszcze piwa, czego dawałem dowody podczas studiowania :wink:
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Awatar użytkownika
zazu24
AS gaduła
Posty: 423
Rejestracja: 16 sty 2013, 11:00
Lokalizacja: Śląsk

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: zazu24 »

Ukochane zapachy?
Na pewno słodkie <nie, że kojarzą mi się z ciastem :ciasto: , czy coś, nienienie, niewiniątko! :mrgreen: >
Wanilia, karmel, cynamon, kokos, migdały :serce:. Też mleko z miodem.
Ze spotykanych na codzień zapachów - wspomniany już zapach nowiutkiej książki. Coś pięknego.

A znienawidzone - na pewno kawa, nie jestem w stanie wytrzymać w jednym pokoju z osobą, która właśnie piję kawę. Odruch wymiotny gwarantowany.
W perfumach nie przepadam za nutami kwiatowymi. Nie dla mnie żadne różane, frezjowe czy inne lawendowe zapachy. Nie przepadam też za woniami cytrusów.
mam problem. często bywam wesoła, ale nie pamiętam już, kiedy ostatnio byłam szczęśliwa.'
melodia
AS gaduła
Posty: 404
Rejestracja: 10 lip 2012, 15:38

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: melodia »

*Ulubione zapachy:
- lawenda, :serce:
- bez,
- cytryna,
- mandarynka/pomarańcz,
- kokos,
- szampony, mydła itp. dla dzieci,
- deszcz,
- las,
- jezioro.

*Znienawidzone:
- papierosy (!)
Awatar użytkownika
dziwożona
tłumok bezczASowy
Posty: 1940
Rejestracja: 29 lut 2008, 20:29
Lokalizacja: z bagien i uroczysk
Kontakt:

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: dziwożona »

Uwielbiam, gdy mężczyzna pachnie delikatnie dobrym alkoholem, dobrym tytoniem. Działa to na mnie jak afrodyzjak.
Kobieta musi pachnieć piżmem.
Mdli mnie od zapachu wanilii i porannych wyziewów panów i pań w środkach komunikacji miejskiej. Jezu, dlaczego ludzie nie myją zębów, nie mówiąc o innych częściach ciała?!?
Uwielbiam zapach czekolady i La vie est bell, pieczonego ciasta i mięsa, bzu i lawendy, kawy i melona, wiatru i morza.
Seks należy tępić, gdyż z niego biorą się dzieci - źródło naszej nieustającej, pedagogicznej udręki.
Awatar użytkownika
DZIEWICA8
zarASek
Posty: 1874
Rejestracja: 6 paź 2006, 09:33
Lokalizacja: z Lublina

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: DZIEWICA8 »

Chyba wszyscy mamy podobne odczucia. Przyjemny jest zapach kwiatów, perfum ,świeżo zmielonej kawy, wanilii, pieczonego chleba.
Nieprzyjemne są oczywiście zapachy związane z fizjologią człowieka, a raczej smrody.
Czasem problem jest bardziej złożony, np. gotowane flaki śmierdzą, ale jak już się je odpowiednio ugotuje i przyprawi, to przyjemnie jest je jeść.
Podobnie to słynne piżmo uznawane za luksusowe perfumy to ... wydzielina z gruczołów około odbytniczych zwierząt.
DZIEWICA8
"Boże, daj mi pogodę ducha, abym godziła się z tym, czego zmienić nie mogę,
odwagę, abym zmieniała to, co zmienić mogę, i mądrość, abym zawsze potrafiła
odróżnić jedno od drugiego."

DZIEWICA8
melodia
AS gaduła
Posty: 404
Rejestracja: 10 lip 2012, 15:38

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: melodia »

Doszedł dziś do mojej listy jaśmin, obłędny zapach... :rozowe:
Awatar użytkownika
Tinuviel
młodASek
Posty: 24
Rejestracja: 24 mar 2014, 12:24

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: Tinuviel »

Ulubione:
-skoszona trawa
-powietrze po deszczu/burzy
-nowa, świeżo otwierana książka, pudełko z grą czy instrukcja, ogółem: świeży druk
-benzyna
-budynek w stanie surowym
-farba do ścian
-korektory i markery

Nie cierpię:
-dym tytoniowy
-wędzona makrela
-słodkawy odór zgnilizny
-jaśmin (ten prosto z krzaczka - w perfumach jest ok)
Awatar użytkownika
Sherly
AS gaduła
Posty: 476
Rejestracja: 17 mar 2014, 16:22
Lokalizacja: Gallifrey

Re: Zapachy: ulubione i znienawidzone

Post autor: Sherly »

Ulubione zapachy:

nowe i stare książki
czosnek
kawa
czekolada
lawenda
cytrusy
koper
zapach po deszczu/burzy


Znienawidzone zapachy:

ryba (w każdej postaci)
dym tytoniowy
smoła
ODPOWIEDZ