A ja jestem Alicja!
A ja jestem Alicja!
Cześć!
Chciałabym się przedstawić. Nazywam się Alicja i mam obecnie 26 lat.
Dlaczego zarejestrowałam się na tym forum? Nie chcę pisać, że jestem aseksualna, bo tego nie wiem. Ogólnie nie lubię porządkowania ludzi do rozmaitych kategorii wyznaczonych na podstawie cech biologicznych i nie kreuję swojej tożsamości w oparciu o te cechy. Nie określam się więc jako osoba aseksualna, zielonooka, heteroseksualna, blondynka, brunetka, niebieskooka, homoseksualna, kobieta ani mężczyzna...
Zawsze bardzo dziwił mnie fakt, że duża część społeczeństwa widzi bardzo silne związki między miłością i seksem. Dla mnie te dwa pojęcia zawsze były od siebie tak odległe jak miejsca zajmowane przez nie w piramidzie Masłowa i ze zdziwieniem wysłuchiwałam historii znajomych o tym, że nie pokochali kogoś, bo nie czuli wobec niego pożądania seksualnego. Zawsze zastanawiałam się wtedy, jak pożądanie seksualne może warunkować pokochanie kogoś...
Na tym forum znalazłam wpisy osób podzielających moje zdziwienie i dlatego tutaj jestem!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
Chciałabym się przedstawić. Nazywam się Alicja i mam obecnie 26 lat.
Dlaczego zarejestrowałam się na tym forum? Nie chcę pisać, że jestem aseksualna, bo tego nie wiem. Ogólnie nie lubię porządkowania ludzi do rozmaitych kategorii wyznaczonych na podstawie cech biologicznych i nie kreuję swojej tożsamości w oparciu o te cechy. Nie określam się więc jako osoba aseksualna, zielonooka, heteroseksualna, blondynka, brunetka, niebieskooka, homoseksualna, kobieta ani mężczyzna...
Zawsze bardzo dziwił mnie fakt, że duża część społeczeństwa widzi bardzo silne związki między miłością i seksem. Dla mnie te dwa pojęcia zawsze były od siebie tak odległe jak miejsca zajmowane przez nie w piramidzie Masłowa i ze zdziwieniem wysłuchiwałam historii znajomych o tym, że nie pokochali kogoś, bo nie czuli wobec niego pożądania seksualnego. Zawsze zastanawiałam się wtedy, jak pożądanie seksualne może warunkować pokochanie kogoś...
Na tym forum znalazłam wpisy osób podzielających moje zdziwienie i dlatego tutaj jestem!
Pozdrawiam wszystkich serdecznie!
- Słomiany Zapał
- ASter
- Posty: 621
- Rejestracja: 2 lis 2015, 16:31
Re: A ja jestem Alicja!
Witaj
Re: A ja jestem Alicja!
Hej
Ludzie się kategoryzują, przyporządkowują, bo tak jest po prostu łatwiej i nic z tym (chyba) nie zrobimy.
Ludzie się kategoryzują, przyporządkowują, bo tak jest po prostu łatwiej i nic z tym (chyba) nie zrobimy.
Re: A ja jestem Alicja!
Nie przeszkadza mi to - niech każdy określa się tak, jak mu wygodnie.deejay pisze:Hej
Ludzie się kategoryzują, przyporządkowują, bo tak jest po prostu łatwiej i nic z tym (chyba) nie zrobimy.
Nie lubię tego robić jedynie w odniesieniu do siebie samej. Choć np. język polski zmusza nas do wybrania rodzaju gramatycznego i gdybym wybrała rodzaj nijaki, wszyscy patrzyliby na mnie dość dziwnie, więc kierując się konformizmem wybrałam rodzaj żeński. Język angielski ma zasady gramatyczne bliższe mojemu światopoglądowi, zwłaszcza w swojej wersji "gender-neutral"...
- wyrwana_z_kontekstu
- mASakra
- Posty: 2033
- Rejestracja: 12 mar 2011, 12:42
Re: A ja jestem Alicja!
Cześć! Kojarzę Cię z innego portalu.
Re: A ja jestem Alicja!
Cześć! Możesz mnie kojarzyć nawet z dwóch innych portali.wyrwana_z_kontekstu pisze:Cześć! Kojarzę Cię z innego portalu.
Ale domyślam się, z którego!
Pozdrawiam!
- Keri
- łASkawca
- Posty: 1656
- Rejestracja: 16 cze 2009, 11:13
- Lokalizacja: ze źródła światła :D (okolice Łodzi :P )
Re: A ja jestem Alicja!
To mi bliskie z filozofią wschodnią i niektórymi myślicielami xDAlaZala pisze:Cześć!
Ogólnie nie lubię porządkowania ludzi do rozmaitych kategorii wyznaczonych na podstawie cech biologicznych i nie kreuję swojej tożsamości w oparciu o te cechy. Nie określam się więc jako osoba aseksualna, zielonooka, heteroseksualna, blondynka, brunetka, niebieskooka, homoseksualna, kobieta ani mężczyzna...
Re: A ja jestem Alicja!
Zależy, którymi myślicielami.Keri pisze: To mi bliskie z filozofią wschodnią i niektórymi myślicielami xD
Osobiście mam bardzo wrogi stosunek do filozofii konfucjańskiej, tak samo wrogi, jak do religii abrahamowych.
Re: A ja jestem Alicja!
Ponieważ konfucjanizm i religie abrahamowe postulują istnienie społeczeństwa hierarchicznego, w którym poszczególne osoby muszą pełni przypisane funkcje, np. zależne od płci danej osoby lub klasy społecznej.
Moja opinia jest dokładnie przeciwna - uważam, że każdy człowiek powinien posiadać dokładnie takie same prawa i obowiązki, a społeczeństwo powinno być egalitarne, a nie hierarchiczne.
Moja opinia jest dokładnie przeciwna - uważam, że każdy człowiek powinien posiadać dokładnie takie same prawa i obowiązki, a społeczeństwo powinno być egalitarne, a nie hierarchiczne.
Re: A ja jestem Alicja!
Takiego społeczeństwa, to chyba nie ma.
Re: A ja jestem Alicja!
Pewnie nie ma, ale w wielu społeczeństwach podejmuje się starania na rzecz budowy społeczności egalitarnej, na przykład w krajach skandynawskich.deejay pisze:Takiego społeczeństwa, to chyba nie ma.
- JacobMcAllen
- łASuch
- Posty: 190
- Rejestracja: 28 kwie 2017, 14:13
- Lokalizacja: Zawiercie
Re: A ja jestem Alicja!
Mnie zawsze fascynowały społeczności krajów skandynawskich i próby tworzenia społeczeństw egalitarnych - niestety od kilku lat idzie to w bardzo złym kierunku, równość jest pojmowana w sposób wypaczony-->wielokulturowość, która często nie oznacza faktycznej integracji między ludźmi, lecz korzystanie z socjalu danego państwa i jeszcze chęć narzucania własnych zasad, tradycji i przekonań.
Jeśli mówisz o tym, że każdy człowiek powinien mieć takie same obowiązki, to od razu kojarzy mi się to z poborem do wojska, który bodajże w Norwegii od kilku lat obowiązuje zarówno mężczyzn, jak i kobiety, w Szwecji teraz też chcą przywrócić pobór i też ma obejmować wszystkich
Jeśli mówisz o tym, że każdy człowiek powinien mieć takie same obowiązki, to od razu kojarzy mi się to z poborem do wojska, który bodajże w Norwegii od kilku lat obowiązuje zarówno mężczyzn, jak i kobiety, w Szwecji teraz też chcą przywrócić pobór i też ma obejmować wszystkich
Dieu le veut
Re: A ja jestem Alicja!
Wielokulturowość nie jest niczym złym, o ile nie polega ona na tym, że ktoś narzuca innym swoje przekonania i tradycje, a na tym, że każdy może żyć w zgodności ze swoimi przekonaniami i kultywować swoje tradycje w takim zakresie, w jakim nie kłócą się one z przekonaniami innych.JacobMcAllen pisze:Mnie zawsze fascynowały społeczności krajów skandynawskich i próby tworzenia społeczeństw egalitarnych - niestety od kilku lat idzie to w bardzo złym kierunku, równość jest pojmowana w sposób wypaczony-->wielokulturowość, która często nie oznacza faktycznej integracji między ludźmi, lecz korzystanie z socjalu danego państwa i jeszcze chęć narzucania własnych zasad, tradycji i przekonań.
Jeśli mówisz o tym, że każdy człowiek powinien mieć takie same obowiązki, to od razu kojarzy mi się to z poborem do wojska, który bodajże w Norwegii od kilku lat obowiązuje zarówno mężczyzn, jak i kobiety, w Szwecji teraz też chcą przywrócić pobór i też ma obejmować wszystkich
Co do poboru - jestem zdecydowanie przeciwna poborowi. Ale jeśli już musi być, powinien obowiązywać wszystkich.