Po alkoholu

Masz ochotę pogadać o czymś innym? Oto miejsce!
Awatar użytkownika
chochol
pASsé
Posty: 1965
Rejestracja: 15 wrz 2011, 10:22
Lokalizacja: 49º06’17’’N 22º39’02’’E / 50º02’01’’N 22º00’17’’E

Re: Po alkoholu

Post autor: chochol »

Heremis87 pisze:Jacy jesteście po kilku głębszych?
Trzeba mnie nieść :wink: .

Nie widzę żadnej różnicy w zachowaniu po spożyciu. Po jednym piwie jestem senna.
"Serce czyste i otwarte, w dobrą zmienia trefną kartę"

"chochoł = feminoasozołza"
Awatar użytkownika
Shiro
ASiołek
Posty: 82
Rejestracja: 5 sty 2013, 02:39
Lokalizacja: Poznań

Re: Po alkoholu

Post autor: Shiro »

Przytulam wszystkich, co już moi znajomi raczą mi przypominać przy każdej nadającej się okazji, a poza tym jestem duszą towarzystwa ( aż szkoda, że bez picia nią nie jestem ). Na ostatnim panieńskich trochę za dużo wypiłam i jeszcze wyrywałam panów z parkietu w klubie :cry:
Wam, których łapie deprecha czy chce się płakać po alko szczerze współczuje :( nie wyobrażam sobie źle się czuć będąc w stanie upojenia ( chyba, że zdrowotnie )
Terran
młodASek
Posty: 20
Rejestracja: 20 sie 2015, 22:43

Re: Po alkoholu

Post autor: Terran »

Nie piję praktycznie wcale, baaardzo wyjątkowo tak 50-100 ml (wino lub nalewki ziołowe).

Pijącym/upijającym się polecam 20-sto minutowy filmik, fragment prelekcji prof. Żdanowa:
https://youtu.be/d-CARkS0zKY
:wink:
Awatar użytkownika
sun
mASełko
Posty: 107
Rejestracja: 23 lip 2015, 22:11

Re: Po alkoholu

Post autor: sun »

Terran pisze:Nie piję praktycznie wcale, baaardzo wyjątkowo tak 50-100 ml (wino lub nalewki ziołowe).
Kiedyś czytałam pewien artykuł, że ci którzy piją niewielkie ilości alkoholu, są zdrowsi niż tzw.absolutni abstynenci, było to podane na przykładzie Francuzów, którzy tradycyjnie piją lampkę wina do obiadu, z czym zmniejszone jest u nich ryzyko chorób układu krążenia (wiadome, że dobre wino zawiera składniki prozdrowotne, nie chce tu wszystkich wymieniać) jednakże jaka powinna być częstotliwość tych niewielkich ilości ? Od czasu do czasu, czy raczej rzadko? Bo są na ten temat różne, sprzeczne opinie, jestem bardzo ciekawa twojej opinii w owym temacie.
"Samotność jest prawością, potem oczywistością. Jest naturalnym odsunięciem się od iluzji. Jest stanięciem oko w oko z czarną dziurą. Jest przerażeniem i wyzwoleniem od przerażenia. Jest tunelem do życia. Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał."
Terran
młodASek
Posty: 20
Rejestracja: 20 sie 2015, 22:43

Re: Po alkoholu

Post autor: Terran »

W linku, który podałem wyżej, prof. Żdanow odpowiada; zacytuję z głowy:
narody południowej Europy (jak wspomniani Francuzi), z racji tego, że występuje tam dużo winorośli, która szybko fermentuje, wytwarzają w organizmach dehydrogenazę alkoholową, która umożliwia rozkład tych tzw. niewielkich ilości alkoholu. Natomiast narody z naszej szerokości geograficznej nie wytwarzają tego enzymu, dlatego teoretycznie każda ilość alkoholu jest dla nas szkodliwa.

Wiadomo jednak, że trucizna w małych ilościach może być lekarstwem. Dlatego ja spożycie alkoholu traktuję dosłownie "na zdrowie" :D Preferuję ziołowe nalewki (czy inne np. Chartreuse), bo zachowują także właściwości ziół.
(Generalnie stawiam na jakość, a nie ilość/częstotliwość).
Awatar użytkownika
sun
mASełko
Posty: 107
Rejestracja: 23 lip 2015, 22:11

Re: Po alkoholu

Post autor: sun »

Terran pisze:Wiadomo jednak, że trucizna w małych ilościach może być lekarstwem. Dlatego ja spożycie alkoholu traktuję dosłownie "na zdrowie
Do tego właśnie zmierzałam. :wink: Tak, oglądnęłam ten filmik, nawet ciekawy. Wcześniej słyszałam o dehydrogenazie mleczanowej, nie wiem czy to ten sam pokrewny enzym. Dziękuję za odpowiedź. :)
"Samotność jest prawością, potem oczywistością. Jest naturalnym odsunięciem się od iluzji. Jest stanięciem oko w oko z czarną dziurą. Jest przerażeniem i wyzwoleniem od przerażenia. Jest tunelem do życia. Nie zna smaku prawdziwego życia, kto przez tunel samotności się nie przeczołgał."
Libra

Re: Po alkoholu

Post autor: Libra »

Słynęłam z dużej tolerancji na alkohol - i braku kaca na drugi dzień. Ponoć zawdzieczałam to dobrym "pijackim genom".

A wczoraj sponiewierała mnie Żubrówka. Pięknie, ładnie, trochę szumiało, ale tylko troche to pilam i swoje drinki i swojemu facetowi podpijałam i nagle jak mnie nie huknie... Karuzela, karuzela, uklękłam przy klozecie cały czas zdumiona, wszak mnie się takie rzeczy nie zdarzają - i 2 fontanny z gardła poleciały, a ja odzyskałam spokój ducha.
A dzisiaj łeb taki ciężki, mózg się przelewał :(


Ale mój partner zachwycony- właśnie przez moją pijacką podatność na pieszczoty.
Awatar użytkownika
Heremis87
pASjonat
Posty: 811
Rejestracja: 18 gru 2013, 22:05
Lokalizacja: Śląski Rzym
Kontakt:

Re: Po alkoholu

Post autor: Heremis87 »

Przez miesiąc nie piłem nic a nic, w tym tygodniu trochę popiłem, ale nic mi nie podchodzi, ulubione alkohole straciły smak. W sumie powinienem się cieszyć, odechciało mi się pić, tak po prostu. Po wczorajszym kac w postaci bólu głowy (pewnie kumulacja z bólem zatok), poza tym bez gorszych objawów, samopoczucie ogólnie fatalne, ale to nie od alkoholu.
Rzekł Jezus: "Bądźcie tymi, którzy przechodzą mimo!"
Ewangelia Tomasza 42

"Dla radowania się i bólu człowiek urodził się na ziemi. Jeśli to rozumiemy dobrze, bezpiecznie przez ten świat idziemy."
William Blake
Awatar użytkownika
Cortes
ASiołek
Posty: 89
Rejestracja: 1 lip 2013, 11:45
Lokalizacja: Poznać

Re: Po alkoholu

Post autor: Cortes »

Poprawia mi się humor, ale czasami robię głupie rzeczy, których się potem wstydzę.
Awatar użytkownika
Viljar
Wielki AS Jedi
Posty: 2580
Rejestracja: 16 cze 2009, 21:33
Lokalizacja: Wrocław
Kontakt:

Re: Po alkoholu

Post autor: Viljar »

Właśnie wczoraj spotkałem znajomego na Jarmarku Jadwiżańskim. Facet z małżonką są rekostruktorami a przy okazji własny miód robią - taki do jedzenia i pitny dwójniak. A żeśmy się z 4 lata nie widzieli, to było o czym pogadać - oczywiście było też czym popijać. Drugi antałek wziąłem sobie do domu. Muszę powiedzieć, że cydr cydrem, ale odmiana "miodowa" się przydaje. A najfajniejsze, że mój mocny łeb oparł się wszelkim niedogodnościom postalkoholowym i dzisiaj obudziłem się trzeźwy jak skowronek :D
Człowiek-Redaktor czyli mój fanpage
ODPOWIEDZ